5 sposobów na zdrowe i lśniące włosy

Zdrowie i piękno

Wskazówki dotyczące żywych włosów

Włosy każdego dnia stawia czoła licznym wyzwaniom. Farbujesz, suszysz, stylizujesz, nakładasz produkty i podgrzewasz, aby nadać fryzurze stylizację. Wszystko to w połączeniu z gorącą wodą, pod którą się kąpiesz, sprawia, że ​​włosy są osłabione, zmęczone, pozbawione blasku, podatne na łamanie i wykwity.

Aby zapobiec tym wszystkim szkodom i je utrzymać, zobacz 5 sposobów, aby odnieść sukces.

Nie używaj gorącej wody

Gorąca woda wysusza włosy i odbiera im blask. Włosy najlepiej myć letnią wodą, nawet lekko zimną. W ten sposób zachowasz jej witalność, odpowiedni poziom nawilżenia i zabezpieczysz przed łamaniem.

Podczas suszenia używaj zimnego strumienia

Podczas suszenia włosów ustaw suszarkę na zimną temperaturę. Gorący strumień powoduje bardzo poważne uszkodzenia włosów, czyniąc je słabymi, podatnymi na wykwity, łamanie, łamanie. Jeśli dodatkowo farbujesz włosy i używasz prasy, zwiększa to jeszcze ryzyko utraty ich siły i blasku. Możesz zmniejszyć przynajmniej jeden szkodliwy wpływ z listy, niech będzie to suszarka do włosów.

Nie pocieraj mocno szmatką

Mokre włosy są kilkakrotnie bardziej podatne i podatne na uszkodzenia niż włosy suche. Zamoczony łatwo pęka, wykwita, łuszczy się i traci połysk przy energicznym pocieraniu włosów ręcznikiem. To jeden z najbardziej szkodliwych nawyków, którego powinnaś unikać, jeśli chcesz zachować zdrowe i lśniące włosy.

Nie myj szamponem wszystkich włosów

Przetłuszczanie się i zanieczyszczenie włosów są najsilniejsze u nasady, ponieważ skóra wydziela pot, sebum, martwe komórki skóry i inne odchody. Dlatego najlepiej podczas mycia szamponem podkreślić dokładnie u nasady i delikatnie rozprowadzić do połowy włosów. Podczas spłukiwania szampon przeniknie przez końcówki włosów i zmyje z nich brud bez agresywnego działania.

Używaj produktów w odpowiedniej kolejności

Bardzo częstym błędem jest nieprawidłowe użycie zgodnie z ich przeznaczeniem. Na przykład, jeśli chcesz uzyskać większą objętość włosów, nałóż produkt zwiększający objętość tylko u nasady i nieco poniżej nich. Nie nakładać na końcówki, gdyż włosy będą wyglądać na suche i pozbawione życia. Jeśli używasz olejków odżywczych, aplikuj je na końcówki, a nie u nasady, gdzie skóra i tak dba o uwolnienie swoich naturalnych olejków.

11 objawów braku równowagi hormonalnej u kobiet

Wiele procesów zachodzących w organizmie jest kontrolowanych przez hormony. Dlatego też, gdy ich produkcja zostaje zaburzona, odbija się to na nastroju, zachowaniu, samopoczuciu i wyglądzie człowieka. Po czym poznajemy, że mamy problemy z hormonami?

Nagłe pojawienie się trądziku

Jeśli pory są zatkane, może wystąpić trądzik i zaskórniki. Jednak niektórzy lekarze twierdzą, że może to być spowodowane zmianą hormonów. Bardzo niski poziom androgenów prowadzi do trądziku na całym ciele.

Częste bóle głowy

Stres i zmęczenie mogą powodować bóle głowy, ale także niski poziom estrogenów. Ten żeński hormon powstaje w jajnikach i kontroluje procesy metaboliczne w mózgu. Dlatego jeśli masz niedobór lub nadmiar estrogenu, może to być przyczyną Twoich migreny i ciągłego złego nastroju.

Bezsenność

Bezsenność jest bardzo niebezpiecznym objawem, ponieważ wiąże się z niskim poziomem progesteronu. Według badaczy snu hormon ten działa jak naturalny środek zwiotczający.

Poziom estrogenów i progesteronu u kobiet, które właśnie rodziły, jest bardzo niski i dlatego często mają one problemy ze snem.

Zwiększone pocenie się

Obfite pocenie się i dreszcze to jedne z najczęstszych objawów braku równowagi hormonalnej. Hormony kontrolują temperaturę ciała, a gdy nie działają tak, jak powinny, może wystąpić nagłe uderzenie gorąca. Jeśli jesteś w okresie menopauzy, jest to całkowicie normalne, jeśli jednak nie jesteś jeszcze na tym etapie swojego życia, skontaktuj się z lekarzem.

Ciągłe zmęczenie

Każdy z nas od czasu do czasu czuje się zmęczony, ale jeśli przez większość czasu czujesz się jak szmata, nawet w dni wolne, oznacza to, że hormony nie działają dobrze. Ciągłe zmęczenie może wskazywać na problemy z tarczycą.

Zmiana wagi

Jeśli masz brak równowagi hormonalnej, Twoje ciało zaczyna przybierać na wadze, niezależnie od tego, czy jesz dużo, czy nie. Niedobór lub nadprodukcja niektórych hormonów może powodować gromadzenie się tłuszczu w organizmie i utratę masy mięśniowej. Wysoki poziom estrogenów, kortyzolu czy insuliny oraz niski poziom testosteronu prowadzą do gromadzenia się tłuszczu w okolicy brzucha. Niski poziom hormonów tarczycy spowalnia metabolizm i prowadzi do przyrostu masy ciała.

Wypadanie włosów

Może to być spowodowane hormonami tarczycy, insuliną lub testosteronem. To drugie odpowiada za obfitsze owłosienie u mężczyzn.

Kiedy kobiety mają wyższy poziom testosteronu, często prowadzi to do ich łysienia.

Problemy trawienne

Pod wpływem stresu wiele osób ma problemy żołądkowe. Dzieje się tak ze względu na dużą ilość hormonów uwalnianych w organizmie, gdy jesteśmy zdenerwowani. Wysoki poziom estrogenów wpływa na mikroflorę jelitową, a wysoki poziom hormonów w jajnikach może prowadzić do skurczów i bólu brzucha.

Niekontrolowany głód

Organizm syntetyzuje hormony odpowiedzialne za apetyt i uczucie głodu. Brak równowagi w nich prowadzi do niekontrolowanych napadów głodu. Hormony leptyna i grelina kontrolują głód. Leptyna go obniża, a grelina sygnalizuje nam, że pora zjeść.

Szybkie zapominanie

Brak koncentracji może wynikać z różnych czynników, w tym z braku równowagi hormonalnej. Dbają o to kortyzol i estrogen, które w swoich niskich wartościach powodują, że mamy problemy z pamięcią krótkotrwałą i szybko się rozpraszamy.

Zmień się

Zmiana wielkości biustu jest jedną z najpoważniejszych oznak problemów w organizmie. Nagły spadek estrogenów wpływa na nawilżenie i elastyczność skóry. Dlatego też, gdy piersi tracą kształt i zmieniają rozmiar, może być coś nie tak z hormonami.

Sałatka Olivier w kształcie głowy smoka: wskazówki artysty dotyczące dekoracji dania na Nowy Rok




Czym byłby Nowy Rok bez zapachu mandarynek i miski ulubionej sałatki Olivier? Żaden świąteczny stół nie jest kompletny bez nich. Artysta-dekorator podzielił się ciekawym sposobem na udekorowanie potrawy na Rok Smoka.

Zrzut ekranu wideo

Do przygotowania sałatki potrzebne będą składniki:

  • majonez – 400 g;
  • ziemniaki – 8 szt.;
  • pieprz i sól – do smaku;
  • marchewki – 4 szt.;
  • jajko – 6 szt.;
  • kiełbasa gotowana – 500 g;
  • groszek konserwowy – 350 g;
  • zielona cebula i koperek – do smaku;
  • ogórki kiszone lub kiszone – 5 szt.;
  • cebula – 1 szt.

Do dekoracji potrzebujesz:

  • ryż – 4 łyżki. łyżki;

  • jajko – 2 szt.;
  • ogórki kiszone lub kiszone – 2 szt.;
  • oliwki, oliwki czarne – 300 g.

Przygotowanie sałatki

Jajka, ziemniaki i marchewkę gotujemy do miękkości. Wszystkie warzywa obierz i pokrój w kostkę i włóż do dużej miski. Staraj się, aby kostki były tej samej wielkości. Nie zapomnij dodać cebuli.

Ugotowaną kiełbasę również pokroić w drobną kostkę. To samo zrób z ogórkami. Dodaj wszystko do pozostałych składników.

Do posiekanych produktów dodaj groszek. Sól i pieprz wszystko do smaku. Doprawić majonezem. Zamieszać.

Przygotowanie składników do dekoracji

Ugotuj jajka i obierz je. Oddziel żółtko od białka. Zetrzyj ostatni.

Teraz weź dwa ogórki i pokrój je w plasterki.

Jedną połowę oliwek pokroić w półpierścienie, drugą w drobną kostkę. Oliwki pokroić w cienkie paski.

Ugotuj ryż i ostudź.

Dekoracja sałatki

Weź duży talerz. Połóż na nim sałatkę w kształcie gruszki i uformuj rogi.

Teraz połóż ogórki na sałatce, imitując łuski zwierzęcia. Nie zapomnij zostawić wycięć na oczy.

Na rogach ułóż oliwki pokrojone w półpierścienie. Zrób oczy za pomocą gotowanego ryżu, robiąc źrenice z oliwek. Użyj ich, aby ułożyć twarz smoka: usta i nos. Można także „zarysować” oczy i rogi. Język – dwa lub trzy kawałki marchewki.

Teraz za pomocą pietruszki lub koperku ułóż kształt uszu i nadaj im wygląd za pomocą oliwek. Możesz także położyć kilka groszków na twarzy smoka, imitując wzór na łuskach.

Możesz ozdobić kompozycję zielenią: wokół głowy połóż natkę pietruszki lub koperek.

Twoja sałatka jest gotowa. Możesz zaskoczyć swoją rodzinę i przyjaciół!

Zauważyłeś błąd? Wybierz go i naciśnij Ctrl+Enter

Jak sprawić, by tradycyjny stół noworoczny był zdrowszy – 5 zaleceń dietetyka





Nowy Rok coraz bliżej. Czy udekorowałeś już choinkę, kupiłeś wszystkie prezenty z listy i wybrałeś kreację sylwestrową? Czas więc pomyśleć o menu noworocznym. Zachowaj radę od rosyjskiej dietetyczki, kandydatki nauk chemicznych Anastazji Shalyapiny. Specjalista podpowiedział czytelnikom sb.by, jak sprawić, by świąteczny stół był nie tylko smaczny, ale i zrównoważony.


1. Zadbaj o to, aby oprócz gotowych sałatek na stole znalazł się talerz pokrojonych w plasterki warzyw. Niech warzywa będą w różnych kolorach. Po pierwsze taka „tęcza” w talerzu jest bardzo przydatna, a po drugie jest godną ozdobą stołu.

2. Spraw, aby Twoje zwykłe sałatki były mniej kaloryczne. Na przykład w Olivier zamiast gotowanej kiełbasy kroi się gotowane mięso: filet z kurczaka lub wołowinę. Aby ułatwić dressing, zastąp majonez kwaśną śmietaną lub jogurtem naturalnym. Nie jesteś gotowy na takie eksperymenty? Jest rozwiązanie: wymieszaj zwykły majonez z 10% kwaśną śmietaną.

Jeśli gotujesz śledzie pod futrem, nie smaruj każdej warstwy majonezem, ale zrób to po 2-3 warstwach. Bądźcie pewni: smak tradycyjnej sałatki noworocznej tylko na tym skorzysta!

Zwróć uwagę na sałatki z innymi dressingami. Na przykład oliwa z oliwek + sok z cytryny + musztarda. Pamiętaj, że różnorodność sałatek jest nieograniczona: wybieraj, próbuj, eksperymentuj.

3. Unikaj wędlin – preferuj pieczone mięso, gotowaną wieprzowinę, szynkę i różne rodzaje ryb. Przygotowując dania mięsne i rybne kieruj się zasadą „im prościej, tym lepiej”: piecz w piekarniku, korzystaj z grilla.

4. Lubisz kanapki z kawiorem? Następnie zamiast masła użyj lekkiego serka śmietankowego. Świetną opcją jest ricotta.

5. Na deser połóż talerz z różnymi owocami. Mogą to być jabłka, mandarynki, pomarańcze, kiwi, ananas, winogrona, gruszki. Nawiasem mówiąc, jeśli chcesz i umiejętnie, możesz zrobić kompozycję z owoców w postaci eleganckiej choinki.

Jeśli planujesz upiec, spróbuj przygotować go samodzielnie: w ten sposób będziesz dokładnie znać skład, ilość użytych składników i będziesz w stanie dostosować słodkość niewielką ilością cukru lub suszonych owoców. Zwróć uwagę na serowe wersje zapiekanek i babeczek. Proste desery z twarogu, jagód i żelatyny są również odpowiednie na noworocznym stole.

Zdjęcie: freepik.com

Wcześniej my napisał o zaletach i szkodach popularnych przypraw, przypraw i przypraw.

Co pomaga w uzależnieniu od słodyczy? To nie jest żadne nadużycie

Pragnienie słodyczy jest typowym objawem uzależnienia. Choć nie jest to problem, który mógłby pasować np. przy silnym uzależnieniu od alkoholu, to jednak jest irytujący. Nadmierne spożycie cukru powoduje przyrost masy ciała i wiąże się z utratą pewności siebie oraz gorszą jakością życia. Jak sobie z tym poradzić, gdy mamy nieodpartą ochotę na zjedzenie pokarmów pełnych cukru?

Białka w dużej mierze powstrzymują podjadanie się słodyczami.




Nie ośmieszajmy się niepotrzebnie

Węglowodany, tłuszcze i białka to podstawowe makroelementy, bez których nasz organizm nie może funkcjonować. Cukry są rodzajem podzbioru węglowodanów. Jest to głównie żywność rafinowana, wytwarzana na przykład z buraków cukrowych. Jeśli jesteś uzależniony od słodyczy, powinieneś zwrócić uwagę na zawartość tej substancji w jedzeniu oraz ilość tzw. dodatku cukru. Wszystko „dodane” jest uważane za niezdrowe. Jednak American Heart Association twierdzi, że nawet niewielkie ilości dodatku cukru, znajdującego się w wypiekach, czekoladzie, majonezie i innych produktach spożywczych, mogą nie powodować problemów. Według tego stowarzyszenia bezpieczny limit to 25 gramów dodatku cukru dziennie dla kobiet i 36 gramów dla mężczyzn. W wymienioną kwotę zmieścimy się bez większych trudności, jeśli zafundujemy sobie kostkę słodkiego składnika kawy, mały kawałek cukierka czy smaczne ciastko.

Przychodzą pomóc i nasycić

Białka w dużej mierze powstrzymują podjadanie się słodyczami. Zaletą białek jest ich zdolność do nasycenia organizmu na dłuższy czas. Im bardziej czujemy się syci, tym mniej mamy ochoty na zjedzenie słodkiego poczęstunku. Białka znajdują się w wielu produktach spożywczych i ich włączenie do jadłospisu nie stanowi problemu. Źródła zwierzęce białka obejmują mięso, produkty mleczne i jaja. Interesujące są także źródła roślinne tego makroskładnika. Można go znaleźć w orzechach, roślinach strączkowych lub nasionach roślin. Oprócz wywoływania uczucia sytości, pełnią w naszym życiu także kilka innych funkcji. Białka pomagają np. w budowaniu masy mięśniowej, co jest ważne nie tylko dla „kulturystów”, ale także dla szlachetniejszej połowy ludzkości. Większa objętość mięśni w organizmie pozytywnie wpływa na tempo metabolizmu, a co za tym idzie na utrzymanie szczupłej sylwetki.

Naturalna bariera przed głodem

Uczucie pełnego żołądka wywołują nie tylko białka, ale także błonnik. Jest to substancja występująca wyłącznie w produktach roślinnych, owocach, warzywach, orzechach, roślinach strączkowych i pieczywie pełnoziarnistym. Zalecane dzienne spożycie błonnika wynosi 25 gramów. Nie jest to niewielka ilość i z tego też powodu musimy uważać na to, co ląduje na naszym talerzu. Dla porównania, jeśli w ciągu dnia pozwolimy sobie na bardziej mięsne, mączne posiłki i ograniczymy ilość spożywanych owoców czy warzyw, dostarczymy do organizmu minimum 25 g błonnika. Niedostateczne spożycie błonnika objawia się napadami głodu, niestabilnym poziomem cukru we krwi, ale także problemami trawiennymi, takimi jak zaparcia i wzdęcia.

Kiedy jemy przygnębione nastroje

Tłuszcze pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego uznawane są za kolejny sycący makroskładnik. Przy tym drugim szybciej pojawia się uczucie sytości, ale nie tylko. Tłuszcze roślinne reprezentowane są przede wszystkim przez wysokiej jakości kwasy tłuszczowe omega-3, które występują w orzechach, nasionach roślin, ale także w awokado. W porównaniu do węglowodanów, zdrowa forma tłuszczu ma zdolność powstrzymania głodu. Jednak kwasy tłuszczowe omega-3 poprawiają także ogólną kondycję naszego organizmu, chronią naczynia krwionośne, serce i mózg. Wspierają nie tylko kilka funkcji fizycznych, ale także psychicznych. Ponieważ zdrowe tłuszcze mają pozytywny wpływ na naszą psychikę, warto po nie sięgać zwłaszcza wtedy, gdy ponury nastrój zmusza nas do częstszego spożywania słodyczy.

Głód to tak naprawdę ukryte pragnienie

Ochota na słodycze może pojawić się również wtedy, gdy zaniedbujemy nasz reżim picia. Nawet łagodne odwodnienie organizmu prowadzi do uczucia głodu, nawet jeśli w danej chwili nie potrzebujemy jedzenia. Objawy odwodnienia są łatwe do zauważenia. Należą do nich łagodny ból głowy, nudności, zawroty głowy lub letarg. Lekarstwem na wyżej wymienione problemy jest odpowiednie spożycie, zwłaszcza wody pitnej, ale świetnym pomocnikiem są także zupy, soki warzywne i herbaty ziołowe. Nie ma dokładnej definicji, ile płynów potrzebujemy dziennie. Chociaż mówią o dwóch litrach dziennie, należy wziąć pod uwagę także wiek, rodzaj pracy czy aktywność sportową. Kolor moczu jest także doskonałym sygnałem tego, czy mamy wystarczającą ilość wody w ciągu dnia. Im jest ciemniej, tym większe prawdopodobieństwo, że organizm walczy z odwodnieniem.

Dlaczego jemy problemy?

Przyzwyczailiśmy się już, że cukier jest nagrodą. Wywołuje, przynajmniej na chwilę, przyjemne uczucie satysfakcji. Jednak w pewnym stopniu jest to także ratunek na wiele życiowych przeszkód, w których dominuje stres. Podczas wymagających dni w pracy lub w związku nasz organizm wytwarza wyższy poziom hormonów stresu. Najbardziej znanym z nich jest kortyzol, który w małych ilościach aktywizuje organizm, a w dużych powoduje poważne problemy. Skutkiem niekontrolowanego stresu jest także niepohamowany apetyt na słodkie i słone potrawy oraz zmniejszona chęć na zdrową żywność. Z biegiem czasu stres i jego spożywanie zamieniają się w nadwagę i otyłość. Stresujące sytuacje można rozwiązać poprzez odpoczynek, medytację, sport, masaż lub chwile spędzone razem z rodziną i przyjaciółmi.

Jak odmienić włosy w dosłownie 30 dni: eksperci ujawnili 4 sekrety

Zadbane włosy zawsze czynią osobę bardziej atrakcyjną i godną szacunku.

Z tego powodu tak popularne stały się drogie zabiegi salonowe.

Dają jednak efekt tymczasowy, ponieważ mają tylko zewnętrzny wpływ na włosy. Gdy tylko przestaniesz powtarzać zabiegi, włosy zaczną wyglądać znacznie gorzej, ponieważ nigdy nie zapewniono im prawdziwej pielęgnacji. Dlatego potrzebne jest bardziej prawidłowe podejście.

Okazuje się, że bez salonów kosmetycznych można odmienić swoje włosy w zaledwie 30 dni.

Jakie 4 triki się przydadzą

Masło shea lub kokosowe

Zwróćcie uwagę, że właśnie te olejki najlepiej działają na włosy. Z ich pomocą Twoje włosy zaczynają wyglądać na zadbane i zdrowe.

Zaleca się wykonywanie maseczek na bazie masła shea i kokosa dwa razy w tygodniu. Już po 7 dniach takich domowych zabiegów zauważysz różnicę.

Naturalne herbaty i napary ziołowe

Nie zapominaj, że skład chemiczny takich napojów jest niezwykle bogaty, dlatego mają one silne działanie lecznicze na włosy.

Eksperci zauważają, że dla wyraźniejszego efektu warto codziennie pić herbaty i napary ziołowe.

Napoje należy zmieniać naprzemiennie, ponieważ różne rodzaje herbat i roślin mają inny skład.

Więcej owoców cytrusowych w diecie

Jeśli zaczniesz częściej jeść owoce cytrusowe, możesz nie tylko odmienić swoje włosy, ale także stan skóry. Skład chemiczny tej kategorii produktów jest niezwykle bogaty w przeciwutleniacze, niezbędne dla urody i zdrowego wyglądu.

Różne oleje roślinne

Nie zapominajcie, że olejki sprawdzają się nie tylko jako maseczki: warto jeść także zdrowe produkty. Najbardziej korzystne dla kondycji włosów są oleje z oliwek, siemienia lnianego i dyni.

Wcześniej rozmawialiśmy.

Lekarz: Pij mleko z tymi 6 składnikami, aby uzyskać odporność na żelazo

Spożywanie przypraw zimą to jeden z najlepszych sposobów na poprawę zdrowia i odporności w sezonie, w którym występuje największe ryzyko chorób zakaźnych. Rosyjska dietetyczka dr Vasilisa Ponomareva twierdzi, że w tym przypadku najbardziej odpowiedni będzie koper włoski, goździki, kurkuma, szafran, cynamon, imbir.

Mleko z przyprawami na odporność na żelazo

Z koperkiem

Picie mleka z dodatkiem tej przyprawy pomaga w walce z depresją, która często pojawia się zimą z powodu braku światła. Ponadto koper włoski ma właściwości łagodzące stany zapalne i obrzęki, łagodzące ból, zapobiegające wzdęciom i poprawiające cerę.

Z goździkami

Połączenie z goździkami i ziele angielskie zalecane jest przy bezsenności i stresie psychicznym. Ponadto przyprawa taka jak goździki jest silnym środkiem antyseptycznym i jest szczególnie skuteczna w ochronie zdrowia, gdy na zewnątrz jest wilgotno lub zimno.

Z kurkumą – jeśli dodasz tę przyprawę do mleka, otrzymasz napój o silnym działaniu wzmacniającym układ odpornościowy. Picie tego mleka pomaga zapobiegać przeziębieniom. Pomaga także zapobiegać procesom zapalnym w stawach i normalizuje pracę wątroby.

Z szafranem

Lekarz zaleca pić napój mleczny z dodatkiem tej przyprawy rano. W tym przypadku ta kompozycja stymuluje aktywność mózgu i pomaga poprawić humor. Szafran ułatwia wchłanianie mleka nawet tym, którzy go źle tolerują.

Z cynamonem

Dobrze jest wypić napój z tą przyprawą również o poranku. Mleko z cynamonem normalizuje pracę przewodu pokarmowego, wątroby, nerek i pęcherzyka żółciowego. Najlepiej używać lasek cynamonu.

Z imbirem

Napój ten stymuluje usuwanie toksyn z organizmu, wzmacniając tym samym układ odpornościowy. Kolejną przydatną właściwością imbiru jest jego zdolność do normalizacji funkcjonowania ludzkiego układu trawiennego. Przyprawa ta poprawia apetyt, jest również przydatna przy zaburzeniach metabolizmu tłuszczów i cholesterolu. Imbir przyspiesza metabolizm, stymulując tym samym proces spalania kalorii. Ponadto ułatwia rozkład i wchłanianie pokarmu oraz reguluje perystaltykę.

Ważne: Informacje podane w celach informacyjnych. W sprawie przeciwwskazań i skutków ubocznych należy skonsultować się ze specjalistą i w żadnym wypadku nie stosować samoleczenia. Przy pierwszych oznakach choroby skonsultuj się z lekarzem.

Mocny naturalny olejek do włosów cienkich i cienkich

Jeśli zauważysz, że staje się coraz cieńszy, musisz coś zrobić. Radzimy Ci zaufać sile natury i stworzyć własny olejek o potężnym działaniu.

Potrzebujesz:

2 łyżki oleju z czarnuszki

2 łyżki olejku amla

kilka kropel olejku eterycznego

Instrukcje:

Wymieszaj wszystkie składniki, następnie rozdziel włosy i nałóż olej na skórę głowy i włosy. Delikatnie masuj okrężnymi ruchami, a następnie pozostaw na 30 do 40 minut. Na koniec spłucz, umyj włosy szamponem i ułóż jak zwykle.

Zobacz więcej:

Dlaczego te olejki są skuteczne

Olej z czarnuszki jest bogaty w składniki odżywcze, które mogą pomóc odżywić mieszki włosowe, przywracając w ten sposób wzrost włosów. Zawiera kwasy omega-3, które pomagają zwiększyć krążenie krwi w skórze głowy, co z kolei sprzyja wzrostowi włosów i ogranicza ich wypadanie.

Olejek amla jest pełen witaminy C, a witamina C pomaga organizmowi wchłaniać żelazo, które jest niezbędnym minerałem potrzebnym do wzrostu włosów i włosów.

Zobacz więcej:

Prawidłowe krążenie krwi jest niezwykle ważne, ponieważ krew napływająca do skóry głowy może aktywować wzrost mieszków włosowych od wewnątrz i stymulować lepszy wzrost włosów od nasady, dzięki czemu stają się mocniejsze i zdrowsze. Olejek eteryczny z rozmarynu może pomóc w lepszym krążeniu krwi w skórze głowy, aby przywrócić przerzedzone włosy, ponieważ w pewnych momentach mieszki włosowe pozostają uśpione, a odpowiednia aktywacja może pomóc w ponownym odrośnięciu włosów.

Które substancje pomagają w odchudzaniu i dlaczego nie należy ich lekceważyć?

Tracąc kilogramy, niepotrzebnie ich unikamy. Niektóre produkty spożywcze i składniki odżywcze mają gorszą reputację, niż na to zasługują, podczas gdy o innych wiemy bardzo niewiele. Które z nich rzeczywiście mogą pomóc w odchudzaniu, a co ze spożywaniem chleba lub makaronu?

Chleb, makaron i ryż są zazwyczaj wielkim strachem, jeśli chodzi o utratę wagi.




Błonnik pokarmowy

Nie ma wartości odżywczych, a mimo to potrafi zdziałać cuda dla organizmu. Błonnik to rodzaj niestrawnych węglowodanów, który można znaleźć w produktach spożywczych o dużej zawartości cukru. Jednak w przypadku produktów pełnoziarnistych, owoców, warzyw czy fasoli nie ma co się martwić o smukłą linię. Błonnik z tych pokarmów ma dwa podstawowe skutki. Pierwszym z nich jest wpływ na uczucie głodu i sytości. W organizmie człowieka umiejętnie wiąże wodę, ale także różne toksyny czy szkodliwe substancje i wysyła wyraźny sygnał do mózgu. To przede wszystkim uczucie pełności. W tym przypadku błonnik gwarantuje, że nie spożyjemy niepotrzebnie dużej ilości dodatkowego pokarmu. Drugim podstawowym efektem jest wpływ tego rodzaju węglowodanów na mikroflorę jelitową. Dba w ten sposób o rozwój dobrych bakterii, których potrzebujemy nie tylko dla dobrej odporności, ale także dla zdrowego opróżniania organizmu i stopniowej utraty wagi. W czasopiśmie Journal of Nutrition twierdzi się nawet, że błonnik jest najważniejszym czynnikiem w każdej diecie lub wysiłku mającym na celu utratę nadmiaru tłuszczu. Na próżno jednak będziemy go szukać w białych wypiekach, ciastach czy deserach z białej mąki, fast foodach czy słodyczach.

Witaminy z grupy B

W związku z odchudzaniem mówimy głównie o podstawowych makroskładnikach, do których zaliczamy węglowodany, tłuszcze i białka. Jednak witaminy (mikroelementy) można również zaliczyć do skutecznych środków zwalczających nadwagę lub otyłość. W społeczeństwie krąży wiele mitów na temat witamin z grupy B. Jednym z najbardziej znanych jest to, że podobno przyczyniają się do przyrostu masy ciała, ponieważ regulują apetyt. Witaminy z grupy B rzeczywiście wpływają na metabolizm, ale nie spowalniając go. Uczestniczą w wymianie substancji. Oznacza to, że odgrywają one znaczącą rolę w metabolizmie węglowodanów, tłuszczów i białek. Dodatkowo przyczyniają się do redukcji stresu oksydacyjnego w organizmie, którego efektem są stany zapalne i problemy z utratą wagi. Dane z portalu Nutrients przekonują nas, że witaminy z grupy B o numerach 1, 2 lub 6 (tiamina, ryboflawina i pirydoksyna) poprawiają dystrybucję tłuszczu w organizmie. Odkrycia Nutrients idą jeszcze dalej i łączą regularne stosowanie witamin z grupy B z rzeczywistą redukcją zawartości tkanki tłuszczowej, głównie u osób powyżej 45. roku życia.

Hormon szczęścia

W walce z nadwagą ważny jest nie tylko organizm w dobrej kondycji, ale także zdrowa psychika. Nie powinno dziwić, że depresja, stany lękowe i inne zaburzenia nastroju również niekorzystnie wpływają na nasz apetyt. Stany depresyjne mogą z jednej strony wyraźnie sabotować apetyt, z drugiej strony powodować nadmierne spożycie żywności, raczej z grupy niezdrowej żywności (desery, słodycze, fast foody, chipsy). Dobre samopoczucie psychiczne i stopniową utratę tkanki tłuszczowej można uzyskać jedząc pokarmy, które niosą ze sobą kluczową dla naszej psychiki substancję zwaną tryptofanem. Co ciekawe, tryptofan przekształca się w organizmie w inny hormon o dobrze znanej nazwie serotonina. Naukowcy nazywają go także hormonem szczęścia, którego brak może powodować zaburzenia nastroju, w tym depresję i stany lękowe. Rezultatem spożywania pokarmów wspomagających produkcję serotoniny jest bezpośrednie wsparcie w utracie wagi. Brytyjskie czasopismo Endocrine Reviews potwierdza, że ​​serotonina może tłumić apetyt, szczególnie w przypadkach, gdy nie możemy go zapanować. Do grupy produktów zawierających tryptofan zaliczają się orzechy, nasiona roślin, czekolada, jajka, mleko, sery, ale także zielona herbata czy przyprawa kurkuma. Żywność ultraprzetworzona, półprodukty, potrawy smażone i słodkie negatywnie wpływają na produkcję hormonu szczęścia.

Jak wybierać spośród „problematycznych” produktów spożywczych?

Chleb, makaron i ryż są zazwyczaj wielkim strachem, jeśli chodzi o utratę wagi. Choć prawdą jest, że są źródłem węglowodanów, nie zaleca się całkowitego wykluczania ich z jadłospisu. Na przykład w przypadku chleba wybierajmy te, które są zrobione z mąki pełnoziarnistej. Wybierając, czasami trudno jest wiedzieć, co jest dobre, a co nie. Przykładowo na etykietach pakowanego pieczywa należy zwrócić szczególną uwagę, czy zawiera ono 100%, czy więcej niż połowę ilości mąki razowej. Tak zwane pieczywo wieloziarniste w niektórych przypadkach może sprawiać wrażenie produktu pełnoziarnistego, podczas gdy jest to chleb złożony z kilku rodzajów zbóż. Chleb na zakwasie nadaje się także od czasu do czasu do diety, gdyż zawiera ważne witaminy z grupy B. Za makaronem przemawiają także badania opublikowane w Frontiers in Nutrition. Umiarkowane spożycie np. spaghetti i regularne jedzenie makaronów z mąki pełnoziarnistej nie zniweczy naszego pragnienia posiadania szczupłej sylwetki. Ponadto zawierają dużo błonnika, kwasu foliowego, witaminy E, żelaza i minerału magnezu. Wskazane jest zachowanie większej ostrożności podczas jedzenia ryżu. Podczas gdy białe rodzaje ryżu, które mają zmielone ziarna pozbawione błonnika, przyczyniają się do przyrostu masy ciała, tak zwany ryż brązowy (niełuskany) jest idealny do diety. Charakteryzuje się dużą zawartością błonnika, wysokiej jakości węglowodanów oraz witamin ze znaną literą B.

Jak szybko zasnąć: 3 sposoby, które naprawdę pomagają na bezsenność

Urządzenia elektroniczne emitują niebieskie światło i zakłócają naturalną produkcję melatoniny – substancji chemicznej, która informuje mózg, że nadszedł czas na sen – wyjaśnia amerykańska National Sleep Foundation. Na przykład ponad połowa Amerykanów ankietowanych przez fundację twierdzi, że ogląda telewizję na godzinę przed snem.

„Idealnie byłoby, gdyby Twoja sypialnia była wolna od telewizorów, tabletów, telefonów i laptopów. Jeśli nie jest możliwe całkowite usunięcie z sypialni urządzeń elektronicznych emitujących światło niebieskie, po prostu je wyłącz i przestań ich używać co najmniej godzinę przed snem. Jeśli lubisz czytać przed snem, spróbuj zastąpić tablet lub telefon prawdziwą książką. To prosta regulacja, a zauważysz, o ile szybciej zasypiasz” – zalecają eksperci od snu.

Aby zapewnić zdrowy sen, lepiej unikać późnych kolacji, kawy, słodyczy i alkoholu wieczorem – ostrzega psychiatra z Cleveland Clinic Michelle Droop.

„To, co jemy, może wpływać na jakość i czas trwania naszego snu. Wiadomo, że pikantne potrawy zwiększają refluks żołądkowy i powodują zgagę. Wiadomo, że kofeina zawarta w kawie i czekoladzie nie pozwala zasnąć. Okres półtrwania kofeiny wynosi około 5-7 godzin, dlatego warto unikać jej w godzinach popołudniowych” – radzi lekarz.

To samo zalecenie dotyczy alkoholu, który niektórym kojarzy się z szybszym zasypianiem, ponieważ działa relaksująco.

Sposób na szybkie zasypianie „Army Way”.

Metoda składa się z pięciu kroków, które skupiają się na stopniowym rozluźnianiu mięśni, głębokim oddychaniu i kierowaniu obrazami, aby osiągnąć spokojny i spokojny stan. Zasadniczo jest to technika głębokiego rozluźnienia mięśni, która pomaga armii amerykańskiej szybko i łatwo zasnąć w każdych warunkach.

W takim przypadku musisz wykonać następujące czynności:

  • zajmij wygodną pozycję, która pozwoli Ci zrelaksować ciało;
  • zamknij oczy, wdychaj głęboko i powoli wydychaj, następnie stopniowo rozluźniaj każdy mięsień twarzy, zaczynając od czoła i przesuwając się w dół, rozluźniając policzki, usta i szczękę;
  • rozluźnij szyję, ramiona, przedramiona, stopniowo rozluźniaj ręce, najpierw z jednej ręki, potem z drugiej – robiąc to, musisz głęboko i powoli oddychać;
  • rozluźnij klatkę piersiową podczas wydechu, a następnie uwolnij nogi od napięcia;
  • spróbuj wyłączyć myśli i wyobraź sobie, że drzemiesz w ciemności, na brzegu rzeki lub patrzysz w chmury;

Ważne: Informacje podane w celach informacyjnych. W sprawie przeciwwskazań i skutków ubocznych należy skonsultować się ze specjalistą i w żadnym wypadku nie stosować samoleczenia. Przy pierwszych oznakach choroby skonsultuj się z lekarzem.