Czasem pomagają aż za bardzo. Dorośli nie mogą żyć za nich życiem swoich dzieci. Naszym zadaniem jest pomóc im się rozwijać i zdobywać własne doświadczenie.
Zobacz więcej:
1. Mówisz w ich imieniu
Wszystko zaczyna się od tych szczęśliwych chwil, kiedy małe dziecko zostaje zapytane: „Och, jak masz na imię?” a my, rodzice, natychmiast odpowiadamy: „To George”. Byłoby miło, gdyby ten nawyk zniknął na zawsze, gdy dziecko nauczyło się mówić. Ale nie, niektórzy rodzice nadal sprawują władzę, nawet gdy ich dzieci osiągną wiek nastoletni.
I co w końcu robimy? Pozbawiamy nasze dzieci szansy na realizację siebie jako jednostki.
Następnym razem, gdy będziesz chciał zabrać głos w imieniu swojego dziecka, spróbuj się powstrzymać.
2. Bądź ich przyjacielem
Wielu rodziców stara się zaprzyjaźnić ze swoimi dziećmi i nie chce, aby miały przed nimi tajemnice. Łatwo rozumiemy, dlaczego rodzice tego chcą, ale spróbujmy wyjaśnić, czym jest przyjaciel? To ktoś, z kim możesz porozmawiać na równych zasadach. Tak, przyjacielowi możesz powiedzieć wszystko.
Jednak rodzice mają inną rolę: troszczą się o nas i kochają nas. Nie ma potrzeby starać się być bardzo bliskimi przyjaciółmi. Niech dzieci szukają przyjaciół wśród osób w swoim wieku. Mama i tata są przy dziecku, gdy potrzebuje miłości i wsparcia.
Zobacz więcej:
3. „Chcę” vs. „Potrzebuję”
Doskonale wiemy, że brokuły są o wiele zdrowsze niż cukierki i że nowe trampki są zdrowsze niż lalki. Zatem dyktujemy naszym dzieciom (czasami to ukrywamy, a czasami nie), czego powinny chcieć. To jak w dowcipie „Mamo, czy jestem głodny?”, „Nie, jest Ci zimno i chcesz być w ciepłym miejscu”.
Do czego prowadzi taka manipulacja? Dzieci tłumią siebie, swoje pragnienia i cele. Stają się więc ofiarą lub ostatecznym buntownikiem przeciwko wszystkim i wszystkiemu.
Co robić? Szukaj potrzeb i pragnień dziecka. Jeśli musisz nauczyć je dobrych nawyków, nie rób tego w sposób manipulacyjny, ale porozmawiaj i wyjaśnij.
4. Za bardzo im pomagasz
Dzieci po 3. roku życia potrafią już samodzielnie zakładać i zdejmować różne ubrania oraz wkładać je do pralki. Co więcej, w tym wieku bardzo chcą to zrobić samodzielnie.
I co robimy? Ubieramy je niemal do ślubu, bo tak jest nam szybciej i łatwiej. Popieramy to zachowanie argumentami „On nie może!” Karmimy je, nie pozwalamy im tego robić samodzielnie i nie pozwalamy im eksperymentować. A później dziwimy się, gdy nastolatek robi bałagan lub nie chce pomóc mamie.
Co robić? Pozwól dziecku wykonywać jak najwięcej samodzielnych czynności, nawet jeśli nie jest w nich doskonały, to jest sposób na naukę.
5. Wybieramy ich hobby
Mama chce, żeby jej córka grała na skrzypcach i jest gotowa 3 razy w tygodniu zabierać ją przez miasto do szkoły muzycznej. A tata chce, żeby jego syn każdego wieczoru grał w piłkę nożną. Rodzice często podświadomie próbują narzucić dzieciom własne hobby.
Co robić? Bądź cierpliwy i obserwuj swoje dzieci. Zwróć uwagę na ich zainteresowania i pragnienia. Zapytaj ich, co lubią, a następnie pozwól im rozwijać się w tej dziedzinie.