Jeśli dotkniesz ręką szyby okna, prawdopodobnie poczujesz bijące od niej zimno. Korzenie roślin czują to samo.
Według eksperta publikacji internetowej BelNovosti, agronoma i projektanta krajobrazu, fiołki i phalaenopsis z pewnością nie będą lubić kontaktu z zimnem.
I nie chodzi nawet o żółknięcie i opadanie liści (co, nawiasem mówiąc, można też nazwać koszmarem dla ogrodnika), ale także o to, że z powodu niskich temperatur wzrasta ryzyko gnicia korzeni.
Dowiedzmy się szybko, jak możesz chronić swoje „zielone zwierzęta” przed wzlotami i upadkami życia.
Pomoże Ci w tym zwykła folia izolacyjna, której kawałek możesz jeszcze mieć po naprawie.
Materiał ten posiada strukturę komórkową oraz otoczkę o niskim przewodnictwie cieplnym, co czyni go dla nas tak cennym.
Zagnij pasek izolacji tak, aby wpasował się w narożnik pomiędzy ramą okna a parapetem. Zabezpiecz końce taśmą dwustronną (łatwiejsza) lub maskującą (łatwiejsza w utrzymaniu czystości).
Jeśli nie chcesz w ogóle przyklejać taśmy – np. regularnie otwierasz okno w celu przewietrzenia pomieszczenia, wystarczy wcisnąć pasek folii izolacyjnej w narożnik i docisnąć go doniczkami.