Jak pozbyć się mchu z trawnika. Zalecane wapnowanie może pobudzić wzrost mniszka lekarskiego

Najbardziej zagrożone pojawieniem się mchów są trawniki w cieniu budynków i pod drzewami, a także trawniki na glebach podmokłych i kwaśnych. Nawet jeśli możemy bezpośrednio rozkoszować się błogością soczystych zielonych poduszek mchu w lesie, to mech na trawniku we własnym ogrodzie nie jest już tak miły dla naszych oczu. Jak ograniczyć lub całkowicie zatrzymać rozwój mchu?

W ostatnich latach w naszych ogrodach coraz większą popularnością cieszą się naturalne, sporadycznie koszone trawniki pełne pięknych kwiatów łąkowych, ale mimo to wielu właścicieli ogrodów nadal polega na idealnym trawniku. Jak dbać o tak wypielęgnowany trawnik, aby do minimum ograniczyć występowanie mchów w zielonej roślinności? Bądź przygotowany na to, że piękny i zadbany trawnik będzie wymagał regularnej pielęgnacji.

Dlaczego mech zaczyna rosnąć na trawniku?

  • Trawnik uprawia się w nieodpowiednim miejscu, czyli w ciemnym cieniu, gdzie nie dociera dostateczna ilość światła słonecznego. Dlatego należy zwrócić uwagę na północną stronę za budynkami i wysokimi murami ogrodzeń, ale także na miejsca pod szerokimi koronami drzew.

  • Trawnik jest podmokły. Zbyt wysoka wilgotność sprzyja także rozwojowi mchów.

  • Trawnik jest zbyt zdeptany. W miejscach, gdzie regularnie spacerujesz, uprawiasz sport, czy też w miejscach wokół płotu, gdzie prowadzi ulubiona trasa Twojego psa.

  • Trawnik cierpi na brak azotu w górnej warstwie.

  • Trawnik jest regularnie przycinany zbyt krótko.

Nie siej trawnika w cieniu ani pod drzewami

Trudno wyhodować ładny trawnik w cieniu drzew i w głębokim cieniu, a już na pewno nie stać Cię na niezbyt zamożny trawnik z gołymi plamami i porośnięty mchem. Dlatego lepiej skupić się bezpośrednio na uprawie roślin, które zastąpią trawnik. Do tych miejsc lub nagietków. Istnieją jednak również znacznie ciekawsze rośliny cieniolubne. Wypróbuj wodniczkę żółtą lub pełzającego renegata.

Jeśli upierasz się przy trawniku, zasiej trawę z dominującą trawą wrzosu, która najlepiej znosi miejsca zacienione i nigdy nie przycina trawnika poniżej 6 cm.

Jak dbać o trawnik, aby mchy rozmnażały się w nim jak najmniej

Wykop trawnik metalowymi grabiami

Wiosną, około połowy kwietnia, jeśli pozwala na to kwietniowa pogoda, należy rozpocząć pielęgnację trawnika od dokładnego grabienia mchu, ale także resztek suchej trawy i liści, metalowymi grabiami lub specjalnymi grabiami do mchu. Postępuj bardzo ostrożnie, aby uniknąć wyrwania darni z trawy. Jeśli nie zrobiłeś tego jeszcze jesienią, możesz najpierw skosić trawę, ale tylko bardzo wysoko.

Ostrożnie wyrzuć zmielony wapień lub produkty przeciw mchom

  • Jeśli Twój trawnik ma kwaśny odczyn gleby, czyli wartość pH poniżej 5,5, możesz przystąpić do wapnowanie trawnika mielonym wapieniem. Ale tak naprawdę tylko na glebach kwaśnych! Z wapnowaniem lepiej nie przesadzać, bo w przeciwnym razie na trawniku będą namnażać się najbardziej przerażające chwasty trawnikowe, czyli mlecze i babki lancetowate. Chociaż są to doskonałe zioła lecznicze, można po nie wybrać się także na dziko.

  • Możesz także użyć siarczanu żelazawego (zielona skała), ponieważ mchy nie tolerują żelaza w glebie i jest ono ważnym pierwiastkiem śladowym dla innych roślin. Z drugiej strony jest to nawóz mineralny na bazie soli, który nie jest zbyt odpowiedni dla gleby. Podczas jego stosowania ponownie następuje zakwaszenie gleby i tym samym pogarsza się jej jakość.
  • Inną możliwością jest zastosowanie siarczanu amonuco zniszczy mech i pobudzi wzrost trawnika, ale nawet w tym przypadku istnieje ryzyko zasolenia gleby.
  • W ten sam sposób możesz wykorzystać produkty, które znajdziesz w artykułach ogrodniczych pod etykietą Mogeton 25 WP Antimoss lub herbicyd na mech trawnikowy. Nowoczesne preparaty mają znacznie mniejszy negatywny wpływ na glebę i dlatego są najczęściej polecane przez ekspertów.

Traktuj trawnik za pomocą wertykulatora

Gdy tylko trawnik po okresie zimowym całkowicie przeschnie, można przystąpić także do wertykulacji trawnika, jednak zawsze dopiero po pierwszym koszeniu do wysokości 4-6 cm. Wertykuj około dwa razy w roku, zawsze od marca do kwietnia, a następnie od sierpnia do września. Kieruj się pogodą. Gleba nie może być zamarznięta ani mokra.

Do skaryfikacji można wykorzystać wertykulator, jednak jeśli dysponujemy tylko niewielkim trawnikiem, wówczas sprawdzają się tzw. sandały przycinające, które kosztują zaledwie kilka koron i z pewnością wystarczą na niewielką powierzchnię.

Możesz także napowietrzać trawnik

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że za aeryfikację, czyli przewietrzanie, odpowiada wertykulator, jednak tnie on jedynie na mniejszą głębokość. Aeryfikacja przebiega głębiej i jest wykonywana na trawnikach, które zostały zdeptane i ubite maszynowo lub ręcznie widłami z zębami pełnymi lub pustymi.

Jeśli trawnik nie jest założony bezpośrednio na piaszczystym podłożu, nadal można go posypać piaskiem krzemionkowym. Jeśli używasz solidnych kolców, dobrze jest przeszlifować je przed aeracją, wydrążone kolce najpierw przebijają trawnik przed rozsypaniem piasku.

Przejrzysta tabela pielęgnacji trawnika

Pielęgnacja trawnika

Księżyc

Narzędzie

zakładanie traw

5–6, 9–10

łopata, grabie

koszenie trawy

3–10

kosiarka, kosa

nawożenie

3–10

wiosłować

skaryfikacja

4–5, 8–10

wertykulator, metalowe grabie, sandały z kolcami

napowietrzanie

5–6, 9

aerator, widły, sandały z kolcami

nawadnianie

6–9

wąż, opryskiwacz

kontrola chwastów

3–10

łopata, opryskiwacz

grabienie liści

11

grabie, kosiarka

zwapnienie

3–4, 9–10

łopata, łopata

kopanie mchów

4

metalowe grabie

Ulubiona cukinia: Jak skutecznie wyhodować nowoczesne warzywo przy minimalnej liczbie kalorii

Cukinia to nowoczesne i coraz bardziej popularne warzywo. Zawiera dużo błonnika i witamin, a jedynie 20 kcal w 100 gramach, co czyni go zdrowym, niskokalorycznym pokarmem. Zielona cukinia to klasyka, świetnie sprawdzi się także słodkożółta, jasnozielona okrągła lub delikatna cukinia młoda. Powiemy Ci, jak z sukcesem uprawiać cukinię i jakie przysmaki z niej przyrządzić.

zawiera aż 90% wody, błonnika, wielu witamin i minerałów. Dostarcza nam przede wszystkim witamin A, E i niektórych witamin z grupy B, magnezu, wapnia, fosforu, potasu, żelaza, miedzi i cynku.

Do czego służy cukinia?

„Zawarty w nim potas pomaga wyeliminować toksyny i nadmiar wody z organizmu. Dlatego dania z cukinii są tak odpowiednie dla osób cierpiących na dnę moczanową, reumatyzm, cukrzycę, otyłość i bóle stawów. Owoce cukinii pomagają przy zaparciach i innych problemach trawiennych, korzystnie wpływają na pracę nerek. Cukini nie należy obierać, ponieważ skórka zawiera karoteny syntetyzowane przez organizm w witaminę A, protektora zdrowia błon śluzowych, niezbędną w metabolizmie, chroni nasz wzrok i korzystnie wpływa na ogólną witalność fizyczną i psychiczną .” mówi hodowca Jan Prášil. Witamina ta jest rozpuszczalna w tłuszczach, więc nie zapomnij dodać kropli oleju do cukinii.

Uprawa cukinii

  • Cukinia najlepiej rośnie na glebach średnio ciężkich i zasobnych w próchnicę. Jeśli to możliwe, umieszczamy je w pierwszym torze, czyli na dobrze nawożonym grządce.

  • Wymagają stanowisk słonecznych i osłoniętych od silnych wiatrów.

  • Cukinia ma się dobrze

  • Cukinia jest bardzo tolerancyjna w stosunku do innych warzyw i być może nie czuje się najlepiej w pobliżu groszku. Najbardziej na to wskazuje sąsiedztwo z czosnkiem, cebulą, kukurydzą i fasolką szparagową.

  • Najlepiej nadaje się do łóżka ogrodowego od połowy maja. Wysiewamy od 2 do 3 nasion w gniazdach na głębokość około 6 cm w odległości 40 do 50 cm. Po wschodach pozostawiamy w gnieździe jedną lub dwie rośliny. Cukinia kocha ciepło, dlatego wolimy ją początkowo chronić czarną włókniną, która pomaga ogrzać glebę.

  • Możliwe jest wstępne wyhodowanie sadzonek w pojemnikach o średnicy co najmniej 15 cm. Nasiona wykiełkują za pięć do dziesięciu dni, a sadzonki sadzi się w ogrodzie tylko wtedy, gdy mają trzy prawdziwe liście. Sadzi się je na zewnątrz dopiero w drugiej połowie maja, sadzenie należy poprzedzić stopniowym utwardzaniem. Udowodniono sadzenie w czarnej włókninie.

  • „Jeśli namoczymy je w naparze z pokrzywy lub mniszka lekarskiego na 24 godziny przed siewem, ułatwimy ich kiełkowanie, a dodatkowo wspomożemy obronę i zdrowy wzrost roślin. 2-3 łyżki wybranego zioła zalać 250 ml wrzącej wody do kąpieli ziołowej, pozostawić na 6-8 godzin, a następnie odcedzić. Podlewamy nasiona tak, aby były całkowicie zanurzone. Przed wysiewem nasion do kwietnika tylko je lekko suszymy, aby było łatwiej z nimi pracować, ale nigdy nie pozwalamy, aby całkowicie wyschły. zalecane przez hodowcę.
  • Cukinie na grządce możemy łączyć na różne sposoby – np. zieloną i żółtą, lub jedno gniazdo cukinii i jedno gniazdo cukinii (uprawia się je w ten sam sposób).

  • W przypadku suszy cukinię należy obficie podlać i raz na dwa tygodnie nawozić. Wskazane jest podparcie rosnących owoców słomą, trocinami, deskami, dachówkami itp., aby nie zaczęły pleśnieć na wilgotnym podłożu.

Zbiór cukinii

Nie pozwalamy cukinii rosnąć! Regularnie zbieramy młode owoce. Duże owoce tworzące nasiona utrudniają zawiązywanie innych nasion, wysychają i obumierają. Ponadto najsmaczniejsze, najmiększe i najbardziej kruche są młode owoce o wielkości do 15–25 cm.

Jak prawidłowo zbierać cukinię? Ponieważ nie mają długich szypułek, owoce są ściśle przylegające do rośliny, a łodygi są mięsiste, więc można je łatwo zerwać. Nie zbieraj owoców cukinii, przecinając je nożem lub sekatorami, ale poprzez przekręcenie trzonka. Grzyby i inne choroby mogą być przenoszone z rośliny na roślinę poprzez sok przyklejony do noża.

Problemy w uprawie cukinii

Deformacja owoców i liści z żółtymi mapami

Młode owoce nie rozwijają się i nie gniją

Kiedy duże, dojrzewające owoce pozostają na roślinie, małe stają się skarłowaciałe i stopniowo gniją. Dzieje się tak, ponieważ cukinia skupia swoją uwagę na odżywianiu nasion dojrzewających owoców i nie jest już w stanie odżywiać innych. Ale jeśli zerwiemy stare, duże owoce, w ciągu około dwóch tygodni zdrowa cukinia znów będzie w stanie przywrócić płodność.

Szary nalot na liściach

Przy gorącej i suchej pogodzie (głównie w sierpniu) cukinia może zostać zaatakowana przez mączniaka prawdziwego. Rośliny słabo rosną, a na liściach pojawia się pudrowy nalot. „Zapobieganie to regularne podlewanie i ogólna dobra kondycja roślin. Na czas usuwamy zaatakowane liście i wypróbowujemy naturalny spray ze skrzypu polnego, który zawiera saponinę, która jest toksyczna dla grzybów.” hodowca podaje i dodaje przepis: Suszone ziele (250 g) zalewamy zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy około 45 minut. Pozostawić do ostygnięcia, odcedzić i rozcieńczyć wodą w stosunku 1:4. Opryskiwać porażone rośliny rano lub wieczorem co 3 dni przez około 3 tygodnie.

Popularne odmiany do uprawy cukinii

  • Żółta cukinia: Cukinie żółte mają bardziej miękkie i kruche owoce w porównaniu do klasycznych cukinii ciemnozielonych. Kolor to nie jedyna rzecz, która je wyróżnia. Owoce cylindryczne odmiany Złota linia F1 mają wyższą zawartość beta-karotenu i są też smaczniejsze. Zbiera się młode owoce o wielkości 15–20 cm. Kolejna żółta cukinia to odmiana Pasek słoneczny F1. Krzaczasta roślina ma jasnożółte owoce ze złocistym połyskiem, które zachowują swój smukły kształt nawet po zarośnięciu. Młode owoce zbiera się do grillowania i pieczenia, dojrzałe owoce można przetwarzać jak zwykłą cukinię.
  • Okrągła cukinia: Różnorodność Trend w F1 to nowoczesna cukinia partenokarpiczna, która do rozwoju owoców nie potrzebuje nawożenia. Pyszne, praktycznie pozbawione pestek owoce są okrągłe, bladobiało-zielone, o jędrniejszym miąższu, który mięknie wolniej w miarę dojrzewania. Najsmaczniejsze są młode owoce o średnicy od 8 do 10 cm. Odmiana ta ma bardziej rozłożyste krzewy niż klasyczne cukinie i najlepiej rośnie w klipsie o wymiarach 120 x 80 cm.
  • Mała Cukinia: Różnorodność Bush Baby F1 przeznaczona jest głównie do zbioru tzw. młodych owoców. Owoce są jasnozielone z kremowozielonymi paskami. Szczególnie nadają się do pieczenia i grillowania przekrojonych na pół owoców; jeśli zarosną, można je przetwarzać jak zwykłą cukinię. Dzięki regularnemu zbieraniu młodych owoców roślina tworzy coraz więcej nowych owoców.

Co zrobić z cukinii

można je przetwarzać na wiele sposobów, można z nich tworzyć dania na słodko i na słono. Możemy cieszyć się także kwiatami cukinii.

Do bezpośredniego spożycia najlepiej nadają się młode, kruche owoce o średnicy do 25 cm, których nie trzeba obierać. Duże owoce można poddawać obróbce cieplnej na różne sposoby. Cukinia dobrze przyjmuje smak innych składników, dlatego zaleca się mocniejsze i bardziej treściwe przyprawienie.

Cukinia, ponieważ ma delikatny smak, można ją dodawać do wszystkich potraw, nadaje się również jako nadzienie, można z niej przygotować pyszne dania. Świetne są też i . Cukinię można piec, smażyć, dusić i grillować. Bardzo często przyrządza się go w formie placków ziemniaczanych lub świetnie komponuje się z risotto, gulaszami i kotletami mielonymi, jest wyśmienity. Możemy nawet spróbować

Co zrobić z wydłużonymi sadzonkami? Wypróbuj te wskazówki, a wszystko będzie dobrze w mgnieniu oka

Czy zdecydowałeś się na uprawę roślin z nasion, ale czy masz chude sadzonki, które mogą się opierać, leżeć, a nawet łamać? W tym artykule porozmawiamy o tym, jak zapobiec wyciąganiu sadzonek za światło i co właściwie można zrobić z wydłużonymi sadzonkami.

Podstawowym problemem w przypadku wydłużonych sadzonek jest brak światła. Dzieje się tak, gdy ogrodnicy wysiewają nasiona w pomieszczeniach zamkniętych zbyt wcześnie w miesiącach zimowych lub wczesnowiosennych, gdy dni są jeszcze krótkie, a rośliny nie mają wystarczającej ilości światła w pierwszych dniach życia.

Oczywiście niektóre rośliny wymagają wczesnego siewu. Jeśli chcemy rozpocząć ich uprawę wstępną z nasion, musimy zadbać o to, aby zapewnić im odpowiednio jasne miejsce jak najbliżej okna, najlepiej południowego, bez żadnych przeszkód w postaci ram okiennych, żaluzji czy zasłony.

Czy chude sadzonki stanowią problem?

Tak, chude sadzonki naprawdę nie są idealne. Można z nimi pracować, ale trzeba powiedzieć, że mogą być z nimi problemy. Mogą się one przechylać w inny sposób, a nawet pękać podczas przenoszenia lub transportu.

Zamiast skupiać swoją energię na mocnym i stabilnym pniu, sięgają po światło, a im są wyższe, tym są słabsze. Szczególnie posadzone na zewnątrz są bardzo wrażliwe na podmuchy wiatru i deszczu i mogą przylgnąć do ziemi, gdzie czyhają na nie inne problemy.

Niektóre sadzonki można sadzić głębiej niż dotychczas, ale może to powodować ryzyko gnicia łodygi lub nie. Jednak np. pomidorami nic nie uszkodzimy tą praktyką, a rośliny szybko wybaczą nam brak światła.

Więcej praktycznych porad na temat wydłużonych sadzonek znajdziesz w poniższym filmie:

Źródło: YouTube

Jak uratować wyrwane sadzonki

W doniczce sadzonki toczą niemałą walkę o składniki odżywcze i światło, dlatego należy je jak najszybciej przesadzić. W przypadku wyrywanych sadzonek nie czekaj nawet na pojawienie się pierwszych prawdziwych liści i możesz je wcześniej zjednoczyć, każdą sadzonkę w osobnym kubku lub doniczce i zakopać w ziemi aż do dolnych liści.

Przenieś je na zimno. Zwykle jest to sypialnia lub korytarz dla kochających ciepło warzyw owocowych (pomidory, bakłażany, papryka). Bardziej oporne rodzaje warzyw (takie jak warzywa kapustne) można również przenieść do pomieszczenia, w którym panuje temperatura około 10°C.

Zapewnij także jak najwięcej światła wydłużonym sadzonkom. Można dowolnie zwiększać jej ilość za pomocą odbłyśników, a jeśli w dalszym ciągu zwracają się w stronę światła, zwiększać odstępy pomiędzy poszczególnymi roślinami i codziennie je obracać. Jeśli chcesz, możesz im także kupić latarkę.

Powiązane artykuły

Nie pozwól, aby ślimaki zniszczyły Twoje plony – pozbądź się ich sprawdzonymi metodami

Wraz z wiosną nadchodzi czas, kiedy trzeba będzie chronić mozolnie uprawiane kwiaty i warzywa przed agresywnym wrogiem – ślimakami. Potrafią wyeliminować niesamowitą ilość plonów, gdyż rozmnażają się bardzo szybko, a niektóre importowane gatunki nie mają naturalnych wrogów na naszych terenach. Łagodna zima, mokra wiosna i lato z wystarczającą ilością wilgoci są dla nich dobre, a wyrządzone szkody mogą być astronomiczne. Dlatego należy dokładnie przygotować się na pojawienie się ślimaków i wybrać odpowiednie metody, aby się ich pozbyć, jeśli to możliwe, na zawsze.

Kto jest twoim wrogiem?

Jeśli chcesz skutecznie walczyć ze ślimakami, musisz lepiej zapoznać się z ich cyklem życiowym, zwyczajami i warunkami życia. Tylko wtedy będziesz mógł wybrać najlepszą broń i pokonać te trudne i niszczycielskie jednostki. Ślimaki należą do lądowych ślimaków nagoskrzelnych i rodziny ślimaków. Lubią ciemność i wilgoć, idealną porą na ich ruch jest deszczowa pogoda i czas tuż po opadach deszczu. Odpowiada im temperatura od 12 do 18 stopni. W dzień nie spotkamy ich w pełnej liczbie, są najbardziej aktywne o zmierzchu i nocą, w ciągu dnia przeważnie chowają się. Krajowe pnącze drzewne jest jaśniejsze i stosunkowo duże, ale prawdziwym szkodnikiem jest pomarańczowo-brązowe pnącze hiszpańskie, które rozmnożyło się tutaj w ostatnich latach i nie ma tu naturalnych wrogów. Dorosły ślimak może w ciągu jednego sezonu wyhodować ponad kilogram roślin, jego niszczycielska siła jest ogromna.

Jakie metody zastosować przeciwko ślimakom

Metod, które można zastosować w walce ze ślimakami jest wiele, jednak żadna z nich nie gwarantuje całkowitego pozbycia się tych wstrętnych stworzeń. Chemia jest stosunkowo droga i może prowadzić do zasolenia gleby, zbiórka jest czasochłonna i musi być prowadzona stale, ochrona biologiczna działa niezawodnie tylko w pomieszczeniach zamkniętych. Wszystkie interwencje są najskuteczniejsze w okresie, gdy ślimaki nie złożyły jeszcze jaj, czyli wczesną wiosną. Sama likwidacja powinna wówczas nastąpić głównie do lipca, późniejsze interwencje nie rozwiążą sytuacji na przyszły rok, bo ślimaki zdążą zapewnić sobie kolejne pokolenia. Możesz wybierać spośród wielu środków ludowych, naturalnych barier, specjalnych preparatów, kolekcji i innych opcji, takich jak biegające kaczki lub robaki, które działają jak naturalni wrogowie.

Na pewno warto spróbować metod ludowych

Jeśli zapytasz któregoś z ogrodników, jak pozbywają się ślimaków, otrzymasz wiele dobrych i niezbyt dobrych rad. Należą do nich np. wabienie ślimaków do piwnych pułapek, posypywanie solą, co jest mało humanitarne, a i tak zakaża się glebę, posypywanie zagrożonych miejsc piaskiem, popiołem czy trocinami, po których podobno ślimaki się nie wspinają, wsypywanie pokruszonych liści paprocie lub pomidory do gleby i podobnie. Przeszkody naturalne takie jak krawężniki czy nasypy z materiału o ostrych krawędziach – wapno, czysty piasek, igły sosny czy muszle są skuteczne, ale ich funkcja szybko ulega osłabieniu pod wpływem deszczu. Bardzo dobrze jest również obsadzić brzegi zagrożonych grządek roślinami, których ślimaki nie lubią. Należą do nich na przykład bergenia, dereń, lawenda, rzeżucha wodna, oleander i inne.

Biegacze czy nicienie?

Możesz także wypróbować specjalne preparaty, które mogą być chemiczne lub naturalne. Naturalne są całkowicie bezpieczne i nie zaszkodzą zwierzętom ani dzieciom. Fosforan żelaza stosowany jest jako substancja czynna, czyli substancja, którą można spotkać także w przyrodzie. Kiedy ślimaki zjadają granulat, wracają do swoich kryjówek i tam giną. Wtedy nie będziesz mieć trupów w swoim ogrodzie. Innym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w kaczki – biegacze indyjskie, które należą do nielicznych ślimakożerców. Te kaczki wiedzą, jak znaleźć ślimaki nawet w schroniskach. Kaczki dostają pożywienie dopiero wieczorem, rano umierają z głodu i szybko szukają pożywienia – czyli ślimaków. Trzeba jednak zwrócić uwagę na te warzywa, które lubią też kaczki. W szklarniach i na parowcach pomogą ci nicienie, które wykorzystują ciała ślimaków do rozwoju larw. Ta metoda utylizacji jest ekologiczna i całkowicie bezpieczna.

Kolekcja ma swoje wady i zalety

Jeśli chcesz zbierać ślimaki, regularnie zamiataj ogród i sprzątaj różne przedmioty. Wyjdź rano lub wieczorem i wybierz metodę zbierania, która Ci odpowiada. Zastanów się jednak, w jaki sposób pozbędziesz się zebranych ślimaków. Ktoś posypuje je wapnem, solą lub zalewa wrzącą wodą, przeciwnicy drastycznych rozwiązań wywożą ich w odległe miejsca, co nie jest do końca wygodne. Krótko mówiąc, istnieje wiele metod i opcji, tylko od Ciebie zależy, którą z nich uznasz za najbardziej odpowiednią dla Twojego ogrodu i wypróbujesz.

Zmagasz się z otyłością? W takim przypadku będziesz musiał dodatkowo zapłacić za ubezpieczenie lub dlaczego lepiej schudnąć wcześniej

Długotrwałe utrzymywanie się na czołowych miejscach rankingów nie zawsze jest dowodem godnego pochwały sukcesu. Dotyczy to np. sytuacji, w której obserwujemy liczbę osób cierpiących na nadwagę i otyłość. W tej dyscyplinie niestety Czechy znajdują się w gronie zwycięzców. Badania jednoznacznie wskazują, że większość społeczeństwa w naszym społeczeństwie ma nadwagę i otyłość. Jednocześnie problemy z masą ciała mają istotny negatywny wpływ na zdrowie populacji, a także niosą ze sobą inne powikłania i zwiększone koszty życia. Na przykład w dziedzinie ubezpieczeń.

Otyłość i nadwaga jako problem społeczny

Czechy naprawdę nie mają się czym chwalić pod tym względem. Prawie 70% Czechów ma mniejszą lub większą nadwagę, a jedna piąta czeskiego społeczeństwa cierpi bezpośrednio na otyłość. W ogólnoeuropejskim porównaniu Czesi zajmują nawet niepochlebne trzecie miejsce pod względem nadwagi. W ostatnim czasie zwiększa się także liczba otyłych dzieci i młodzieży.

Otyłość jest chorobą przewlekłą, której przyczyną jest najczęściej połączenie ćwiczeń i nawyków żywieniowych, na które wpływają również możliwości ekonomiczne i pochodzenie społeczne. Niektórzy ludzie mogą być bardziej skłonni do nadwagi niż inni, ale zawsze od każdego z nas zależy, w jakim stopniu wspierają te założenia lub odwrotnie.

A ponieważ znaczna część pacjentów otyłych ma do czynienia z tzw. otyłością pokarmową, spowodowaną głównie nadmiernym spożyciem energii i jednocześnie brakiem aktywności fizycznej, oczywistym jest, że nie można zapominać o profilaktyce w postaci zdrowego stylu życia.

Codziennie coś dla zdrowia

Włączanie aktywnego ruchu do codziennych zajęć i myślenie o dobrostanie psychicznym powinno stać się stałą częścią naszego życia. Jednakże wyniki niedawnego badania przeprowadzonego wśród czeskiej populacji wykazały, że aż 40% mieszkańców Czech nie podejmuje regularnej aktywności fizycznej.

Nie ma potrzeby rozpoczynać uprawiania żadnego sportu wymagającego finansowo lub fizycznie. Często wystarczy włączyć do codziennego programu zwykłe spacery na świeżym powietrzu lub regularne rozciąganie w domu. Najważniejsza jest regularność i smak.

Ubezpieczenie motywuje do zdrowego życia

Co więcej, zdrowy tryb życia to nie tylko kwestia indywidualna. Zdrowy styl życia monitorują nie tylko lekarze, ale może być nim zainteresowany także ubezpieczyciel. Na przykład, gdy rozważasz wykupienie ubezpieczenia na życie od ryzyka.

Na przykład, jeśli zdecydujesz się na negocjacje z firmą ubezpieczeniową Kooperativa, znajdziesz korzyść dla tych, którzy prowadzą zdrowy tryb życia. Możesz dobrowolnie wypełnić ankietę, w której ubezpieczyciel zapyta Cię, ile godzin dziennie śpisz, czy palisz, pijesz alkohol, czy regularnie uprawiasz sport. A każdy, kto zdobędzie wystarczającą liczbę punktów przy wypełnianiu ankiety, automatycznie otrzyma 5% zniżki na składkę ubezpieczeniową. Zdrowsze życie może przynieść nie tylko dobre samopoczucie fizyczne, ale także oszczędności finansowe.

Zdjęcie poglądowe: Shutterstock

Interesuję się wszystkim, co jest związane ze zdrowiem. Chętnie podzielę się swoim doświadczeniem w tym obszarze.

FOTOPRZEPIS Masz jeszcze zapasy czosnku dzikiego? Wypróbuj te szybkie i zdrowe klopsiki

Masz w domu kalafiora, ale nie chcesz go smażyć? Nawet nie jesteśmy zaskoczeni. Trzeba to ugotować, zawinąć, usmażyć i wreszcie posprzątać bałagan. Zamiast tego zainspiruj się sezonem na dziki czosnek i zamień kalafior w chrupiące klopsiki warzywne, wątróbki pieczone w piekarniku. Ten przepis jest szybki, smaczny i pozbawiony niepotrzebnego tłuszczu. Poza tym ubrudzisz sobie tylko blender i ręce.

Potrzebujemy

  • 500 g kalafiora
  • 100 g twardego sera do zetarcia
  • 60 g bułki tartej
  • 2 jajka
  • 2 garści dzikiego czosnku
  • mąka pełnoziarnista do panierowania
  • Kruszony kminek
  • Majeranek
  • zmielony czarny pieprz
  • sól
  • Oliwa z oliwek

Zbliżać się

Kalafior myjemy, dzielimy na różyczki i wrzucamy do blendera. Dodać jajka i wszystko razem wymieszać. Konsystencja nie musi być całkowicie gładka, szczególnie jeśli lubisz małe kawałki w klopsikach.

Mieszankę zagęścić według potrzeby bułką tartą, wymieszać z drobno startym serem, posiekanym czosnkiem niedźwiedzim i doprawić przyprawami.

Z mieszanki odrywamy małe kawałki i formujemy z nich klopsiki. Każdy z nich obtocz w mące, ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i skrop olejem. Tak przygotowane klopsiki pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 200°C przez około 30 minut.

Pieczone klopsiki można podawać od razu, ale świetnie smakują także na zimno do pracy czy w podróży. Możemy przygotować z nich puree ziemniaczane i sałatkę jarzynową, ale w zupełności wystarczy także dip na bazie kwaśnej śmietany lub jogurtu naturalnego. Smacznego!

Śledź naszego Instagrama

Czy cierpisz na suche i popękane pięty? Walcz z nimi prosto i skutecznie nawet w zaciszu własnego domu!

Pękające pięty to z pewnością nie tylko problem estetyczny. Stopy w tym stanie są często bolesne i niewygodne. Rozwiąż ten problem, którym nikt się nie przejmuje, stosując kilka prostych wskazówek i zabiegów, które w mgnieniu oka zagwarantują Ci dziecięce gładkie nogi.

Walcz z problemem przez cały rok

Wiele z nas zauważa ten problem estetyczny dopiero przed latem, kiedy musimy zdjąć buty i założyć buty odkryte. O wygląd i zdrowie swoich stóp należy dbać przez cały rok – czy to lato, czy zima, zawsze istnieją czynniki zewnętrzne, które wpływają (lub uszkadzają mechanicznie) Twoje pięty. Zapobiegaj suchości stóp i walcz z nimi!

Unikaj wyzwalaczy

Jeśli zastanawiasz się co pomoże Ci w rozwiązaniu problemu, sprawa jest prosta. Podobnie jak w przypadku prawie wszystkiego, musisz wyeliminować ze swoich nawyków sytuacje, które powodują Twój problem. Najczęstszą przyczyną bolesnych i twardych miejsc na stopach jest niewłaściwie dobrane obuwie, które nie dostarcza skórze wystarczającej ilości powietrza lub uszkadza ją mechanicznie.

Skarpetki mogą być również winne, jeśli są wykonane ze złej jakości materiału. Jeśli chcesz zapewnić swoim stopom to, co najlepsze, sięgnij po klasyczne kawałki bawełny lub bambusa, które w porównaniu do materiałów syntetycznych potrafią nawet eliminować nieprzyjemne zapachy.

Jeśli w dni powszednie nosisz czółenka głównie, mamy dla Ciebie rozwiązanie. Spróbuj zastąpić klasyczną skarpetkę nylonową bawełnianymi rękawami, tzw. tapką. Alternatywnie można je zastosować jako warstwę pod pończochy nylonowe – eliminuje to minimalne uszkodzenia mechaniczne stóp.

Zwróć uwagę na regularność

Jeśli myślisz, że jeden pedicure w miesiącu zapewni Twoim stopom doskonałą kondycję, to się mylisz. Warto wiedzieć, że przynajmniej raz w tygodniu należy „przebiegać” stopy za pomocą skrobaczki do pięt lub pumeksu. Narzędzia te umiejętnie usuwają martwy naskórek na stopach.

Przynajmniej raz na 1-2 miesiące warto udać się na wspomniany profesjonalny pedicure, gdzie pedicurzysta dzięki specjalnym narzędziom pozbędzie się większości martwego naskórka. Zdecydowanie nie zalecamy używania skalpela i innych ostrych narzędzi w domu!

Nie zapomnij o nawodnieniu!

Podstawą pielęgnacji popękanych pięt jest dobry, nawilżający krem ​​do stóp. Nie gwarantuje, że rano obudzisz się ze stopami jak u dziecka, ale przy codziennym stosowaniu możesz znacznie zminimalizować problem.

Oprócz klasycznych maści i kremów nawilżających można spróbować także naturalnych olejków. Kokos, oliwka lub konopie są świetne. Działają korzystnie na skórę, utrzymują ją nawilżoną i elastyczną oraz utrzymują film ochronny dłużej niż klasyczny krem. Jeśli nie masz nic innego pod ręką, klasyczna wazelina kosmetyczna również dobrze Ci posłuży…

Wypróbuj przepisy naszych babć

Od niepamiętnych czasów ludzie borykali się z popękanymi piętami. Poprzednie pokolenia mogły mieć jeszcze gorzej, bo podczas pracy w polu musiały nadwyrężać nogi. Musieli jakoś rozwiązać swój problem z obolałymi i często krwawiącymi popękanymi stopami. Początkowo ludzie zanurzali stopy w ciepłej wodzie z odrobiną octu, ponieważ miało to działanie dezynfekujące. Następnie smarowali miejsca, które można było leczyć od zewnątrz, maścią i zamykali je skarpetkami.

Według tradycyjnych metod ludowych twarożek jest jeszcze bardziej skuteczny, dzięki działaniu przeciwzapalnemu. Jako ciasto stosowano twarożek zmieszany z odrobiną wody, który zawijano grubszą warstwą na piętach. Następnie nakładana jest warstwa plastiku i luźniejsza skarpetka, która utrwali twaróg. Rano po prostu zdjęto opatrunek.

Nie eksperymentuj!

Drażnią Cię popękane pięty, ale nie zdążyłeś na wizytę u podologa? Zdecydowanie nie bierz tego w swoje ręce. Amatorskie usuwanie martwego naskórka nożyczkami, pęsetą lub wyrywaniem dłoni może spowodować jeszcze głębszą (i bardziej bolesną) ranę, która będzie wymagała bardzo długiego czasu gojenia. Co więcej, taka rana jest jak zaproszenie dla bakterii i niechcianych infekcji!

Śledź naszego Facebooka

Co powoduje otyłość? Mogą to być małe stworzenia w naszych jelitach

Nadwaga czy otyłość to poważny problem, który występuje także w naszym społeczeństwie. Chociaż dodatkowe kilogramy nie są idealne, otyłość może poważnie zaszkodzić zdrowiu. Choć może się wydawać, że jest to po prostu zły styl życia, eksperci wpadli na ciekawe wyjaśnienie – mikrobiom jelitowy.

Naukowcy odkryli cząsteczkę łączącą maleńkie stworzenia, które nazywają nasze jelita domem, z poziomem tkanki tłuszczowej w organizmie. „Teraz dysponujemy mechanizmem molekularnym, który stanowi punkt wyjścia do zrozumienia naszego mikrobiomu jako łącznika między naszą dietą a składem naszego ciała” – dodał. z Uniwersytetu Emory, dziekana Jonesa.

Zmiany w naszych jelitach

Oznaki tego powiązania nasilają się już od jakiegoś czasu, gdy dowiadujemy się, jak bardzo ekosystem drobnoustrojów w nas – zamieszkany przez bakterie, drożdże i inne drobnoustroje oraz ich pasożyty – może znacząco wpływać na nasze zdrowie, długość życia i kształt naszego ciała. Ostatnie badania sugerują nawet, że utrata lub przyrost masy ciała może być zaraźliwa” z powodu rozprzestrzeniania się różnych drobnoustrojów.

Wzrost epidemii otyłości w dzisiejszych czasach zbiegł się z ogromnymi zmianami w mikrobiomie jelitowym. Jednak otyłość i związane z nią problemy zdrowotne, w tym choroby serca i cukrzyca, to skomplikowana choroba, na którą wpływa wzajemne oddziaływanie naszych genów, środowiska i diety, a także skład naszego mikrobiomu.

Ważne są dwie substancje

odkryli, że 10 procent cząsteczek zaangażowanych w zdrowe funkcjonowanie organizmu myszy można przypisać ich mikrobiomowi. Dlatego biolog molekularny Ken Liu i jego współpracownicy postanowili przyjrzeć się bliżej tym chemikaliom. W swoich badaniach zarejestrowali substancję zwaną delta-walerobetainą u myszy narażonych na działanie drobnoustrojów. Nie potwierdzono tego jednak u myszy wolnych od mikrobiomu hodowanych i trzymanych w nieskazitelnych warunkach jako grupa kontrolna. Korzystając z hodowli komórkowych, zespół wykazał, że delta-walerobetaina obniża poziom karnityny – substancji pomagającej wytwarzać energię.

Chociaż naukowcom nie udało się bezpośrednio udowodnić tego mechanizmu u ludzi, związek między poziomem delta-walerobetainy, karnityny i tkanki tłuszczowej w organizmie jest zbieżny. U 214 osób stwierdzono, że średni poziom delta-walerobetainy we krwi był o 40 procent wyższy u osób z BMI większym niż 30 w porównaniu z osobami z niższym BMI.

Niektóre rodzaje bakterii prawdopodobnie wytwarzają więcej delta-walerobetainy niż inne. To wyjaśniałoby, w jaki sposób czynniki wpływające na skład naszego mikrobiomu – od diety po to, z kim żyjemy i jakie leki bierzemy – wpływają również na wpływ naszego mikrobiomu na naszą wagę.


Kaszel suchy czy mokry? Jak je odróżnić i jak je leczyć

Kaszel nie jest jak kaszel. Suchy, drażniący lub nieproduktywny to określenie jednego rodzaju kaszlu, wilgotny, mokry lub produktywny w przypadku drugiego rodzaju kaszlu. Każdy rodzaj należy leczyć inaczej, aby zabieg był skuteczny i komfortowy. Ale jak odróżnić te dwa rodzaje kaszlu?

Suche vs. Mokry kaszel

Suchy kaszel to zazwyczaj ten, który nas drażni i powoduje, że kaszlemy raz po raz. Jeśli kaszlesz, zwykle nie wydziela się żadna wydzielina, dlatego nazywa się to kaszlem nieproduktywnym. Suchy kaszel może oznaczać początkową infekcję, ale także alergię lub astmę. Czasami pojawia się jako reakcja na nowe leki. Leczymy go podając leki przeciwkaszlowe lub przeciwalergiczne. Mokry kaszel nazywamy produktywnym, ponieważ kiedy odchrząkujemy, zwykle czujemy uwalnianie się wydzieliny z gardła. Ten rodzaj kaszlu jest częstym objawem przeziębienia, ale może być również oznaką poważnej infekcji. Leczy się go środkami wykrztuśnymi, a czasami antybiotykami. Mokry kaszel jest głębszy, z lekko bulgoczącym dźwiękiem.

Kaszel

Zdjęcie: Pixabay

Kaszel pomaga

Mokry kaszel może być denerwujący, ale ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że pomaga. Wydzielina, którą kaszlemy, jest lepka, gęsta, biała lub żółtawa. Kaszląc, nasz organizm stara się usunąć wydzielinę z gardła, krtani i tchawicy, ewentualnie z oskrzeli i płuc. Razem z wydzieliną pozbywamy się także żywych i martwych mikroorganizmów, które wywołały chorobę. Warto stosować także leki na kaszel o działaniu wykrztuśnym, stymulującym oczyszczanie dróg oddechowych. Syrop cebulowy może być domowym sposobem.

Męczący suchy kaszel

Suchemu kaszlowi zwykle towarzyszy nieprzyjemne uczucie drapania, a nawet pieczenia w gardle. Kiedy kaszlesz, nie czujesz ulgi. Wręcz przeciwnie, możesz odczuwać potrzebę ciągłego kaszlu. Jak piórko łaskoczące głęboko w gardle. Gdybyś mógł się podrapać ręką, zrobiłbyś to. Jeśli suchy kaszel jest objawem infekcji, zwykle po dwóch do trzech dniach zmienia się w mokry kaszel. Zanim to nastąpi, należy wyleczyć suchy kaszel.

Źródła informacji:

https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/laryngologia/kaszel-mokry-czy-suchy-jak-rozpoznac-i-jak-leczyc-aa-Ahxv-8Yiv-imZu.html

https://www.prozeny.cz/clanek/vlhky-nebo-suchy-kasel-je-treba-lecit-podle-druhu-51741

Zdjęcie: Pixabay