Jeśli na Boże Narodzenie przygotujesz dużo ciastek z kremem, ich przechowywanie będzie stanowić problem. Naprawdę najlepiej jest upiec takie kawałki w rozsądnej ilości lub jak najszybciej rozdać nadmiar krewnym. Problem w tym, że większości rodzin zostają resztki, więc nie wszyscy z radością przyjmą kolejną partię. Dlatego piecząc tego typu ciasta, następnym razem lepiej policzyć i zważyć z dużym wyprzedzeniem. W przeciwnym razie nie pozostanie nic poza zamrażarką.
Źródło: YouTube
Z bezami nie ma problemu
Ale są też słodycze, które można przechowywać przez kilka tygodni, a nawet miesięcy bez utraty jakości. Na przykład całkiem zwyczajne bezy z białek jaj lub kokosy. Suszony śnieg z białek możemy dość łatwo zamknąć cukrem w szczelnym pojemniku i przechowywać w chłodniejszym miejscu. Suche i chłodne środowisko zapewni, że cukierki pozostaną w tej samej formie aż do Wielkanocy. Trzeba tylko uważać, żeby nie dopuścić do przedostania się wilgoci, bo bezy zmiękną i wtedy niestety czas się ich pozbyć.
Linecké wytrzymuje nawet w pudełku
Czy Wy też uwielbiacie koła liniowe (lub inne kształty, do których jesteście przyzwyczajeni)? Jeśli i tak upiekliście ich trochę więcej, niż udałoby się zjeść w ciągu kilku świątecznych dni, nie ma się czym martwić, to właśnie te kawałki wytrzymują najdłużej ze wszystkich rodzajów, są jadalne i smaczne bez żadnych problemów. Chcą po prostu przechowywać w papierowym pudełku, a następnie w chłodniejszych miejscach. Nie musi to być lodówka, bo tam też zazwyczaj jest wilgotno, a to nie jest właściwe. Jeśli nadal chcemy przechowywać Linz w lodówce, to w zamkniętym pojemniku. Jednak nie jest to wcale konieczne.
Recykling nie jest wstydem
Jeszcze lepsza jest opcja, gdy od razu po upieczeniu dowiesz się o ewentualnych nadwyżkach Lineckiego. W takim przypadku nie trzeba od razu natłuszczać wszystkich kawałków, a pozostałe kawałki można wykorzystać do stworzenia korpusu doskonałego sernika po Świętach Bożego Narodzenia, wystarczy je połamać i połączyć z masłem.
Czy zostały Ci jeszcze bułki waniliowe?
Podejmiemy się także produkcji bułek waniliowych i słodyczy Linn. Z drugiej strony powiedzmy sobie szczerze – czy w ogóle w jakiejś rodzinie zostały jeszcze bułki waniliowe? Jeśli tak, posłużą długo i przez kolejne tygodnie będzie można w tajemnicy udać się do spiżarni, żeby je zjeść.
Zamrażarka gwarantuje
Wspomniano już we wstępie, że w zamrażarce można dłużej przechowywać także słodycze, nawet te wypełnione gęstszymi kremami. W takim przypadku jednak zdecydowanie nie powinny to być miesiące, a najwyżej tygodnie. Zamrażarka z powodzeniem przechowa także inne rodzaje świątecznych słodkości, jednak miejmy na uwadze, że np. słodycze Linneusza najdłużej mogłyby służyć jako przekąska wielkanocnym gościom. Mówiąc najprościej: im grubszy cukierek, tym szybciej należy go wyjąć z zamrażarki i skonsumować.
Zamrażanie rządzi się swoimi prawami
Jak zamrozić słodycze? Po prostu, ale rządzi się swoimi prawami. Musimy pamiętać, że są to pokarmy porowate, które dość łatwo chłoną zapachy z otoczenia. Dlatego na pewno nie włożymy ich do zamrażarki przypadkowo opakowanych, ale zadbamy o to, aby każda porcja, którą chcemy zamrozić, była dobrze odizolowana od otoczenia.
Z wyczuciem przestrzeni
Idealnym sposobem jest ułożenie odpowiedniej ilości cukierków na papierowej tacce, którą starannie zawijamy w folię aluminiową i umieszczamy w zamykanej torebce. Dzięki temu cukierek będzie najłatwiejszy w przechowywaniu, nie zajmie dużo miejsca, a w dodatku będziemy mogli po prostu zabrać tylko rozsądną porcję. Nie zapomnij o oznakowaniu torebek, aby od razu zobaczyć, jaka słodycz kryje się w folii.
Źródła: www.dumazahrada.cz, www.lifee.cz, Vitalweb.cz