QUIZ: Oczekiwanie patronum. Czy opanujesz magiczne formuły lepiej niż sam Harry Potter?

Radek Banga: Byłem na ulicy, kiedy miałem osiemnaście lat. Dobrze wiem, jak to jest nie mieć nic

W wieku osiemnastu lat Radek Banga mieszkał na ulicy. Dziewięć lat temu spełnił swoje marzenie, wyremontował willę Pierwszej Republiki. Już jako chłopiec wiedział, jak postawić na swoim, sam organizując obiady w szkole podstawowej. „Dla niektórych to było oczywiste, ale dla mnie był to cel najwyższy” – powiedział w rozmowie ze Story. Odnoszący sukcesy piosenkarz nie zmieniłby niczego w swojej przeszłości. Jest inspiracją dla setek tysięcy ludzi, którzy śledzą go obecnie w mediach społecznościowych. Prowadzi wykłady i został mentorem.

W swojej karierze Radek Banga otrzymał wiele nagród muzycznych i obywatelskich. „Zdobycie nagrody jest miłe, ale prawdziwą radością jest dla mnie robienie tego, co naprawdę mnie spełnia i uszczęśliwia. Ludzie to rozpoznają, a potem też się tym cieszą. To dla mnie najwyższe wyróżnienie.”

Tytuł waszego nowego albumu to Nothing is Impossible. Czy masz namacalny dowód na to, że rzeczywiście tak jest?
Z pewnością. Nasza wymarzona willa Pierwszej Republiki jest tego dowodem. Do dziś pamiętam moment, kiedy we wrześniu zobaczyliśmy go po raz pierwszy i powiedziałem żonie: „Będziemy tam mieszkać do Świąt”. Remont rozpoczęliśmy pod koniec grudnia. To już dziewięć lat.

Posiadanie własnego domu było dla mnie niezwykle ważne ze względu na to, jakie miałem dzieciństwo. Kiedy miałem osiemnaście lat, byłem na ulicy. Czasami po prostu chodziłem popatrzeć na wille stojące na praskiej Hanspaulce. Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie, że kiedyś zamieszkam w takiej willi. Dom, który mamy dzisiaj, jest dokładnie taki, o jakim marzyłem.

Radek Banga jako gość odwiedził talk show Honzy Dědka 7 Falls. Swoimi opowieściami zabawiał publiczność i moderatora.

Źródło: YouTube

Kiedy po raz pierwszy przekroczyłeś swój cień w duchu hasła Nie ma rzeczy niemożliwych?
Pierwszy raz coś takiego przyszło mi do głowy, gdy w szkole podstawowej sama przygotowywałam obiady. Dla niektórych była to oczywistość, ale dla mnie była to wówczas najwyższa meta. Nie chodziło tylko o jedzenie, ale także o bycie częścią zespołu. Wciąż pamiętam, kiedy po raz pierwszy przekroczyłem frontowe drzwi do jadalni. To naprawdę wiele dla mnie wtedy znaczyło.

W piosence otwierającej nowy album śpiewasz i pytasz: „Gdzie są stare dobre czasy? Bez obaw, wszystkie włosy…” Martwisz się starzeniem?
Prawie każdy człowiek w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że się starzeje. Czasami wypowiadam dość pesymistycznie brzmiące zdanie, że czas jest bezlitosny. Rozpoznasz to przede wszystkim na swoim ciele. Z jednej strony lubię wspominać zabawną naiwność, w jakiej żyłem mając dwadzieścia kilka lat, a zwłaszcza to, jak nieśmiertelny czuje się człowiek w tym wieku. To już dawno minęło. Ile razy jest dziewiąta wieczorem, a ja zasypiam na kanapie i oglądam telewizję, co dwadzieścia lat temu nie mogło się zdarzyć.

Jakub Prachař przeżył dziką imprezę: Były kalibry cięższe niż w naszym filmie

Ale z drugiej strony, jako 40-latka, będę prawdopodobnie najbardziej produktywna w całym swoim życiu. Nigdy nie miałem takiego gustu we wszystkim, czy to w muzyce, czy w sporcie. Tyle, że nie mam już siły na parowanie przez trzy dni z rzędu, to po prostu nie jest poważne zagrożenie. (śmiech)

Czy piosenka Alien opowiada o twoich osobistych uczuciach? Czy byłeś przekonany, że nie jesteś taki jak inni?
Naprawdę poczułem się (i czasami nadal tak jest) jako kosmita. Już jako dziecko interesowałem się rzeczami, które dla innych były obce. Chyba najbardziej obca była obsesja na punkcie wszystkiego, co dotyczy transportu publicznego, mnie najbardziej interesowały tramwaje. Jako dziecko nawet udawałem, że jestem tramwajem.

Kiedy poszłam do szkoły, musiałam wyjść dwadzieścia minut wcześniej. Czekało mnie kilka przystanków, czasem lokaut, oczywiście informowałem o wszystkim pasażerów i jednocześnie naśladowałem odgłosy tramwaju. Kiedy naprawili gaz na ulicy i zostawili linie w asfalcie za dziurami, u mnie były to ślady. Najważniejszym momentem był moment, w którym zdecydowałam się pójść do szkoły w małych pomarańczowych Tatrach, które stały się dla mnie tramwajem. Mama już interweniowała. (śmiech)

W szkole wyśmiewano piosenkarkę Marcelę Holanovą, w końcu przetarła im oczy

Gdybyś mógł, zmieniłbyś coś w swojej przeszłości?
Prawdopodobnie nic bym w ogóle nie zmienił. Wierzę, że wszystko dzieje się tak, jak powinno. Nawet jeśli w tym momencie nie widzimy, że ma to jakieś wyższe znaczenie. Ale z czasem zrozumiemy, że miało nas to gdzieś przenieść.

W piosence „Pytania” wspominasz o wielu nieodpowiednich komentarzach, jakie czasami ludzie robią. Jakie jest „najgłupsze” pytanie, jakie kiedykolwiek zadałeś?
To jest dobre pytanie. (śmiech) Każdy z nas tak robi, to pewne. Zadajemy pytania, które są powszechne, ale często nie myślimy o konsekwencjach. Głupie pytanie może nawet kogoś zranić lub urazić. Na przykład w Azji zapytałem Koreańczyka, dlaczego nie lubi Chińczyków, bo wyglądają dokładnie tak samo. Naprawdę nie chciałam go urazić, ale tak się stało…

Nie jesteś tylko piosenkarzem. Ale także mentorem i motywatorem. Jakie jest główne przesłanie, które próbujesz przekazać?
Najważniejsze, co próbuję pokazać, to to, że niezależnie od przeszkód, jakie stawia przed nami życie, możemy nie tylko je pokonać, ale w końcu odnaleźć prawdziwe szczęście. Sama doskonale wiem, jak to jest nie mieć nic i zaczynać od zera. Myślę, że właśnie dlatego moje wykłady są tak autentyczne. Opowiadam o swoim życiu i staram się poprzez nie przekazać całe przesłanie.

Oprócz koncertów Radek Banga prowadzi także wykłady motywacyjne. Jest mile widzianym gościem w szkołach.

Kiedy odkryłeś, że masz potencjał, aby przekazać coś dalej?
Jako nastolatek byłem strasznie gadatliwy. W okolicy nazywano mnie także „filozofem Žižkova”. Oczywiście grupa moich znajomych czasem się przy tym bawiła, ale nawet wtedy lubiłem kogoś słuchać i dawać rady.

O wykładach zacząłem poważnie myśleć już w 2007 roku. Zacząłem od small talków w wykluczonych miejscowościach. Stopniowo zrozumiałem, że problemy są wszędzie, nie tylko tam. Zacząłem także prowadzić wykłady w klasycznych szkołach podstawowych, szkołach średnich, a ostatecznie także dla dorosłych i firm. Wykłady są dla mnie życiową misją, jestem bardzo spełniona, gdy naprawdę udaje mi się kogoś zmotywować.

Twoja autobiografia (Nie) przekazuj jej dalej, wywarła duży wpływ. Co skłoniło Cię do podzielenia się ze światem tak osobistą historią?
Dzięki wykładom zrozumiałam, że jest ogromna liczba osób, które przeżywają to samo, co ja. Jednocześnie do niedawna przemoc domowa była tematem, którym społeczeństwo nie zajmowało się szczególnie, co wydało mi się dość dziwne. Czy tak wiele dzieci i matek przez to przechodzi, a my o tym milczymy? Dlaczego?

Być może z tego też powodu dzieci i nauczyciele często pytali mnie, czy zastanawiałam się nad napisaniem swojej historii w książce. Kiedy przyszedł covid, zdecydowałem się napisać książkę. Przede wszystkim chciałam, żeby ofiary przemocy domowej wiedziały, że nie są same. Wiedzą więc, że ważne jest, aby o tym rozmawiać. Aby pokazać każdemu, kto przechodzi przez mroczne momenty w życiu, że może w końcu je pokonać i osiągnąć szczęśliwą i zadowoloną istotę.

Jaka jest najgłębsza lekcja, jakiej nauczyłeś się po drodze?
Kiedy byłem młodszy, od razu miałem zdanie o każdym. Ale z wiekiem dochodzi się do tego, że nie można kogoś od razu osądzać, dopóki nie poznamy całej historii.

Nigdy nie dowiemy się, co tak naprawdę kryje się za czyimś zachowaniem lub działaniem. Bardzo łatwo jest od razu kogoś oznaczyć etykietą, wrzucić do pudełka. Ale nie wierzę, że ktoś rodzi się zły i po prostu popełnia złe rzeczy. Zawsze coś się za tym kryje. Jakaś historia, doświadczenie, zraniona dusza.

Hentai, dojrzałe kobiety i parodie porno. Pornhub ujawnił najczęściej oglądane tematy roku

Popularny serwis pornograficzny Pornhub opublikował statystyki za ubiegły rok. W kategorii najczęściej wyszukiwanego typu filmów na świecie po raz trzeci z rzędu zwyciężyły krótkie filmy hentai. W Czechach dominuje określenie lesbijka. Popularne są także kobiety dojrzałe, z dużym biustem czy dużą pupą. Ludzie oglądają też filmy dla dorosłych dłużej niż wcześniej. Są jednak dni i wydarzenia, kiedy nawet tego rodzaju rozrywka schodzi na dalszy plan.

Serwer Pornhub od dziesięciu lat analizuje zachowania i preferencje swoich użytkowników. Zdaniem jej przedstawicieli rok 2023 upłynął na fali „animache”, dojrzałych kobiet i rozmiarów.

Serwer Pornhub od dziesięciu lat analizuje zachowania i preferencje swoich użytkowników. Zdaniem jej przedstawicieli rok 2023 upłynął na fali „animache”, dojrzałych kobiet i rozmiarów. Absolutnym światowym zwycięzcą w wynikach wyszukiwania okazały się filmy hentai, czyli seksualna odmiana japońskiego stylu animacji. Na drugim miejscu znalazły się mamy dojrzałe, czyli kategoria MILF. Brązowy pasek należy do gier lesbijskich.

Dlaczego dzieci oglądają porno i kiedy jest odpowiedni czas, aby porozmawiać z nimi o seksie? Psycholog i seksuolog Laura Janáčková analizuje ten temat dla Deníka:

PODCAST: Seks to nie ćwiczenia. Dzieci trzeba kształcić, mówi Laura Janáčková

Tylko gra w statystykach serwera prim w Czechach. Veronika Kubíčková, seksuolog z e-sklepu Růžový Slon, wyjaśniła, dlaczego tak się dzieje. „Każdy naród ma swoje odmienne preferencje i oczywiście wpływają one również na obszar seksualności. Czesi są nadal nieco konserwatywni w życiu seksualnym w porównaniu do innych narodów. Zajęcia lesbijskie są ogólnie atrakcyjne dla dużej części czeskiego społeczeństwa, w tym dla heteroseksualnych kobiet i mężczyzn. Niektórzy mężczyźni nie chcą patrzeć na innych mężczyzn i wolą widzieć tylko nagie kobiece ciało” – mówi Kubíčková.

Co ciekawe, na całym świecie termin lesbijka plasował się „do” na siódmym miejscu wśród mężczyzn, natomiast wśród kobiet zajęło pierwsze miejsce. Przecież ty oglądają coraz częściej. W porównaniu z 2015 r. kobiety odwiedziły serwer w zeszłym roku o jedenaście procent więcej, a ogółem o 36 procent. „Kobiety lubią oglądać lesbijskie porno, ponieważ nie chodzi w nim o występy i męską przyjemność, jak w klasycznym heteroseksualnym porno. Głównym elementem jest kobiece ciało, jego celebracja i satysfakcja. Nawet z kulturowego punktu widzenia bardziej akceptowalne jest, aby kobiety eksperymentowały seksualnie z kobietami niż mężczyźni z mężczyznami” – dodała Kubíčková.

Rozmiar ma znaczenie

W 2023 r. użytkownicy, szukając treści erotycznych, kierowali się także rozmiarem. Dlatego często pisali w pudełku wyrażenia takie jak Duże cycki (duże piersi), Big Ass (duży tyłek) lub Big Dick (duży penis). Zainteresowanie terminem „duży” wzrosło na całym świecie o 177 procent. Ponadto niektórzy uściślili ten termin jeszcze bardziej. Podoba mi się połączenie wzrosła o 102 proc.

Statystycy przedstawili także dane dotyczące popularnego czasu oglądania treści erotycznych. Najczęściej ludzie oglądają około północy, ale wielu z nich ogląda także w południe. Najpopularniejszym dniem jest poniedziałek, natomiast w sobotę, kiedy ludzie wychodzą na spacery i cieszą się weekendem, zainteresowanie pornografią maleje.

Sukcesy i skandale Pornhuba przybliżono serialowi dokumentalnemu na Netfliksie:

Źródło: YouTube

Szereg wydarzeń wpływa również na obserwację filmów z łaskotaniem. Na przykład podczas Super Bowl (finału NFL), Ligi Mistrzów, lub podczas finału konkursu Eurowizji ruch na serwerze znacznie spadł. „Każde wyjątkowe wydarzenie wypiera rutynowe, zwyczajne, dostępne sprawy, którymi dla niektórych może być porno. Dlatego ludzie odkładają swoje standardowe zajęcia z powodu jakiegoś wyjątkowego wydarzenia” – Kubíčková omówiła te przerwy w pracy.

Jeśli chodzi o historie pojawiające się w porno, wielu użytkowników wciąż nie zna ich zakończenia. Średni czas oglądania wideo wzrósł o 15 sekund w porównaniu do 2022 roku, do 10 minut i 9 sekund. Jednak nawet to często nie wystarcza, aby dowiedzieć się, czy historia zakończy się propozycją, czy Helmut faktycznie naprawi pralkę lub telewizor, czy też kaczka nie będzie się palić w piekarniku.

Szukają także Pokemonów

Dużą popularnością cieszą się także różne remake’i. Zarówno filmy, jak i gry komputerowe. Na liście filmów i seriali dominują Gwiezdne Wojny, Harley Quinn, Gra o tron, Avatar i Harry Potter. Ranking filmów przypominających gry wideo przejął wówczas, podobnie jak w latach 2021 i 2022, tytuł . Gra Overwatch zajęła drugie miejsce. Trzeci był Minecraft, a czwarty Pokemon.

Eksperci szukali odpowiedzi na różne pytania z zakresu seksu podczas ubiegłorocznej konferencji Orgazm w Nowym Tysiącleciu:

Orgazm w nowym tysiącleciu? Młodzi ludzie psują porno, niektórym wystarczy szczoteczka do zębów

„Ponieważ gry wideo są bardzo popularne, a ich bohaterowie są często bardziej popularni niż ty , ich związek z pornografią jest atrakcyjny dla twórców (i kolejnych subskrybentów). Popularność animacji i postaci animowanych zamiast postaci rzeczywistych stale rośnie, w seksualności stopniowo zanika pewna naturalność, młodsze pokolenia są bardziej wirtualne, co odbija się nie tylko na randkowaniu, ale także na preferencjach seksualnych i w pornografii” – stwierdził dyrektor. ekspert ds. seksu w tym temacie.

A co z aktorami i aktorkami? Gwiazda Abella Danger prawie osiągnęła cel dwóch miliardów, a za nią plasuje się Angela White z 1,2 miliarda. Wyimaginowane kobiece trio z ponad miliardem wyświetleń uzupełnia Eva Elfie.

Klára Issová nie ma ani grama dodatkowego tłuszczu. Ujawniła, jak utrzymuje formę

Aktorka Klara Issová skończy w tym roku czterdzieści pięć lat, ale jej figura jest lepsza niż niejednej dwudziestolatki. Nie zawiera ani grama dodatkowego tłuszczu i nie stanowi wsparcia dla żadnej diety. Magazynowi Story zdradziła sekret swojej szczupłej sylwetki.

Zastanawiasz się, co się za tym kryje? Ajurweda i joga, bez których aktorka nie wyobraża sobie dnia. „Minęło ponad dziesięć lat, odkąd zacząłem ćwiczyć jogę . Wpadliśmy na siebie przez przypadek, świetnie się przy niej bawiłem, więc zostałem z nią. I dzięki niej bardzo zagłębiłam się w jogę” – mówi .

Klára Issová: Spokój pomaga, nerwowość motywuje

Źródło: YouTube

Czy już wcześniej prowadziłaś zdrowy tryb życia, czy pracowałaś w tym kierunku z Zuzaną?
Wyznaję to odkąd skończyłem osiemnaście lat. Zawsze używałam naturalnych kosmetyków, zdrowo się odżywiałam… Te i tym podobne rzeczy bardzo mnie interesowały. Potem, gdy zaczęły mnie boleć plecy, wszyscy polecali jogę. Wypróbowałem to i odkryłem, że nadaje się nie tylko na ból pleców, ale ma szerszy zakres. Zainteresowała się mną, ona też się przyłączyła i jedno i drugie tak mnie wciągnęło, że zacząłem wszystko studiować i o tym czytać.

Czy czasem zgrzeszysz i zjesz hamburgera lub czekoladę?
Z pewnością! Hamburger nie musi być taki zły. Liczy się to, jak to przygotujesz i co do niego włożysz. Jem mięso mielone, nie jestem wegetarianką ani weganką i już wiem, co mi służy, a co nie.

Klára Issová: Lata dziewięćdziesiąte były szalone. Kogo kochała i kiedy doświadczyła stanu euforii

I co ci to mówi?
Mój typ woli ciepłe jedzenie, gotowane jedzenie. Zimą gęsty, pieczony. Żadnych zimnych potraw. Nie lubię zimna i zimy, która też odpowiada mojej budowie ciała. Dzieląc ludzi na trzy konstytucje, Ajurweda jest w stanie doradzić, co jest dla kogoś dobre, a co nie. Z doświadczenia muszę powiedzieć, że to działa. Ale nie tylko zdrowo się odżywiam, ale też grzeszę. Czasami jestem zmęczona, zestresowana…

Jak grzeszysz?
Najszybciej oczywiście sięgam po słodycze. Ale stwierdziłam, że cukier mi nie służy, więc staram się go zastępować owocami i wracam do diety. Kiedy to podążam, czuję się lepiej.

Klára Issová na premierze książki Zuzany Klingrovej:

Jak wspominasz ubiegły rok?
Było niesamowicie emocjonująco, było to dla mnie ogromne wyzwanie, bo trafił mi się serial, który już został nakręcony, ale na razie nie mogę zdradzić prawie nic na jego temat. Kręciłem go przez cztery i pół miesiąca na Słowacji i przygotowywałem się do niego przez długi czas. Miałem w nim bardzo trudną rolę.

Gdzie szukałeś inspiracji do tej roli?
Inspiracją była według Medei. To związek, w którym kobieta odkrywa niewierność i stopniowo odkrywa jej szczegóły, przez co związek coraz bardziej się rozpada. Obserwujemy reakcje kobiety, co czuje w różnych sytuacjach i co robi. Z psychologicznego punktu widzenia było to bardzo interesujące, ale i bardzo wymagające. Jednakże, podobało mi się to. Mieszkałem w Bratysławie przez cztery miesiące i poznałem nowych ludzi. To było też wyzwanie, bo mówienie po słowacku było dość trudne, ale nie przeszkadzało mi to, bo kocham słowacki.

Viktorie Mertová alias Belladonna: Myśliwi i ja czasami bardzo się na siebie złościmy

Myślisz o przeprowadzce na Słowację?
Nie, ale kręciłem z panem Jakubisko mój drugi film, była to Niejasna wiadomość o końcu świata, potem kręciłem tam kolejny serial, a teraz był to trzeci raz. Cieszę się, że mogę tam wrócić.

Zdradzisz swoje kolejne plany? Co Cię czeka?
Nie mam teraz zbyt wielu planów. Przełom roku już za nami, więc chcę podsumować miniony rok, zamknąć go i czekać, co przyniesie nowy.

QUIZ: Gwiazdy i Boże Narodzenie. Kto nie daje prezentów dzieciom? A kto przejada się bajkami?

Kamienie milowe na drodze czeskiej mody, czyli jak nie przestraszyć George’a Clooneya wygodą

To fascynujące, zmieniające się, ekscytujące, czasem szokujące, a dla niektórych bardzo powierzchowne. Moda i wszystkie jej synonimy. Nie, Czesi nie są ikonami stylu, tu na ulicach nigdy nie pojawiły się nowe trendy. Jednak nawet czeska, a raczej czechosłowacka moda ma swoje kamienie milowe, do których warto wracać. Uwierzcie mi, że jest to bardzo zabawne i pouczające.

Lata dziewięćdziesiąte były czymś w rodzaju czarnej ćmy w modzie: przynajmniej z dzisiejszego punktu widzenia. Wszystko było kolorowe, wzorzyste i najlepiej błyszczące. Było tak odległe od elegancji, jak Biegun Północny. Ale podobało nam się to

PRZECZYTAJ W ARTYKULE:

Przede wszystkim komfort! Takie zdanie na temat mody i stylu można usłyszeć w naszym regionie bardzo często. Zbyt często. Częściej niż jest to przyjemne. Dlaczego? Zdecydowana, w istocie charakterystyczna większość ludzi na czeskich ulicach nie tworzy mody, lecz konsumuje ją według jednej zasady, jaką jest wygoda. Rezultat jest zazwyczaj szary, mało inspirujący i dla wielu nie do przyjęcia.

Jedna z moich bliskich dusz, pani po siedemdziesiątce, która w swoim życiu na zawsze zawładnęła sercami setek mężczyzn, powiedziała mi kiedyś na ten temat: „Wszyscy jadą do Królewny Śnieżki, spójrz!”, postacie obu płci, identycznie ubrane w obciętych dżinsach, chwytie reklamowym, sandałach trekkingowych i plecaku na plecach.

Pamiętacie, co nosiliśmy w latach dziewięćdziesiątych:

Źródło: YouTube

Jej dowcipna przesada była wyjątkowo trafna. Co widać chociażby na kontach Instagramowych z ulic Mediolanu! Oryginalna i inspirująca moda, która emanuje silną osobowością, opinią, odwagą, nieustraszonością i własną, zdecydowaną ścieżką.

Na naszych ulicach szukać. W większości chodzimy po tzw. Przeważnie niepozornych! I wygodnie. Ale moda nie jest sprawą powierzchowną – wiele o nas mówi. O naszej odwadze pójścia własną drogą, o oryginalności i kreatywności, szacunku dla środowiska, a także o możliwości podejmowania własnych decyzji.

Znani z mody:

  • „Możesz kupić modę, ale musisz mieć styl.” – Coco Chanel
  • „Daj dziewczynie odpowiednie buty, a podbije świat!” — Marilyn Monroe
  • „Elegancja to jedyne piękno, które nigdy nie przemija.” – Audrey Hepburn
  • „Różnica między modą a stylem polega na jakości.” — Giorgio Armani
  • „Wynalezienie spódniczki mini jest w równym stopniu postępem w modzie, jak i w technice budowy parowców” – powiedział wynalazca Roberta Fultona. Jego teorię uzupełnił następnie publicysta Bennett Cerf: „Po prostu nie jesteśmy już zależni od tego, kiedy wieje wiatr”.

Jednocześnie Republika Czeska ma w swojej stuletniej historii kamienie milowe, które niewątpliwie mówią o potrzebie tworzenia własnego stylu, ikonach mody i chęci posiadania przedmiotu wysokiej jakości bez względu na przeszkody.

Szyję w Podolskiej

W czasach I Republiki określenie „Siju u Podolská” miało ogromne znaczenie. Że znasz siebie, że należysz do dobrego towarzystwa i potrafisz rozpoznać i docenić jakość. był lokalnym fenomenem mody już w okresie przedwojennym. W salonie w centrum Pragi, który ta z wykształcenia krawcowa założyła w 1908 roku, funkcjonował wówczas niezły interes.

„W jej słynnym praskim salonie swoje prace wykonywały aktorki, żony polityków i biznesmenów. nosiła od niej sukienki np. w filmach Kristián czy Katakumby, Jarmila Novotná śpiewała Violettę w „jej” kostiumie w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Hana Podolská ubrała także pierwszą damę Hanę Benešovą. „Šiju u Podolská” nazywała się jeszcze kilkadziesiąt lat po znacjonalizacji salonu mody i nie mogła nosić tej nazwy” – wspomina na przykład Telewizja Czeska we wstępie do filmu dokumentalnego

Hana Podolska:

Hana Podolska pojechała po inspirację do Paryża, choć miejsce na widowni na takim pokazie mody kosztowało wówczas 30 tysięcy koron, a swoim stylem i niespotykaną jakością zjednała sobie nawet takich plebejuszów, jak na przykład towarzyszka Gottwaldová, żona naszego komunistycznego prezydenta.

Ukradnij swoją Burdę!

Po drugiej wojnie światowej, która oczywiście nie sprzyjała modzie na ulicach i komuniści znacjonalizowali słynne świątynie piękna i elegancji, ludzie spragnieni dobrego samopoczucia zaczęli szukać swojej drogi. Szyli, pikowali, reperowali, szydełkowali, robili na drutach. Oni stworzyli. Czechosłowackie kobiety były w tym naprawdę świetne.

Współczesną inspirację przyniosły im stopniowo wyłaniające się tytuły magazynów – Praktická žena a later, która do dziś jest ikoną dla wielu miłośników retro. Jej stare, dobrze zachowane wydania do dziś sprzedawane są na internetowych bazarach. Modelki tamtych czasów profilowały się jednak swoim ciałem trochę jak gospodynie domowe – taki był trend.

I było bikini. Stroje kąpielowe przeszły przez wieki, od zbroi po minimalizm. patrzeć na

Jednak gdzieś pod koniec lat 70. w bibliotekach zaczęło ukazywać się niemieckie czasopismo. Pamiętasz? Nagły przypływ szlachetności, elegancji i twórczości z epoki po czasach szycia starych szmat w nowych Czechach zaczarowany.

Dzięki idealnemu dopasowaniu do wszystkich eleganckich marynarek i dopasowanych sukienek, ten magazyn był częstym hitem. Chęć posiadania esencji nowej mody była tak silna, że ​​po pierwszym wypożyczeniu z biblioteki (nie było jej gdzie indziej) z oryginalnej Burdy pozostał jedynie smutny tors.

Koniec gospodyń domowych, nadchodzą Melanie i Emma

W latach 70. z wód praktycznych gospodyń domowych zaczął wyłaniać się nowy typ kobiet. Ukształtowała je produkcja wspomnianych wcześniej Women and Fashion. Dzięki niej w przestrzeni publicznej (w dobie nieinternetowej) zaczęły pojawiać się niezwykle eleganckie panie, zwane wówczas manekinami.

Byli bardzo szczupli, od niedawna charyzmatyczni i często czarujący. Nie przypominały już niepozornych, praktycznych kobiet z przeszłości. , Marie Kadeřábková i także . W 1967 roku została nawet twarzą perfum domu mody Dior, jednak jej dalszą karierę w Mekce mody przerwali komuniści.

Słowacka modelka, pisarka i prezenterka Emma Tekelyová ma swój urok – zawsze:

Źródło: YouTube

Ikoną słowackiej mody tamtych czasów był . Karierę rozpoczęła w latach 70. jako modelka i twarz magazynu Girl. Nawet dziś, w wieku, o którym nie wypada rozmawiać, na swoim Instagramie kategorycznie zaprzecza popularnej opinii alibi, jakoby kobieta po siedemdziesiątce miała pełne prawo (lub potrzebę) być grubą ciocią, która piecze dla swoich wnuków. Elegancja i styl Emmy nie zostały nadszarpnięte przez czas i nadal są cudownie inspirujące, o czym przecież świadczą jej szalenie wyprzedane książki o stylu życia.

Kto nie przemyca, nie jest Czechem

W latach 80., dzięki Burdzie i innym niszowym źródłom, wiedzieliśmy już, co się nosi i tego chcieliśmy. Pojechaliśmy więc po niego do sąsiadów. Często jednak był to dramat, celnicy mieli władzę nad naszymi modnymi połowami.

„Pamiętam, jak jechałem autobusem z córkami na zakupy do NRD. Kupiłem Alenie nowe buciki dziecięce, które od razu założyła, a stare wyrzuciłyśmy do kosza. Kiedy mieliśmy już wyjeżdżać, młodsza córka Radka zaczęła się denerwować, że nie kupiliśmy jej butów i że na granicy powiedziała, że ​​jej siostra ma nowe buty. Kiedy przyszła kontrola, siedziała jak pocięta i nawet się nie podrapała” – opisała w artykule incydent z „zakupami” za granicą w czasie poprzedniego reżimu dla Deníka pani Alena z Semil .

Nieznana historia Catherine Dior: Jej brat szył dla nazistów, była torturowana przez gestapo

Tak przewoziliśmy buty, dżinsy i bawełniane T-shirty ze wschodnich Niemiec, moherowe swetry i torebki z Węgier, zdenerwowani poniżającą kontrolą celną. Kto nie przemycał, ręka w górę! Kto nie odbierał, pewnie miał taką mamę jak czterdziestoletni David. „Nie mieliśmy dużo pieniędzy, ale chciałem dżinsy Diesel, bardzo ich chciałem” – z uśmiechem wspomina rzeczywistość końca lat 80.

„Moja mama w tym czasie naszyła metkę Diesel na zwykłych czeskich dżinsach, na tylnej kieszeni, którą gdzieś schowała. Bardzo mnie to cieszyło” – dodaje David.

Świat jest nasz! Ci, którzy tego nie mają, królują z drugiej ręki

Otwarte granice, internet i czeskie wydania kultowych tytułów modowych, zwłaszcza Elle, dały nam możliwość poznania tego, co jest modne na początku lat 90., a także nieskończoną liczbę opcji dla każdego. Ci, którzy mieli i chcieli, robili zakupy w Paryżu lub w Paryżu, ci, którzy nie odkryli używanego towaru, który pojawił się w naszym kraju wkrótce po Rewolucji Listopadowej.

„W sklepach z używaną odzieżą masz większą niż gdziekolwiek indziej szansę na znalezienie oryginalnych rzeczy, w których się zakochasz” – pisze na swoim blogu brneńska blogerka Dominika.

Z oryginalnych sklepów ze zużytymi szmatami w ciągu kilku lat stały się czymś w rodzaju kultowych świątyń dla ludzi, którzy robią tam zakupy albo po prostu ze względu na ceny, albo wiedzą, jak znaleźć rzeczy oryginalne i wysokiej jakości, których nikt inny nie ma szeroki ma. Najlepsze wyszukiwarki już od kilku lat nazywane są królowymi sklepów z używaną odzieżą. Rozpoznają się po tym, że już od drzwi potrafią rozpoznać płaszcz z wełny jaka, sweter z kaszmiru i całą odzież z czystego lnu w całym sklepie.

Minimalizm: mały, ale najlepszy

Przesycenie opcji, w zasadzie nieograniczona podaż w kraju i za granicą, ogromna (nienadająca się do sprzedania) nadprodukcja łańcuchów masowych, a także obawy o losy planety zasypanej niskiej jakości poliestrowymi szmatami tzw. szybkiej mody, głównie produkcji azjatyckiej, wprowadziły ostatnio minimalizm do słownictwa mody. Jest mądry, spokojny, miły.

Reżim nie mógł wygrać wojny dżinsami. Kolekcjoner: Václav Neckář miał jednego z pierwszych

„Naucz się wybierać produkty wysokiej jakości i ponadczasowe” – pisze w obszernym tekście na temat Minimalistycznej strony internetowej z garderobą. Nie ma potrzeby przeciążać swojej garderoby dwudziestoma koszulkami, gdy nam wystarczą dwie – wykonane z najlepszej egipskiej bawełny.

To samo tyczy się reszty szafki. Bezwzględnie pozbądź się wszystkiego, co nie jest wysokiej jakości, dopasowane i pochlebne na tyle, abyś mógł choć dostrzec George’a Clooneya w dzisiejszym wieczorze. Ty, twoja szafa, twoja przestrzeń życiowa, a ostatecznie może nawet Clooney odczujecie ulgę.

Marie Rottrová: Nie przestrzegam diet. Zimą bez problemu mogę mieć coś od zabójcy

Jest damą w każdym calu i choć piosenkarka Marie Rottrová w listopadzie obchodziła swoje 82. urodziny, nie zwalnia tempa i żyje pełnią życia. Nie brakuje jej odwagi, przyjęła jako wyzwanie zapełnienie areny O2 w ciągu dwóch miesięcy. Już po kilku dniach stało się jasne, że nie będzie to stanowić problemu. Marie pozwoliła zajrzeć do swojej prywatności pod osłoną przygotowań. Udzieliła ekskluzywnego wywiadu magazynowi Story.

Marie Rottrová ma pracowity grudzień. Zagrała kilka koncertów bożonarodzeniowych, a wisienką na torcie jest ten w praskiej arenie O2

Pani, miała pani urodziny w listopadzie. Jak je świętowaliście?
Moja rodzina i ja poszliśmy do restauracji, którą lubimy. Cieszyliśmy się cudowną kolacją.

Czy to Twój ulubiony sposób świętowania?
Czasami jednak świętujemy w domu. Tym razem nie miałam czasu na przygotowanie menu i obfitego obiadu, więc poszliśmy do restauracji. Ale zmieniamy to inaczej. Tak się składa, że ​​mój syn i ja mamy urodziny dwa dni z rzędu, więc świętujemy je razem. W ostatnich latach coraz chętniej odwiedzamy restauracje, w których doświadczenie doskonałego jedzenia jest pewne. Jest to dla mnie wygodniejsze i miło jest być obsługiwanym przez przyjazną obsługę.

W wywiadzie dla Czeskiego Radia Marie Rottrová zdradziła, jak wyglądały jej początki i kim są jej fatalni mężczyźni:

Źródło: YouTube

Kiedy gotujesz dla rodziny, co jest zawsze Twoim arcydziełem?
Robię kilka przystawek, czy to sałatkę z makaronem z krewetkami, czy różne pasty do smarowania, i często gotuję całe menu chińskich przystawek. Mam stare przepisy ze świetnej chińskiej książki kucharskiej, znam je już na pamięć. Czasami gotuję polędwicę lub rostbef z pieczonymi ziemniakami i domowym ostrym sosem tatarskim, do tego sałatki i buraczki z chrzanem. Będzie nam wszystkim bardzo miło.

To brzmi świetnie! Czy nadal masz pewne ograniczenia, np. w diecie, coś, czego przez całe życie unikałaś?
Nie, nie stosuję żadnych diet, jem wszystko i stosuję urozmaiconą dietę. Gdy mam ochotę na „na barana” – zimą na przykład coś z rzeźni – spokojnie mogę sobie na to pozwolić raz na dwa tygodnie. Rekompensuję to częstym jedzeniem na obiad różnych sałatek, które uwielbiam szczególnie latem.

Dara Rollins w wieku córki wyglądała jak baranek. Laura wyrosła na piękność

Daliście duży koncert na urodziny, ale trochę na ostatnią chwilę. Czy to był twój pomysł?
Chcieliśmy zorganizować duży koncert dla moich kłód już dwa lata temu, ale ponieważ był wtedy jeszcze sezon covidowy, nie było to możliwe… Teraz pomyśleliśmy, że cykl moich koncertów świątecznych zakończymy jednym dużym koncertem . To był pomysł, a kiedy nawiązaliśmy współpracę z produkcją Leoša Mareša, poskładaliśmy wszystko w całość i umówiliśmy się na koncert w O2 Arena w Pradze.

Od teraz mam dość zajęć, przygotowań, przygotowań i jeszcze raz przygotowań. Podobno bilety sprzedają się bardzo dobrze, więc jestem spokojny, zadowolony i nie mogę się doczekać.

Musiałeś już śpiewać w tak ogromnej przestrzeni i dla tak wielu ludzi. Ale czy pamiętasz największy koncert, na którym grałeś w swoim życiu?
Największy koncert w hali zagrałem siedem lat temu w arenie O2, na moje 75. urodziny, ale promowaliśmy go jak zwykle przez cały rok. To było dla mnie wspaniałe przeżycie, wyprzedana hala sportowa O2 Arena!

Ale kilka lat temu też przeżyłam niesamowite przeżycie, był to mój występ na festiwalu , który obejrzało 30 000 osób. Uwielbiam śpiewać na świeżym powietrzu i przed tak dużą publicznością było wspaniale!

Masz szeroki repertuar piosenek, jest też ta, którą tak lubisz, ži już jej nawet nie słyszysz?
Nie, nie mam. Ja, chociaż znam te piosenki na pamięć, zawsze śpiewałem je z różnymi zespołami i w różnych aranżacjach. Teraz mam zespół z sekcją dętą, więc piosenki brzmią trochę inaczej. A ponieważ muzycy czasami zmieniają się na koncertach, wszystko zawsze jest czymś nowym. Tym razem przygotowujemy także aranżację na dużą orkiestrę i instrumenty smyczkowe dla areny O2, więc będzie to zupełnie inny koncert.

Na koncerty trzeba być w dobrej formie. Jak ją utrzymujesz?
Kiedy jesteśmy w domu, chodzimy z mężem na godzinne spacery, energiczne spacery, dzięki czemu mogę odetchnąć świeżym powietrzem.

Mój mąż czasami śmieje się, jak energicznie macham rękami, ale sprawia mi to przyjemność, potrzebuję krążenia krwi. Jeśli będzie dużo padać lub mój mąż dużo pracuje, będę ćwiczyć w domu. Mam serię lekkich ćwiczeń, dzięki którym „zbadam” swój szkielet od góry do dołu.

Przepis cukierniczki Slavíkovej: W święta nie tyję, przestrzegam zasady trzy razy cztery

Wspominałaś kiedyś, że na wakacjach mąż załatwia sprawy, a ty zostajesz na plaży. Czy naprawdę tak jest?
Ale zawsze tylko nad morzem, bo kocham morze i pływanie. Leżę na plaży, czytam książki, trochę się opalam i często chodzę popływać. Uwielbiam pływać w morzu, jest to dla mnie wspaniały relaks, czuję wolność i wielkie szczęście, nie doświadczę tego nigdzie indziej.

Mój mąż woli wycieczki i poznawanie szerszej okolicy, zazwyczaj się zgadzamy, czasem pozwalam mu samotnie pojechać na łono natury, a ja zostaję nad morzem.

Siedem lat temu powiedzieli „tak” swojemu długoletniemu partnerowi Milanowi Říha. Małżonkowie spędzają razem dużo czasu i lubią podróżować:

W tym roku na wakacjach polecił mi miło popływać, zrelaksować się i wybrać się na wycieczkę do słynnej jaskini. Chciałam, żeby mu się to podobało i wolałam plażę. Było super, przy kolacji wymienialiśmy się doświadczeniami, on jadł więcej i były bardziej urozmaicone.

Słyszałam, jak mówiłaś o sobie, że jesteś strasznie samokrytyczna… Prawda? Co Cię do tego skłania i czy dotyczy to wszystkich sfer, czy tylko tej zawodowej?
Dziś to tylko autorefleksja, ale w naszej młodości… Kto z nas był z siebie w pełni zadowolony? Kiedy po raz pierwszy usłyszałem swój głos w ostrawskim radiu – już po nagraniu pierwszej piosenki – pomyślałem, że jest okropny. Nie podobał mi się mój głos, co zajęło dużo czasu, ale odkryłem, że nie jestem sam. Nawet niektórzy światowi piosenkarze nie lubią swojego głosu.

Wiele razy nawet wyłączałem radio, kiedy słyszałem, jak grają mnie i moją piosenkę. Ale to już za mną, pogodziłam się ze swoim głosem i zmieniłam nastawienie, w końcu jestem piosenkarką, prawda? I w tym miejscu muszę podziękować wszystkim słuchaczom, którym spodobał się mój głos i dać znać, że mi pomogło! Naprawdę.

Veronika Jeníková ma nadzieję, że najbliższy rok spędzi w spokoju. Wolałaby usunąć ten

Aktorka Veronika Jeníková wkroczy w następną dekadę w 2024 roku. Przyznała szczerze, że nie czeka na to szczególnie z utęsknieniem i na pewno nie będzie obchodzić swoich 60. urodzin. Ma jednak dwa życzenia. Najbliższy rok chciałaby spędzić w spokoju (jej ojciec zmarł w tym roku po konflikcie z chorą matką, chorą na Alzheimera), chciałaby też wyjechać za granicę w góry.

Spotykamy się na chrzcie dwóch kalendarzy. Montujemy je zazwyczaj na przełomie roku. Jak nie możesz się doczekać kolejnego roku – 2024?
Czekają na mnie logi, ale nie chcę sobie za bardzo o tym przypominać. (śmiech)

Jak?
Nie mogę się ich doczekać. Urodzin nie obchodziłam od czterdziestki, kiedy myślałam, że nie ma już czego świętować. Można w pełni świętować, że dożył tego wieku. I żeby miał przed sobą kolejne dziesięć lat.

Marie Rottrová: Nie przestrzegam diet. Zimą bez problemu mogę mieć coś od zabójcy

Czyli nie planujecie żadnych uroczystości?
Nie, nie przepadam za nimi, może wyskoczymy na kolację z rodziną, ale to wszystko. W przeciwnym razie nie mogę się doczekać przyszłego roku. Niestety nikt z nas nie wie, co nas czeka, a nie chcę się rozczarować, że może wydarzyć się coś głupiego, więc dobrze, że nikt z nas nie wie tego z góry. Wszyscy oczekujemy czegoś innego, tzn. tego, że kolejny rok minie spokojnie i komfortowo. Tegoroczna edycja nie była zbyt dobra. Mam nadzieję, że to się spełni.

Czy masz życzenie, które chciałbyś spełnić w przyszłym roku?
Tak, już dawno nie jeździłem na nartach za granicą. Wcześniej byłem przyzwyczajony do częstej jazdy na nartach, teraz, gdy był covid i nic nie było dozwolone, nie byłem nigdzie. Dlatego chciałabym pojechać do Włoch, w Alpy. Chciałbym odwiedzić nowe miejsce, w którym jeszcze nie byłem, mam nadzieję, że będę miał szczęście. Nie mogę się już doczekać, mam nadzieję, że góry przyjdą do mnie już pod koniec roku.

o swojej pracy w Zakonie w Ogrodzie Różanym:

Źródło: YouTube

Jeździsz na nartach od najmłodszych lat, czy zacząłeś, gdy byłeś starszy?
Miałem rodziców, którzy byli gimnastyczkami i już w wieku około dwóch lat jeździłem na nartach. Dużo jeździliśmy na nartach i to mnie wciągnęło. Ale nigdy nie pociągało mnie profesjonalne narciarstwo. Pojechałem na sekcję praską, gdzie odbywały się różne ćwiczenia, ale w tamtym czasie bardzo trudno było konkurować z zagranicznymi narciarzami. Dziś niektórzy rodzice są w stanie płacić za swoje dzieci, ale wtedy było to trudne.

Dara Rollins w wieku córki wyglądała jak baranek. Laura wyrosła na piękność

Wiele (głównie) starszych osób boi się dziś podróżować za granicę z powodu wojen. Ty też?
Całkowicie mi to odpowiada. Takie wiadomości dają mi spokój. Myślę, że jest większa szansa, że ​​pojedziesz na Morawy i zabijesz się na drodze, niż że coś Ci się stanie, jeśli np. Jeśli więc wszystko się ułoży, na pewno wyjadę za granicę.

Petr Fiala: Polegaj na sobie, Mesjasz nie przyjdzie. Najlepiej umrzeć na scenie

Gdzie kręcono bajkę „Anioł Pański”? Jiří Strach: Jeżdżę do Annína, żeby się modlić

Zdjęcia kręcono w pięknej okolicy , a nawet w kilku zamkach. Średniowieczny pojawił się w pierwszym filmie, wcielając się w siedzibę Maksymiliana, rozpieszczonego i źle wychowanego hrabiego, który był odpowiednim kandydatem do reformy. Dlatego anioł Petronel został zesłany na ziemię jako kara od Pana Boga.

Powinien był znaleźć przynajmniej jednego grzesznika i go skorygować. Nie udało mu się jednak zbyt skutecznie wypełnić swojej misji i ostatecznie wydawało się, że wyrządza więcej szkody niż pożytku. Ale jak to zwykle w bajkach bywa, w końcu wszystko „wyprasował”.

Magiczne miejsce

Jak już wspomniano, zamek Kašperk stał się tymczasową rezydencją hrabiego, ale wnętrza kręcono gdzie indziej, a mianowicie na zamku i bramy zewnętrzne ponownie o godz . Dla samego reżysera ważne było, aby znaleźć nie tylko idealny zamek, ale także odpowiedni kościół, w którym później objawiła się Matka Boska i gdzie odbył się ostatni słynny ślub…

Źródło: YouTube

„Pamiętam, jak jestem szukał kościoła na Szumawie. W ogóle nie mogliśmy go znaleźć, a potrzebowałem, żeby był gdzieś sam, porzucony. Pomyślałem sobie: „Przecież on musi gdzieś tu być, musiał tu zostać, w tych wioskach”. Ale znalezienie go nie zajęło dużo czasu… I wtedy ktoś powiedział: „Już tam byłeś ? I tak właśnie odkryliśmy kościół św. Moryckiego nad Annín” – wyjaśnia dyrektor Strach.

Ostatnie słowo

Reżyser ma ostatnie zdanie w sprawie wyboru lokalizacji do kręcenia filmów, jeśli dana lokalizacja mu się nie podoba, nie kręci w niej zdjęć. „To jedna z pięknych, wręcz boskich wszechmocy reżysera” – dodaje Jiří Strach i dodaje, że pewne kwestie, takie jak to, kto wystąpi w filmie, gdzie film będzie kręcony, jak to wszystko zostanie zrealizowane, są nieistotne. zawsze na korzyść Czecha, o filmie decyduje reżyser.

Jiří Strach: Anioł Pański 3? Dopóki żyje co najmniej pięć kluczowych osób, jest szansa

„I dobrze, że reżyser to robi, i nie ma ekipy dramaturgów, producentów, twórców i innych szaleńców, którzy wszystko mieszają. Na szczęście w czeskiej telewizji tak się jeszcze nie dzieje, to szanuje reżysera czy autora i to jest wspaniałe” – mówi Strach.

Sentyment

Pierwsza część Anioła Pańskiego została nakręcona w 2005 roku, jedenaście lat później narodziła się druga. A powstał głównie w jednym z najpiękniejszych miast południowych Czech, w Czeskim Krumlovie. Reżyser zdradził, dlaczego lubi wracać do miejsc, w których kręcił tę bajkę i że łączy go sentymentalny związek.

„Dokładnie w przypadku Annín. Bardzo lubię tam chodzić i oglądać, ot tak. Modlić się, chodzić. Często jeździmy z żoną, z moją Magdaleną np. do znów podążam śladami Anioła Władcy Dwojga” – przyznaje Strach, popijając łyk: „Ma to wymiar naprawdę sentymentalny, gdy za każdym razem zdajemy sobie sprawę, ile lat minęło od czasu, gdy kręciliśmy tę bajkę, i wzdychamy nad tym, ile mamy lat. Ale podoba mi się, w jakiś sposób zostawiasz po sobie ślad w tym miejscu i jest też mnóstwo wspomnień. Lubię tam wracać.”

Magia filmu

Filmowcy potrafią skutecznie połączyć wiele lokalizacji i w ten sposób zdezorientować widza. Ma wrażenie, że cała akcja Anioła Pańskiego 2 rozgrywa się w Krumlovie, ale… Podwórko przed rezydencją Magdaleny, na którym sprzedawca kiełbas sprzedaje doskonałe kiełbasy, właściwie pochodzi złoczyńca Košťál zniewala szwaczki w warsztacie znajdującym się na zamku a wnętrze mieszkania Magdaleny i Anežčny kręcono w Pradze dnia .

Praga niedostępna

Reżyser Strach skarżył się, że praskie lokacje są niestety niedostępne dla czeskich filmowców. „Są lokalizacje w czego my, biedni czescy filmowcy, nie mamy szans osiągnąć. Na przykład Most Karola jest drogi. Kiedy ostatni raz widziałeś, jak kręcono czeski film? ? Nie wiesz, ale widziałeś tam jeżdżącą Formułę 1. Zachodnia produkcja i wielki biznes mają miliony, co uważam za lekką zdradę. Karol IV. nie zbudował mostu dla Formuły 1, ale raczej dla czeskiego chłopca takiego jak ja, aby po nim przeszedł i nakręcił tam coś fajnego” – mówi Jiří Strach.

Najchętniej oglądane bajki świąteczne na CT? Wyraźnie prowadzi Krakonoš, pokonał też Anioła Pańskiego

Anioł Pański 3

Kiedy Jiří Strach jest pod ręką, nie sposób nie zapytać: jak leci z Angel of the Lord 3? Czy w ogóle nim będzie i czy pozostanie wierny Czechom Południowym? „Zobaczymy, daj mi czas do namysłu. Szumawa jest nierozerwalnie związana z Aniołem Pańskim. Jeśli będą trzy, myślę, że na pewno skorzystam z krajobrazu Szumawy, który jest prawdopodobnie najpiękniejszym w całych Czechach, zwłaszcza gdy spadnie śnieg” – podsumowuje autor.