Być może słyszałyście od swoich babć, że pranie (lub w ogóle wykonywanie jakichkolwiek prac domowych) w niektóre święta jest grzechem. Jako ludzie głębokiej wiary, nasi przodkowie ściśle przestrzegali tych zakazów, wierząc, że w ten sposób popełnią grzech lub zapadną na poważną chorobę.
Musimy przede wszystkim wyjaśnić, że pochodzenie tego zakazu prania nie jest chrześcijańskie, tj.
Na przykład taki czas zaczyna się w Boże Narodzenie, a kończy w święto przesilenia letniego, nazywany także „Brudnymi nocami”, „Nocami nieochrzczonymi”, „Dniami nieochrzczonymi”. Wtedy kobiety nie szyją, nie nawijają przędzy, nie wirują. Nie nadaje się również do prania. Nie należy myć głowy – jest to szczególnie ważne w przypadku młodych kobiet, które nie rodziły, a także kobiet w ciąży. Nie należy wychodzić nocą na zewnątrz, aby nie spotkać karakonjola (jeśli nie widzieliście karakonjola, spójrzcie na maskę kukera – to nieprzyjemne stworzenie ma być właśnie takie). Należy w tym czasie unikać stosunków płciowych, gdyż poczęte dziecko może stać się karakonjolem, pijakiem lub rozpustnikiem; albo też, gdy dorośnie, zakochać się w smoku, a chłopiec – w wężu.
Także w Wielki Czwartek podczas Wielkiego Tygodnia nie wolno się myć (a w Wielki Piątek, jak wiadomo, nie wykonuje się żadnej pracy) – ale znowu jest to zwyczaj, a nie ścisły zakaz kościelny. W tym sensie odpowiedź księdza, gdy kobieta zapytała go, czy grzechem jest robić w takie dni coś w jego domu, jest bardzo charakterystyczna: „Kobieto, może Bóg się rozgniewa, jeśli wykonasz swoją pracę!”
Nie jest jeszcze myte w Spasovden ani w Dzień Wniebowstąpienia – święto obchodzone jest 40 dni po Wielkanocy. Wtedy kobiety nie powinny wykonywać żadnych prac domowych, a krawcy nie powinni szyć. W tym dniu nie wykonuje się mycia, aby winorośl była płodna. Niektórzy etnografowie uważają, że tutaj zwyczaj ludowy łączy wodę z sokiem winogronowym – wszak mycie zanieczyszcza wodę, w związku z czym sok winogronowy również zostanie zanieczyszczony i jego płodność spadnie.
Z niektórymi świętami niezwiązany jest inny, stosunkowo powszechny pogląd: że odzieży męskiej nie należy prać we wtorki w obawie przed impotencją u danego mężczyzny, a w piątki w ogóle nie należy prać, ponieważ do ust zmarłych dostała się piana mydlana.
Warto wiedzieć, że zwyczaje takie rozprzestrzeniły się na wszystkie ziemie, regiony i terytoria zamieszkałe przez Bułgarów i mają swoje odmiany, specyficzne nazwy i „modyfikacje”, których po prostu nie sposób wymienić.