Estetyka Związku Radzieckiego osiągnęła swój szczyt





Sankcje wywarły oczywiście zupełnie odwrotny skutek zarówno w umysłach, jak i sercach, skoro weszła nawet w modę nowa estetyka tzw. słowiańskiego bimbo. No i oczywiście straszny cios – szykowne futra i masywne bojarki czy nauszniki z naturalnego futra wypełniły przestrzeń portali społecznościowych. Większość tych, którzy przeżyli czasy sowieckie, pamięta te rzeczy i nadal są one przechowywane w wielu szafach. Zima 2023-2024 to czas, aby je zdobyć. I bez przeróbek.

pexels.com

Kim jest „słowiański bimbo”?

Dziś popularne blogerki i influencerki pojawiają się w kadrach zaśnieżonych pejzaży w rozpiętych płaszczach z lisów i norek. Portretowe selfie, które cieszą się tysiącami polubień, przedstawiają duże futrzane czapki, jaskrawoczerwone usta i często ludowe szaliki. Styl ten ma na celu stworzenie stereotypowego obrazu rozpieszczonej i kupieckiej Słowianki, ale jednocześnie dodano do niego, że tak powiem, nowe cechy psychologiczne. Jeśli wcześniej tak wyglądały żony biznesmenów i szefów mafii, dziś dziewczyna na tym obrazie jest postrzegana jako niezależna i celowa. Jest zimna i surowa, szanują nie jej męża, ale siebie. Jednocześnie pozostało przekonanie, że Słowianki nie mogą obejść się bez manicure i makijażu, choćby wystarczyło udać się do najbliższego sklepu, aby oboje prezentowali się perfekcyjnie.

Nasza „bimbo” różni się od tej zachodniej tym, że samo słowo oznacza piękną, ale głupią dziewczynę. Nasza nie jest głupia i zna swoją wartość.

Jeśli próbujesz stworzyć obraz, który twierdzi, że jest najbardziej stereotypowy, oprócz futra i kapelusza będziesz potrzebować okularów przeciwsłonecznych, biżuterii, skórzanych rękawiczek, drogiej torebki statusowej i butów na wysokim obcasie (i jako jak tylko cudzoziemki zgodziły się zmienić tenisówki na obcasy?!). Niektórzy dodają też butelkę odurzającego napoju, ale to tylko dla stylu. A więc – nie, nie!

Estetykę wsparło wiele wzorców pochodzenia słowiańskiego, co pomogło nieco zmienić stereotypy na temat naszych dziewcząt za granicą.

Utwórz obraz

Spieszymy uspokoić działaczy na rzecz ochrony środowiska: skoro futra retro są modne, nie ma potrzeby kupowania nowych, naturalnych. A jeśli z jakiegoś powodu nie znajdziesz w swojej szafie takiego futrzanego rarytasu, możesz kupić nowy sztuczny. Dziś tworzą materiały, które trudno odróżnić od np. futra lisa czy lisa polarnego.

Ulegając słowiańskiej estetyce, warto nie zapomnieć o jej powściągliwości, aby zachować równowagę i nie popaść w wulgarny szyk. Zapomnij o długości mini, kozakach za kolano i wycięciach. Jednocześnie mile widziany jest jasny manicure, szminka o gęstej fakturze, duża złota lub złota biżuteria. Ubrania są zamknięte – w końcu jest zima. Mile widziane golfy, szerokie spodnie palazzo i garnitury biznesowe „z cudzego ramienia”. Wszystkie pastelowe, szlachetne odcienie lub totalna czerń. Mówimy „witamy”, ponieważ wariacji na ten temat może być milion – we współczesnym stylu ograniczenia są tak arbitralne, że praktycznie ich nie ma.

Estetyka słowiańskiego Bimbo podbiła serca wielu znanych projektantów, jednak to się zmieniło. Wizerunki odważnych żon „rosyjskich mafiosów” z czasów pierestrojki, mocno zakorzenione w głowach Zachodu, są beznadziejnie przestarzałe. Dziś widzimy szykowne stylizacje niezależnych kobiet, które nie zrezygnowały ze śmiałości.

Szczęśliwy znaczek

Co zaskakujące, moda na słowiańskiego bimbo przyszła do nas z zagranicy. Jest to odzież zimowa, która na Zachodzie kojarzy się z mieszkańcami Związku Radzieckiego, gdyż „mroźna rosyjska zima” zrobiła ogromne wrażenie na obcokrajowcach (czy nieustraszonych pływakach w lodowej dziurze?). W każdym razie dzisiaj filmy w sieciach społecznościowych są przesycone kliszami – tutaj jest kawior, wódka, niedźwiedzie i rękawiczki. Właściwie nie jesteśmy temu przeciwni, ale ta opcja nie wykracza poza zakres procesu filmowania.

W prawdziwym życiu obraz jest nieco zmodyfikowany. Styliści jednogłośnie podkreślają, że należy podejść do problemu mądrze: masywna czapka i obszerne futro to zbyt ryzykowne połączenie. Najlepiej wybrać jedną rzecz. Na przykład sama księżna Walii, Kate Middleton, uwielbia futrzane czapki i nosi je już od kilku lat (a raczej zim). Jeszcze przed powszechnym trendem z powodzeniem łączyła je z ciepłymi płaszczami i szalikami. Kurtki, a nawet kurtki puchowe będą dobrze pasować do masywnych futer, bo zimą nie możemy zapominać o funkcjonalności. Do futra wybierz ciepły szalik ze wzorem Pavloposad i rękawiczki.

Ogólnie rzecz biorąc, zaleca się łączenie przedmiotów vintage z nowoczesnymi, a jeśli zostaną odpowiednio wybrane, dodadzą Ci wyjątkowego szyku. Poproś matki lub babcie, aby przyjrzały się bliżej i sprawdziły, czy w „koszach” nie pozostały jakieś „rzadkie” stroje lub biżuteria. Być może w tym sezonie uda im się jeszcze raz wyjechać na boisko.

Slavic Bimbo Girl to nowa odsłona stylu zapoczątkowanego w latach 90-tych, a przekształconego w latach 2000-tych.

Trochę historii luksusowych futer ZSRR

Od wczesnych lat sześćdziesiątych do lat dziewięćdziesiątych futra były tak wysokiej jakości, że zachowały swój „wygląd handlowy” do dziś i tak pozostanie przez wiele lat. Oczywiście taki zakup nie był, delikatnie mówiąc, tani: futro czasami kosztowało tyle, co samochód. Tak, nie na wszystkie futra (na przykład sobole lub lisy polarne) mogli sobie pozwolić zwykli ludzie w Związku Radzieckim, ale niektórzy je mieli.

Faktem jest, że w tym czasie (od 1964 do 1988 r.) istniały specjalne czeki bankowe na handel zagraniczny ZSRR i Wnieszposyltorga. Dla zrozumienia można je porównać z nowoczesnymi certyfikatami. Zostały wyemitowane w formie banknotów, aby ograniczyć transakcje walutowe naszych pracowników przebywających za granicą (wtedy podjęli realne działania, aby zatrzymać dolara, ale to, jak mówią, zupełnie inna historia). Takimi czekami wypłacano pensje sowieckim budowniczym kontraktów, marynarzom, zwykłym pracownikom ambasad i wielu innym. I wydawali je, często kupując luksusowe przedmioty, do których zaliczały się futra.

Niedawno natknąłem się na katalog Wneshposyltorg (dzięki internautom, którzy dysponując mediami papierowymi, upubliczniają je poprzez digitalizację). Oferowała najmodniejsze wówczas futra, które dziś zaliczane byłyby do klasy premium. Można je było nabyć za pomocą specjalnych czeków. Coś w rodzaju katalogu bezcłowego dla tych, którzy odwiedzili zagranicę. Sami oceńcie, jakie są przepiękne.

Katalog VPT, lata 60. XX w.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *