Dietetyk odpowiada: Tyję, jestem z siebie niezadowolona i nie wiem jak to zmienić

Witam, od jakiegoś czasu próbuję schudnąć, ale nie wiem jak. Mam 45 lat i od kilku lat moja waga stale rośnie. Moja praca jest siedząca i bardzo stresująca. Nie chodzę na ćwiczenia, bo jak idę to mam problemy z bólem pleców i od roku bolą mnie łokcie. Mam przepuklinę dysku, ale nie myślę jeszcze o operacji. Uważam, że nie mam dobrej diety i nie piję wystarczającej ilości wody, zastanawiam się nad skorzystaniem z pomocy osobistego dietetyka. Szukam motywacji i otuchy, bo już jestem z siebie niezadowolona. Dziękuję, Bea

Witaj kochana Beo,

dziękuję za zaufanie. Piszesz, że nie jesteś z siebie zadowolona i chcesz schudnąć. Nie odnoszę jednak wrażenia z Twoich słów, że nie wiesz, jak pozbyć się zbędnych kilogramów, wesprzeć swoje zdrowie, zyskać energię, bardziej pozytywne podejście do życia i większą pewność siebie. Dlaczego?

W kilku linijkach udało Ci się określić główne przyczyny Twojego obecnego stanu, a także zaproponować rozwiązanie Twojego problemu, jakim może być wizyta u dietetyka. Z drugiej strony możesz bać się opuścić swoją strefę komfortu i wyruszyć na nieznane wody zdrowego stylu życia.

Czy znasz najprostszy sposób na pokonanie strachu? Zrób to, czego się boisz, teraz! Zadzwoń po konsultację do dietetyka lub zacznij samodzielnie od jednej lub dwóch małych zmian i staraj się ich trzymać. Gdy stanie się nawykiem (może to zająć kilka tygodni), dodaj więcej. Nie skupiaj się na celu, jakim jest bycie szczupłym. Skoncentruj się na podróży i ciesz się nią ze wszystkim, co ona przynosi.

Od jakich konkretnych zmian rozpocząć cały proces? Piszesz, że masz stresującą, siedzącą pracę. Co powiesz na szybki spacer? Chodzenie jest naprawdę odpowiednie dla każdego, nawet dla osób z problemami zdrowotnymi takimi jak Twoje. Jednocześnie staraj się dostrzegać piękno otoczenia – już niedługo nadejdzie wiosna, więc korzystaj z niej! Ruch przyniesie korzyści nie tylko Twojemu układowi mięśniowo-szkieletowemu, ale także Twojej psychice. Może to być bardzo dobry sposób na radzenie sobie ze stresem.

Kolejną świetną zmianą na początek może być poprawa sposobu picia. Spróbuj rano napełnić butelkę czystą wodą i postawić ją przed sobą w pracy. Pij małe ilości w regularnych odstępach czasu. Jeśli masz z tym problem, możesz skorzystać z jednej z ogólnodostępnych aplikacji – po uzupełnieniu podstawowych informacji wyliczy ona zalecaną dzienną ilość płynów, którą będziesz na bieżąco zapisywać. Nie trzymaj się ściśle zalecanej ilości, monitoruj kolor moczu – jeśli jest ciemny i śmierdzi, to oznaka niedoboru płynów. Wiele z tych inteligentnych rzeczy rozróżnia również rodzaj płynów i regularnie przypomina o konieczności ich uzupełnienia.

Jeśli chcesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, zainwestuj w smartwatch. Będą Cię motywować w zakresie liczby wykonanych kroków, rejestrować i oceniać Twój sposób picia, ale także monitorować puls, natlenienie organizmu i inne funkcje. Przynajmniej u mnie to działa – moim codziennym celem jest przejście 10 000 kroków. Dzięki zegarkowi zawsze widzę, jak radzę sobie z realizacją tego celu.

Jeśli chodzi o jedzenie, nawet w tym kierunku można wprowadzić przynajmniej pewne pozytywne zmiany, nawet bez pomocy eksperta – zamiast słodkich ciasteczek na przekąskę zjedz kawałek owocu z orzechamizacznij dzień od wysokiej jakości śniadania, do każdego głównego posiłku podawaj odpowiednią porcję warzyw itd. Oczywiście dietetyk może pomóc Ci w ułożeniu ogólnego menu.

Droga Beo, pamiętaj, że możesz zrobić wszystko, co sobie postanowisz! Trzeba tylko chcieć, wyznaczyć realistyczny, konkretny i określony w czasie cel oraz sposoby jego osiągnięcia. Nie mniej ważne jest, aby ciężko pracować, aby spełnić swoje pragnienia i nie poddawać się, gdy pojawiają się przeszkody. Nie muszę Ci przypominać, że będzie ich wiele – z każdą pokonaną przeszkodą staniesz się silniejszy (szczuplejszy, bardziej zadowolony, zdrowszy, pewniejszy siebie…). Trzymam za Ciebie kciuki i będzie mi miło, jeśli dasz mi znać, jak sobie radzisz.

Z poważaniem, Mirka

Na Twoje pytania odpowiada Mgr. Miroslava Suchárová, która przez lata poświęciła się tematyce żywienia jako dziennikarka. W tym okresie zetknęła się z różnymi wskazówkami, opiniami i zaleceniami żywieniowymi, dlatego też postanowiła „oczyścić” i poszerzyć swoją wiedzę w formie kursów żywieniowych. Duży wpływ na nią miało seminarium ze znanym czeskim ekspertem, Mgr. Marcin Jelínek. Dzięki niemu między innymi nauczyła się stosować holistyczne podejście do diety, czyli uwzględniać nie tylko spożycie kalorii, makroskładników i stan zdrowia człowieka, ale także np. grupę krwi, kwasowo-zasadową efekt termiczny żywności podczas tworzenia menu. Pytania możesz przesyłać na adres plnielanu@plnielanu.sk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *