Osoby, które spowodowały problemy zdrowotne, mogą być zmuszone zapłacić za leczenie. Nowelizacja również to przewiduje

Możliwość odzyskania przez zakłady ubezpieczeń pieniędzy za problemy zdrowotne powstałe z własnej winy, umorzenie środków rezerwowych i powiększenie środków zapobiegawczych. To tylko niektóre z rzeczy, które ma przynieść nadchodząca nowelizacja prawa. Niektórzy eksperci wskazują na jego wady.

Czy spowodowałeś problem zdrowotny? Być może będziesz musiał zapłacić za leczenie

Ekspert prawa medycznego Ondřej Dostál zwrócił uwagę na niektóre punkty proponowanej nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, która znajduje się obecnie w procedurze komentowania i powinna ujrzeć światło dzienne w przyszłym roku. Obejmuje także możliwość zwrócenia się przez zakłady ubezpieczeń do osoby, która z własnej winy spowodowała problemy zdrowotne, o zwrot kosztów leczenia.

Zdaniem eksperta dobrze byłoby zawęzić to do sytuacji, w których sąd lub organ administracyjny uzna, że ​​pacjent działał niezgodnie z prawem. Może to zhakowany i wylądował z tego powodu w szpitalu.

„W przeciwnym razie człowiek nie będzie pewien, czy go to nie dotyczy, np. gdy ma trzy prace, z czego dwie są stresujące, lekarz radzi mu przejść na spokojniejszą, ale tego nie robi. posłuchaj go, a dostaniesz zawału serca” – wyjaśnił Deníkowi. Na przykład rolę w podjęciu decyzji może odegrać sytuacja ekonomiczna rodziny.

Gazeta przedstawiła warunki, w jakich drogie leczenie można opłacić za pośrednictwem firmy ubezpieczeniowej i kiedy pozostaje jedynie zbiórka publiczna:

Ludzie byli zszokowani historią Martínka. A co ze zwrotami kosztów leczenia chorób rzadkich?

Rzecznik Ondřej Jakob wspomniał, że z uzasadnienia wniosku wynika, że ​​nowelizacja będzie dotyczyć właśnie tych przypadków, w których sąd lub organ administracyjny stwierdzi, że konkretna osoba dopuściła się czynu nielegalnego, który miał związek z uszczerbkiem na jej zdrowiu.

Według niego nie będzie ona dotyczyć osób, które np. nie do końca przestrzegają schematu leczenia. „W takich przypadkach trudno jest wykazać, że koszty leczenia mogły powstać w wyniku niezastosowania się do zaleceń lekarza prowadzącego” – wyjaśnił Deníkowi.

Zdaniem Dostála ważne jest nie to, co znajduje się w uzasadnionym raporcie, ale jego akapity. Specyfikacja nie została tam jeszcze wyświetlona.

Koniec rezerw

Na poniedziałkowej odprawie Dostál zwrócił także uwagę, że propozycja zakłada likwidację funduszu rezerwowego zakładów ubezpieczeń. Jej finanse mają zostać przekazane do funduszu działań ogólnie pożytecznych, z którego finansowane będą różne projekty zdrowotne. „Celem funduszu rezerwowego jest przygotowanie na kryzysy spowodowane na przykład pogorszeniem sytuacji gospodarczej w wyniku wojen” – wskazał Dostál. W takich momentach pieniądze można przeznaczyć np. na potrzebne rzeczy .

Według Jakoba urzędnicy ministerstwa chcą zlikwidować fundusz rezerwowy, bo opierają się na doświadczeniach historycznych. „Środków tych nie wykorzystano nawet w przypadkach, gdy zostały spełnione warunki ich wykorzystania. Jest to zazwyczaj kryzys gospodarczy z 2009 r. lub . Zamiast tego wykorzystano salda zgromadzone przez zakłady ubezpieczeń zdrowotnych na innych funduszach” – odpowiedział.

Ekspert skrytykował także fakt, że w przyszłości nastąpi znaczne zwiększenie funduszy prewencyjnych zakładów ubezpieczeń zdrowotnych, z których ubezpieczeni będą mogli czerpać różne świadczenia wykraczające poza zakres ubezpieczenia publicznego. Zamiast dotychczasowych 0,5 proc. towarzystwa ubezpieczeniowe mogłyby tam ulokować aż do 3 proc. swoich środków, co według jego szacunków będzie wynosić około 15 miliardów koron rocznie dla wszystkich siedmiu towarzystw ubezpieczeniowych.

Tylko lekarz może wykryć wczesne stadium choroby, dlatego ważne są badania profilaktyczne. Towarzystwa ubezpieczeń zdrowotnych oferują składki i świadczenia profilaktyczne:

Co oferują poszczególne towarzystwa ubezpieczeniowe: Jakie są świadczenia, składki na profilaktykę

Zdaniem Jakoba ministerstwo stwarza w ten sposób przestrzeń, w której zakłady ubezpieczeń mogą oferować odpowiedzialnym ubezpieczającym jak najszerszy zakres świadczeń.

„Już ubezpieczeni już dopłacają np. za niektóre produkty lecznicze czy produkty stomatologiczne. Nie widzimy przeszkód, aby za taką dodatkową opłatę pobierana była składka ZUS. Dotyczy to także usług dodatkowych, które nie są bezpośrednio związane ze świadczoną odpłatną opieką, np. jednoosobowy pokój w SPA” – wskazał.

Niezbędne korzyści?

Jego zdaniem chodzi o to, aby premie towarzystw ubezpieczeniowych były jak najbardziej motywujące dla ubezpieczonych w zakresie profilaktyki. Dostal uważa jednak, że pieniądze potrzebne są przede wszystkim gdzie indziej. „Nie twierdzę, że są to rzeczy bezużyteczne, ale niektóre są są zbędne. Szczególnie w sytuacji, gdy dla wielu osób nawet płatna opieka lekarza czy dentysty jest nieosiągalna” – ocenił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *