Pomagają na stres i sen: Czym są cudowne adaptogeny i dlaczego warto ich używać?

Rośliny, które łagodzą różne komplikacje zdrowotne, znamy od lat. Pomyśl tylko o herbatach sporządzonych z ziół leczniczych lub maściach leczniczych. Ale czy wiesz, że istnieją również rośliny, które pomagają zwiększyć odporność organizmu na stres lub poprawić sen? Na tym nie kończą się zalety adaptogenów – warto spróbować także ze względu na wpływ na organizm.

Bardziej odporny umysł

Ogólnie rzecz biorąc, w przypadku adaptogenów mówimy o zdolności do zwiększania odporności organizmu na stres. Według naukowców, aby rośliny lub grzyby mogły mieć działanie adaptogenne, muszą być nieszkodliwe, działać normalizująco na organizm, a jednocześnie przyczyniać się do zwiększania odporności organizmu na niekorzystne wpływy zewnętrzne.

Substancje zawarte w tych roślinach mogą wzmacniać mechanizmy pomagające organizmowi radzić sobie z większymi obciążeniami i lepiej przystosować się do stresu. Tak jak stopniowo udaje Ci się podnosić większe ciężary na siłowni, tak dzięki adaptogenom możesz lepiej przystosować się do nadmiernego stresu psychicznego.

Wspierają także odporność i trawienie

Oprócz wpływu na wydajność, energię i układ nerwowy, każdy adaptogen ma inny wpływ na nasz organizm. W przypadku różnych adaptogenów znajdziesz także różne kombinacje efektów. Wiele z nich ma działanie przeciwutleniające, wspomagają odporność, trawienie, poprawiają pracę układu hormonalnego czy działają przeciwzapalnie.

Dlatego adaptogeny stały się hitem nie tylko wśród sportowców, którzy chcą osiągać coraz lepsze wyniki, ale także wśród zwykłych ludzi, którzy chcą być zdrowsi. Ekstrakty roślinne można przetworzyć na tabletki, proszki lub nalewki.

Jednym z czołowych słowackich ekspertów w wykorzystaniu siły natury jest firma rodzinna – Zdravie z kopaníc. Od lat przygotowują w nim wysokiej jakości naturalne nalewki, które mogą pomóc w trawieniu czy przy kaszlu i problemach z sercem. Tworząc unikalne naturalne krople ziołowe skupili się także na roślinach adaptogennych, które mogą poprawić radzenie sobie ze stresem czy zapewnić lepszą jakość snu.

Čaga: Uspokaja umysł i w końcu można się wyspać

Jednym z najlepiej zbadanych grzybów adaptogennych jest chaga. Zawiera około 200 substancji biologicznie czynnych i oprócz przeciwutleniaczy, na przykład witaminy B1, B2 lub D3 i różne minerały. Dlatego też przyciągnął uwagę Bundalów, którzy przygotowali go z wieloma pozytywnymi skutkami.

Ludzie pokochali go głównie za to, że wspomaga sen, nawet jeśli cierpisz na bezsenność. Nalewka pozytywnie wpływa na centralny układ nerwowy i uspokaja umysł. „Jedna z naszych klientek napisała do nas, że dosłownie uratowaliśmy życie jej mężowi, kiedy w końcu zasnął po czterech miesiącach tygodniowego używania chagi” mówi Albert Bundala.

Mieszkańcy Bundal przetwarzają chagę według starych receptur z podwójną ekstrakcją, dzięki czemu mogą uzyskać z niej maksymalną ilość składników odżywczych dla organizmu. „Świetnie nadaje się także do zwiększania odporności organizmu na choroby zakaźne. Nadaje się także przy stanach zapalnych układu pokarmowego, przy problemach z żołądkiem, jelitami czy wątrobą.” opisuje Alberta Bundalę.

Więcej o nalewce Chaga – ekstrakt podwójny

Żeń-szeń: na bóle głowy i więcej energii

Popularny jest także żeń-szeń, który od lat jest stosowany w medycynie tradycyjnej ze względu na jego wpływ na ciało i umysł. Prawdziwy żeń-szeń, który można znaleźć także w rodzinie Bundal, znany jest ze wspierania funkcji poznawczych, szybszego reagowania i łagodzenia bólów głowy.

Korzystne jest także działanie żeń-szenia na poziom energii i witalności, a wielu stosuje go także w celu poprawy koncentracji i pamięci. Nie jest tajemnicą także jego dobroczynny wpływ na zdrowie seksualne. „Jednak prawdziwy żeń-szeń wpływa również na metabolizm, łagodzi skurcze i normalizuje trawienie”.

Więcej o nalewce z korzenia żeń-szenia

Żeń-szeń syberyjski: Na zmęczenie fizyczne i psychiczne

Za ludową nazwą kryje się żeń-szeń syberyjski . Warto po niego sięgnąć, zwłaszcza jeśli zmagamy się ze stresem. Żeń-szeń syberyjski pomaga w adaptacji do stresu psychicznego i działa regenerująco w przypadku wyczerpania fizycznego i psychicznego. I to nie wszystko.

„Jeśli chodzi o działanie na organizm, to w przypadku tego adaptogenu chodzi głównie o wzmocnienie układu odpornościowego. Pomoże organizmowi bronić się przed infekcjami i zachować optymalny stan zdrowia. Jako naturalny wzmacniacz odporności będzie zatem szczególnie korzystny podczas zmian sezonowych. konkluduje Albert Bundala.

Więcej o nalewce z dziurawca zwyczajnego

przygotowane we współpracy z Panakeią.

Jak sobie radzić z minimalizmem: Wskazówki dotyczące wykorzystania przestrzeni

Mieszkanie w małym mieszkaniu to wyzwanie, ale także szansa na stworzenie przytulnego i funkcjonalnego domu. Kluczem do sukcesu jest efektywne wykorzystanie każdego dostępnego centymetra. Jak to osiągnąć, nie rezygnując z komfortu?

Meble wielofunkcyjne to Twój przyjaciel

Inwestycja w meble wielofunkcyjne to jeden z najskuteczniejszych sposobów na zaoszczędzenie miejsca. Świetnymi przykładami są rozkładane sofy, łóżka ze schowkiem lub składane stoły do ​​jadalni. Dzięki tym elementom możesz maksymalnie wykorzystać przestrzeń, nie rezygnując ze stylu i wygody.

Jeśli możliwości na to pozwalają, zainwestuj w meble na wymiar. Wbudowane szafki, półki lub ławy do przechowywania można je zaprojektować tak, aby pasowały do ​​konkretnej przestrzeni i maksymalnie wykorzystywały dostępną przestrzeń. Możesz także rozważyć zainstalowanie rozwiązań do przechowywania nad lub pod niewykorzystanymi przestrzeniami, takimi jak przestrzeń pod łóżkiem lub nad drzwiami.

Wykorzystanie przestrzeni pionowej

Kiedy przestrzeń pozioma staje się towarem deficytowym, czas zacząć myśleć wertykalnie. Półki, szafki ścienne lub wiszące systemy przechowywania pomagają zwolnić miejsce, jednocześnie zwiększając przestrzeń do przechowywania. Nie zapomnij też o drzwiach – wiszących organizerach do przechowywania butów, toreb czy akcesoriów.

Sztuczki optyczne zwiększające przestrzeń

W małym mieszkaniu ważne jest zastosowanie trików optycznych, które optycznie powiększą przestrzeń. Jasne kolory ścian, luster i odpowiednie oświetlenie potrafią zdziałać cuda. Lustra nie tylko odbijają światło, ale także tworzą iluzję większej przestrzeni. Oświetlenie, takie jak reflektory punktowe lub lampy podłogowe, może rozjaśnić i sprawić, że przestrzeń będzie wyglądać na większą.

Zdjęcie: chatgpt

Minimalizm jako styl życia

Minimalizm to nie tylko dekoracja, to sposób na życie. Ogranicz liczbę rzeczy, które masz w domu do tych, które są Ci naprawdę potrzebne i które sprawiają Ci radość. Regularne sortowanie i usuwanie niepotrzebnych przedmiotów pomoże zachować przestrzeń czystą i przestronną.

Nawet w małym mieszkaniu ważny jest podział poszczególnych części ze względu na ich funkcję. Używanie różnych dywanów, kolorów i oświetlenia może pomóc w stworzeniu stref do spania, pracy, relaksu lub gotowania. Jest też miejsce na dekoracje, ale najważniejszy jest umiar. Wybieraj dekoracje, które nie tylko dobrze wyglądają, ale także pełnią praktyczną funkcję. Na przykład dekoracyjne kosze mogą służyć jako miejsce do przechowywania.

Źródła informacji: ceskestavby.cz, bonami.cz

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Jak sprawdzić, czy granaty są dojrzałe i gotowe do spożycia

W tych tygodniach na stole nie może zabraknąć owoców najwyższej jakości, czyli granatów. Ale jak zrozumieć, czy są dojrzałe? Zobaczmy to szczegółowo.

Owocowy symbol jesieni, granat nie tylko pyszne, ale i bogaty w dobroczynne właściwościstanowiący panaceum na zdrowie. Należy do gatunku Punica granatumz rodziny Lythraceaezachwyt ten ma swoje korzenie w przeszłości na terenach Iranu, Indii i Kaukazu.

Ma kształt jabłka, a jego wnętrze składa się z niezliczonych ziaren, zwanych osłonkami, których smak jest kwaśny i ma miękką konsystencję. Poznajmy więcej szczegółów na temat tego owocu i jego właściwości jak zrozumieć, czy jest dojrzałe, aby się nim cieszyć.

Granat, eliksir dobrego samopoczucia: właściwości i zalety

Granat o barwie pomiędzy czerwienią a pomarańczą nie może zabraknąć na stołach tych tygodni: nie tylko dodaje odrobinę koloru zgodnie z jesiennymi niuansami, ale także pozwala przygotuj pyszne i pożywne przekąski.

Ten owoc to prawdziwy koncentrat woda, potas, magnez, żelazo, cynk, miedź, witaminy, zwłaszcza C i A, błonnik i fosfor.

Biorąc pod uwagę te cenne składniki odżywcze, granat jest panaceum na dobre samopoczucie, którego nie może zabraknąć w Twojej diecie. Nie tylko dodaje energii, ale także pomaga regulują mikroflorę jelitową. Oprócz tego pozwala utrzymać cholesterol pod kontrolą, wzmacnia układ odpornościowy i nie zawiera wielu kalorii – składa się głównie z wody – co stanowi sprzymierzeńca nawet dla osób na diecie.

Silny przeciwutleniacz i przeciwnowotworowyten fantastyczny owoc można spożywać samodzielnie jako przekąskę lub można go wykorzystać do stworzenia ładnego wyciskacza soku, a nawet . Ponadto można go dodawać do sałatek owocowych lub dań takich jak sałatki i ryż: jest to owoc bardzo uniwersalny.

Należy jednak zachować szczególną ostrożność podczas krojenia: biorąc pod uwagę, że jego skórka jest twarda, a wymiary często duże, nie jest to taka prosta operacja. Musisz wyposażyć się w nóż i zdecydować, czy pokroić owoc na pół, czy na wiele części.

Granaty, jak zrozumieć, czy są dojrzałe: elementy, na które należy zwrócić uwagę

Kolejnym aspektem, który należy wziąć pod uwagę, jest stan granatu. Ale skąd wiesz, czy jest wystarczająco dojrzały? w przeciwieństwie do jego wygląd, oznaka stanu dojrzałości. W przeciwieństwie do jabłek, im mniej piękny jest ten owoc na zewnątrz, tym potencjalnie dobry i dojrzały jest w środku.

Dojrzewanie granatów trwa zwykle od 5 do 7 miesięcy: kiedy nabiera charakterystycznego koloru nadszedł czas zbiorów, który zbiega się z okresem jesiennym, jego porą roku. Kolejnym elementem, który można wziąć pod uwagę, jest jego konsystencja. Biorąc go do ręki powinieneś czuć się tak, jakby w środku znajdowało się wiele gwoździ.

Jednym ze sposobów sprawdzenia, czy granat jest dojrzały, jest sprawdzenie, jak wypadają nasiona: jeśli po otwarciu łatwo je usunąć ze skórki, oznacza to, że owoc jest dojrzały we właściwym miejscu. W przypadku gdy na jego powierzchni dostrzeżemy miękkie punkty oznacza to, że jest przejrzałe i ulega rozkładowi.

Najmniejszy mobilny dom na świecie ma niecałe dwa metry kwadratowe. Mógłby zmieścić prysznic i klimatyzację

Dwudziestosiedmioletni Levi Kelly z Wirginii Zachodniej zbudował najmniejszy na świecie dom mobilny o powierzchni zaledwie 19,5 stóp kwadratowych, czyli mniej niż dwa metry kwadratowe, i walczy o rekord Guinnessa. Jak wygląda drewniany mini dom na kółkach?

Celem młodego Amerykanina było – oprócz pobicia rekordu świata i wpisania się do Księgi Rekordów Guinnessa – udowodnienie, że nawet naprawdę mała przestrzeń może być w pełni funkcjonalna. Dom stoi na przyczepce, więc można go zabrać na wycieczki.

NIE PRZEGAP:

Koszt domu wyniósł 115 000 CZK

Drewniany minidomek o powierzchni 1,8 m² ma wszystko, co niezbędne do życia, ma prawie wszystko, co ma normalny dom. Wyposażony jest w sofę, którą można złożyć w łóżko, aneks kuchenny z lodówką, toaletą, prysznicem, ciepłą wodą, a nawet klimatyzacją. Całkowity koszt domu wyniósł około 5000 dolarów, czyli 115 000 CZK.

Wnętrze mini domu

Ludzie wydają się zaskoczeni, że wszystko mieści się na tak małej przestrzeni.” o czym poinformował w Internecie Levi Kelly. Małe wnętrze otwiera się na ławkę z poduszkami, na której znajduje się klimatyzator i grzejnik oraz power bank do przechowywanych pod spodem paneli słonecznych.

Tuż obok ławki znajduje się aneks kuchenny z mini lodówką, zlewem i blatem, w którym można przechowywać grill stołowy. Łóżko składa się z sufitu jak łóżko piętrowe. Aby dostać się do łóżka należy wejść na blat i przeciągnąć się przez niewielką przestrzeń.

ZAINSPIRUJ SIĘ: d

Urządzenia sanitarne

Jeśli chodzi o prysznic i toaletę, nie znajdziesz ich w maleńkim domku. Przed drzwiami wejściowymi zamontowana jest głowica prysznicowa, która umożliwia mycie na zewnątrz. Toaleta jest przenośna i przechowywana w bagażniku przy zasłonie. „Wiem, że myślisz, że to żart, ale tak nie jest. To prawdziwa, funkcjonalna toaleta… Jeśli zależy Ci na odrobinie prywatności, możesz skorzystać z toalety wewnątrz domu.” mówi Levi Kelly.

Zajrzyj do wnętrza drewnianego mini domu na kółkach:

W minidomku wciąż są muchy

Pomysł budowy mini domu pojawił się, gdy Levi Kelly zdecydował się zmodyfikować przyczepę i zacząć ją budować jako normalny dom, którego będzie używał na wycieczki i biwaki z żoną Savannah i dwójką dzieci.

Budowniczy zdaje sobie sprawę, że jego mały domek ma kilka wad, w tym zapomniany system wentylacji, przez co całe gorące powietrze jest zatrzymywane na górze. Żałuje też składanych łóżek: „Przestrzeń do podpełzania jest dość wąska, dlatego złożyłbym ławkę, tworząc większą platformę, która mogłaby służyć jako drugie łóżko”.

Wyhoduj rododendron w domu i przygotuj leczniczą herbatkę oraz skuteczny syrop na przeziębienie i grypę

Uprawiasz swój ulubiony rododendron w domu i wykorzystujesz go tylko w najprostszy sposób, czyli rozgniatając liść w palcach i wdychając jego mocny aromat, gdy tylko zaczniesz odczuwać pierwsze objawy nadchodzącego przeziębienia? Dobrze sobie radzisz, ale z rododendronu możesz też przygotować leczniczą herbatkę lub syrop.

Rym jest uprawiany jako roślina doniczkowa. Pierwotnie pochodzi z Australii, ale dziś uprawia się ją niemal na całym świecie. Zaliczany jest do skutecznych leków pierwszej pomocy. Zawiera aromatyczne olejki eteryczne, które pomagają przy przeziębieniach i grypie, ale także przy bólach głowy i gardła. Wdychanie zapachu eukaliptusa rozluźnia drogi oddechowe i pomaga przy astmie. Zioło to ma jednak również działanie przeciwutleniające, obniża wysokie ciśnienie krwi i pomaga przy problemach z nerkami i układem trawiennym. Pomaga także przy stresie i problemach psychologicznych.

Jednak inna roślina pokojowa i balkonowa, fiolet fioletowy, który jest bliskim krewnym rododendronu, wykazuje bardzo podobne efekty.

Syropy z rododendronów leczniczych

Syropy można przygotować na zimno lub ugotować. Obydwa warianty są bardzo dobre i skuteczne, jedynie syrop przygotowany metodą na zimno nie będzie gotowy do bezpośredniego spożycia. Będzie potrzebował dłuższego okresu „dojrzewania”. Obydwa syropy stosuj na przeziębienie i grypę i częstuj się około 2 łyżeczkami dziennie.

Będziesz musiał zrobić syrop z rododendronu bez gotowania

  • 2 większe słoiki konserwowe

  • Słoiki konserwowe dobrze umyj, zalej gorącą wodą i osusz.

  • Liście rododendronów oraz cytryny i limonki umyj pod bieżącą wodą i osusz.

  • Liście rododendronów podrzyj lub pokrój na połówki lub ćwiartki, w zależności od ich wielkości.

  • Dwie cytryny i limonkę pokroić w cienkie plasterki.

  • Rozpocznij układanie w parowanych szklankach naprzemiennie porwanych liści krwawnika i plasterków cytryny i limonki, po czym posyp wszystko cukrem.

  • Na koniec do każdej szklanki dodaj sok z połowy trzeciej cytryny.

  • Napełnione szklanki zamykamy pokrywkami, które zostały umyte, zaparzone gorącą wodą i następnie osuszone.

  • Zostaw szklanki na parapecie, aby promienie słońca również mogły na nie padać.

  • Gdy syrop utworzy się w słoikach, możesz przecisnąć zawartość słoików przez szmatkę lub drobne plastikowe sitko.

  • Powstały syrop przechowuj zamknięty w słoikach, na zimno.

Będzie Ci potrzebny do gotowanego syropu z chleba świętojańskiego

Jeśli chcesz szybko wykorzystać lecznicze działanie rododendronu, zacznij od przygotowania gotowanego syropu, który będzie gotowy do użycia następnego dnia.

  • 2 garnki do gotowania syropu

  • Liście rododendronu rwiemy na kawałki, cytrynę lub limonkę kroimy w cienkie plasterki, wrzucamy do garnka i zalewamy 1 litrem wrzącej wody.

  • Odstaw do następnego dnia.

  • Zawartość garnka przelać przez grube sitko do drugiego garnka i zacząć podgrzewać do wrzenia.

  • Następnie, cały czas mieszając, zacznij dodawać cukier i gotuj, aż syrop nabierze lekko miodowego odcienia i zacznie gęstnieć.

  • Czas gotowania wynosi zwykle 1-1 i pół godziny.

  • Ciepły syrop przelać do parowanych szklanek lub butelek i przechowywać w chłodnym miejscu.

Herbata z dzikiej róży

Całkiem smaczny napój pomaga na przeziębienia, łagodzi bóle głowy i gardła, a nawet może złagodzić niepokój i uczucie stresu. I będziesz po tym dobrze spał.

Herbatę z rododendronami można posłodzić cukrem lub najlepiej miodem, który również ma doskonałe działanie lecznicze, a także dodać sok wyciśnięty z połowy cytryny.

Będziesz go potrzebować do herbaty

  • cukier lub miód do słodzenia

  • Liście rododendronów umyj pod bieżącą wodą, włóż do imbryka i zalej gorącą wodą.

  • Wystarczy zagotować wodę w czajniku i odczekać około 5 sekund po jego wyłączeniu. Temperatura wody natychmiast spadnie.

  • Miód i sok z cytryny dodawaj do napoju dopiero po zaparzeniu liści rododendronu, czyli po około 8 minutach.

Zamień zwykłe świece na naturalne: zyskasz nie tylko na zdrowiu!

W sklepach znajdziesz wiele rodzajów świec. Dużą popularnością cieszą się zwłaszcza te kolorowe, które dostępne są w niższej cenie. Najczęściej jednak robi się je z parafiny, która nie jest ani korzystna dla środowiska, ani dla naszego zdrowia. Z naszego artykułu dowiesz się, dlaczego warto inwestować w świece naturalne.

Życzliwość dla natury i piękny zapach

Świece naturalne produkowane są z wosku pszczelego, kokosowego lub sojowego. Dzięki temu są nie tylko mniej toksyczne dla naszego zdrowia, ale także środowiska. Świece roślinne wykonane są z trwałych materiałów. Ponadto palą się czyściej i dłużej niż zwykłe świece. Dlatego ich wyższa cena jest tego warta, ponieważ nie będziesz musiał ich tak często wymieniać.

Wysokiej jakości świece naturalne zawierają naturalne składniki zapachowe lub olejki eteryczne. Zapach świecy jest bardzo ważny, ponieważ może wpływać na nasz nastrój i samopoczucie. Terapeutyczne działanie zapachów roślinnych i kwiatowych znają wszyscy, a może i Ty ich próbowałeś.

Zapalając naturalną świecę zauważysz, że jej zapach jest mniej intensywny niż w przypadku świec syntetycznych. Dzieje się tak dlatego, że naturalne zapachy nie są tak skoncentrowane jak sztuczne. Jednak nadal mogą sprawić, że Twój dom będzie przytulny, przyjemnym aromatem, który Cię rozweseli. Możesz cieszyć się aromaterapią bez szkodliwych substancji chemicznych.

Na co zwrócić uwagę w składzie?

Wybierając wysokiej jakości świecę wykonaną z naturalnego materiału, zwróć uwagę na kompozycję. Jeśli spotkaliście się ze słowem parafina, to na pewno nie jest to produkt naturalny. Parafina wytwarzana jest z ropy naftowej i rozprzestrzenia szkodliwe toksyny w powietrzu. Poszukaj na etykiecie wosku sojowego, roślinnego lub pszczelego. Ponadto wosk pszczeli spala się prawie całkowicie bez sadzy.

Knot świecy nie powinien zawierać ołowiu. Podczas spalania takiego knota proszek ulatnia się w powietrze, co negatywnie wpływa na zdrowie. Dlatego pamiętajmy o zakupie produktu bezołowiowego, który zawiera np. bawełniany knot.

Źródła zapachu są ważne

Źródła zapachu są czasami zdradliwe. Do ich tworzenia powszechnie używa się środków chemicznych, z których większość to substancje syntetyczne otrzymywane z ropy naftowej. Zawierają substancje rakotwórcze i nie są dobre dla naszego zdrowia. W całkowicie naturalnej świecy należy stosować wysokiej jakości olejki eteryczne.

Jednak nie wszystkie syntetyczne zapachy należy potępiać. Wiele sztucznych zapachów opiera się na ich roślinnych odpowiednikach. Te zapachy są tak samo bezpieczne, jak zapachy pochodzenia naturalnego. Wiele z ich cząsteczek jest chemicznie identycznych z ich naturalnymi wersjami. W takim przypadku należy zatem umieścić na świecy informację, że jest ona nietoksyczna.

Zrób naturalną świecę w domu

Naturalne świece możesz łatwo zrobić w domu. Po prostu kup wosk roślinny lub pszczeli. Jednak każdy rodzaj wosku ma swoje typowe właściwości, dlatego wynik nie będzie dokładnie taki sam. Można do nich dodać swój ulubiony zapach w postaci wysokiej jakości olejku eterycznego.

Wosk pszczeli najlepiej wiąże zapachy, a po spaleniu wytwarza jony ujemne, które pomagają oczyścić powietrze. Wosk sojowy pali się powoli, dzięki czemu świeca będzie sprawiać Ci radość na dłużej. Świece z wosku kokosowego są zwykle bardziej miękkie. Do wosku można dodać także sól himalajską, która wzmocni zapach świecy, oczyści powietrze i zadziała uspokajająco.


Jak wypędzić osy z mieszkania lub ogrodu w całkowicie naturalny sposób

Rój os pojawia się w domu najczęściej, gdy na stole pojawiają się słodkie napoje lub jest spożywane jedzenie. Głodne, agresywne, a czasem bardzo agresywne osy potrafią przyjąć pozycję obronną i dosłownie w ciągu kilku sekund całkowicie zająć szyjkę szklanki z napojem. W takich przypadkach wielu z nas jest całkowicie bezbronnych. A co z tyloma osami na raz? Odepchnięcie ich gołymi rękami może kosztować bolesne użądlenie. Nie podejmuj ryzyka i raczej stawiaj na drodze naturalne materiały, które możesz wykorzystać do odpędzenia os. Stosuj się do rad sprawdzonej babci.

Osy nie są wrogami

Osy chronią dom przed muchami, dlatego są uważane nie tylko za szkodliwe. Żywią się także małymi owadami, których nie chcesz mieć w domu. Są w stanie zwalczać nieproszone szkodniki w stosunkowo dużych ilościachponieważ z łatwością łapią wszystko, co stanie im na drodze. Wolą jednak zjadać powolne, pełzające owady. Potem oczywiście lubisz zasiadać do jedzenia, które masz w domu.

Dlatego ludzie często mają z nimi problem. Reakcja alergiczna po użądleniu osy nie tylko jest nieprzyjemna. Czasami po użądleniu obrzęk ustępuje po kilku dniach. Zaczerwienienie jest bolesne i czasami staje się na tyle czerwone, że wymagana jest pomoc lekarska. Dlatego pozbądź się os w naturalny sposób. Jak?

Zapal świeżo zmieloną kawę

Nawet resztki kawy, które masz w domu, wystarczą, aby odpędzić osy. Możesz także użyć zużytej kawy. Przelać do miski wykonanej z folii aluminiowej. Zapal kawę dopiero wtedy, gdy przybędą osy. Gdy tylko poczują ten nieprzyjemny zapach, zaczynają uciekać. Świeżo zmielona kawa zawsze będzie miała najmocniejszy aromat, a wystarczy jedna czubata łyżka.

osa

Zdjęcie: Pixabay

Kawałek drewna wystarczy

Być może zastanawiasz się teraz, jakie korzyści przynosi drewno dla os. Nie wahaj się pomalować drewna czosnkiem, będzie silnie aromatyczny i z pewnością zadziała na osy. Aby zwiększyć swoje szanse na pozbycie się os, oprócz czosnku możesz dodać pieprz lub goździki. Drewno nasycone aromatycznymi przyprawami najlepiej umieścić wokół części wypoczynkowej w ogrodzie. Dla os to miejsce będzie bardzo odrażające.

Świetnie sprawdzi się również świeżo starta skórka z cytryny

Umieść kilka misek w całym mieszkaniu świeżo starta skórka z cytryny. Gdy osy zaostrzą odrażający zapach, nie będą już śmierdzieć w mieszkaniu. Oprócz skórki cytryny można zastosować także świecę zapachową o zapachu cytrusów.

Chroń drzwi wejściowe i okna

Najlepiej pomalować je octem w kilku warstwach. Najlepszym środkiem odstraszającym owady jest kwas octowy. Gwarantujemy, że zadziała nawet na tych żółtych previtach. Zdecydowanie nie oszczędzaj na occie. Najlepiej nakładać go za pomocą opryskiwacza, aby przedostał się wszędzie. Można spryskać także próg przed domem. Tworzysz wyimaginowaną granicę dla os tak daleko, jak to tylko możliwe.

Łapacz os

Za pomocą tych środków można również łatwo odpędzić osy. Bez żadnej pracy efekt pojawia się natychmiast. Można je kupić bezpośrednio w sklepie. Pułapka zawiera specjalny roztwór przynętyktóry można wielokrotnie aplikować na pułapki na osy, można stosować bez problemu nawet przez całe lato.

Stwórz pułapkę

Aby zrobić pułapkę na osy wystarczy plastikowa butelka lub zwykła puszka po piwie. Wlać do niego bardzo skoncentrowany słodki sok, który można wymieszać ze szczyptą piwa i górą miodu. Kiedy osy wlecą, nie mogą się wydostać. Umieść butelki z przynętami tam, gdzie najmniej się poruszasz. Przyciągnie je słodki zapach, a osy w końcu dadzą ci spokój.

Źródła informacji:

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Stylowe życie jest świetne. Wiem o nim dużo i chcę się tym podzielić.

Upiększ swój dom plastikowymi butelkami: kilka pomysłów, które od razu pokochasz

Wystarczy kilka korków, aby stworzyć coś wyjątkowego, są one nieocenionym zasobem!

Żyjemy w świecie niemal wykonanym z plastiku, co jest dowodem nadużyć, jakich od lat dokonujemy wobec tego materiału, choć w ostatnich latach świadomość zużycie tworzyw sztucznych znacznie wzrosło i jest ich coraz więcej

W każdym razie w przypadku niektórych produktów tworzywa sztuczne są nadal wszechobecne, a wyraźnym przykładem jest plastik plastikowe butelkiktórych pełno jest praktycznie w każdym domu.

Jednak z punktu widzenia ponownego użycia i zrównoważonego rozwoju znalezienie alternatywnego zastosowania dla naszych plastikowych butelek może być również pomocne, szczególnie w przypadku: dotyczące zakrętek do naszych butelek, które zbyt często leżą, stwarzając problemy dla środowiska i zwierzętom. Ta część naszych butelek jest szczególnie odporna, wykonana z lepszego plastiku i nadaje się do wielokrotnego użytku w prosty, ale atrakcyjny sposób.

Od odpadów po dzieła sztuki: z plastikowymi nakrętkami można zrobić niesamowite rzeczy!

Plastikowe nakładki są dostępne w każdym domu w nieskończonej różnorodności kształtów i kolorów. Te elementy są praktycznie nieśmiertelni a jeśli zostaną rozproszone w środowisku, mogą pozostać nienaruszone przez setki lat i nigdy się nie zmieniają. Właśnie z tego powodu ich recykling jest bardzo ważnyrecykling, który, jeśli zostanie wykonany w odpowiedni sposób, może stać się również formą sztuki, dzięki plastikowym nakładkom Twój dom może stać się jeszcze piękniejszy.

Często wystarczy odrobina wyobraźni, aby móc stworzyć z odpadów fantastyczne przedmioty, tym jednak, którzy mają jej niewiele, chcemy zaproponować kilka pomysłów, które z pewnością przypadną do gustu. Dla miłośników biżuterii, na przykład, zdobądź kolorową i przyciągający wzrok naszyjnik z plastikowych zakrętek może być pomysłem na ślub, szczególnie jeśli zostanie wzbogacony o kamienie i inne wisiorki, ta kreacja może dać więcej satysfakcji niż kiedykolwiek, ale nie tylko.

Ponowne użycie plastikowych nakrętek jest możliwe i przyjemne

Nasze plastikowe nakrętki, sklejone ze sobą, mogą również stać się bardzo odpornymi podstawkamiale także oryginalny obsadka do długopisu, czy fantastyczna zabawa, w której wystarczy połączyć plastikowe zatyczki, aby stworzyć intrygującą kolorową i funkcjonalną mozaikę. Nawet do dekoracji ogrodu plastikowe nakrętki mogą stać się fenomenalną broniąłącząc je razem za pomocą gorącego kleju, moglibyśmy zbudować vnowoczesne lampiony asi lub wiszące i w którym można wstawić ładne kolorowe światła.

Krótko mówiąc, jedynym ograniczeniem pozostaje nasza wyobraźnia ale ważne jest, aby nie marnować tego zasobu, który jest zarówno ważny z punktu widzenia struktury materiału, jak i niebezpieczny dla środowiska, jeśli zostanie pozostawiony w spokoju., ale może też stać się narzędziem do nauczania dzieci tej sztuki recyklingu i spędzania z nimi chwil zdrowej kreatywności.

Zioła lecznicze w czasach socjalizmu: Nalewki były science fiction i ziołowymi przepisami ojca Ferdy samizdata

Praktyczne wykorzystanie ziół i przypraw jest tak stare, jak sama ludzkość. Wiele osób interesuje się dziś roślinami leczniczymi. Rozmawiałem z zielarzem Martinem Kolárem o tym, jaki był status ziół w czasach socjalizmu i jaki jest dzisiaj.

W miarę jak ludzie stopniowo odkrywali coraz to nowe rośliny o właściwościach leczniczych, zwiększało się także doświadczenie, procedury i przepisy. Całą wiedzę zaczęły gromadzić głównie babcie, przyprawiarki i uzdrowiciele, do których zwracali się chorzy z dużej okolicy, gdy potrzebowali porady i pomocy. Obecnie coraz więcej osób interesuje się tradycyjną medycyną ludową, a w szczególności roślinami leczniczymi. W czasach socjalizmu nie było tak wielu preparatów ziołowych, jak obecnie, i może dlatego zioła były dla ludzi rzadsze i cieszyło się dużym zaufaniem. Jak to było z ziołami w czasach socjalizmu, a jak jest dzisiaj? Zielarz Martin Kolár dużo o tym wie.

Świat ziół leczniczych i przypraw

Wielkim światem ziół i przypraw leczniczych Martin Kolár interesuje się już od dzieciństwa, czyli od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Swoje pierwsze herbaty ziołowe zaczął mieszać jeszcze przed aksamitną rewolucją i dziś wspomina to z pewną nostalgią.

„Mieszkałam w bloku w Pradze, więc musiałam wyjść do natury po zioła. W stolicy Czechosłowacji istniały wówczas tylko dwie tzw. zielone apteki, w których można było kupić suszone zioła, najsłynniejsza przy ulicy Dlouhá. Na początku pracowałem z około setką ziół i większość z nich udało mi się zdobyć samodzielnie, zbierając je samodzielnie. Na szczęście blisko było do parku leśnego, po którym lubiłam spacerować i odkrywać nowe zioła. Wciąż doskonale pamiętam radość, jaką poczułem, gdy znalazłem piękną dziką miętę pieprzową lub powojnik”.

Ilekroć Martin wychodził na łono natury, na przykład do chaty lub na wakacje, przyszły zielarz bardzo dokładnie studiował miejscową florę.Wciąż widzę błękitny kolor chabrów, które zbierałam na polach. Dziś jednak nie zrywałabym już niczego na polu… Kiedyś potrzebowałam włosia kukurydzianego w herbacie ziołowej na metabolizm. Ale to było właśnie wtedy, gdy kombajny pojechały na pola kukurydzy. Zrobiłem więc najszybszy samodzielny zbiór ziół, mając za sobą kombajn. Dziś kolby kukurydzy można dostać pod każdą postacią – suszone i w postaci nalewki.”

Nalewka ziołowa była w czasach socjalizmu science fiction

Jako uczeń szkoły średniej Martin miał tylko mały pokój, więc wkrótce napotkał ograniczenia ograniczonej przestrzeni. Jego szafki były pełne papierowych torebek z suszonymi ziołami, a rodzice regularnie spotykali się z oskarżeniami, że w mieszkaniu rozmnożyły się mole z powodu jego ziół.

„Po dokładnym zbadaniu sprawy stwierdziłem, że niestety może być w tym trochę prawdy. Suszenie ziół niesie ze sobą ryzyko i po około roku zioło nie nadaje się już do użytku. Dlatego zacząłem szukać nowych, lepszych sposobów na zachowanie substancji leczniczych z ziół. I wtedy zaczęłam eksperymentować z marynowaniem wybranych ziół w alkoholu. Obecnie w każdej aptece dostępna jest chyba jakaś nalewka ziołowa, jednak w czasach socjalizmu było to raczej science fiction. Nielicznym szczęśliwcom być może udało się zdobyć ekstrakt z Eleutherococcus (nazywa się go żeń-szeniem syberyjskim, bo jego działanie lecznicze jest podobne do żeń-szenia) z Rosji, czyli właściwie Związku Radzieckiego. zielarz pamięta czasy przedlistopadowe.

Przyszły zielarz jako pierwszy sięgnął po paziowatą, która dziś należy do surowo zakazanych suplementów diety. Zaskoczyło go jego silne działanie na pęcherzyk żółciowy, wątrobę i trzustkę, to było jak przesiadka z Trabanta na Mercedesa.

Dzięki nalewkom nagle zwolniło się dużo miejsca w szafkach Martina. Większe suszone zioła stopniowo zastępowały dziesiątki butelek z naładowanymi lekami. Dziś ma wokół siebie setki podobnych butelek w domu w Týnecu nad Sázavou, a on i jego żona Katka uprawiają lecznicze rośliny we własnym ogrodzie.

Nawet dzisiaj zioła na różach nie są gotowe

Jak Martin Kolár widzi pozycję roślin leczniczych ponad trzydzieści lat po listopadzie: „Kiedy porównuję ten czas z dniem dzisiejszym, niestety nie wszystko w dziedzinie ziół posunęło się do przodu. Atlasy roślin leczniczych zastąpiły zielniki, jednak informacje o leczniczym działaniu roślin zaczęły być systematycznie ograniczane przez UE. Przed rewolucją można było bez obaw pisać, że eleuterokok czy jemioła pomagają leczyć raka. Teraz za zgłaszanie takich roszczeń w przypadku preparatów ziołowych grozi Ci kara do pięćdziesięciu milionów dolarów. Nie ma też zawodu zielarza czy uzdrawiacza. W Niemczech i innych krajach naturopata jest zawodem uznanym przez państwo i może nawet pomagać swoim pacjentom dzięki wkładowi towarzystw ubezpieczeniowych. Pod tym względem przenieśliśmy się bardziej do średniowiecza, kiedy polowano na czarownice.

Uzdrawiająca moc natury

Niemniej jednak pozostaje umiarkowanym optymistą: „Mam nadzieję, że uzdrawiająca moc natury uzyska godny status, na jaki moim zdaniem zasługuje. Szczerze wierzę, że rośliny lecznicze pozostaną niezatarte w naszych sercach na długie dziesięciolecia, pomimo wszelkich przeszkód.”

Przepisy ziołowe były rozpowszechniane przez samizdat jeszcze przed rewolucją

W socjalizmie nie było tak wielu preparatów ziołowych, jak obecnie. „Sprawdzone przepisy rozeszły się po samizdacie niczym wielki skarb. Doskonale pamiętam, jak wieczorami pisałem na maszynie rady legendarnego ojca Františka Ferdy, który był i jest ikoną dla nas, zajmujących się leczeniem naturalnym. Znalazłam dla Was w swoim archiwum dwa oryginalne samizdatowe przepisy księdza Ferdy. Mam nadzieję, że komuś się przydadzą.”

Jak leczyć przeziębienie według ojca Ferdy

Wanna: 2 garście gałązek lub kwiatów, 2 garści jagód jarzębiny lub gałązek zalać 4 litrami wody i gotować 8 minut, wlać do wanny i myć głównie główkę przez 20 minut.

Inhalacja: 1 (tylko nowy), 2 łyżki gałązek, 2 łyżki komony, 20, 2 goździki. Gotować 8 minut w ¾ l wody. Następnie nałóż ręcznik na głowę i wdychaj ustami i nosem 5 x 10 minut.

Wąchanie🙂 ) zmiel na proszek (drobny) i powąchaj według potrzeby.

Smarowanie: Dodaj 3 łyżki arniki do starości, wódki lub wina śliwkowego i po 6 dniach używaj jej jedynie do nawilżenia czoła i nosa.

Herbata szałwiowa Ojca Ferdy

1-2 suszone łyżki zalać pół litra wrzącej wody i gotować przez 3 minuty. Następnie odstawić i do wrzącej herbaty dodać po szczyptę dziurawca zwyczajnego, mięty pieprzowej i melisy, odstawić na 10 minut, nie gotować. W szałwii jest dużo olejku eterycznego, który jest bardzo dobry do płukania gardła, ale nie może zawierać go do picia. Dlatego gotuj przez 3 minuty, aby usunąć niechciany olej i wypuścić kolejny ferment, ważny dla wszystkich gruczołów. Przygotowana w ten sposób herbata szałwiowa jest bardzo korzystna dla zdrowia człowieka, dlatego każdy powinien ją pić codziennie, gdyż wtedy rzadko będzie chorował.

Stres jako codzienność. 5 wskazówek, jak z nim walczyć i wygrać

Czujesz się pod presją w pracy, w życiu prywatnym i nie wiesz już, dokąd się udać? Wszystkiemu temu zwykle towarzyszy bezsenność, rozproszenie uwagi, brak koncentracji, drażliwość, zły nastrój i wiele więcej. Jeśli właśnie poznałeś siebie, powinieneś zacząć więcej pracować ze stresem, a najlepiej zredukować go lub wyeliminować ze swojego życia. Łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale wypróbuj 5 wskazówek, które pomogą Ci wyeliminować stres ze swojego życia.

Wszystko ma rozwiązanie

Problemy w pracy, niestabilna sytuacja rodzinna i kiepskie perspektywy finansowe i nie tylko mogą powodować, że będziemy czuć się źle, żyć pod presją i stresem. Usiądź spokojnie i zapisz na papierze poszczególne obszary swojego życia. W każdym obszarze zapisz nie tylko negatywy, ale także pozytywy i spróbuj nad tym pracować. Czy jesteś nieszczęśliwy w pracy? Porozmawiaj z szefem lub współpracownikami, poszukaj nowej pracy. Czy w domu jest duszno? Zacznij zwracać się do siebie i komunikować, zanim relacja ulegnie pogorszeniu. Przechodź stopniowo przez wszystkie obszary życia i znajdź obszary wymagające poprawy, ale jeśli nie wiesz, co robić, poszukaj profesjonalnej pomocy w postaci terapeuty lub coacha.

Aktywność sportowa

Świetną receptą na zły nastrój i stres jest wszelka aktywność fizyczna i fizyczna. Nawet jeśli na zewnątrz jest pochmurna pogoda, wyjdź na spacer, pobiegaj lub poćwicz w domu. Podczas treningu organizm jest w stanie pozbyć się negatywnych emocji, następuje reakcja chemiczna, podczas której powstają endorfiny, serotonina i dopamina. Po każdym ruchu poczujesz się odrodzony, pełen energii i dobrego nastroju. Według badań osoby regularnie uprawiające sport są bardziej stabilne emocjonalnie i łatwiej wytrzymują presję i stres. Stwórz z ruchu swój stały rytuał, który będziesz powtarzać przynajmniej co drugi dzień. Wynik jest gwarantowany.

Ashwagandha

Zdjęcie: Unsplash

Znajdź to, co kochasz

Czy pamiętasz, jakie było Twoje ulubione zajęcie w dzieciństwie? Niezależnie od tego, czy malujesz, śpiewasz, robótki ręczne, tańczysz, czytasz, tworzysz czy cokolwiek innego, wróć do tego. Można do niej wrócić we własnym domu, wybrać się na kurs lub zajęcia w grupie osób. Nie tylko zajmie Cię to, ale przede wszystkim będziesz robić to, co sprawia Ci radość i sprawia, że ​​czujesz się dobrze i spełniony. Obecnie istnieje wiele kursów, warsztatów i niezależnych nauczycieli. Podobnie jak ćwiczenia, regularnie włączaj tę aktywność do swojego życia, abyś zawsze miał na co czekać.

Odkryj magię ziół

Nasze babcie już kochały zioła i wierzyły w ich moc. W dzisiejszej aptece znajdziemy wiele chemicznych leków i suplementów, które ostatecznie wyrządzają nam więcej szkody niż pożytku. Indie i Chiny od tysięcy lat znają bardzo skuteczną, naturalną receptę na walkę ze stresem i złym samopoczuciem. „Wypróbuj królową ziół, adaptogenną roślinę Ashwagandha. Ma niezliczone pozytywne skutki dla organizmu człowieka, ale najważniejszym z nich jest walka ze stresem, złym samopoczuciem, stanami lękowymi, a nawet złą jakością snu. Jeśli włączysz Ashwagandhę jako suplement do zbilansowanej codziennej diety, już po kilku tygodniach zaczniesz odczuwać świetne efekty. Najlepiej przyjmować Ashwagandhę w postaci ekstraktu, minimum 600 mg dziennie w kapsułce. Ashwagandhę można wspomagać innymi substancjami aktywnymi, takimi jak piperyna z czarnego pieprzu czy L-Teanina z zielonej herbaty. To połączenie wesprze witalność całego organizmu i skutecznie zmniejszy stany lękowe, zwiększając tym samym obronę przed stresem. rekomenduje Davida Herolda, eksperta w Herbs Energy. Zaleca się stosowanie adaptogenów przez co najmniej miesiąc. Dla maksymalnego efektu Ashwagandhę należy przyjmować przez 3 miesiące.

Ustaw swój tryb

Czy pamiętasz, kiedy ostatni raz spałeś co najmniej 7 godzin dziennie każdego dnia, kładłeś się i wstawałeś o tej samej porze? Jeśli nie, musisz na nowo dostosować swoje codzienne funkcjonowanie. Regularność to podstawa wszystkiego, a zwłaszcza życia bezstresowego. Oczywiście życie i każdy dzień to nie to samo, ale wyznaczaj w każdym dniu kamienie milowe, których będziesz się trzymać bez względu na wszystko. Jednym z nich może być sen, pora snu z książką czy ulubionym podcastem, ale także poranny rytuał pomagający rozpocząć dzień. Co nie znaczy, że musisz ćwiczyć jogę przez godzinę, a potem wziąć prysznic lodowy. Możesz zacząć od porannej herbaty ziołowej, ulubionej playlisty muzycznej itp.

Źródła informacji: ,

Zdjęcie poglądowe: Unsplash

Interesuję się wszystkim, co jest związane ze zdrowiem. Chętnie podzielę się swoim doświadczeniem w tym obszarze.