Atrakcyjna kalatea: jakie są jej wymagania dotyczące uprawy, ciepła i wilgotności?

Piękne kalateys zachwycą każdego miłośnika roślin domowych. Charakterystyczne liście o niepowtarzalnej strukturze i kolorze czynią je atrakcyjnym, żywym elementem wnętrza. Jak się ją uprawia i jakie ma wymagania w zakresie światła i wody?

Wprowadzenie dla wprowadzenia

Calathea (Calathea) to roślina tropikalna pochodząca z Ameryki Południowej. Znaczenie jej imienia można znaleźć w greckim słowie kalatos – kosz. Rdzenni mieszkańcy Ameryki Południowej używali jej liści do tkania koszy rybackich. Zasłużyła sobie także na miano brazylijskiej piękności lub rośliny pawia – przede wszystkim ze względu na ciekawy rysunek na liściach i ich pionowy, wachlarzowaty wzrost, który przypomina rozpostarty ogon pawia.

Sam liść ma kształt osiowo symetryczny i ma długość 20-30 cm, wyrasta na łodydze o długości około 30 cm. Typową cechą wyróżniającą kalateę jest wielokolorowy liść. Podczas gdy górna strona liścia jest ciemnozielona z wyraźnie jasnym lub kremowym wzorem, spód liścia ma odcienie różowe do bordowych. Najpopularniejsze odmiany to Calathea crocata, Calathea zebrina, Calathea ornata, Calathea orbifolia, Calathea Roseopicta. Jako rośliny domowe dorastają do wysokości 40-100 cm.

Ile światła potrzebuje kalatea?

W swoim naturalnym środowisku kalatea rośnie jako podszycie dużych drzew tropikalnych. Dlatego naturalnie preferuje wyższą wilgotność i mniej bezpośredniego światła. W takich warunkach ukazuje się w całej okazałości – liście są wyprostowane, rozwinięte i wyglądają na mocne. Jeśli chcesz zapewnić kalatei najlepsze stanowisko, umieść ją w półcieniu. Unikaj miejsc bezpośrednio nasłonecznionych. Dlatego okna południowe i zachodnie są szczególnie nieodpowiednie.

Nawet zacienione miejsce jej nie odpowiada. Na mrozie najprawdopodobniej straci rysunek i znaczące przejścia kolorów na liściach. A w jej przypadku byłaby to wielka szkoda!


Może zainteresuje Cię:


Kalatea uwielbia wilgoć

Kalatea jest jedną z roślin kochających wilgoć i ciepło. Nie lubi suszy, dlatego należy utrzymywać podłoże odpowiednio wilgotne. Na niedostateczną wilgotność podłoża reaguje zwijaniem liści w ciągu dniadziałanie suchego powietrza objawia się żółknięciem i brązowieniem liści.

Jeśli umieścisz w pobliżu nawilżacz, miskę z kamykami i wodą lub wewnętrzną fontannę, odwdzięczy Ci się pięknymi liśćmi i zdrowym wzrostem. Podczas podlewania zwykłą wodą z kranu po pewnym czasie na liściach mogą pojawić się nieestetyczne plamy. Kalatea jest wrażliwa na większe ilości wapnia, dlatego jeśli masz twardą wodę, podlewaj ją przegotowaną, ostudzoną wodą lub wodą deszczową.

Nie zrezygnuje ze swoich żądań ciepła

Jak się wydaje, uprawa kalatei nie należy do najłatwiejszych. Jeśli jednak znajdziesz odpowiednie miejsce i zapewnisz mu odpowiednią wilgotność, z radością będziesz widzieć tę kwitnącą piękność każdego dnia. Pamiętaj, że komfortowa jest temperatura w pomieszczeniu wynosząca 20-22°C. W nocy temperatura w pomieszczeniu nie powinna spaść poniżej 16°C. Uważaj na miejsca, w których występuje regularny przeciąg.


Może zainteresuje Cię:


Jak to kwitnie?

Oprócz ozdobnych liści od końca maja do połowy sierpnia można spodziewać się ciekawych kwiatów na długich łodygach, które wyrastają ponad poziom liści. Mają pionowy kształt miseczki, najczęściej koloru pomarańczowego. W zależności od uprawianej odmiany można spotkać także kwiaty białe, różowe i fioletowe.

Reprodukcja

Kalatea szybko zadomowi się w doniczce w dobrych warunkach. Rośnie w kępach i ma delikatniejsze korzenie. Jeśli wiosną przesadzisz ją do większej doniczki, możesz usunąć kilka marginalnych pęczków wraz z korzeniami. Po krótkiej aklimatyzacji i zakorzenieniu możesz dodać „rodzeństwo” do swojego pokoju lub podarować go znajomym.

Pożegnanie, dobranoc

Jeśli wczesnym wieczorem usiądziesz w pobliżu kalatei, usłyszysz szept zamykających się liści. W ten sposób zapewni ci dobrą noc każdej nocy. Zamknięte liście przypominają modlące się dłonie. Rano, wraz z pojawieniem się światła w pomieszczeniu, liście ponownie się otwierają.

Wody jest mało, a prognozy są fatalne. Nie tylko beczki i inteligentne zbiorniki zatrzymają wodę deszczową w ogrodzie

Przez ostatnie kilka lat przyzwyczailiśmy się do tego, że jest sucho. Poziom wody w krajobrazie spada, dlatego ważne jest, aby dobrze nim gospodarować. Czy zdecydowałeś, że nie pozwolisz, aby ani jedna kropla wody deszczowej się zmarnowała? W takim razie mamy dla Ciebie kilka podstawowych wskazówek, jak zatrzymać wodę deszczową w ogrodzie i jednocześnie zmniejszyć ogólne zużycie wody w gospodarstwie domowym.

Dziś woda deszczowa stała się skarbem. Korzystając z niego zaoszczędzisz nie tylko pieniądze i energię, ale także pomożesz naturze i środowisku. W Czechach jest jeszcze woda, ale opady w ciągu roku są nierównomierne, co stwarza problemy.

„Woda w postaci opadów nadal opada na ziemię w ten sam sposób, jednak w ciągu roku zmienia się jej rozkład. W przeszłości zimą cieszyliśmy się ogromnymi ilościami śniegu i regularnymi opadami deszczu przez resztę roku. W ten sposób woda stopniowo wchłaniała się do gleby. Obecnie coraz częściej obserwujemy, że duża część opadów przypada na krótki okres czasu, na przykład w ciągu trzech letnich tygodni. W efekcie gleba nie ma czasu na wchłonięcie wody i w efekcie odpływa ona rzekami poza granice naszego kraju. Nie mówiąc już o niszczycielskich skutkach powodzi, jakie powoduje to zjawisko i które są najbardziej widoczną konsekwencją zmian klimatycznych w Czechach” – wyjaśnił ČTK Jan Smrčka z organizacji TEREZA, która zajmuje się zmianami środowiskowymi.

Redakcja Prima Living przygotowała zatem kilka wskazówek, które docenisz nie tylko wiosną. Jak zatem zatrzymać wodę w ogrodzie i zaoszczędzić cenną wodę pitną?

MOŻE BYĆ ZAINTERESOWANY:

Beczki pod rynnami

Najłatwiej jest zebrać wodę deszczową z rynien bezpośrednio do otwartych pojemników i następnie ją zalać. Kiedyś pod rynnami każdego domu znajdowały się beczki, dziś na rynku dostępne są różnego rodzaju zbiorniki, do których można spuszczać wodę z rynien. Zbiorniki otwarte mają jednak kilka wad. Dostają się do nich liście i różne zanieczyszczenia, woda staje się mętna, rosną w niej algi i staje się pożywką dla larw, często tonących w nich owadów i małych ptaków. Możemy przynajmniej częściowo temu zapobiec, umieszczając pływak o drobnych oczkach.

Nowoczesne beczki

Dużo lepszym, choć i nieco droższym rozwiązaniem jest zakup beczek krytych i beczek na wodę, które posiadają w dolnej części wbudowany kranik spustowy. Wystarczy podłączyć wąż ogrodowy lub wlać wodę bezpośrednio do konewki. Nowe pojemniki o różnych rozmiarach, kształtach, kolorach i konstrukcjach można kupić już od 500 CZK, designerskie artykuły zawierające wszystkie niezbędne akcesoria za 13 000 CZK.

Dość często w ogrodach możemy spotkać także tzw. pojemniki IBC (wodoszczelne plastikowe zbiorniki osadzone w metalowej konstrukcji), które mogą pomieścić 1000 litrów wody. Choć wyglądają nieestetycznie, można je łatwo zatuszować, jeśli pozwolimy im zarosnąć bujnymi roślinami pnącymi. Nowe można je kupić już od około 1200 do 2200 CZK.

Zbiorniki naziemne o dużej pojemności

Zbiorniki naziemne o dużej pojemności mają zwykle pojemność 7000 litrów. Jeśli zastanawiasz się nad zbiornikiem naziemnym, musisz wybrać opcję samonośną. Zamontowanie zbiornika nad powierzchnią jest tańsze, ale pozwala jedynie na krótkotrwałe magazynowanie wody. Niezależnie od tego, jaki zbiornik naziemny wybierzesz, upewnij się, że jest on przepuszczalny dla światła i umieszczony w zacienionym miejscu. a glony nie mają szans tylko wtedy, gdy woda jest przechowywana w chłodnym i ciemnym miejscu. Ceny zbiorników naziemnych o dużej pojemności wynoszą średnio około 40 000 koron.

Podziemne zbiorniki na wodę deszczową

Zbiorniki na wodę deszczową najlepiej umieścić pod ziemią. Zbiorniki podziemne mają tę zaletę, że nie zajmują miejsca i nie są widoczne. Jeśli korzystasz z wody deszczowej w domu, temperatura przechowywanej wody nie może przekraczać 16°C. Przy wyższej temperaturze istnieje ryzyko namnażania się bakterii i zepsucia wody. I dlatego dobrze jest przechowywać zbiorniki na wodę deszczową pod ziemią (zakopane), gdy gleba zapewni nam wymaganą temperaturę.

Kolejnym istotnym plusem zbiornika podziemnego jest to, że można w nim przechowywać wodę przez dłuższy czas, bez dostępu światła słonecznego, i można z niego korzystać nawet zimą. Wodę ze zbiornika można pobierać za pomocą domowej pompy wodnej lub pompy głębinowej i dalej z niej korzystać.

Wręcz przeciwnie, instalacja podziemnych zbiorników na wodę deszczową jest bardziej skomplikowana. W większości przypadków nie można obejść się bez drogiej pompy i innych akcesoriów. Wadą jest głównie cena i czasochłonność montażu, ale zalety przeważają. Orientacyjnie ceny zbiorników podziemnych wahają się od 30 do 100 tysięcy koron.

Jaki zbiornik retencyjny wybrać

Zbiorniki retencyjne (akumulacyjne) na wodę deszczową zwykle zakopuje się w pobliżu domu. Dostępne są w kilku rozmiarach, dzięki czemu można dobrać wymiary idealne do każdego ogrodu i przeznaczenia. Jest to większa inwestycja, dlatego warto najpierw skonsultować się ze specjalistami. Na przykład zbiornik retencyjny o pojemności 3 m3 nadaje się do podlewania mniejszego ogrodu. Zbiornik retencyjny o pojemności 5 m3 pochłonie wystarczającą ilość wody do podlewania ogrodu oraz do użytku domowego (spłukiwanie toalety itp.).

Upał przynosi nowe choroby. Obejrzyj raport:

O wielkości systemu decyduje wielkość powierzchni dachu, z której woda deszczowa spływa do zbiornika, liczba osób w gospodarstwie domowym oraz, co nie mniej ważne, stopień wykorzystania wody deszczowej. Nawet w takim przypadku skonsultuj się ze specjalistą.

Dotacja na płaszcz przeciwdeszczowy

Jeśli masz taką możliwość, zdecydowanie powinieneś rozważyć rozwiązanie, które pozwala na dalsze korzystanie z wody deszczowej. Jest ekonomiczny i ekologiczny. Idealnie jest pomyśleć o tym już podczas budowy nowego domu. Ponadto państwo przyczynia się do wdrożenia urządzeń, które umożliwią gospodarstwom domowym w domach jednorodzinnych efektywne wykorzystanie wody deszczowej.

  • Dotację na korzystanie z wód deszczowych i ścieków można uzyskać wyłącznie w połączeniu z izolacją, nową budową lub wymianą i instalacją źródeł energii.

  • Ile dostaniesz? Woda deszczowa do podlewania ogrodu do 55 000 CZK, woda deszczowa wykorzystywana do celów użytkowych (do spłukiwania) i podlewania do 65 000 CZK. Otrzymana ilość zależy od rodzaju obsługiwanego środka i objętości zbiornika.

Wykorzystaj starą studnię

Jeśli jest częścią Twojego ogrodu i nie używasz już wody z niego do picia, możesz skierować wodę deszczową rurą lub wężem z rynny bezpośrednio do niego. Eliminuje to wysokie koszty zakupu zbiornika, a prawie wszystkie korzyści pozostają.

MOŻE BYĆ ZAINTERESOWANY:

Woda deszczowa w domu w domu

Nie wszystkie czynności, które wykonujemy w domu wymagają picia wody. mycie podłogi, podlewanie kwiatów i tym podobne. Dzięki wodzie deszczowej doprowadzonej do domu, toaletę można spłukać sprawnie i tanio. Polecany jest nawet do prania ubrań, ponieważ jest miękki i lepiej rozpuszcza proszek do prania. Ponadto w pralce nie gromadzi się tak dużo kamienia.

Po co nawadniać ogród wodą deszczową?

Woda deszczowa niesie ze sobą wiele korzyści dla naszego ogrodu, nie mówiąc już o korzyściach dla naszego portfela. Woda deszczowa ma niską zawartość soli, dlatego jej stosowanie nie powoduje zasolenia gleby, nie zawiera też chloru. Istnieją nawet rośliny takie jak azalie i , które bardzo słabo tolerują wodę inną niż deszcz.

8 pomysłów na oryginalną uprawę pelargonii. Pelargonie będą dobrze rosnąć w łodzi i na schodach

Pelargonie lub pelargonie to prawdopodobnie najpopularniejsze rośliny balkonowe wszechczasów. Nie wymagają dużej pielęgnacji i kwitną od wiosny do jesieni. Ponadto będą rosły również w nietradycyjnych donicach. Spróbuj je wyhodować np. w imbryku lub schowaj doniczki w płóciennych torbach!

Pelargonie sprzedawane są w wielu kolorowych odmianach i są roślinami wdzięcznymi za to, że potrafią przetrwać zimę w chłodniejszym pomieszczeniu (mogą to zrobić także w salonie, ale lepiej je przenieść do chłodniejszego pomieszczenia). Pelargonie mają wielu zwolenników, ale i przeciwników. Jeśli jesteś fanem gałki muszkatołowej, spróbuj tych niesamowitych zwrotów akcji.

Pelargonie będą dobrze komponować się w starych pojemnikach, takich jak czajniki, ale będą się również ładnie wyróżniać w jednym dużym glinianym garnku, który można postawić na tarasie i łatwo wyczyścić przed zimą. Ale pelargonie poradzą sobie praktycznie w każdym pojemniku, pod warunkiem, że ma odpływ, i nie są też wymagające dla gleby. Można je łatwo wyhodować nawet w starej łodzi wypełnionej gliną. Ładnie wyglądają także w grupach małych doniczek.

Zajrzyj do galerii na początku artykułu i znajdź inspirację, jak to zrobić!

Więcej o pelargoniach:

Gotu kola, czyli pępowina, jest naturalnym lekarstwem na demencję i stres. Można ją uprawiać w doniczce

Pępek azjatycki, lepiej znany tutaj jako gotu kola, to roślina lecznicza, którą można uprawiać w doniczce na parapecie lub na balkonie. Wielu twierdzi, że wpływ pępowiny na zdrowie człowieka przewyższa nawet słynny żeń-szeń. Coś w tym będzie, bo gotu kola wzmacnia układ odpornościowy i odporność na stres i zmęczenie, poprawia pamięć i zdolność uczenia się, ale przede wszystkim jest skuteczną profilaktyką demencji i choroby Alzheimera.

jest jednym z najważniejszych leków mających korzystny wpływ na zdrowie człowieka. Gotu kola zawiera dużą ilość minerałów, pierwiastków śladowych i witamin, w tym cynku, wapnia, potasu, magnezu, a także chromu, manganu, sodu i selenu, witamin A, B, C, a także flawonoidów i aminokwasów. Jako lekarstwo najczęściej wykorzystuje się liście, bardzo skuteczne są także młode pędy.

Do czego najlepiej nadaje się gotu kola?

„Ostatnio udowodniono naukowo, że jest to również skuteczna, naturalna profilaktyka demencji, zapominania, braku koncentracji, rozproszenia uwagi czy dezorientacji. Pomaga w ten sposób zwalczać demencję starczą i chorobę Alzheimera. Gotu kola ogólnie wzmacnia układ nerwowy, pomaga zrównoważyć prawą i lewą półkulę mózgu, poprawia przepływ krwi do mózgu, poprawia pamięć i zdolność uczenia się. wyjaśnia zielarz Martin Kolár.

Inne skutki pępowiny

  • Pępek azjatycki poprawia funkcje układu odpornościowego, wzmacnia odporność na stres i zmęczenie.

  • Działa antybakteryjnie, leczy oparzenia i pozytywnie wpływa na gojenie się blizn, łagodzi przewlekłe stany egzemy i łuszczycy, zwiększa elastyczność skóry.

  • Zawiera substancje aktywne, które wspomagają powstawanie kolagenu w stawach i łagodzą bóle reumatyczne.

  • Pomaga przy chronicznym osłabieniu żył, zapobiega chorobie niedokrwiennej serca, zawałowi mięśnia sercowego i udarowi mózgu.

  • Gotu kola działa jako łagodny środek uspokajający, łagodzi bóle głowy, pomaga przy podwyższonej temperaturze ciała i zaburzeniach snu.

Herbata pępkowa na stres i zmęczenie

Składniki

  • 1 łyżeczka pokruszonych suszonych liści lub 1 czubata łyżka świeżego azjatyckiego pępka

  • 200ml wody

Przygotowanie

Ziele zalać wrzątkiem, przykryć i odstawić na około 10 minut. Odpływ.

Używać

Letni napar pijemy 1-3 razy dziennie, w okresie obciążającym psychicznie możemy pić herbatkę pępowinową w ramach trzytygodniowej kuracji, po czym robimy sobie przerwę od jednego do dwóch tygodni. Powtórzymy jeszcze raz.

Doświadczenie Gotu Kola

Najskuteczniejszą formą jest wyciąg z pępowiny, który działa jako skuteczna profilaktyka przy pierwszych oznakach pogorszenia funkcji mózgu – zapominaniu, braku koncentracji, roztargnieniu, dezorientacji, niepamiętaniu imion, dat, liczb czy słów.

„Gotu kola należy do kategorii tzw. składników odżywczych dla mózgu, ponieważ znacząco przyczynia się do wzmocnienia pamięci i poprawy koncentracji. Alkoholowy ekstrakt z pępowiny może zmniejszać odkładanie się blaszek amyloidowych, które występują w mózgu w chorobie Alzheimera i według najnowszych poglądów są przyczyną otępienia starczego. Choroba dotyka głównie osoby po 65. roku życia” wprowadzony przez Martina Kolára i kontynuuje: „Nalewka z pępka poprawia także pracę mózgu i układu nerwowego, pomaga przy stanach lękowych i problemach psychicznych. Ogółem wzmacnia i harmonizuje, stosowany jest także przy stwardnieniu rozsianym, reumatyzmie czy łuszczycy. Nie powinien być stosowany wewnętrznie przez kobiety w ciąży lub karmiące piersią.

Świeże liście pępowiny można dodawać do sałatek warzywnych lub innych potraw, podobnie jak szpinak. Świetnie komponują się także w koktajlach oraz świeżo wyciskanych sokach warzywnych i owocowych.

Domowa nalewka gotu kola

Składniki

  • 300 g świeżych liści pępka

  • 1 litr wódki

Przygotowanie

Świeże liście pępowiny zalewamy alkoholem i pozostawiamy do maceracji na co najmniej cztery tygodnie. Co jakiś czas dokładnie potrząsamy. Następnie przefiltruj przez filtr do kawy lub ściereczkę. Przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu.

Używać

Zażywamy 1 łyżeczkę na szklankę wody 1-3 razy dziennie. Nalewkę można również stosować do nacierania trudno gojących się ran.

Jak wyhodować pępowinę

  • Gotu kola pochodzi z tropikalnych rejonów Azji, dlatego tutaj należy ją uprawiać w doniczce na parapecie okna lub na balkonie w pudełku. Na zewnątrz w ogrodzie pępek nie przetrwa zimy, ponieważ nie jest mrozoodporny.

  • Gotu kola to ozdobna roślina pnąca, która wyróżnia się w wiszącym pudełku lub koszu, z którego swobodnie wyrastają jej pędy. Na pierwszy rzut oka przypomina trochę nasz ulubiony dziki agrest.

  • Pępek azjatycki nie ma szczególnych wymagań dotyczących uprawy domowej. Nasiona lub sadzonki można kupić w wyspecjalizowanych sklepach ogrodniczych. Nasiona kiełkują stosunkowo długo, możemy je wysiewać przez cały rok.

  • Preferuje ciepłe stanowiska, w pełnym słońcu, ale radzi sobie również z półcieniem.

  • Dobrze rośnie na podłożu próchnicznym z domieszką piasku, które utrzymujemy w miarę wilgotne, nie wolno nam go zalewać!

Znacie ją z dekoracji świątecznych. Holly stała się symbolem Bożego Narodzenia sto lat temu

Podobnie jak popularna poinsecja, ostrokrzew łączy w sobie głęboką czerwień z ciemnozieloną, co czyni go idealnym połączeniem na Boże Narodzenie. Wytnij gałązkę z czerwonymi jagodami w swoim ogrodzie. Można go umieścić w wazonie, na wieńcu adwentowym lub zawiesić na żyrandolu. Holly będzie dobrze wyglądać wszędzie.

kaktus bożonarodzeniowy, jemioła, to kwiaty, które nieodłącznie kojarzą nam się ze świętami Bożego Narodzenia. Od początku XX wieku dołączyła do nich także ostrokrzew. Jej bardzo sztywne, błyszczące i rzeźbione liście z ostrymi końcami są wraz z czerwonymi jagodami częstym motywem świąt Bożego Narodzenia nie tylko w USA i Anglii, ale także w naszym kraju. Ponadto roślina ta jest wspaniałą ozdobą każdego ogrodu.

Gdzie rosną ostrokrzew

Malwy (Ilex) to bardzo efektowne, dekoracyjne i wiecznie zielone drzewa. Osiągają wysokość do 6 metrów. Liście są skórzaste i błyszczące. Kwiaty drobne i niepozorne mają jasnożółty kolor. Owocem są jagody czerwone do fioletowych.

Rosną naturalnie w lasach bukowych, dębowych i jodłowych Europy. Różne, często różnorodne odmiany uprawia się w parkach, ogrodach i w większych pojemnikach. Sadzonki rozmnaża się w lipcu i sierpniu. Młode rośliny muszą zimować w nieogrzewanej szklarni lub szklarni.

Jak uprawiać ostrokrzew

Holly to bardzo efektowne i atrakcyjne rośliny do różnorodnych zastosowań w ogrodzie. Powszechnie uprawiane są tylko gatunki zimozielone, w tym najpopularniejszym jest ostrokrzew karbowany (Ilex crenata). Nadaje się do podszycia drzew lub jako krzew na zimozielone żywopłoty. Wymaga Gleba neutralna do lekko kwaśnej. Innym ciekawym ostrokrzewem jest hybryda Ilex meserveae. Jest to krzew bardzo odporny na zimę. Ileks wodonośny ponadto bardzo dobrze znosi głęboki cień.

Generalnie można tak powiedzieć Ostrokrzew to drzewa półcieniste lub zacienione, wymagające średnio do ciężkiej, wilgotnej, pożywnej i próchnicznej gleby. Nie tolerują mrozu i suszy. Podstawowym warunkiem udanej uprawy jest wyższa wilgotność powietrza. Dlatego też nie sadzimy ostrokrzewów w miejscach suchych i nasłonecznionych oraz w pobliżu nawierzchni utwardzonych, z których latem wydobywa się gorące powietrze. Rośliny te jednak dobrze tolerują wszelkie zapylenie środowiska. Optymalne siedliska to miejsca osłonięte, szczególnie osłonięte przed wysuszającymi wiatrami.

Holly to roślina męska lub żeńska

Holly jest gatunkiem dwupiennym, co oznacza, że ​​niektóre odmiany wytwarzają wyłącznie kwiaty żeńskie, inne zaś kwiaty męskie. Aby uzyskać bogaty zbiór owoców, należy sadzić odmiany obu płci razem. Jeśli chcemy mieć więcej krzewów np. wokół domu, wystarczy mniej roślin męskich.

A skąd wiesz, który krzew jest męski, a który żeński? Pomocne są same nazwy odmianktóre często wskazują płeć rośliny. Samce to na przykład „Blue Prince” lub „Blue Boy”’, samica (hodowla) 'Blue Princess’ lub 'Blue Angel’.

Wyjątkiem są odmiany „Alaska”, „JCvan Tol” i „Pyramidalis”. Te na jednej roślinie tworzą kwiaty obu płci, więc nawet jeśli mamy tylko jedną roślinę, przyniesie ona nam piękne, ozdobne owoce.

Holly jest trująca

Uwaga! Owoce i liście ostrokrzewu są trujące! Zatrucie objawia się nudnościami, wymiotami, biegunką, sennością, może również wystąpić uszkodzenie nerek i zapalenie żołądka. Już 20-30 zjedzonych owoców może być śmiertelną dawką dla osoby dorosłej, znacznie mniejszą dla dziecka. W przypadku połknięcia zawsze zaleca się monitorowanie czynności nerek.

Mate jest wykonane z ostrokrzewu

W Ameryce Środkowej i Południowej często pija się napój zwany mate. Przygotowuje się go z ostrokrzewu paragwajskiego (Ilex paraguariensis), których liście zawierają kofeinę. Głównie w Meksyku i Argentynie postrzegana jest jako napój narodowy o co najmniej takim samym znaczeniu jak kawa, a jej spożycie szacuje się na 8 kg na osobę rocznie.

Legenda głosi, że lud Guaraní, rdzenne plemię z lasów deszczowych Paragwaju, otrzymało od swojego boga Pa’i Shumy wspaniały dar, jakim była sztuka zbierania i przygotowywania napoju bogów z liści i łodyg yerba mate. lub ostrokrzew paragwajski. Maté stało się napojem kulturowym i leczniczym w całej Ameryce Południowej.

Napój ma gorzki taninowy smak i niezwykły dymny aromat. Przygotowuje się go zalewając łyżeczkę miąższu gorącą wodą i od razu popijając przez specjalną słomkę zwaną bombillą, która na końcu posiada grube sitko. Maté powoduje klarowność i przyspieszenie procesów myślowych oraz uzupełnia energię, redukuje nadwagę i poprawia trawienie.

Słodkie ziemniaki możesz uprawiać w ogrodzie lub na balkonie. Przygotuj własne nasiona na czas

Bardzo popularne ostatnio bataty czy bataty można uprawiać z bulw lub sadzonek pochodzących z upraw ogrodniczych, ale także z własnych sadzonek. Przygotowania należy jednak rozpocząć bardzo wcześnie. Możesz także spróbować zmusić bulwy zakupione w supermarkecie do wzrostu. Nie będzie to łatwe, ale się uda!

Bataty pojawiają się w naszych sklepach stosunkowo krótko, jednak do Europy trafiły już dawno temu. Krzysztof Kolumb przywiózł je wraz z ziemniakami ze swoich wypraw. , ale nie mają z nimi nic wspólnego botanicznie.

Słodkie ziemniaki (Ipomoea batatas)

Bulwy pełne beta-karotenu, błonnika, potasu, żelaza i witamin z grupy B można wykorzystać w kuchni na wiele sposobów. Puree z batatów i zupa, którą przygotowuje się dokładnie tak samo, jak bardzo popularna zupa dyniowa, są doskonałe. Słodkie ziemniaki są również doskonałe po upieczeniu lub dodaniu do. I całkowicie.

Przez większość czasu wszyscy kupujemy słodkie ziemniaki w supermarkecie, ale można je uprawiać we własnym ogrodzie, a nawet

Skąd zdobyć sadzonki do uprawy słodkich ziemniaków

W centrum ogrodniczym lub w Internecie można kupić zarówno małe bulwy, jak i cięte rośliny gotowe do sadzenia, ale dopiero w drugiej połowie kwietnia lub na początku maja.

Możesz jednak spróbować także własnej sadzonki. Nie będzie to łatwe i trzeba zacząć bardzo wcześnie, najlepiej pod koniec lutego lub na początku marca. Bulwy słodkich ziemniaków zakupione w supermarkecie są zwykle zabezpieczane przed nadmiernym kiełkowaniem, podobnie jak kłącza imbiru. Dlatego najpierw zanurz bulwy w wodzie na co najmniej 24 godziny, aby zmyć obróbkę chemiczną. Masz kilka możliwości uprawy sadzonek słodkich ziemniaków:

1. Umieść bulwę na parapecie

Podobnie jak ziemniaki, słodkie ziemniaki zwykle kiełkują same, jeśli wystawisz je na działanie światła. Ponieważ bulwa zawiera wszystkie składniki odżywcze niezbędne do rozwoju młodej rośliny, nie musisz się o nic martwić, wystarczy poczekać, aż pęd będzie na tyle duży, że będzie można go wyciąć, włożyć osobno do szklanki wody i pozwolić mu przerosnąć źródło.

Ukorzenione młode bataty można następnie sadzić w dużej doniczce lub w ogrodzie na grządce w połowie maja, kiedy minie zagrożenie porannymi przymrozkami.

2. Umieść bulwę w szklance wody

Możesz także umieścić bulwę w wodzie. Albo użyj szklanki, która jest na tyle wąska, aby bulwa się w niej nie zmieściła, albo wbij w bulwę wykałaczki lub szaszłyki, za pomocą których możesz zawiesić bulwę na krawędzi szklanki.

Ponownie odetnij wykiełkowane pędy i możesz kontynuować uprawę.

3. Spróbuj uprawy w akwarium

Uprawa słodkich ziemniaków w akwarium również okazała się skuteczna dla wielu hodowców. Ponownie wbij w bulwę długie szaszłyki lub mocniejszy drut, tak aby bulwę można było zawiesić nad powierzchnią, a w wodzie zanurzony był jedynie jej czubek. Słodkie ziemniaki bardzo dobrze radzą sobie w wodzie akwariowej, dobrze znoszą temperaturę i zawartość składników odżywczych w wodzie. Nawet w tym przypadku odetnij wykiełkowane pędy i kontynuuj hodowlę jako sadzonki.

Jak wyhodować przygotowaną sadzonkę

Posadź młode sadzonki słodkich ziemniaków w grządce ogrodowej lub w dużej doniczce na balkonie lub tarasie w drugiej połowie maja.

Uprawiaj słodkie ziemniaki w pełnym słońcu, w ciepłym miejscu, osłoniętym od wiatru. Należy stosować próchnicę i glebę dobrze przepuszczalną, a ziemniaki regularnie nawozić nawozem wieloskładnikowym z dodatkiem rogu.

Zbierz rośliny i wykop je jak ziemniaki. Należy zwrócić uwagę na podmoknięcie gleby w grządkach, a szczególnie przy uprawie w pojemnikach.

Jesienią, po przeschnięciu roślin, wykop bataty z ziemi, dokładnie je oczyść i pozostaw do wyschnięcia na kilka dni w cieniu. Na koniec przechowuj bulwy słodkich ziemniaków w taki sam sposób jak ziemniaki. Zachowaj małe bulwy na przyszły rok, kiedy wykorzystasz je ponownie jako sadzonki. Bulwy te przechowuje się przez zimę w zabezpieczonej przed mrozem piwnicy w piasku.

Warzywa na zimę: nie musisz ich kupować drogo. Wystarczy wybrać odpowiednie opcje

Podstawą naszej diety powinny być warzywa. Jednak zimą popularne odmiany owoców osiągają astronomiczne ceny. Dlatego zdrowe odżywianie może być trudniejsze. Poza tym wraz z nadejściem zimy wolimy jeść dania ciepłe niż sałatki warzywne. Niemniej jednak istnieją sposoby na dostarczenie organizmowi wystarczającej ilości składników odżywczych nawet zimą. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać.

Kiełki nie tylko do warzyw

Kiełki można przygotować w ciągu kilku dni. Jest stosunkowo tani. Kiełki zawierają ogromną ilość składników odżywczych i można nimi posypywać gotowe, gotowane dania (samch kiełków nie poddajemy obróbce cieplnej). Można je przygotować z warzyw takich jak kalarepa, rzodkiewka, buraki i inne. Popularne są także kiełki roślin strączkowych, które przygotowuje się z fasoli adzuka lub mung (uważaj, kiełki niektórych rodzajów fasoli mogą być toksyczne!), soczewicy, ciecierzycy czy grochu.

  • Przygotowanie jest proste: namocz nasiona lub rośliny strączkowe w wodzie przez noc. Następnego dnia odcedzić i odstawić w ciemne miejsce. Raz dziennie płuczemy w wodzie, żeby zapobiec pleśni. Wkrótce będziesz mógł zobaczyć, jak kiełkują Twoje nasiona. Rzodkiewki są gotowe w ciągu 2–3 dni, ciecierzycy – do tygodnia.

Kiełki

Zdjęcie: Pixabay

Świeże warzywa

Można też kupić warzywa czeskiej produkcji, szczególnie te, które można długo przechowywać. Spotkasz między innymi seler, czarnuszka, burak, dynię, brukselkę, kalarepę, marchew, pasternak, por, ale także por, rzodkiew białą lub czarną, rzepę, kapustę, jabłka i gruszki. Niektóre warzywa lepiej kupować mrożone. W zależności od producenta może to być nawet lepsza opcja niż kupowanie świeżych warzyw.

Warzywa można zastąpić ziołami

Rukiew wodna, bazylia, szczypiorek, tymianek i inne świeże zioła mogą zastąpić w naszej diecie składniki odżywcze, które w przeciwnym razie pozyskiwalibyśmy ze świeżych warzyw. Zioła potrafią wzbogacić żywność nie tylko w składniki odżywcze, ale także dodać jej smaku, dzięki czemu nie musimy dodawać aż tak dużej ilości soli i doprawiać jej w inny niezdrowy sposób.

Sfermentowane warzywa

U nas szczególnie popularna jest domowa kapusta kiszona. Zaletą wszystkich warzyw fermentowanych jest to, że zawierają mnóstwo probiotyków, czyli pożywki dla zdrowych bakterii w naszych jelitach. W ten sposób możemy zapobiegać różnym chorobom. Kiszona kapusta zawiera także witaminę C. Warto włączyć go do naszego menu nawet wtedy, gdy nie mamy zapasów w domu. Jego ceny są korzystne, a korzyści zdrowotne niemal nieograniczone. Coraz więcej osób przygotowuje azjatyckie kimchi (chrupiące, marynowane i pikantne warzywa).

Zdjęcie: Pixabay

Najpiękniejsze krzewy jesieni: Będą ozdobą Twojego ogrodu aż do świąt Bożego Narodzenia

Czy żałujesz, że lato z kolorowymi kwiatami roślin i drzew minęło na zawsze? Uwierz mi, nawet jesienią możesz mieć piękny ogród pełen czerwieni i błękitu. Wystarczy posadzić odpowiednie krzewy. Zdradzimy, które to są.

Jesień nie oznacza, że ​​Twój ogród nie będzie już tętnił kolorami. Przeciwnie. Jeśli kupisz do swojego ogrodu któryś z wymienionych poniżej krzewów, nie zostaniesz pozbawiony piękna. Gatunki krzewów, które ożywią i upiększą Twoją przestrzeń zewnętrzną pięknymi kwiatami i owocami.

Piękno różowych dzwonków

Abélia wielkokwiatowa to krzew od półliściastego do liściastego, który dorasta do wysokości 1 metra. Latem krzew ma ciemnozielone liście, które jesienią przebarwiają się na bordowo. Nawet w październiku na krzaku można zobaczyć dzwonkowate kwiaty o jasnoróżowym kolorzezwykle do nadejścia pierwszych przymrozków. Krzew jest bardzo odporny na mróz, wytrzymuje temperatury do -23°C. Abelia najlepiej nadaje się na stanowisko słoneczne lub półcieniste i kwaśną glebę.

Od białego do niebieskiego

Koniczyna trójlistna to jeden z krzewów ozdobnych. W październiku białe kwiaty ustępują miejsca niebieskim owocom chronionym fioletowym kielichem. Krzew zachwyca także niezwykłym ulistnieniem. Młode liście mają czerwonawy odcień. Z czasem zmienia kolor na zielony. Podlewanie jest ważne dla tego krzewu. Trzeba jednak uważać na możliwe przemoczenie. Wiosną potrzebuje więcej azotu, a latem więcej potasu.

Jesienne piękno kolorowych liści

Inne piękności, które upiększą Twój ogród, to hibiskus syryjski. Jest to krzew znany z pięknych i dużych kwiatówktóry może być w kolorze białym, różowym lub lawendowym. Krzew ożywia ogród nawet jesienią swoimi liśćmi, które żółkną. Hibiskus syryjski dorasta do 3 metrów wysokości. Lubi słoneczne miejsca.

łyżwa

Zdjęcie: Pixabay

Gwiazda świeci jesienią

Wiosną i latem berberys europejski jest mniej lub bardziej pomijany ze względu na gładkie zielone liście. Jesienią staje się gwiazdą dzięki dość nietypowym owocom, które tworzą szkarłatno-różowe, czteroosłonkowe kapsułki o średnicy 2 cm i jasnopomarańczowymi pestkami, które ukrywają nasiona. Jest to szybko rosnący krzew, który dorasta do wysokości około 3 metrów i szerokości około 2,5 metra. Wykorzystywany jest także do tworzenia żywopłotów. Rośnie na wilgotnej, bogatej w składniki odżywcze glebie, radzi sobie również z wilgotną glebą na słońcu lub w lekkim półcieniu.

Krzew przyciągający dużą uwagę

Callicarpa bodinieri to roślina drzewiasta, która dorasta do wysokości od 2 do 3 metrów. W październiku dojrzewają na krzaku wśród żółknących i powoli opadających liści błyszczące owoce o ciemnofioletowym kolorze. Przypominają sztuczne koraliki. Utrzymuje się na roślinie aż do wiosny. Ich intensywność objawia się w pełni zimą nad pokrywą śnieżną.

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Słyszeliście o nowym superfoodie? Mech morski może pomóc ludziom z tą diagnozą

Prawdopodobnie słyszałeś o mchu morskim. Ale czy wiesz, że uznawana jest za superfood, który zyskuje coraz większą popularność w kosmetyce, żywieniu i gastronomii? Nie ma nieuzasadnionego entuzjazmu. Mech morski charakteryzuje się dużą zawartością składników odżywczych, dlatego zasługuje na należytą uwagę.

Gdzie możemy go znaleźć?

Mech morski, zwany także mchem karagenowym, to rodzaj czerwonych wodorostów, które rosną dziko. Rośnie szczególnie wzdłuż skalistych raf na atlantyckim wybrzeżu Irlandii, Ameryki lub w niektórych częściach Oceanu Spokojnego. Można go rozpoznać także pod nazwą mech irlandzki, nadano mu właśnie ze względu na jego obfite występowanie w morzach wokół Irlandii, ale także ze względu na jego starożytne zastosowanie w celach leczniczych na tym obszarze. Jeśli jest świeży, charakteryzuje się miękką konsystencją i kolorową kolorystyką.

Jego sekret tkwi w obecności karagenów – substancji zawierających cząsteczki wiążące ze sobą wodę. Jeśli więc namoczymy w nim mech morski, powstanie żel będący swego rodzaju wegańskim zamiennikiem klasycznego kolagenu czy żelatyny. Dzięki temu jest to zdrowy i popularny w praktyce zagęszczacz ziołowy.

Niezależnie od tego, czy kiedykolwiek zdawałeś sobie z tego sprawę, czy nie, jest całkiem prawdopodobne, że spożywałeś już wodorosty w jakiejś formie. Stosowany jest na przykład jako składnik lodów, koktajli, dżemów, zup, sosów czy deserów. Znajdziesz go także w balsamach do ciała, nawilżających maseczkach do skóry czy włosów, a nawet w paście do zębów czy paście do butów.

Jak wpływa to na nasze zdrowie?

Irlandzki mech morski uważany jest za bogate źródło witamin i minerałów, zwłaszcza jodu, potasu, wapnia i siarki. Nawet minimalna kwota Ci wystarczy. Chociaż alga ta jest stosowana od wielu lat, szczegółowy skład, wartości odżywcze i właściwości lecznicze mchu morskiego są nadal badane. Większość badań koncentruje się na grupie wodorostów, a nie na całości, w ramach której ocenia się również korzyści ze stosowania wodorostów. Jakie pozytywne skutki zdrowotne stwierdzono do tej pory?

Pomaga w leczeniu anemii

W swojej świeżej i naturalnej postaci mech morski dostarcza dużo żelaza, które odgrywa kluczową rolę w transporcie tlenu we krwi. Pomaga w utrzymaniu wystarczającej liczby czerwonych krwinek i zapobiega niskiemu poziomowi hemoglobiny. Jednocześnie wzmacnia układ odpornościowy i pracę mózgu.

Radzi sobie z grypą i chorobami układu oddechowego

Wykazano, że irlandzki mech morski ma właściwości przeciwwirusowe i antybakteryjne. Obecność chlorku potasu może pomóc złagodzić nieprzyjemne objawy przeziębienia. Może także zwalczać różne infekcje, czy to grypę, ból gardła, kaszel, zapalenie oskrzeli, gruźlicę czy zapalenie płuc.

Wspomaga zdrowe trawienie

z 2020 r. wykazało pozytywny wpływ wodorostów na ogólny stan zdrowia jelit ze względu na ich właściwości prebiotyczne. Irlandzki mech morski jest bogaty w błonnik, dzięki czemu może działać jako łagodny środek przeczyszczający. Może również pomóc złagodzić objawy zapalenia błony śluzowej żołądka, niestrawności, zgagi lub pomóc w problemach trawiennych związanych z wymiotami i nudnościami.

Utrzymuje zdrową skórę

Irlandzki mech morski zapewni Twojej skórze doskonałe działanie nawilżające. Nie ma znaczenia, czy zdecydujesz się na spożycie go w formie napoju, czy wolisz aplikację lokalną. Ma pozytywny wpływ na problemy z egzemą, wysypką, ale także na oparzenia słoneczne czy łuszczycę.

Wzmacnia tkankę łączną

Jeśli chcesz szybciej zregenerować się po wyczerpującym treningu, operacji lub poważnej kontuzji, irlandzki mech morski może Ci pomóc. Oprócz pozytywnego działania na tkankę łączną, wspomaga leczenie zapalenia płuc czy gruźlicy. Ponieważ jest bogatym źródłem witamin i minerałów, jego wysoka wartość odżywcza pomaga poprawić stan zdrowia osób cierpiących na nadciśnienie lub miażdżycę.

W ten sposób posłuży Ci najdłużej

Jeśli masz pod ręką świeże wodorosty, przechowuj je w lodówce w szczelnie zamkniętym pojemniku. W ten sposób powinno ci wystarczyć na cztery miesiące. Można go jednak sprowadzić także w postaci naturalnego żelu w słoiczku, który po otwarciu również należy odpowiednio zamknąć i włożyć do lodówki. W takim przypadku zaleca się przechowywać go idealnie przez dwa, maksymalnie trzy tygodnie.

Przygotuj żel z irlandzkiego mchu morskiego w zaciszu własnego domu

Przed użyciem ważne jest dokładne namoczenie mchu morskiego w wodzie w celu usunięcia niepożądanych zanieczyszczeń. Możesz przepłukać go kilka razy, aby całkowicie pozbyć się soli. Następnie namoczyć w pojemniku z wodą i pozostawić w lodówce na co najmniej dwie godziny, a najlepiej na całą noc. Jeśli zauważysz biały nalot na powierzchni, nie martw się, nie jest to pleśń, ale pozostałości soli.

Po odsączeniu mchu dodaj tyle świeżej wody, aby przykryła mech i miksuj w blenderze o dużej mocy na wysokich obrotach przez około 2-3 minuty. Następnie włóż mieszaninę do lodówki, gdzie po kilku godzinach stwardnieje i uzyska oczekiwany żel. Wtedy od Ciebie zależy, czy użyjesz go do dań słonych, czy słodkich. Ponieważ nie ma smaku ani charakterystycznego koloru, można go dodać do mniej więcej wszystkiego.

Uważaj na spożywaną ilość

Nawet w przypadku tego składnika obowiązuje jednak stara, znana zasada – wszystko z umiarem. Eksperci ostrzegają przed nadmiernym spożyciem wodorostów, co wiąże się ze zwiększonym spożyciem jodu. Dlatego szczególną ostrożność powinny zachować osoby, które mają problemy z pracą tarczycy. Maksymalna zalecana dzienna porcja waha się od 1 do 2 łyżek żelu.

Możesz także jeść irlandzki mech morski na surowo, o ile nie przeszkadza Ci jego konsystencja i smak. Śmiało można dodawać go na przykład do sałatek. Na koniec możesz także zdecydować się na proszek lub kapsułki.

Śledź naszego Facebooka

Źródło:
Plníelánu.sk, zdravovyziva.sk, witalvibe.eu, realsimple.com, zdravopedia.sk

Patrzysz na komputer lub telefon komórkowy? Zaledwie kilka godzin i grozi Ci dziwny syndrom

Wielu z nas nie wyobraża sobie nawet dnia bez kontaktu ze światłem migającym z ekranów. Praca, szkoła, rozrywka – niemal każdy z nas spędza ponad połowę dnia „wpatrując się” w komputer, telefon czy laptop. I wiesz o tym wystarczą nawet dwie do trzech godzin dziennie spędzasz przed komputerem i możesz być narażony na syndrom widzenia komputerowego? Na całym świecie 60 milionów ludzi cierpi na syndrom widzenia komputerowego! Czy jesteś na liście?

W artykule przeczytasz:

Czym jest syndrom widzenia komputerowego?

Syndrom widzenia komputerowego to cała grupa problemów związanych z oczami i wzrokiem, które powstają na skutek długotrwałego korzystania z komputera, laptopa, tabletu, telefonu komórkowego czy czytnika elektronicznego. Można go również znaleźć pod skrótem CVS, który pochodzi od angielskiej nazwy problemów oczu znanych jako „zespół widzenia komputerowego”.

Z medycznego punktu widzenia zespół nie jest poważny, ale jest nieprzyjemny. Po ustaniu nadmiernego wysiłku dyskomfort zwykle ustępuje. Niemniej jednak nie jest wykluczone, że niektóre problemy mogą utrzymywać się przez długi czas lub powracać wielokrotnie.

Jakie są przyczyny i czynniki ryzyka jego wystąpienia?

W dzisiejszej epoce cyfrowej wiele zawodów obejmuje przynajmniej część czasu niezbędną do pracy z komputerem. Najbardziej narażone na wystąpienie syndromu widzenia komputerowego są osoby, które spędzają dwie lub więcej godzin przy komputerze lub korzystają z urządzenia z ekranem cyfrowym. Wielu z nas często odczuwa dyskomfort w oczach podczas długotrwałego oglądania cyfrowych ekranów.

Można powiedzieć, że ten poziom dyskomfortu wzrasta wraz z intensywnością korzystania z cyfrowych urządzeń „ekranowych”. Same ekrany nie są aż tak bardzo winne. Czytanie tekstów czy przetwarzanie danych na ekranie komputera różni się od czytania tekstu na wydrukowanej stronie. Skupianie się na bliskich obiektach przez dłuższy czas może męczyć oczy, niezależnie od tego, czy patrzysz na ekran, czy na wydrukowaną stronę.

Poza tym ekrany dodają jeszcze więcej powodów, dla których oczy są bardziej nadwyrężone. Litery w wersji cyfrowej często nie są tak precyzyjne i ostre, poziom kontrastu liter w stosunku do tła jest zmniejszony, a obecność odblasków i odbić na ekranie może utrudniać śledzenie.

Ponadto kąty widzenia i odległości podczas pracy z komputerem często różnią się od tych zwykle używanych przy klasycznym czytaniu lub pisaniu. W rezultacie potrzeba skupienia wzroku, a także ruch oczu podczas oglądania ekranu cyfrowego mogą jeszcze bardziej zwiększyć wymagania dla naszego układu wzrokowego. Jeśli towarzyszy temu obecność innych, choć drobnych problemów ze wzrokiem, często może to znacząco wpłynąć na nasz komfort lub wydajność przy komputerze lub innym urządzeniu z ekranem cyfrowym.

Nieskorygowane lub niedokorygowane problemy ze wzrokiem mogą być głównymi czynnikami przyczyniającymi się do zmęczenia oczu związanego z komputerem. Nawet niewielkie wady refrakcji, zwłaszcza astygmatyzm, mogą pogorszyć zespół. Nawet osoby noszące okulary korekcyjne lub soczewki kontaktowe mogą stwierdzić, że nie są one odpowiednie dla określonej odległości oglądania ekranu komputera.

Niektórzy ludzie przechylają wtedy głowę pod dziwnym kątem, ponieważ ich okulary nie nadają się do patrzenia na ekran komputera lub pochylają się w stronę ekranu, aby widzieć go wyraźnie. Taka nienaturalna postawa może prowadzić do skurczów mięśni lub bólu szyi, ramion i pleców. W wielu przypadkach syndrom widzenia komputerowego powstaje również w wyniku tego, że wymagania dotyczące wzroku przekraczają możliwości wzrokowe jednostki, aby móc je komfortowo wykonywać.

Jak powszechne jest to w populacji?

Żyjemy w epoce cyfrowej, która dosłownie zrewolucjonizowała korzystanie z urządzeń elektronicznych, szczególnie w czasie pandemii koronaawirusa. Konieczność zachowania dystansu społecznego na co dzień wprowadziła do powszechnej praktyki wiele innych możliwości, dzięki którym nie jest już niczym niezwykłym, że pracujemy z domu, uczestniczymy w kursach, seminariach czy konsultacjach online. Wszystko to w równym stopniu przyczyniło się do tego, że czas spędzony przed elektronicznymi urządzeniami cyfrowymi znacząco przyczynia się do rozwoju syndromu widzenia komputerowego.

Naukowcy szacują, że zespół ten dotyka 60 milionów ludzi na całym świecie. Przed wybuchem pandemii Covid-19 zespół ten dotyczył co najmniej 50% dorosłej populacji. Ponieważ wielu z nas podczas pandemii korzystało z urządzeń cyfrowych nie tylko w pracy, ale także w celu utrzymania pewnego stopnia socjalizacji, liczba dorosłych z zespołem widzenia komputerowego sięga 78%.

Jednak zespół ten nie omija również dzieci. Również w ich przypadku pandemia spowodowała, że ​​więcej dzieci doświadczyło syndromu widzenia komputerowego. Według niektórych badań z tym problemem borykało się około 50–60% dzieci.

Jak objawia się ten syndrom?

Czy Twoje oczy są zmęczone? Podrażnione, suche, swędzące lub zaczerwienione oczy? Niewyraźne widzenie? Częste bóle głowy? Sztywność karku? Jeśli te objawy dotyczą Ciebie, jest całkiem prawdopodobne, że cierpisz na syndrom widzenia komputerowego. Współczesny problem, zwany także cyfrowym zmęczeniem oczu, nie tylko wpływa na nasz wzrok, ale ostatecznie także zmniejsza naszą produktywność. Ból i dyskomfort związany z tym problemem mogą wpływać nie tylko na wydajność w miejscu pracy, ale także na przyjemność z spędzania wolnego czasu w domu.

Objawy syndromu widzenia komputerowego obejmują:

  • Najczęstszym jest uczucie dyskomfortu w oczach – suchość, łzawienie, swędzenie lub pieczenie oczu lub uczucie obecności czegoś obcego w oku.
  • Niewyraźne widzenie, które po pewnym czasie znika – można to zauważyć podczas zmiany ostrości wzroku z bliży na dal i odwrotnie.
  • Wrażliwość do jasnych i błyszczących świateł.
  • Problemy próbując mieć oczy otwarte.
  • Ból głowy występujące głównie w okolicy za oczami.
  • Ból szyi, ramion, pleców – możesz je wyczuć, zwłaszcza jeśli Twoja pozycja nie jest idealna i napinasz się lub rozciągasz, aby lepiej widzieć ekran.

Przejawem problemów jest nie tylko podrażnienie oczu, podwójne widzenie czy obniżona zdolność koncentracji. Często objawia się bólem odcinka szyjnego kręgosłupa lub głowy, a także ogólnym zmęczeniem organizmu. Kiedy przez długi czas patrzysz na ekran komputera lub telefonu, mięśnie oczu również ciężko pracują. Podobnie jak każdy inny mięsień, mięśnie oka, jeśli są stale napięte, z czasem staną się przepracowane i osłabione.

Jaka jest diagnoza i jakie są możliwości leczenia?

Jeżeli występują u Ciebie niektóre objawy tego zespołu, przede wszystkim zastanów się, jakie masz predyspozycje do wystąpienia syndromu widzenia komputerowego, a zwłaszcza ile czasu w ciągu dnia jesteś narażony na korzystanie z urządzeń cyfrowych przez dłuższy czas. termin.

Należy wykonać kompleksowe badanie okulistyczne obejmujące badanie ostrości wzroku, badanie refrakcji, pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego, badanie źrenic, badanie motoryki oka, badanie przedniego odcinka oka i tylnego w lampie szczelinowej. Należy również dokładnie zbadać powieki i powierzchnię oka.

Badania pokazują, że zmiana nawet kilku codziennych nawyków może zmniejszyć ryzyko wystąpienia syndromu widzenia komputerowego, a jednocześnie poprawić wzrok. Może być konieczne wypróbowanie kombinacji terapii, aby złagodzić objawy i zapobiec nawrotowi problemów.

Leczenie zespołu widzenia komputerowego koncentruje się głównie na:

  • Nawilżanie suchych oczu krople do oczu (szczególnie zalecane są sztuczne łzy dostępne bez recepty)
  • Częściej mrugając
  • Korekta wady wizualne
  • Redagowanie postawa podczas korzystania z urządzeń cyfrowych, zmian w rutynowych czynnościach i środowisku

Regulujący problem suchego oka

Długotrwałe korzystanie ze sprzętu komputerowego może być przyczyną suchości oczu. Jeśli cierpisz już na suchość oczu, zespół widzenia komputerowego może pogorszyć problem. Zabieg polega na dodatkowym zwilżeniu oczu kroplami, szczególnie zaleca się stosowanie sztucznych łez dostępnych bez recepty.

Świadoma kontrola częstotliwości mrugnięć

Wiadomo, że praca przy komputerze oraz praca wymagająca zwiększonej koncentracji zmniejsza częstotliwość mrugania. Możesz nawet nie zdawać sobie sprawy, jak długo patrzysz na ekran bez mrugnięcia okiem, dopóki nie zorientujesz się, że to problem. Mruganie odgrywa kluczową rolę w naturalnym nawilżaniu oka i utrzymaniu równowagi filmu łzowego na powierzchni oka. Jeśli świadomie podejmiesz wysiłek, aby częściej mrugać, naturalne łzy mogą ukoić Twoje oczy.

Korekcja wad wzroku

Nawet drobne wady refrakcji mogą pogorszyć objawy syndromu widzenia komputerowego. Odpowiednio dobrane okulary lub soczewki kontaktowe pozwalają widzieć ostrzej i wyraźniej. Upewnij się, że nosisz korektę właściwą dla Twojego wzroku. Możesz także wybrać powłokę antyrefleksyjną, która pomoże zredukować odblaski pochodzące z urządzeń cyfrowych.

Badania nie wykazały jeszcze jednoznacznie korzyści ze stosowania specjalnych okularów blokujących niebieskie światło ekranów. Jeśli zdecydujesz się na samodzielne sprawdzenie ich zalet, warto skonsultować się z okulistą lub optometrystą.

Dostosowanie postawy, zmiana rutyny i środowiska

Ważne jest, aby pomyśleć o swojej zwykłej pozycji, w której pracujesz przy komputerze, a także o tym, ile czasu prawdopodobnie nieprzerwanie spędzasz przed urządzeniem. Ważnym czynnikiem jest także oświetlenie pomieszczenia. Dokonanie nawet kilku drobnych usprawnień może spowodować znaczną poprawę objawów zespołu.

Zapobieganie i możliwości „domowego” leczenia zespołu widzenia komputerowego

  1. Dostosuj jasność i kontrast ekranu. Jasność ekranu powinna odpowiadać warunkom, w jakich zwykle pracujesz. Powinien być mniej więcej taki sam jak poziom jasności w pomieszczeniu wokół ciebie. Może być również konieczne dostosowanie jasności ekranu w zależności od pory dnia. Kontrast ekranu wynoszący około 60% do 70% powinien być przyjemny dla oczu.
  2. Powiększ swój tekst. Ustaw rozmiar czcionki na większy i bardziej czytelny. Nie próbuj czytać bardzo małym drukiem. Jeśli rozmiar czcionki nie wynosi co najmniej 12, powiększ. Jeśli to możliwe, dostosuj ustawienia, aby czytać ciemny wydruk na jasnym tle.
  3. Dostosuj temperaturę barwową ekranu. Niższa temperatura barwowa pomaga wyeliminować ilość emitowanego niebieskiego światła.
  4. Redukcja odbić i odblasków. Światło z okien i sztuczne oświetlenie mogą odbijać się od ekranu i powodować zmęczenie oczu. Reguluj oświetlenie otoczenia z okien lub lamp w pomieszczeniu, przyciemnij światła i opuść rolety. W lampach znajdujących się w pobliżu komputera należy używać żarówek o niższej mocy i unikać jasnego oświetlenia górnego.
  5. Rozważ opcje ekranu przeciwodblaskowego. Zwłaszcza jeśli nie są dostępne inne sposoby minimalizacji światła otoczenia, rozważ użycie filtra w celu zmniejszenia ilości światła odbitego od ekranu.
  6. Użyj uchwytu na dokumenty. Umieść go obok ekranu i w tej samej odległości oczu co ekran komputera. Celem jest takie umiejscowienie dokumentów niezbędnych do pracy, aby nie było konieczności przesuwania głowy od dokumentu na ekran. Dzięki temu oczy nie będą musiały stale zmieniać ostrości podczas patrzenia z jednego na drugie.
  7. Wyeliminuj czas ekranowy. Staraj się korzystać z urządzeń cyfrowych przez mniej niż cztery godziny dziennie.
  8. Podczas pracy przy komputerze rób częste przerwy. Co dwie godziny rób 15-minutową przerwę. Można go używać do wykonywania połączeń telefonicznych, kopiowania dokumentów, archiwizowania dokumentów i tym podobnych. Podczas tej przerwy nie patrz na żadne ekrany. Rób wszystko, gdzie oczy nie muszą skupiać się na patrzeniu z bliska. Pomocne mogą być także krótsze (5-minutowe), ale częstsze przerwy, podczas których idealnie jest wstać, wyjść z pokoju i rozprostować zesztywniałe mięśnie.
  9. Przyjmij zasadę 20-20-20. Aby odpocząć od oglądania z bliska, spójrz na coś oddalonego o co najmniej 6 metrów (20 stóp) przez 20 sekund co 20 minut.
  10. Znajdź wygodną pozycję. Dostosuj ergonomicznie swoją przestrzeń. Może to również pomóc zmniejszyć obciążenie oczu spowodowane nienaturalnym pochylaniem się do przodu lub rozciąganiem szyi w celu patrzenia na ekran. Skorzystaj z wysokiej jakości krzesła biurowego z oparciem i wyreguluj jego wysokość – tak, aby podczas siedzenia Twoje ramiona były równoległe do biurka, a stopy opierały się na podłodze.
  11. Staraj się wystarczająco często mrugać. Pomoże to utrzymać nawilżenie oczu i zapobiegnie ich wysuszeniu.
  12. Używaj sztucznych łez. Wybieraj dostępne bez recepty krople o odpowiedniej lepkości. Większa lepkość kropli może chwilowo ograniczyć komfort oglądania.

Śledź naszego Instagrama