Aktorka Klara Issová skończy w tym roku czterdzieści pięć lat, ale jej figura jest lepsza niż niejednej dwudziestolatki. Nie zawiera ani grama dodatkowego tłuszczu i nie stanowi wsparcia dla żadnej diety. Magazynowi Story zdradziła sekret swojej szczupłej sylwetki.
Zastanawiasz się, co się za tym kryje? Ajurweda i joga, bez których aktorka nie wyobraża sobie dnia. „Minęło ponad dziesięć lat, odkąd zacząłem ćwiczyć jogę . Wpadliśmy na siebie przez przypadek, świetnie się przy niej bawiłem, więc zostałem z nią. I dzięki niej bardzo zagłębiłam się w jogę” – mówi .
Klára Issová: Spokój pomaga, nerwowość motywuje
Źródło: YouTube
Czy już wcześniej prowadziłaś zdrowy tryb życia, czy pracowałaś w tym kierunku z Zuzaną?
Wyznaję to odkąd skończyłem osiemnaście lat. Zawsze używałam naturalnych kosmetyków, zdrowo się odżywiałam… Te i tym podobne rzeczy bardzo mnie interesowały. Potem, gdy zaczęły mnie boleć plecy, wszyscy polecali jogę. Wypróbowałem to i odkryłem, że nadaje się nie tylko na ból pleców, ale ma szerszy zakres. Zainteresowała się mną, ona też się przyłączyła i jedno i drugie tak mnie wciągnęło, że zacząłem wszystko studiować i o tym czytać.
Czy czasem zgrzeszysz i zjesz hamburgera lub czekoladę?
Z pewnością! Hamburger nie musi być taki zły. Liczy się to, jak to przygotujesz i co do niego włożysz. Jem mięso mielone, nie jestem wegetarianką ani weganką i już wiem, co mi służy, a co nie.
Klára Issová: Lata dziewięćdziesiąte były szalone. Kogo kochała i kiedy doświadczyła stanu euforii
I co ci to mówi?
Mój typ woli ciepłe jedzenie, gotowane jedzenie. Zimą gęsty, pieczony. Żadnych zimnych potraw. Nie lubię zimna i zimy, która też odpowiada mojej budowie ciała. Dzieląc ludzi na trzy konstytucje, Ajurweda jest w stanie doradzić, co jest dla kogoś dobre, a co nie. Z doświadczenia muszę powiedzieć, że to działa. Ale nie tylko zdrowo się odżywiam, ale też grzeszę. Czasami jestem zmęczona, zestresowana…
Jak grzeszysz?
Najszybciej oczywiście sięgam po słodycze. Ale stwierdziłam, że cukier mi nie służy, więc staram się go zastępować owocami i wracam do diety. Kiedy to podążam, czuję się lepiej.
Klára Issová na premierze książki Zuzany Klingrovej:
Jak wspominasz ubiegły rok?
Było niesamowicie emocjonująco, było to dla mnie ogromne wyzwanie, bo trafił mi się serial, który już został nakręcony, ale na razie nie mogę zdradzić prawie nic na jego temat. Kręciłem go przez cztery i pół miesiąca na Słowacji i przygotowywałem się do niego przez długi czas. Miałem w nim bardzo trudną rolę.
Gdzie szukałeś inspiracji do tej roli?
Inspiracją była według Medei. To związek, w którym kobieta odkrywa niewierność i stopniowo odkrywa jej szczegóły, przez co związek coraz bardziej się rozpada. Obserwujemy reakcje kobiety, co czuje w różnych sytuacjach i co robi. Z psychologicznego punktu widzenia było to bardzo interesujące, ale i bardzo wymagające. Jednakże, podobało mi się to. Mieszkałem w Bratysławie przez cztery miesiące i poznałem nowych ludzi. To było też wyzwanie, bo mówienie po słowacku było dość trudne, ale nie przeszkadzało mi to, bo kocham słowacki.
Viktorie Mertová alias Belladonna: Myśliwi i ja czasami bardzo się na siebie złościmy
Myślisz o przeprowadzce na Słowację?
Nie, ale kręciłem z panem Jakubisko mój drugi film, była to Niejasna wiadomość o końcu świata, potem kręciłem tam kolejny serial, a teraz był to trzeci raz. Cieszę się, że mogę tam wrócić.
Zdradzisz swoje kolejne plany? Co Cię czeka?
Nie mam teraz zbyt wielu planów. Przełom roku już za nami, więc chcę podsumować miniony rok, zamknąć go i czekać, co przyniesie nowy.