Jak wybrać rośliny balkonowe według orientacji słonecznej? Wybierz te gatunki, a piękno kwiatów będzie Ci pozazdrościć!

Nawet rośliny balkonowe potrzebują światła słonecznego, aby mieć wystarczającą ilość energii, ale nie wszystkie wymagają słońca przez cały dzień. Aby rośliny mogły dobrze się rozwijać i kwitnąć przez długi czas, konieczne jest prawidłowe rozmieszczenie roślin. Oczywiście ważne jest również regularne nawożenie i wystarczające podlewanie. Które rośliny preferują poranne słońce, a które radzą sobie z intensywnymi popołudniowymi upałami? Chętnie je Państwu przedstawimy, abyście wiedzieli jak i gdzie je sadzić.

Rośliny balkonowe i zioła odpowiednie na poranne słońce

Należą do najpopularniejszych kwiatów balkonowych, które dobrze znoszą zacienienie begonie, pokrzywy, żurawki, fuksje, pokrzywy, lobelie czy dzwonki. Na przykład mięta, szczypiorek, koper czy pietruszka docenią zioła w zacienionych warunkach. Dzięki nim balkon na długo będzie kolorowy i rozświetli nawet ciemniejsze przestrzenie.

Rośliny balkonowe i zioła odpowiednie na popołudniowe słońce

Tak zorientowany balkon jest oświetlony przez większą część dnia i zdecydowanie nie cierpi na brak światła słonecznego i ciepła. Wymaga roślin, które poradzą sobie z tymi wymagającymi warunkami. Zawierają pelargonie, petunie, bakopy, gazany, chwasty żelazne, syroty, aksamitki, sanvitalia, portulaki, rozchodniki lub osteospermy. Lawenda, oregano, tymianek, rozmaryn czy szałwia również intensywnie pachną na balkonie dzięki wystarczającej ilości światła słonecznego, jakie otrzymują.

Kwiaty czynią każdy balkon przytulnym

Pielęgnacja roślin balkonowych nie jest trudna, jednak jak wszystkie rośliny i one wymagają regularnej pielęgnacji. Podlewanie, nawożenie i usuwanie martwych i uschniętych kwiatów powinno być oczywistością. Nie obejdzie się zatem bez odrobiny wysiłku, ale zostaniesz nagrodzony nie tylko pięknymi kwiatami, ale także poczuciem, że pomogłeś pszczołom znaleźć pożywienie na Twoim balkonie. Kwiaty balkonowe z reguły szybko rosną i można je ze sobą dowolnie łączyć, dzięki czemu Twój balkon może stać się kolorową oazą spokoju.

Śledź naszego Facebooka

Śledź naszego Instagrama

Jak przedłużyć żywotność pralki? Tak powinna wyglądać prawidłowa pielęgnacja Twojego urządzenia

Wiele osób skarży się, że urządzenia sprzedawane w ostatnich latach nie wytrzymują tak długo, jak te, które kupiliśmy kilkadziesiąt lat temu. Coś w tym będzie, zwłaszcza przy tańszych liniach modeli, na dożywotnią gwarancję nie można liczyć. Z drugiej strony wielu z nas nie dba o sprzęt AGD w sposób przedłużający jego żywotność.

Pralki nie są tanie. Niestety ich naprawy też nie są tanie i dość często spotykamy się z rekomendacją, że naprawa nie ma sensu, zwłaszcza jeśli do tego doda się koszt dojazdu rzemieślnika i że bardziej opłaca się kupić nowe urządzenie .

Jednocześnie są ludzie, którzy mają go lub nawet mają od ponad dwudziestu lat – częściowo dlatego, że znaleźli niezawodny egzemplarz, ale prawdopodobnie także dlatego, że dobrze o niego dbają. Ogólnie przyjmuje się, że żywotność pralki wynosi od dwunastu do czternastu lat, pod warunkiem, że będzie ona uruchamiana siedem razy w tygodniu. Czas ten można skrócić, jeśli pierzesz częściej, pierzesz bardzo często duże ilości prania lub bardzo brudnej odzieży, albo masz np. twardą wodę.

Prawdą jest również, że tanie pralki w cenie około pięciu tysięcy nie wytrzymają tak długo, ale nawet wyższa cena może nie gwarantować, że będziesz mieć urządzenie przez wiele dziesięcioleci. Błędem jest jednak sądzić, że wystarczy kupić pralkę, podłączyć ją do prądu i pozwolić jej prać, bo wtedy skraca się jej żywotność.

Wystarczy kilka minut pielęgnacji tu i tam, a możesz zaoszczędzić tysiące koron na przedwczesnym zakupie nowej pralki. Oto dziewięć wskazówek, które pomogą Ci mieć pewność, że to urządzenie gospodarstwa domowego będzie Ci służyć długo po upływie okresu gwarancyjnego.

1. Sprawdź węże

Co kilka miesięcy sprawdzaj je pod kątem pęknięć i wybrzuszeń oraz upewnij się, że złączki dobrze trzymają. Upewnij się także, że jest wystarczająco dużo miejsca na węże, aby zapobiec ich przedwczesnemu wybrzuszeniu i pęknięciu.

2. Nie przeciążaj pralki

Każda pralka ma określony maksymalny wsad, który zazwyczaj nie jest tak duży, jak można w nim upchnąć pranie. Poza tym liczy się nie tylko objętość, sukienki ważą mniej niż dżinsy i tym podobne. Jeśli pralka będzie przeciążona, nie tylko nie wypierze ubrań, ale także ryzykujesz uszkodzeniem silnika. Lepiej jest podzielić pranie na kilka partii.

3. Nie używaj zbyt dużej ilości detergentu

Nadmierna ilość detergentu nie wypierze ubrań lepiej niż zalecana ilość. Nawet jeśli nie masz twardej wody, ilość mniejsza niż zalecana może wystarczyć. Zbyt duża ilość proszku do prania powoduje, że pranie po prostu nie zostanie prawidłowo wyprane w wyniku ocierania się o siebie kawałków w pralce. Jednocześnie to właśnie ten ruch usuwa brud z prania.

4. Wyczyść pralkę

Fajnie, że wiele proszków działa w temperaturze 30 czy 40°C, ale nawet jeśli nie jest to do końca ekologiczne, to od czasu do czasu ustawcie ją wyżej. Wystarczy raz w miesiącu włączyć pralkę w temperaturze 60°C lub nawet w temperaturze 90°C bez ubrań, ale być może z kilkoma kawałkami szmatek do czyszczenia, na przykład kwaskiem cytrynowym lub octem.

5. Wyczyść wnętrze

Wnętrze Twojej pralki może wyglądać na czyste, ale może gromadzić się w nim dużo brudu, zwłaszcza wokół gumowej uszczelki, gdzie lubią gromadzić się brud i małe przedmioty. Usuń je, zanim uszkodzą uszczelkę. Wyczyść także filtr, nawet jeśli masz model, w którym niekoniecznie jest to zalecane, zawsze coś w nim utknie i warto to robić profilaktycznie przynajmniej raz na kwartał.

Podobne artykuły

6. Zostaw drzwi otwarte

Może ci się to nie podobać, ale otwarte drzwi pomagają, ponieważ nie wysychają. Od czasu do czasu wycieraj drzwiczki, szczególnie po bokach, gdzie po zamknięciu opierają się o pralkę.

7. Rozwieś pranie tak szybko, jak to możliwe

Jeśli pranie zostanie pozostawione w pralce, dość szybko zacznie śmierdzieć, a jednocześnie istnieje zwiększone ryzyko, że gdzieś za bębnem zacznie się rozprzestrzeniać pleśń, której będzie trudno się pozbyć.

8. Postaw urządzenie prosto

Jeśli pralka nie znajduje się w pozycji poziomej, istnieje zwiększone ryzyko, że podczas prania się poruszy, choć w innych modelach nie zdarza się to. Jest to wynikiem połączenia niewyważonego urządzenia, obracającego się bębna i wibracji wywołanych cyklem prania i oczywiste jest, że coś takiego powoduje uszkodzenie pralki. Wyreguluj pralkę, korzystając z wysokości nóżek.

9. Rozwiązuj problemy już teraz

Gdy tylko pojawi się mały problem z pralką, nie zwlekaj z rozwiązaniem, lekko luźna gumowa tuleja bębna może doprowadzić do jego uszkodzenia, luźne łożyska w silniku same się nie zatrzymają i tak dalej.

Rozmawiaj z roślinami, czytaj im, a urosną – twierdzą naukowcy. Kobiecy głos działa lepiej

Być może niektórych rzeczy nie traktujemy tak poważnie, ale z pewnością są one interesujące. Jak na przykład wyniki badań skupiających się na wpływie ludzkiego głosu na rośliny.

Rośliny, o których mówi się, że rosną szybciej. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy z Brytyjskiego Królewskiego Towarzystwa Ogrodniczego, którzy w swoich badaniach postanowili sprawdzić właśnie tę hipotezę. Co więcej, według nich rośliny nawet rozróżniają, czy rozmawia z nimi mężczyzna, czy kobieta – w tym drugim przypadku rosną jeszcze szybciej.

Istnieją również badania dotyczące siły głosu lub te, które sprawdzały, czy kwiaty są bardziej wyczulone na komplementy, czy też bardziej reagują na obelgi.

Żeby było uczciwie, badanie trwało tylko miesiąc, a w rozmowach o roślinach wzięło udział tylko dziesięć osób, które zgodnie z instrukcjami badaczy czytały im fikcję lub prace naukowe. Nie czytali im bezpośrednio, ale naukowcy odtwarzali wcześniej przygotowane nagrania eksperymentalnym pomidorom przez słuchawki przymocowane do każdej doniczki.

Wszystkie sadzonki pomidorów były tej samej odmiany, miały tę samą glebę, ten sam sposób pielęgnacji i tak dalej. W grupie były też dwie rośliny, którym nikt na nic nie pozwolił.

Kiedy po miesiącu naukowcy zmierzyli pomidory, odkryli, że rośliny słuchające głosów żeńskich rosły średnio o dwa do trzech centymetrów więcej niż rośliny słuchające głosów męskich. Najwięcej urósł pomidor, który miał zaszczyt wysłuchać nagrania głosu Sary Darwin, prawnuczki biologa Karola Darwina.

„Nie jestem pewien, czy powodem był ton mojego głosu, czy fakt, że czytałem fragmenty książki O powstawaniu gatunków” – dodał. skomentowała to. Wspomniana książka jest genialnym dziełem jej przodka. W każdym razie Sarah twierdzi, że świetnie się bawiła, próbując tego.

Nawiasem mówiąc, badacze początkowo przystąpili do eksperymentu wierząc, że rośliny stymulowane męskim głosem będą rosły szybciej, ale ze zdziwieniem odkryli, że było odwrotnie. Dlaczego? Nie są co do tego pewni, ale spekulują, że może to mieć związek z częstotliwością głosu i jego wpływem na fale dźwiękowe kierowane na roślinę.

W każdym razie są pewni, że dźwięki wpływają na rośliny w podobny sposób jak inne czynniki środowiskowe, ale dlaczego i jak dokładnie rośliny na nie reagują, należy zbadać głębiej.

Pochwała czy znęcanie się? Nie ważne

Jednocześnie nie jest to jedyna praca profesjonalna poświęcona temu zjawisku. Autorzy spektaklu, gdy w ramach eksperymentu podzielili 60 roślin na kilka szklarni i odtwarzali im różne nagrania – pierwszy głos mówił roślinom miłe rzeczy, w drugim rośliny słuchały obelg, kolejny była poważna muzyka lub śmierć metal, część sterująca milczała – rosły najmniej.

Wręcz przeciwnie, jeśli chodzi o wzrost, największy wzrost zapewnił roślinom death metal, a następnie poważna muzyka. Rośliny w szklarniach mówionych rosły tak samo niezależnie od tego, czy otrzymały miłe słowa, czy przekleństwa.

Naukowcy z Narodowego Instytutu Biotechnologii Rolniczej w Korei Południowej odkryli, że muzyka między innymi stymuluje wzrost roślin. Wspomniany już Karol Darwin również podejrzewał związek wzrostu roślin z wibracjami wywołanymi dźwiękiem. W ramach nieformalnego eksperymentu kazał swojemu synowi grać na fagocie przed sadzonkami, ale wyniki nie były jednoznaczne.

Rzepak to starożytne królewskie zioło o ogromnej mocy leczniczej. Spróbuj herbaty, kropli lub maści

Od czasów starożytnych rzepak był naturalnym pomocnikiem w leczeniu różnych problemów zdrowotnych. Ma działanie lecznicze i odkażające, zwiększa odporność i wspomaga trawienie. Skutecznie pomaga również zewnętrznie w postaci okładów, maści i kąpieli leczniczych. Dlatego w żadnej domowej apteczce ziołowej nie powinno zabraknąć rzepaku.

na pierwszy rzut oka przypomina. Dorasta do wysokości około 90 cm. Kwitnie w czerwcu gronami złocistożółtych kwiatów o zapachu moreli i kwitnie przez całe lato. Rzepak można spotkać w miejscach suchych i słonecznych, na południowych, zarośniętych zboczach, suchszych łąkach, obrzeżach, obrzeżach lasów i pastwiskach od nizin po podgórza.

Zbiór rzepaku

Zbiór rzepaku odbywa się w okresie kwitnienia, który przypada mniej więcej od czerwca do początku września. Łodygę kwiatową odetnij ze zmielonymi liśćmi, ale bez dolnej części zdrewniałej i bez owoców, nożyczkami lub odetnij nożem około 10 cm nad ziemią.

Suszenie rzepaku

  • Suszymy rzepak zawieszony w pęczkach lub rozłożony cienkimi warstwami na płytach suszących lub stojakach do suszenia.
  • Suszyć szybko, bez odwracania, w miejscu suchym, zacienionym i przewiewnym lub przy sztucznym ogrzewaniu w temperaturze nieprzekraczającej 35°C.
  • Rzepak ma skłonność do parowania, łatwo ulega zamoczeniu. Jeśli zmieni kolor na brązowy, nie będzie już nadawał się do użytku.
  • Rzepak po odpowiednim wysuszeniu ma świeżą zieloną barwę, korzenny zapach i gorzki smak.
  • Suszony rzepak włóż do worków papierowych lub płóciennych, przechowuj w miejscu chronionym przed światłem, a przede wszystkim wilgocią, aby nie pleśnieł.

Na co pomaga rzepak wewnętrznie?

Lecznicze działanie rzepaku leczniczego polega głównie na wysokiej zawartości garbników o działaniu ściągającym i ściągającym.

„Napar z nasion rzepaku ma działanie przeciwzapalne i dezynfekujące wewnętrznie, zwiększa wydzielanie żółci, a także działa moczopędnie i odtruwająco. W medycynie tradycyjnej stosowany jest jako środek wspomagający wszelkie zaburzenia trawienne i metaboliczne, w leczeniu kamieni żółciowych i nerkowych oraz schorzeń dróg żółciowych i wątroby, przyspiesza metabolizm tłuszczów, wspomaga odchudzanie i obniża poziom cholesterolu. Korzystnie wpływa na choroby zapalne dróg moczowych. Rzepak jest doskonałym naturalnym lekarstwem na biegunkę. wyjaśnia zielarz Martin Kolár i dodaje: „Dla zainteresowania: Kawałek świeżego rzepaku ugotowany w mleku wzmaga u mężczyzn ochotę na seks, natomiast w połączeniu z alkoholem (wystarczy nawet jedno piwo) daje dokładnie odwrotny efekt.”

Na co wpływa rzepak zewnętrznie?

Właściwości przeciwzapalne i antyseptyczne nasion rzepaku wykorzystuje się zewnętrznie. Stosuje się go jako płukankę do płukania jamy ustnej przy stanach zapalnych górnych dróg oddechowych oraz do płukania nosa przy silnym przeziębieniu. Okład, kąpiel lub maść pomagają przy trądziku, egzemie i otarciach, sprawdziły się w leczeniu ropnych wysypek, owrzodzeń podudzi, trudno gojących się ran, żylaków i hemoroidów. Skuteczny przy bólach stawów, bólach mięśni i reumatyzmie. Świeżo rozdrobnioną ożypałkę można również stosować do okładów.

Tradycyjny zabieg z rzepakiem

„Rzepak to ważna roślina lecznicza, znana od wieków jako zioło królewskie, ponieważ podobno uratowała kiedyś życie pontyjskiego króla Mitrydatesa Eupatora (panującego do 64 roku p.n.e.), kiedy podano mu go jako antidotum na zatrucie. W starożytności stosowano go przy biegunce oraz przy leczeniu wątroby i śledziony. Niegdyś był poszukiwanym lekarstwem na bezsenność, nerwowość i histerię i często był częścią ziołowych poduszek wraz z , i . Rzepak uznawany był także za roślinę magiczną, gdyż chronił dobrych ludzi przed siłami zła, zaklęciami i klątwami czarownic, goblinów i demonów. opowiada Martin Kolár.

Herbata rzepakowa

Składniki

Przygotowanie i użycie

Zmieszaj suszone lub świeże zioła, weź 1 łyżeczkę lub 1 czubatą łyżkę mieszanki, zalej wrzącą wodą, odstaw do zaparzenia na około 10 minut w zamkniętym pojemniku, następnie odcedź. Zawsze przygotowuj napar na świeżo, bezpośrednio przed użyciem! Ciepłą herbatę pić łykami do trzech razy dziennie, w razie potrzeby.

Przeczytaj także:

Krople rzepaku

Składniki

  • 100 g drobno posiekanego świeżego rzepaku
  • 500 ml klarownego wysokoprocentowego alkoholu (min. 44%)

Przygotowanie i użycie

Do szklanki wsypujemy rzepak i zalewamy alkoholem, ziele musi być całkowicie zanurzone, aby nie złapała pleśni. Pozostawić do maceracji na co najmniej trzy tygodnie, od czasu do czasu potrząsając. Następnie przecedzić przez gęste sitko lub filtr do kawy, dokładnie wycisnąć rzepak. Na koniec przelej nalewkę do czystej butelki.

  • Nalewka rzepakowa świetnie sprawdza się przy płukaniu gardła przy stanach zapalnych jamy ustnej i bólu gardła, świetnie sprawdza się także jako środek nawilżający na reumatyzm i hexenschus. Jako lekarstwo na regenerację wątroby stosuje się 10 kropli na szklankę wody dwa razy dziennie.

Jak zrobić olej rzepakowy

Składniki

Przygotowanie i użycie

Drobno posiekaj zioła. W rondlu ostrożnie rozgrzewamy smalec, wsypujemy do niego zioła, zagotowujemy, mieszamy i zdejmujemy z ognia. Pozostaw na 24 do 28 godzin. Następnie ostrożnie podgrzej mieszaninę (nie może zacząć się smażyć ani przypalić!), przefiltruj przez szmatkę i przelej do przygotowanych słoików. Przechowuj maść w chłodnym i ciemnym miejscu. Można też zastosować inną bazę maści, np. wazelinę, lanolinę, olej kokosowy czy masło shea.

  • Domowa maść rzepakowa jest odpowiednia na egzemy, rany zapalne i sączące, stosowana jest na hemoroidy, pręgi, leczy również stwardniałą skórę na nogach. Najczęściej stosowany jest przy żylakach i owrzodzeniach nóg.

Kąpiel rzepakowa przeciw zmęczeniu i znużeniu

Składniki

  • 5 łyżek suszonego rzepaku lub 8 łyżek świeżego rzepaku
  • 450 ml wody

Przygotowanie i użycie

Rzepak zalać zimną wodą, pozostawić na noc do maceracji, a następnego dnia powoli doprowadzić do wrzenia, gotować przez 3 minuty. Odcedzić i wlać do przygotowanej wanny.

  • Pozostań w kąpieli rzepakowej przez około 15 minut. Skuteczny przy bólach stawów, bólach mięśni i reumatyzmie. W przypadku ogólnego zmęczenia i wyczerpania zaleca się regularne wieczorne kąpiele stóp w letnim wywarze z nasion rzepaku.

Jak łączyć rzodkiewki, marchewki, buraki i inne warzywa. Nasze sprawdzone wskazówki Ci w tym pomogą

Łączenie to czynność stosunkowo prosta, niezbędna przy uprawie roślin z drobnych nasion wysiewanych bezpośrednio na rabatę. Chodzi o stworzenie odpowiedniej przestrzeni dla roślin i umożliwienie wzrostu tylko tym najzdrowszym i najsilniejszym. Zebraliśmy podstawowe zasady łączenia warzyw z siewu bezpośredniego oraz kilka wskazówek, które ułatwią łączenie.

Łączenie lub dzielenie roślin to jedna z najważniejszych czynności przy uprawie warzyw z siewu bezpośredniego. Nie możemy wysiewać maleńkich nasion pojedynczo, dlatego zwykle wysiewamy je w rzędach lub w gniazdach. Nie dotyczy to oczywiście takich produktów jak papryka, seler czy

Unifikacja to absolutnie podstawowy zabieg dla roślin, które wysialiśmy bezpośrednio na grządki. Dlaczego? Ponieważ wykiełkowane rośliny są ułożone jedna na drugiej, nie mają wystarczająco dużo miejsca na utworzenie korzeni i części nadziemnych. Rozdzierając je, stworzymy im odpowiednie warunki do wzrostu i obfitych zbiorów.” wyjaśnia hodowca Jan Prášil. Nie chodzi tylko o to, aby rośliny były rozmieszczone w odpowiednich odstępach, ale także o to, aby rosły tylko te najzdrowsze i najsilniejsze. Te same zasady obowiązują również przy uprawie kwiatów z siewu bezpośredniego.

Podstawowe zasady łączenia warzyw z siewu bezpośredniego

  • Ujednolicenie dotyczy wszystkich upraw, które wysiewa się albo bezpośrednio w rzędy rzodkiewki, cebuli, szpinaku) albo w tzw. gniazdach – w jednym gnieździe jest kilka nasion, u nas w jednym rzędzie mamy kilka takich gniazd – np. sałatka z buraków lub ogórki.

  • Rośliny dzielimy wystarczająco wcześnie, aby mogły dalej dobrze rosnąć, ale powinniśmy już je dobrze chwycić, więc musiały wykształcić co najmniej trzy prawdziwe liście.

  • Nie opóźniamy niepotrzebnie zjednoczenia, rośliny zbyt długo pękają i zanim ponownie wyrosną, znacznie spowalnia to ich rozwój. Przykładowo, wysiane do kwietnika w marcu, łączymy mniej więcej na przełomie kwietnia i maja.

  • Zasadniczo pozwalamy rosnąć tylko najładniejszym, najzdrowszym i najsilniejszym roślinom, a resztę bezlitośnie wycinamy.

  • Optymalna odległość między roślinami zależy od ostatecznej wielkości plonu, więc np. w przypadku marchwi i pietruszki korzeniowej zwykle wystarcza odległość 5-8 cm między roślinami, 18-20 cm itd. Najlepiej jest to zrobić postępuj zgodnie z informacjami na kolorowym worku z nasionami, gdzie klips do roślin jest prawidłowy, zawsze przedstawiony graficznie. Albo będziemy polegać na naszym własnym lub zapośredniczonym doświadczeniu kultywacyjnym.

  • Najlepiej wyrównywać ręcznie po deszczu lub dokładnym podlaniu zanim gleba przeschnie.

  • Jest rzeczą oczywistą, że kontrolujemy także występowanie szkodników, szczególnie w grządce

  • Po zmontowaniu starannie podlewamy grządkę i możemy ją także nawozić.

A co z usuniętymi roślinami?

  • Możemy wykorzystać rośliny z ujednolicenia sałatek, wysiane cebule do uzupełnienia rzędów lub posadzić je w innym grządce lub w skrzyni. W przypadku warzyw, które uprawiamy na część nadziemną, uszkodzenie głównego korzenia nie jest dużym problemem, wręcz przeciwnie, przyczyni się do lepszego rozrostu systemu korzeniowego i bardziej bujnego wzrostu.
  • Nie zalecamy przesadzania pojedynczych roślin pod buraki, czarnuszkę, marchewkę i warzywa uprawiane do części podziemnej. Nie ma jednak konieczności wyrzucania usuniętych roślin, młode warzywa można wykorzystać do różnych sałatek, zup czy past do smarowania.

4 wskazówki ułatwiające unifikację

  1. Już podczas siewu myślimy o unifikacji. Dążymy do równomiernego, raczej rzadszego siewu.

  2. Drobne nasiona możemy wymieszać z grubszym piaskiem, lepiej będzie, jeśli wysiejemy zbyt gęsto.

  3. Do nasion dłużej kiełkujących (np. pietruszki) wysiewa się tzw. rośliny markerowe, które kiełkują i szybko rosną (rzodkiewka, sałata, koper).

  4. Więksi hodowcy docenią tzw. taśmy wysiewające. Są to paski celulozy, do których w naturalny sposób przyklejane są poszczególne nasiona w takiej odległości, jakiej potrzebuje dany rodzaj warzywa. Co więcej, nasiona wysiewa się na tej samej głębokości i wschodzą w tym samym czasie. .

Mniszek lekarski: królowa wiosennego detoksu i talerzy. Zainspiruj się podniebieniami Francuzów i radami ekspertów

Wybierać. Chcesz mieć w ogrodzie wspaniały angielski trawnik, a może wolisz czystą wątrobę? W tym drugim przypadku nie niszcz cudownego mniszka lekarskiego, ale ciesz się nim. A ci, którzy nie mają ogrodu, mogą znaleźć mlecze w przyrodzie. Dlaczego miałbyś zwrócić ją na litość?

Już w starożytności ludzie nacierali piegi i plamy na skórze „mlekiem” z mniszka lekarskiego, co nadal warto robić w XXI wieku. Od Francuzów można nauczyć się jeść mniszka lekarskiego, w końcu uprawiają ją również komercyjnie.

Co jest dobre dla Francuzów, będzie dobre dla ciebie. Ale mniszek lekarski zadowoli cię co najmniej 3 razy: jest piękna (rozgrzewa duszę), smaczna (można ją wykorzystać w kuchni) i przede wszystkim zdrowa (jest jednym z najlepszych ziół detoksykujących).

Czy lubisz zmiany? Zrób kawę z korzeni mniszka lekarskiego, oto jak:

Źródło: YouTube

Rozrusznik zdrowia. I za darmo

Mówi się, że jeśli roślina ma genialne zdolności regeneracyjne, np. wyrasta z zaledwie milimetra korzenia, to musi być zdrowa. Dandelion właśnie taki jest, naprawdę potrafi. A może go stosować niemal każdy (osoby przyjmujące leki długotrwale powinny najpierw skonsultować się z lekarzem). Można go jeść w całości, od kwiatu po korzeń. Cały rok. Ale teraz, na wiosnę, nabiera to jeszcze większego sensu. Dlaczego?

Podręcznik mniszka lekarskiego: czego używać, kiedy i jak

Jeśli nie chcesz zbierać mniszka lekarskiego, możesz kupić suszone liście lub korzenie, są one powszechnie sprzedawane nie tylko w aptekach. A jeśli wolisz samodzielnie zbierać mniszek lekarski, będziesz cieszyć się świeżym lekarstwem.

Liście: Najlepsze są młode, ale mlecze rosną długo i można się nimi cieszyć wiosną i później. Można go również dodawać do herbatek detoksykujących. Są dane także do sałatek (stosować ok. 20% całkowitej ilości).). Jeśli liście są dla ciebie zbyt gorzkie, można je ugotować i więc pozbądź się goryczy, ale gorycz można zrównoważyć czymś słodszym, na przykład jabłkiem. Albo zrób z nich pesto.

Próbować: Syrop z mniszka przyrządza się na zimno, gdy liście marynuje się w cukrze, zgodnie z radą doświadczonego mistrza kuchni Romana Paulusa.

Stworzenia: Nasze babcie zamiast brufenu żuły siedem stokrotek dziennie febichol ułożyli łodygi mniszka lekarskiego,– mówi Jana Vlková, popularyzatorka roślin jadalnych. Spróbuj i Ty, a zgodzisz się z nami, jak silne działanie na psychikę ma żucie – działa uspokajająco.

Kwiaty: Tak jak nasze babcie przygotuj miód mniszkowy, wino czy herbatkę detoksykującą. Według dietetyka Nancy Geib kwiaty mniszka lekarskiego można marynować także w oleju lub occie (olejek mniszkowy jest dobrą bazą do nacierania obolałych mięśni, dobrze działa również na suchą skórę).

Źródło: Wykopuje się wczesną wiosną lub jesienią. Z suszonego, rozdrobnionego korzenia sporządza się także herbaty. A z suszonej paleni można zrobić kawę mniszkową. Przepis znajdziesz w filmie na początku artykułu.

Zabieg detoks

Brak konieczności stosowania kosztownych zabiegów leczniczych, Detoks mniszkowy jest bezpłatny. Po zimie należy oczyścić organizm i właśnie to potrafi herbata z mniszka lekarskiego.

Znacząco wspomaga odporność (obronę) i regenerację organizmu, zwłaszcza wiosną, kiedy wątroba ma zostać wzmocniona (odtruta). Wskazują na to goryczki, a mniszek lekarski jest gorzki. Oprócz wątroby przyczynia się do wytwarzania żółci (premia za trawienie), zdrowego metabolizmu tłuszczów i ogólnego metabolizmu w organizmie.

Kolejna dawka zdrowia

  • Mniszek lekarski jest przecież lekiem moczopędnym, w XI wieku lekarz Awicenna przepisał go na obrzęki. Ponadto nie pozbawia organizmu potasu, wręcz przeciwnie, uzupełnia go. Zawiera także m.in. wapń, mangan, szereg witamin, w tym C, i inne składniki odżywcze.
  • Można go również stosować na kamienie nerkowe i żółciowe. Pomaga przy stanach zapalnych.
  • Mniej znany jest fakt, że zawarte w nim gorzkie zioła łagodzą także przeziębienia i kaszel.
  • Mniszek lekarski często wchodzi w skład herbat dla diabetyków i osób cierpiących na pęcherzyk żółciowy.
  • Oszczędza trzustkę.
  • Więcej o leczniczych właściwościach, o tym, jak wykorzystać mniszek lekarski w kuchni i jak go wykorzystać do wspierania urody, dowiecie się tutaj. Albo nawet tutaj.

Powiązane artykuły

FOTOPRZEPIS Pyszna domowa pianka czekoladowa: Nie uwierzysz, jaki wyjątkowy składnik kryje w sobie

Przepisów na domowy mus czekoladowy jest wiele. Postanowiliśmy wymyślić własne, bo musieliśmy wyczerpać zapasy czekoladowych figurek z paczek Mikołaja. A dzień wcześniej użyliśmy także wysterylizowanej ciecierzycy w szklance, z której zostały nam resztki marynaty. Nazywa się aquafaba i możesz o tym nie wiedzieć, ale zamiast białek jaj można go ubić na śnieg.

Potrzebujemy

  • 140 g pikli z sterylizowanej ciecierzycy
  • 150 g mlecznej czekolady
  • 75 g mleka
  • 2 łyżeczki kakao
  • szczypta soli

Zbliżać się

Wysterylizowaną ciecierzycę otwórz w szklanym pojemniku, przecedź przez sito i pozwól jej swobodnie odcieknąć. Płyn odstawiamy na bok, później odtrzepiemy z niego śnieg. Z etykiety na opakowaniu czytamy, że masa marynaty powinna wynosić około 140 g.

W międzyczasie rozpuścić mleczną czekoladę w kąpieli wodnej. Użyliśmy czekoladowych figurek Mikołajów „lepszych” marek. Jeden z nich jako chrupiący składnik dodał dmuchaną komosę ryżową, co wcale nie umniejszało uzyskanego smaku. Raczej odwrotnie. Jednak przepis sprawdzi się również z dobrej jakości gorzką czekoladą, jednak w tym przypadku pominiemy dodatkową ilość kakao.

Do roztopionej czekolady wlać podgrzane mleko. Dla intensywniejszego smaku i słodyczy dodać kakao i wymieszać. Niech mieszanina lekko ostygnie.

Teraz przychodzi wspomniana już marynata z ciecierzycy, czyli aquafaba. To wegańskie odkrycie wzięło swoją nazwę od połączenia słów woda i fasola po łacinie. Do marynaty dodajemy szczyptę soli i ubijamy śnieg ręczną trzepaczką, tak jakbyśmy mieli klasyczne białka. Przyznamy, że nie bardzo chciało nam się czekać i nie udało nam się uzyskać konsystencji, przy której dałoby się odwrócić miskę do góry nogami i śnieg w niej został. A że był to nasz pierwszy śnieg z ciecierzycy, to nie mamy pojęcia, czy w ogóle by to było możliwe. Można jednak uzyskać taki efekt w połączeniu z cukrem do bezy śnieżnej.

Na koniec starannie łączymy oba materiały. Do śniegu wlać czekoladę, delikatnie wymieszać i podawać w szklankach. Wkładamy je na kilka godzin do lodówki, najlepiej na całą noc.

Efekt bardzo nam się spodobał, pianka była słodka, pyszna i w smaku nie było śladu ciecierzycy. Z drugiej strony konsystencja nie odbiegała od klasycznych musów czekoladowych ze sklepu. Jednak na pewno nie było to nasze ostatnie doświadczenie z aquafabą i być może następnym razem spróbujemy dopracować przepis, dodając mniej mleka lub jeszcze dłużej ubijając śnieg.
Śledź naszego Facebooka

WIDEO Czy na Twojej szyi utworzył się wdowi garb? Dzięki tym ćwiczeniom możesz łatwo się tego pozbyć

Niepokoi Cię garb na szyi? Czasami nazywany jest także garbem wdowim i oprócz tego, że nie jest estetyczny, może również powodować nieprzyjemny ból. Jeśli do tej pory myślałeś, że jest to przede wszystkim zasługa genów i że po prostu odziedziczyłeś je od kogoś z rodziny, to się mylisz. Główną przyczyną jego wystąpienia jest zła postawa w połączeniu z siedzącą pracą.

Teraz musi być dla ciebie jasne, że możesz się go pozbyć dzięki odpowiednim ćwiczeniom. W filmie zobaczysz przykłady kilku różnych ćwiczeń. Najlepiej ćwiczyć je trzy razy w tygodniu, w trzech seriach po dziesięć powtórzeń. Dzięki tym ćwiczeniom poprawi się także ogólna postawa, a garb stopniowo zniknie.

Śledź naszego Facebooka

Rozpoczął się sezon na węże. Być może odwiedzi Cię w ogrodzie

Węże są powszechnie znane ze swojej nieśmiałości. Dlatego nie musisz się nimi tak bardzo przejmować. Wraz z nadejściem upałów, dzięki wpływowi zmian klimatycznych, z rejonu wiosny pojawiają się coraz wcześniej. Często można je spotkać w swoim ogrodzie.

Gdzie szukać węży?

Węże osiedlają się najczęściej tam, gdzie występuje wysoka trawa i źródło pożywienia. W Czechach nie znajdziesz węża dusiciela ani żadnego innego martwego grzechotnika. Istnieją cztery gatunki węży i ​​jeden gatunek żmii, żmija zwyczajna.

wąż trawiasty

Zdjęcie: Pixabay

Usuń stawy i odstrasz gryzonie

Węże przyciągają wilgoć, podobnie jak żmije. Krople świeżej porannej rosy są ulubieńcem węży. Jeśli masz w ogrodzie wyższą trawę, na której nie zależy Ci zbytnio, nic dziwnego, że węże osiedlają się tutaj. Ponadto często znajdują tu źródło pożywienia, takie jak myszy i małe owady, który wpełza w trawę lub inne dziury. Dlatego koś trawę na czas. Odpowiednią kryjówką dla nich może być nawet zwykłe jezioro. Wilgoć pozostająca wokół zbiornika jest najbardziej poszukiwaną kryjówką dla węży. Jeśli nie chcesz, aby węże pojawiły się w Twoim ogrodzie, musisz kosić trawę i regularnie sprawdzać staw.

Rodzaje węży i ​​żmij

Żmije najczęściej spotyka się na północy i zachodzie naszego kraju. Ukąszenia żmii nie są śmiertelne. Każda żmija oszczędza dawkę trucizny podczas ataku, więc nigdy nie uwalnia całej ilości trucizny na raz. Może zatem zaszkodzić dzieciom, osobom o słabej odporności lub osobom starszym, których zdrowie jest zagrożone różnymi czynnikami zdrowotnymi. Dawka uważana za śmiertelną wynosi 16 miligramów. Żmija zawiera w sumie około 10 miligramów jadu. Ogólnie można powiedzieć, że żmija uwalnia podczas ukąszenia około 3 do 4 miligramów jadu, co stanowi mniej więcej jedną czwartą całej dawki.

Płonący, drzewny, gładki wąż z kołnierzem budzi szacunek swoim wyglądem. Ale jeśli ją spotkasz, wcale nie musisz wpadać w panikę. Węże nie są trujące ani w inny sposób niebezpieczne. Poza tym, jeśli będziesz głośno, żaden wąż i tak cię nie usłyszy. Ale ona poczuje deptanie w postaci wibracji i chętnie oczyści dla Ciebie przestrzeń.

Co zrobić w przypadku ukąszenia

Po ukąszeniu żmii nie zaleca się odkurzania rany, przecinania, ściskania itp. Najważniejsze jest zachowanie spokoju i jak najszybsze udanie się do lekarza. Po ukąszeniu nie należy pić alkoholu ani kawy, ponieważ może to przyspieszyć krążenie krwi. W żadnym wypadku nie należy nawet dusić rany, spowodowałoby to jedynie niepotrzebne krwawienie z kończyny. Jeśli możesz, ogranicz ruch po ukąszeniu. Osoby uczulone na toksyny zawarte w jadzie żmii są poważnie zagrożone. W takiej sytuacji zawsze należy wezwać służby ratunkowe.

Nie narażaj niepotrzebnie kamieni i drewna

Żaden wąż nie odmówi rozżarzonych kamieni ani kawałka ciepłego drewna. Nie przechowuj drewna ani kamieni w ogrodzie w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca do siedzenia. Wąż może się także pod nimi schować. Nie zapominaj, że gdy pogoda się ociepli, sezon na węże może rozpocząć się w pełni. Oprócz kamieni i drewna węże przyciągają także sterty liści, w których często widzą wygodne schronienie przed niepogodą. Wręcz przeciwnie, latem często wygrzewają się w kompościezapach zgnilizny w ogóle im nie przeszkadza, dlatego też należy je wypędzić z tych miejsc.

Źródła informacji:

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Stylowe życie jest świetne. Wiem o nim dużo i chcę się tym podzielić.