Zanim wyjdziesz z mieszkania i udasz się do sklepu tekstylnego po firanki, warto dokonać niezbędnych pomiarów.
Ale to nie wszystko, co trzeba zrobić, aby wybrać idealną opcję, mówi projektant, ekspert w publikacji internetowej BelNovosti.
Nie zaszkodzi zadać sobie kilka, a raczej cztery pytania, a wtedy na pewno nie będziesz żałować dokonanego wyboru.
1. Jaką część ściany zajmuje okno?
Jeśli okno, do którego dobierane są zasłony, jest duże i zajmuje prawie całą ścianę, wówczas trzeba będzie zasłonić cały otwór, nie pozostawiając „kawałków” ściany po bokach okna.
Jeśli rozmiar okna jest mniejszy niż dwie trzecie, wyjdź poza niego o 20 cm i wypełnij pozostałą przestrzeń regałem, półkami lub innymi funkcjonalnymi elementami wnętrza.
2. Jakiego rodzaju zasłony chcesz?
Jeśli Twoim celem jest całkowite zablokowanie dopływu promieni słonecznych, kup zasłony zaciemniające na całą szerokość, a wyeliminowanie odblasków zaopatrz się w specjalne rzepy, które pomogą zamocować zasłony w odpowiednich miejscach.
W przypadku cienkich i półprzezroczystych zasłon szczeliny nie będą Twoim problemem, ponieważ światło będzie już wpadać do pomieszczenia.
3. Jaki masz gzyms?
W przypadku gzymsu sufitowego odpowiednie są zasłony na szerokość całej ściany, natomiast w przypadku gzymsu ściennego, na który przeznaczone jest miejsce bezpośrednio nad otworem okiennym, zasłony mogą wystawać poza okno tylko o 10-15 cm na z każdej strony (jako przykład możesz sobie wyobrazić rzymską kurtynę).
4. Ile warstw jest na oknie?
Zwolennicy minimalizmu, którzy odrzucają ideę wielowarstwowych kompozycji na oknie, powinni przyjąć zasadę wykraczania poza szerokość okna o 20-30 cm, a ci, którzy chcą zobaczyć na oknie tiul, zasłony i lambrekiny warto pomyśleć o tym, jak je „rozciągnąć” po całej ścianie.