Kefir to produkt mleczny. Jeśli kupisz ten niesłodzony, to masz na rękach prawdziwy cud. W jednej szklance kefiru kryje się naprawdę duża ilość dobroczynnych substancji. Produkt ten przeszedł proces fermentacji i jest znany od tysięcy lat! Zawiera probiotyki, czyli dobre bakterie, które są szczególnie korzystne dla prawidłowego trawienia. Ale to z pewnością nie koniec!

Co to jest kefir?

Najczęściej jest to mleko krowie, do którego dodano specjalne drożdże i dobre bakterie. Można też dostać kefir z mleka owczego lub koziego. Drożdże i bakterie przekształcają laktozę w kwas mlekowy, który nadaje kefirowi charakterystyczny kwaśny smak. Jego zaleta polega na kontrolowaniu „złych” bakterii w jelitach. Kiedy się rozmnażają, mogą powodować wzdęcia, bóle brzucha, zaparcia lub biegunkę.

Zdjęcie: Pexels

Dlaczego kefir smakowy nie jest tym właściwym?

Kefir truskawkowy, morelowy, a nawet z czarnego bzu zwykle oprócz samych owoców zawiera dodatek cukru. A to sprawia, że ​​zdrowy napój staje się bombą kaloryczną i tym samym zmniejsza korzyści zdrowotne kefiru. Dlatego najlepszą opcją jest po prostu biały kefir bez smaku. Zawiera wapń, magnez, białko, witaminy B2, B12 i D. Wapń w połączeniu z witaminą D pomaga zachować zdrowe i mocne kości.

Lepszy kefir czy jogurt naturalny?

W porównaniu do białego jogurtu, kefir zawiera więcej szczepów probiotyków i pożytecznych drożdży. Oznacza to, że jest nawet odrobinę zdrowszy od samego jogurtu. Zawiera także mniej laktozy. Jeśli natkniesz się na kefir wytwarzany z roślinnych odmian mleka, nie możesz oczekiwać, że osiągnie takie same właściwości jak kefir z mleka zwierzęcego.

Czy może pomóc w walce z próchnicą zębów?

W tym kontekście badania wciąż trwają, ale jak dotąd wyglądają bardzo obiecująco. Okazało się, że kefir może także walczyć z bakteriami powodującymi próchnicę. Powinno mieć takie samo silne działanie, jak płukanie zębów fluorem (który jest częścią pasty do zębów).

Źródła informacji:

https://www.idnes.cz/jenproholky/jidlo/kefir-zdravi-krasa.A201207_205218_jph-nezarazene_abr

Zdjęcie: Pexels