miły dzień
Proszę o poradę dotyczącą odżywiania. Mam 163 cm i 56 kg. Chcę schudnąć około 6 kg. Problem w tym, że mam siedzącą pracę i kiedy wracam do domu, wciąż czeka na mnie fakturowanie (prowadzę z mężem działalność gospodarczą). Gotuję jedzenie w domu. Książki z przepisami na zdrowe fast foody kupowałam przez Internet. Ale nie mogę tam znaleźć odgrzewanej żywności. Wszystko jest pyszne i dobre pod warunkiem, że od razu to zrobię i od razu zjem. Cóż, to nie może być mój przypadek. Czy możecie doradzić co ugotować, żeby było dobre także na drugi dzień?
Dziękuję
Twój czytelnik
drogi czytelniku,
już na wstępie pragnę wyrazić podziw dla tego, że mimo braku czasu się staracie. Wiele kobiet na Twoim miejscu wybrałoby łatwiejszą drogę, jedzenie w restauracjach lub wolałoby dania gotowe. Jeszcze zanim przejdziemy do właściwego gotowania, chciałbym skomentować Twoją wagę i wysiłki zmierzające do utraty wagi.
Z tego co piszesz, prawdopodobnie odżywiasz się zdrowo, ale w Twoim stylu życia brakuje ruchu. Nie będę polecać chodzenia na fitness, biegania kilka razy w tygodniu czy ćwiczeń grupowych, ale fajnie byłoby spróbować przemycić więcej ruchu do swojej codzienności. Wolisz schody od windy, kilka razy w tygodniu zostaw samochód w domu i spaceruj samodzielnie. Umieść drukarkę na drugim końcu pokoju i częściej chodź po wydrukowane dokumenty i tak dalej. Nie traktuj tego jako straty czasu. Raczej odwrotnie.
Spacerując na świeżym powietrzu, staraj się wyłączyć, przyjrzeć się otoczeniuoddychaj głęboko, a zobaczysz, że Twoja praca będzie wtedy przebiegać szybciej, więc w efekcie czas zainwestowany w ruch zwróci się wielokrotnie. Chyba nie muszę Ci przypominać, że energicznym marszem spalasz trochę kalorii.
Jak gotować, aby spędzać w kuchni jak najmniej czasu, a jedzenie było zdrowe i smaczne? Wspomniane przez Ciebie książki mam w domu i też regularnie z nich korzystam. Zgadzam się, że wiele z tych przepisów jest gotowych do spożycia, ponieważ tak smakują najlepiej. Może zainspiruję Cię tym, jak to działa w domu. Jestem mamą prawie trzyletniej córeczki, której staram się oddawać jak najwięcej, a także staram się zdrowo gotować. Poza tym nadal pracuję wieczorami, więc też nie mam czasu do stracenia.
Postępuję tak, że zawsze robię tygodniowy plan tego, co ugotuję. Brakujące surowce uwzględnimy w cotygodniowych zakupach. Nie muszę wtedy odkładać niepotrzebnych zakupów, kupuję tylko to, czego potrzebuję na bieżąco, np. podczas spaceru z córką. To także oszczędność czasu. Gotuję przez jeden lub dwa dni, w zależności od sytuacji i planów, jakie mamy na tydzień.
Wierzę, że Ty też możesz dostosować swoje posiłki i gotowanie do swojego obciążenia pracą. W niektóre dni możesz gotować tylko przez jeden dzień, w bardziej wymagające okresy możesz gotować przez dwa dni. Na przykład niektóre dania z mięsem, które przetrwają w lodówce do następnego dnia i nie stracą smaku.
Zarówno córka, jak i mąż bardzo lubią posiłki, które składają się z trzech kategorii jedzenia i są zwykle dwudniowe:
- warzywa (dynia, cukinia, brokuły, kalafior, burak…),
- rośliny strączkowe (soczewica, fasola, ciecierzyca, groch, fasola…),
- zboża/pseudo zboża (kasza gryczana, proso, komosa ryżowa, amarantus, kasza jęczmienna, kasza bulgur, kuskus…).
Bardzo popularne jest tutaj połączenie dyni Hokkaido, pszenicy i czerwonej soczewicy. Jak się przygotować? Pokrojone w kostkę Hokkaido wrzucam do woka z niewielką ilością wody i obranym ząbkiem czosnku. Gdy dynia będzie już prawie miękka dodaję ugotowaną czerwoną soczewicę i na koniec mąkę pszenną przygotowaną według przepisu. Używam dużej ilości odoki. Wszystko razem odgrzewam w woku, po ostygnięciu dodaję masło i zioła do smaku. Jeśli chcesz, możesz dodać do swojego talerza oliwę z oliwek, parmezan (ser pecorino lub drożdże dla smakoszy).
Podobnie można połączyć np. buraki (ugotować dzień wcześniej) z kaszą gryczaną i fasolą mung lub innymi składnikami. Jeśli się spieszysz, wypróbuj opcję bez roślin strączkowych, np. kaszę bulgur z cukinią i czosnkiem, którą możesz podać z tofu.
Jeśli gotujesz tego typu jedzenie dwa razy w tygodniu, obiady masz przez cztery dni. Pozostałe dni możesz zainspirować się wspomnianymi książkami i gotować przez jeden dzień, lub postawić na dania mięsne na dwa dni (naturalne mięso z kurczaka z warzywami i naturalnym ryżem…).
Drogi Czytelniku, myślę, że choć trochę Cię zainspirowałem i chciałbym dużo pozytywnej energii na zdrowe gotowanie i obowiązki zawodowe.
Mirka
Na Twoje pytania odpowiada Mgr. Miroslava Suchárová, która przez lata poświęciła się tematyce żywienia jako dziennikarka. W tym okresie zetknęła się z różnymi wskazówkami, opiniami i zaleceniami żywieniowymi, dlatego też postanowiła „oczyścić” i poszerzyć swoją wiedzę w formie kursów żywieniowych. Duży wpływ na nią miało seminarium ze znanym czeskim ekspertem, Mgr. Marcin Jelínek. Dzięki niemu między innymi nauczyła się stosować holistyczne podejście do diety, czyli uwzględniać nie tylko spożycie kalorii, makroskładników i stan zdrowia człowieka, ale także np. grupę krwi, kwasowo-zasadową działanie lub efekt termiczny żywności podczas tworzenia menu. Pytania możesz przesyłać na adres plnielanu@plnielanu.sk.
Chcesz przeczytać więcej takich artykułów? Śledź nas także na Facebooku!