Co łączy szefa kuchni Antonino Cannavacciuolo, szefa kuchni Alessandro Borghese i blogerkę Benedettę Rossi? Mam na celowniku Agcom.
Może życie sławnych ludzi, takich jak szef kuchni Antonino Cannavacciuolo, szef kuchni Alessandro Borghese i blogerka Benedetta Rossi, będzie trochę bardziej męczące, a może nie. To na pewno decyzja podjęta przez Agcom wywoła wiele dyskusji w nadchodzących dniach.
Dlaczego Agcom nie chce już żadnych wymówek? Powód jest prosty, ponieważ Urząd Regulacji Łączności próbuje uregulować branżę, w której do tej pory nie obowiązywały żadne zasady. A oto, co w praktyce dzieje się z sektorem, w którym poruszają się miliony euro.
Z czego składają się nowe wytyczne Agcom?
W ostatnich latach Urząd Regulacji Łączności zaangażował się w coraz bardziej rozwijający się sektor, warty miliony euro, a mianowicie sektor wpływowych osób w sieciach społecznościowych.
Po wrzawie, jaka wywołała tzw. Agcom zdecydował się uregulować działalność włoskich influencerów, którzy będą musieli przestrzegać bardzo szczegółowych zasad. Choć do tej pory nie było obowiązku stosowania się do przepisów ani przepisów, do których można by się odwołać.
Istnieje jednak kilka szczegółów, które nie zostały jeszcze w pełni wyjaśnione, co może sprawić, że wdrożenie całego szeregu wytycznych stanie się nieco bardziej skomplikowane. Przede wszystkim nowe zasady dotyczą wszystkich tych, którzy na swoich profilach społecznościowych na różnych platformach mają co najmniej milion obserwujących. Pod warunkiem, że przekroczył – na przynajmniej jednej platformie lub w mediach społecznościowych – średnią wartość wskaźnika zaangażowania równą lub większą niż 2%.
Zatem dla wszystkich wpływowych osób o tych cechach: Powstaje obowiązek wskazania konkretnym pismem proponowanych treści reklamowych za pomocą filmów i zdjęć na swoich stronach społecznościowych.
Influencer czy gwiazda?
Problem interpretacji dotyczy podmiotów, które można uznać za influencerów, bo wpływają na gusta i wybory społeczeństwa, a które tak naprawdę robią w życiu coś zupełnie innego. Mamy tu zatem na myśli celebrytów towarzyskich, tych, którzy szczegółowo przyglądając się światu jedzenia, jak szefowie kuchni Antonino Cannavacciuolo czy Alessandro Borghese, ale także blogerka Benedetta Rossimogą liczyć na miliony obserwujących, jednak nie wykorzystują swoich sieci społecznościowych do reklamy komercyjnej sensu stricto, ale być może do reklamowania produktów w celu wzmocnienia swojej marki osobistej.
W każdym razie Agcom obecnie utożsamia te liczby, dlatego „podmioty tworzące, produkujące i rozpowszechniające wśród publiczności treści audiowizualne, za które ponoszą odpowiedzialność redakcyjną, za pośrednictwem platform udostępniania plików wideo i mediów społecznościowych„Będą musieli dostosować się do nowych zasad.