Dietetyk doradzi Ci: Jak ograniczyć spożycie cukru?

Witam

W czym kryje się cukier? Próbuję schudnąć, ale mówią, że cukier jest też w słonych potrawach. Czy to prawda? Jak to wykryć i jakie są najczęstsze „słodzone” produkty spożywcze?


miły dzień

dziękuję za pytanie. To wspaniale, że zdecydowałaś się schudnąć i zacząć od ograniczenia dodatku cukru, który niestety znajduje się w większości wysoko przetworzonej żywności. Nadmierne spożycie rafinowanego cukru wiąże się ze zwiększonym ryzykiem chorób układu krążenia, niealkoholowego stłuszczenia wątroby, zespołu nieszczelnego jelita, insulinooporności i cukrzycy, niektórych nowotworów oraz oczywiście nadwagi i otyłości. Zanim przejdziemy do konkretnych kroków mających na celu zmniejszenie ilości dodanego cukru w ​​diecie, radzę zacząć wprowadzać zmiany powoli i stopniowo.

Nie eliminuj cukru z diety z dnia na dzień, bo za kilka dni najprawdopodobniej wrócisz do starych nawyków i „nadrobisz” wszystko. Jeśli od lat pijesz kawę z trzema łyżeczkami cukru, w miarę upływu czasu zmniejszaj tę ilość do dwóch lub jednej. Tylko wtedy poczujesz smak „tylko” kawy bez cukru. Czy masz komercyjną tabliczkę czekolady na przekąskę? Raczej delektuj się kawałkiem ciemnej czekolady o zawartości 70% jakości i kilkoma orzechami. Za podstawę w tym względzie uważam rozpoczęcie czytania etykiet.

Jeśli na pierwszych taktach kompozycji znajduje się cukier, wybierz inny produkt. Czytając etykiety, dowiecie się, że dodatek cukru występuje także w przecierach pomidorowych, przyprawach, pakowanym pieczywie, pasztetach mięsnych z konserwami, jogurtach „owocowych”, a także w suszonych owocach, które również są z natury bardzo słodkie. Ograniczając (wyeliminując) produkty zawierające dodatek cukru, w naturalny sposób pozbędziesz się szerokiej gamy wysoko przetworzonej przemysłowo żywności zawierającej dużą ilość cukru, skrobi, tłuszczu, soli, konserwantów czy dodatków poprawiających smak i w naturalny sposób zaczniesz preferują „czystą”, podstawową, minimalnie przetworzoną żywność.

W praktyce oznacza to, że zamiast płatków smakowych będziesz miał płatki owsiane, kiełbaski i pasztety zamienisz na wysokiej jakości mięso, słodzone jogurty na białe, a smakowe mleka roślinne na świeżo przygotowane. Kolejną ważną rzeczą jest poznanie alternatyw, lub alternatywne nazwy cukru, których jest naprawdę niezliczona ilość. Są to np. syrop glukozowo-fruktozowy, sacharoza (składniki zakończone na -ose), syrop kukurydziany, syrop z agawy, cukier brązowy, cukier trzcinowy (naturalny cukier trzcinowy – muscovado), syrop ryżowy, syrop chleba świętojańskiego, dekstryna, słód jęczmienny, koncentrat soku owocowego, maltodekstryna, cukier inwertowany, cukier palmowy i wiele innych.

Jeśli chodzi o wykorzystanie cukru w ​​gotowaniu i pieczeniu, spróbuj zamiast tego użyć bananów lub suszonych owoców, takich jak daktyle. Jeśli zdecydujesz się na cukier kokosowy, miód, syrop klonowy czy melasę trzcinową, postaraj się dodać do przepisu mniejszą ilość, bo to też są cukry, nawet jeśli na etykiecie są zdrowsze. Smak ciasta można zrekompensować zmniejszoną ilością cukru (naturalnego słodzika) w porównaniu do oryginalnego przepisu, na przykład dodatkiem wanilii, kakao, cynamonu i innych przypraw lub składników. Podczas pieczenia można też od czasu do czasu sięgnąć po ksylitol czy stewię. Zalecam jednak stosowanie wszystkich zdrowszych zamienników cukru z umiarem i naprzemiennie.

Kolejną ważną zmianą jest modyfikacja reżimu picia, gdyż lemoniady, słodzona woda mineralna, soki i oczywiście alkohole to ogromny magazyn dodatku cukru. Sięgnij po wodę czystą, aromatyzowaną ziołami lub świeżymi owocami lub po niegazowaną, niesmakowaną wodę mineralną przeznaczoną do codziennego picia.

Życzę wielu sukcesów w „odcukrzeniu” i dużo radości z odkrywania naturalnego smaku potraw.

Mirka


Na Twoje pytania odpowiada Mgr. Miroslava Suchárová, która przez lata poświęciła się tematyce żywienia jako dziennikarka. W tym okresie zetknęła się z różnymi wskazówkami, opiniami i zaleceniami żywieniowymi, dlatego też postanowiła „oczyścić” i poszerzyć swoją wiedzę w formie kursów żywieniowych. Duży wpływ na nią miało seminarium ze znanym czeskim ekspertem, Mgr. Marcin Jelínek. Między innymi dzięki niemu nauczyła się stosować holistyczne podejście do diety, czyli tworząc jadłospisy brać pod uwagę nie tylko spożycie kalorii, makroskładników i stan zdrowia człowieka, ale także, dla na przykład grupa krwi, działanie kwasowo-zasadowe lub efekt termiczny żywności. Pytania możesz przesyłać na adres plnielanu@plnielanu.sk.


Chcesz przeczytać więcej takich artykułów? Śledź nas także na Facebooku!

Dlaczego kobiety tyją w okresie menopauzy i jak temu zapobiec?

Kobiety po pięćdziesiątce doświadczają całego szeregu zmian. Należą do nich przyrost masy ciała i zmiana sylwetki, gdyż jednym z objawów towarzyszących menopauzie jest spowolnienie metabolizmu.

Menopauza to nie tylko spadek estrogenów, ale całego układu hormonalnego. Dlatego też zachodzą również zmiany w podstawowym metabolizmie i przyrost masy ciała. Jej typowo kobiecy kształt gruszki zanika, a w okolicy brzucha zaczyna gromadzić się tłuszcz. Oprócz przyrostu masy ciała kobiety cierpią również na wzdęcia, które są częste w okresie menopauzy. Czują się wzdęci zawsze przed nadchodzącym okresemza co odpowiada podwyższony poziom progesteronu. Jej wzmożona produkcja, która ma miejsce podczas owulacji, powoduje rozluźnienie mięśni brzucha, co skutkuje uczuciem wzdęcia.

Jak walczyć z menopauzą naturalnymi suplementami diety?

Skuteczny suplement diety może być najszybszym sposobem na walkę z menopauzą. Ale wiemy, co jako pierwsze przyszło Ci do głowy. Czy suplementy diety rzeczywiście mogą pomóc w walce z negatywnymi objawami menopauzy? Redukcja nieprzyjemnego pocenia się, uderzenia gorąca i przyspieszenie metabolizmu? Aby naturalny suplement diety był skuteczny, musi zawierać substancje aktywne w odpowiedniej ilości. Należą do nich witaminy (D3, B6, B12, C, E), minerały (cynk) i inne ekstrakty ziołowe (np. koper włoski, ashwagandha, maca).

Suplement diety FEMINUS – czy naprawdę działa?

Zespół tworzący wyjątkowy suplement diety FEMINUS ma jasną odpowiedź: „FEMINUS to nie placebo, ale produkt wysokiej jakości”. Unikalna kompozycja substancji aktywnych odpowiada za siłę tego czeskiego produktu. Jeśli szukasz suplementu diety, który zagwarantuje odpowiednią dawkę substancji aktywnych, FEMINUS będzie najlepszym wyborem. Dzięki swojemu składowi zalicza się do najlepszych suplementów diety dla kobiet na rynku. FEMINUS posiada certyfikat instytutu zdrowia w Pradze i należy do najpopularniejszych produktów. Przekonaj się o mocy tego produktu. Zredukuj nieprzyjemne objawy kobiecej przemiany i wspieraj swoją kobiecą energię i libido.

Więcej informacji o produkcie i wskazówki, jak w naturalny sposób walczyć z objawami menopauzy, znajdziesz na stronie

Jakimi płatkami warto się delektować, nie martwiąc się o kreskę?

W wielu dietach zboża, ryż i inne zboża są ograniczone. Menu jest zatem uszczuplone o wiele ważnych składników odżywczych, w tym błonnik. Można jednak cieszyć się kilkoma ich rodzajami bez obawy, że przytyjesz od nich. Świetnie zastępują także dodatki do dań głównych. Pytasz, które to są?

Wysoka zawartość błonnika, niska zawartość węglowodanów netto

Niektóre zboża spełniają kryteria włączenia do jadłospisu nawet w ramach diety niskowęglowodanowej. Charakteryzują się dużą zawartością błonnika i mniejszą zawartością węglowodanów czystych, czyli tych, które organizm przyswaja. Możesz je przygotować, nawet jeśli trzymasz się swojej linii. Dodatkowo dzięki zawartości błonnika zadowolą Twoje trawienie.

1. Owies odpowiedni dla diabetyków

Mało wymagające płatki bezglutenowe z dużą porcją składników odżywczych. Zawiera witaminy B i E, mangan, fosfor, magnez, żelazo, wapń i cynk. W 1 filiżance – około 33 gramów ugotowanego owsa, znajduje się ponad 8 gramów błonnika i tylko 21 gramów węglowodanów netto. Zawarty błonnik, beta-glukan, pomaga obniżyć poziom LDL – złego cholesterolu, a także wspomaga zdrowie serca. Spożywanie owsa jest również zalecane w przypadku cukrzycy.

2. Bulgur zamiast ryżu

Ten rodzaj ziarna zbóż wytwarzany jest z krakowanej, parzonej pszenicy. Jest doskonałym źródłem manganu, żelaza, magnezu i witamin z grupy B. Jedna filiżanka – około 182 gramy ugotowanego bulguru, odpowiada 25,5 gramom węglowodanów netto. Jest łatwy w przygotowaniu i stosowany jako ryż i kuskus. Można się nim delektować w postaci słodkiej lub słonej owsianki, risotto lub sałatki z ziołami.


Może zainteresuje Cię:


3. Dziki ryż pełen przeciwutleniaczy

To nie jest prawdziwy ryż, ale nasiona trawy wodnej. Ma większą zawartość białka i mniej węglowodanów niż inne rodzaje ryżu. W 1 filiżance znajduje się około 32 gramów węglowodanów netto – około 164 gramy gotowanych ziaren. Zawiera magnez, cynk, witaminy z grupy B i przeciwutleniacze. Związki fenolowe zawarte w tym ryżu wykazują kilkukrotnie większą aktywność przeciwutleniającą niż te zawarte w ryżu białym.

4. Źródło białka komosy ryżowej

Jadalne nasiona rośliny kwitnącej są przygotowane i smakują jak ziarno. Jedna filiżanka – około 185 gramów ugotowanych nasion – zawiera 34 gramy węglowodanów netto. Zawiera wiele witamin i minerałów z grupy B, mangan, magnez, fosfor i miedź. Przeciwutleniacze i polifenole pomagają zmniejszyć stan zapalny i chronić przed chorobami przewlekłymi. Ponadto jest pełnowartościowym roślinnym źródłem białka. Zawiera wszystkie 9 niezbędnych aminokwasów, które musimy pozyskać z pożywienia.

5. Kuskus poprawia trawienie

Drobne ziarna przypominające estragon powstają z semoliny z pszenicy durum. Są lekkie i dobre na trawienie. Świetnie smakują w daniach słonych i słodkich, w risotto warzywnym i sałatkach owocowych. W 1 filiżance – ok. 157 g ugotowanego kuskusu – znajduje się ok. 34,5 g węglowodanów netto. Kuskus jest ważnym źródłem witamin i minerałów, magnezu, żelaza, wapnia, ale także selenu. Ten pierwiastek śladowy odgrywa kluczową rolę w zdrowiu serca, funkcjonowaniu tarczycy i odporności.

6. Proso z długą tradycją

Ten rodzaj starożytnego zboża uprawiany jest na całym świecie. W 1 filiżance – około 174 gramów ugotowanych ziaren, znajduje się ponad 2 gramy błonnika i 39 gramów węglowodanów netto. Zawiera wiele witamin i minerałów, m.in. kwas foliowy, fosfor, wapń i magnez. Wysoka zawartość przeciwutleniaczy i polifenoli pomaga chronić przed chorobami przewlekłymi, takimi jak cukrzyca typu 2.


Może zainteresuje Cię:


7. Jęczmień jest lepiej obrany

Ziarno zbóż o orzechowym smaku jest bogate w selen, magnez, mangan, cynk i miedź. W 1 szklance gotowanego jęczmienia – około 170 gramów, znajduje się 6,5 grama błonnika i 41,5 grama węglowodanów netto. Zamiast jęczmienia perłowego preferuj łuskany. Jest mniej przetworzony i bardziej pożywny.

8. Łatwostrawny orkisz

Starożytne ziarno jest znacznie bardziej pożywne i łatwiej strawne niż zwykła pszenica. Jedna szklanka gotowanego orkiszu – około 194 gramy, zawiera około 7,5 grama błonnika i 44 gramy węglowodanów netto. Jest bogaty w witaminy z grupy B, magnez, cynk i mangan. Jedzenie większej ilości produktów pełnoziarnistych, takich jak orkisz, pomaga zmniejszyć ryzyko chorób serca, cukrzycy typu 2 i niektórych nowotworów.

Na które warto uważać?

Choć wiele z nich można włączyć do zdrowej diety, niektóre rodzaje zbóż i ich przetworów charakteryzują się wysoką zawartością węglowodanów i niską zawartością błonnika. Są to głównie te, które zostały poddane obróbce w celu poprawy ich tekstury i trwałości. Które zboża i ich produkty wchodzą w grę?

  • pieczywo białe
  • biały ryż
  • rafinowany makaron
  • błyskawiczne płatki owsiane
  • płatki śniadaniowe

Energii jest także na Facebooku: bądź na bieżąco i nie przegap żadnego ciekawego artykułu

Spacerując też możesz schudnąć! Powiemy Ci jak to zrobić

Czy Twoje spodnie są obcisłe? Wystarczy nauczyć się kilku sztuczek, chodzić zamiast jeździć autobusem, zastąpić windę schodami i spędzać weekendy na wycieczkach przyrodniczych. Będziesz zaskoczony, ale już po dwóch tygodniach Twoja kondycja ulegnie poprawie, a już wkrótce znikną pierwsze dodatkowe kilogramy.

(WHO) wydała zalecenie, zgodnie z którym dla naszego zdrowia wystarczy 150–300 minut aktywności fizycznej tygodniowo. Idealnie jest rozbić tę objętość na cały tydzień, na krótsze okresy, na przykład po 45 minut cztery razy w tygodniu. Jest to bardzo ważne w dobie koronowirusa, kiedy ludzie spędzają w domu więcej czasu niż kiedykolwiek wcześniej. WHO ostrzega, że ​​gdyby ludzie częściej się przeprowadzali, można by zapobiec pięciu milionom zgonów na całym świecie każdego roku: „Regularne ćwiczenia przyczyniają się do zapobiegania chorobom serca, cukrzycy typu 2 i nowotworom. Może także łagodzić objawy depresji i lęku, spowalniać spadek zdolności umysłowych i poprawiać pamięć.

Zanim zaczniesz

Prowadź dziennik chodzenia, aby śledzić swoje postępy. Zwróć uwagę, ile przeszedłeś i jak długo. Możesz także rejestrować swoją wagę na początku i na końcu miesiąca, a jeszcze lepiej – obwód talii, bioder i ud. Twoja waga początkowo będzie się wahać w sposób nielogiczny, ponieważ organizm będzie musiał przez pewien czas przystosować się do bardziej aktywnego trybu.

Zwróć uwagę na swoją dietę. Prawdopodobnie przez pierwsze kilka tygodni będziesz bardziej głodny niż zwykle, ale postaraj się wytrzymać i jeść tę samą ilość, tylko zdrowszą żywność. Usuń tłuszcze, białą mąkę i cukier prosty, dodaj warzywa i błonnik.

Według trenera personalnego Michaela Achbergera pierwsze rezultaty powinny pojawić się najpóźniej w ciągu trzech tygodni: „Jeśli idziesz tak szybko, jak jedziesz tramwajem, spalasz około 300 kalorii na godzinę. Oczywiście zależy to również od tego, jak długo jedziesz. Twoje ciało najpierw rozgrzewa się przez jakiś czas, zanim osiągnie pełną wydajność. Zjada rezerwy tłuszczu w ciągu pół godziny marszu. Co nie znaczy, że dziesięciominutowy spacer po obiedzie jest bezużyteczny. Każdy dodatkowy krok liczy się dla Twojego dobra!”


Może zainteresuje Cię:


Tylko jedna inwestycja

Eksperci są zgodni, że najbardziej naturalną i idealną aktywnością fizyczną jest spacer na świeżym powietrzu. Nie trzeba się tego uczyć i nie potrzeba do tego specjalnego sprzętu sportowego. Jedyną inwestycją, która naprawdę się opłaca, są wysokiej jakości buty. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z chodzeniem, zamiast butów turystycznych zaleca się zakup butów do biegania lub butów do uprawiania sportów outdoorowych.

Buty turystyczne mają zbyt twardą podeszwę, przeznaczone na długie trasy i trudny teren. Ważne będzie dla Ciebie, aby buty były amortyzowane i miały solidną kostkę. który spełnia buty przełajowe lub uniwersalne.

Jak to zrobić?

Zacznij na poziomie: Tempo powinno być takie, abyś mógł rozmawiać podczas chodzenia. Jeśli za bardzo dyszysz, zwolnij. Jeśli potrafisz także śpiewać, musisz przyspieszyć. Na początku chodź tak, jak jesteś przyzwyczajony. Gdy zaczniesz nabywać formę, dostosuj swoją technikę. Pochyl się trochę do przodu i pomóż sobie, poruszając rękami zgiętymi pod kątem prostym. Prawidłowa postawa zapobiegnie przeciążeniom kolan, bioder i kręgosłupa.

Ważne rozciąganie: Nawet jeśli nie pocisz się podczas chodzenia, dobrze jest rozciągnąć mięśnie przed i po chodzeniu. To nic trudnego. Pochyl się do przodu, chwyć palce u nóg lub kolan i przytrzymaj przez chwilę. Nie zapomnij również o rozciągnięciu ramion, są one bardziej potrzebne podczas chodzenia, niż możesz się spodziewać. Przed wyjściem na zewnątrz możesz także maszerować w miejscu przez kilka minut, aby rozruszać kostki.

Podstawy chodzenia: Podczas chodzenia patrz przed siebie, staraj się wzmacniać mięśnie pośladków. Najpierw wejdź na piętę i delikatnie przesuń się w stronę palców. Staraj się stopniowo przyspieszać do maksimum, a następnie zwalniać. Spróbuj tego przyspieszenia wielokrotnie.

Odkrycie: Jeśli nie lubisz ciszy, spróbuj spacerów przy muzyce. Głośniejsza muzyka motywuje do szybszego chodzenia. Staraj się zmieniać trasy, aby chodzenie nie było nudne. Obserwuj przyrodę, jej przemiany, ciesz się świeżym powietrzem. Ciesz się każdym przebytym kilometrem.


Może zainteresuje Cię:


Motywacja i wsparcie

Oprócz dobrych butów są jeszcze dwie inne ważne rzeczy, których nie da się kupić. Pierwszym z nich jest motywacja. Aby wytrwać, musisz widzieć przed sobą jasny cel, który będzie realistyczny i do którego można dążyć stopniowo. Mogą to być spodnie o rozmiar mniejsze lub letnia wspinaczka na Chopok. To znaczy wszystko, co popycha Cię do przodu.

Drugą ważną rzeczą jest wsparcie bliskich. Najlepiej będzie, jeśli ktoś do Ciebie dołączy, żebyście mogli się wzajemnie zachęcać. Jeśli w Twojej okolicy nie ma takiej osoby, wystarczy nawet wsparcie bierne, a zwłaszcza niech dopinguje Cię rodzina i znajomi. Wspaniale jest też znaleźć na portalu społecznościowym grupę ludzi o podobnych poglądach i czerpać z nich energię.

Dodatkowe korzyści

Chociaż Twoją główną motywacją do szybkiego marszu będzie utrata masy ciała i sprawność fizyczna, wkrótce odkryjesz, że spalanie tłuszczu nie jest jedyną korzyścią. Zrelaksujesz się na świeżym powietrzu, oczyścisz głowę, uporządkujesz myśli. Problemy nagle wydadzą Ci się małe i sam znajdziesz najlepsze rozwiązania. Być może pojawią się różne kreatywne pomysły i zniknie zły nastrój lub depresja. Częstszy uśmiech na Twojej twarzy będzie wyraźnym dowodem na to, że spacery pomagają nie tylko ciału, ale i duszy.


Energii jest także na Facebooku: bądź na bieżąco i nie przegap żadnego ciekawego artykułu

Świetny przegląd herbat wspomagających odchudzanie

Wielu z nas stara się pozbyć zbędnych kilogramów. Pomóc nam w tym mogą także herbaty, które przyspieszają metabolizm, a co za tym idzie spalanie tłuszczów. Herbata jest drugim po wodzie najczęściej spożywanym napojem na świecie. Oprócz tego, że ma świetny smak i jeśli wypijemy go bez mleka, cukru i miodu, to nie ma kalorii, ma też pozytywny wpływ na nasze zdrowie.

Zmniejsza ryzyko zawału serca, wspiera układ odpornościowy i pozytywnie wpływa na nasze trawienie. Ponadto niektóre typy powodują, że funty spadają szybciej, gdy są regularnie pijane. Które są najlepsze na odchudzanie?

1. Zielona herbata

Kilka badań potwierdziło, że zielona herbata wspiera funkcję metabolizmu. W jednym badaniu z 2008 roku 60 osób przestrzegało tych samych wytycznych dietetycznych, które zalecili im lekarze. Niektórzy z nich pili także zieloną herbatę przez 12 tygodni, inni jedynie placebo. Osoby pijące zieloną herbatę schudły o 3,3 kilograma więcej niż grupa placebo. Zielona herbata zawiera katechiny, które są silnymi naturalnymi przeciwutleniaczami. Między innymi przyspieszają spalanie tkanki tłuszczowej, szczególnie w okolicy brzucha i talii. Dodatkowo zielona herbata zwiększa poziom hormonów wspomagających spalanie tłuszczu i częściowo hamuje apetyt.

Jak to przygotować: Do kubka (250 ml) wsyp dwie łyżeczki herbaty. Pozwól wodzie się zagotować, a następnie ostudź do 60-80°C (ok. 2-3 minuty). Herbatę zaparzaj przez około 2 minuty i pij 3–4 razy dziennie.

2. Herbata Matcha

Herbata Matcha to herbata w proszku, otrzymywana z tej samej rośliny co herbata zielona. Jest jednak znacznie silniejszy i skuteczniejszy w odchudzaniu. Dzięki wysokiej zawartości przeciwutleniaczy wypłukujących toksyny z organizmu, wzmacnia układ odpornościowy i przyspiesza metabolizm.

Jak to przygotować: Do 70 ml wody o maksymalnej temperaturze wsyp dwa gramy proszku matcha
70°C.

3. PuErh

Czarna herbata została nazwana na cześć miasta Pu-erh w chińskiej prowincji Yunnan. Ma ziemisty aromat i nadaje się do picia po posiłku. Herbata usprawnia proces odchudzania hamując syntezę kwasów tłuszczowych i tym samym zapobiegając gromadzeniu się tłuszczu w tkance tłuszczowej. Dodatkowo obniża poziom cholesterolu i cukru we krwi, wzmacnia odporność, oczyszcza organizm z toksyn oraz przyspiesza rozkład alkoholu we krwi.

Jak to przygotować: Na jedną filiżankę 2,5 dcl używamy 1 łyżeczkę pu-erh. Zalać wodą o temperaturze 80-90 stopni i pozostawić napar do zaparzenia na 3-5 minut.


Może zainteresuje Cię:


4. Mięta

Pomaga przy stresie, zwalcza bezsenność, a także jest doskonałym pomocnikiem w odchudzaniu. Szczególnie dzięki temu, że odstrasza ochotę na słodkie i niezdrowe jedzenie, co zapewne wynika z jego zapachu i smaku. Badanie opublikowane w czasopiśmie Neurologic and Orthopedic Medicine wykazało, że wystarczy sam zapach. Osoby, które wdychały olejek miętowy co dwie godziny, odczuwały więcej energii nawet przy zmniejszonym spożyciu energii.

Jak to przygotować: Liście mięty (świeżej lub suszonej) zalać wrzącą wodą, przykryć i zaparzać przez 15 minut. Herbatę możemy pić ciepłą lub zimną, po schłodzeniu działa orzeźwiająco.

5. Czarna herbata

Choć ma inny skład niż herbata zielona czy biała, równie doskonałe działanie wykazuje podczas diety redukcyjnej. Jest bogaty w przeciwutleniacze, znane jako flawonoidy i polifenole. Pomagają one w wytwarzaniu w organizmie krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych, które przyspieszają metabolizm. Ponadto zmniejsza również ryzyko zawałów serca, wyrównuje poziom cukru we krwi, zapobiega skurczom żołądka i pomaga zwiększyć koncentrację.

Jak to przygotować: Podlewaj herbatę wodą tuż poniżej punktu wrzenia, czyli podgrzaną do temperatury 90-95°C. Zaparzamy przez 3-5 minut.

6. Herbata Oolong

Oolong to klasyczna chińska herbata o mocnym aromacie i niezwykłym smaku. Posiada dużą zawartość kwasu gamma-aminomasłowego, który korzystnie wpływa na nasze zdrowie. Między innymi zmniejsza stres i niepokój, rozwiązuje bezsenność, pomaga przy bólach głowy. Jednocześnie obniża ciśnienie krwi i poziom cukru we krwi. Herbata zawiera także katechiny, które wspomagają zdolność organizmu do rozkładania tłuszczu, oraz polifenole, które utrzymują metabolizm nawet wtedy, gdy schudliśmy. Dzięki temu będzie mógł utrzymać prawidłową wagę.

Jak to przygotować: Na 6–8 gramów herbaty zalać 0,3 l wody o temperaturze 85°C. Pozwól mu parzyć przez około 2 minuty.

7. Herbata imbirowa

Imbir wzmacnia odporność, pomaga przy grypie i przeziębieniu, łagodzi nudności, wspomaga krążenie krwi. Niektóre badania pokazują, że przedłuża uczucie sytości, a także pomaga regulować poziom cukru we krwi. Jest to istotne w utrzymaniu optymalnej masy ciała.

Jak to przygotować: Obierz kawałek (ok. 0,5 cm) imbiru i zetrzyj go do szklanki. Dodać sok z cytryny, łyżeczkę miodu i zalać gorącą, ale nie wrzącą wodą. Pij ciepłe 2 razy dziennie.


Może zainteresuje Cię:


8. Rooibos

Rooibos wytwarzany jest z południowoafrykańskiej rośliny Aspalathus linearis. Jest bogaty w przeciwutleniacze aspalatynę i notofaginę, które chronią przed szkodliwymi rodnikami. Pomaga zrównoważyć poziom cukru we krwi, wzmacnia układ odpornościowy, poprawia trawienie oraz łagodzi stany lękowe i depresję. Choć ma słodki smak, nie zawiera prawie żadnych kalorii. Świetnie tłumi apetyt.

Jak to przygotować: Jedną czubatą łyżeczkę rooibos zalać wrzątkiem i pozostawić w zakrytej filiżance na 3 do 5 minut. Jeśli zależy nam na mocniejszym smaku, możemy zaparzać ją dłużej, herbata nie stanie się gorzka i nie straci nic na swoich właściwościach. Możemy pić na ciepło lub na zimno.

9. Herbata z kurkumy

Ostatnio dużą popularnością cieszy się kurkuma, zwana szafranem indyjskim. Na Dalekim Wschodzie od czasów starożytnych przypisywano mu magiczne właściwości, w naszym kraju odkryto go dopiero w ostatnich dziesięcioleciach, głównie jako przyprawę do potraw. Głównym składnikiem kurkumy jest żółty barwnik kurkumina, który zawiera substancje korzystne dla zdrowia. Obniża poziom cholesterolu, oczyszcza krew, wzmacnia serce, działa jak probiotyk. Pozytywnie wpływa na psychikę i działa przeciwdepresyjnie, wspomaga produkcję żółci, a także działa przeciwcukrzycowo i otyłości. Pijąc herbatę z kurkumą, łatwiej i szybciej schudniesz, a także docenisz dobroczynny wpływ na skórę.

Jak to przygotować: Zmieszaj pół łyżeczki kurkumy i taką samą ilość imbiru i cynamonu z łyżeczką miodu i łyżeczką oleju kokosowego, aby powstała pasta. Zalać gorącą wodą i wymieszać. Zalecana dawka to dwie filiżanki dziennie.

10. Biała herbata

Biała herbata pochodzi z tej samej rośliny, co herbata czarna i zielona, ​​ale liście zbiera się, gdy są jeszcze młode, zanim się rozwiną. Co więcej, nie są one w żaden sposób poddawane obróbce, są jedynie suszone. Od innych herbat różni się smakiem od łagodnego do słodkiego. Znana jest przede wszystkim ze swojego silnego działania antyoksydacyjnego, ale ponieważ pobudza lipolizę, czyli spalanie istniejącej tkanki tłuszczowej, może być także świetnym pomocnikiem w diecie redukcyjnej.

Jak to przygotować: Zalać herbatę wodą podgrzaną do 70°C. Pozwól parzyć maksymalnie 3 minuty, w przeciwnym razie zrobi się gorzka.

Nasza wskazówka: Aby mieć pewność, że herbata jest naprawdę wysokiej jakości, kupuj ją w herbaciarni lub innym specjalistycznym sklepie. Preferuj herbaty sypkie zamiast porcjowanych i zawsze używaj do ich nalewania świeżej, zimnej wody, którą podgrzejesz.


Odkryj jeszcze więcej ciekawych artykułów, przepisów i filmów!

Dietetyk: Jedzenie ziemniaków podczas diety?

Witam

mówią, że ziemniaki to katastrofa, jeśli chodzi o utratę wagi. Dużo węglowodanów… Czy to prawda? Czy naprawdę chcesz ich całkowicie uniknąć? Ewentualnie jak je przygotować, żeby były jak najzdrowsze?


Dzień dobry, drogi czytelniku,

menu redukcyjne powinno być m.in. urozmaicone. Oznacza to, że jeśli zafundujesz sobie wysokiej jakości ziemniaki od uczciwych domowych hodowców, odpowiednio je dostosujesz i połączysz z innymi produktami, to na pewno nie nazwałbym tego katastrofą. Przeciwnie. Jeśli jednak często podajesz na talerz tradycyjne puree ziemniaczane z masłem i mlekiem, albo chipsy ziemniaczane czy frytki, to oczywiście jest to problem. Ale wyjaśnijmy sobie sprawę.



Jeden średniej wielkości pieczony ziemniak ze skórką zawiera 160 kcal, 0,2 g tłuszczu, 4,3 g białka, 36,6 g węglowodanów i 3,8 g błonnika. Ponadto zawiera także 28% zalecanego dziennego spożycia (RDA) witaminy C, 27% ZDS witaminy B6, 26% ZDS potasu, 19% ZDS manganu, 12% ZDS magnezu, fosforu, witaminy B3 i kwasu foliowego. Ziemniaki są także źródłem flawonoidów, karotenoidów i kwasów fenolowych.

Dzięki swojej zawartości odpowiednie spożycie ziemniaków w ramach zdrowej, zróżnicowanej i zbilansowanej diety może przyczynić się do obniżenia ciśnienia krwi czy poprawy trawienia. Oczywiście wartość odżywcza ziemniaków może się różnić w zależności od odmiany, czasu i sposobu przechowywania oraz przygotowania do spożycia.

Zaleca się przechowywanie ziemniaków stołowych w temperaturze od 4 do 5 stopni Celsjusza i wilgotności od 85 do 95 procent. Wcześniej je dokładnie suszymy. Nie umieszczamy ich w lodówce ani w pobliżu cebuli. Nie spożywamy ziemniaków silnie porośniętych i z zielonymi plamami ze względu na duże stężenie toksycznych glikoalkaloidów, takich jak solanina i chakonina.

Jak przygotować ziemniaki? Tutaj również staramy się wybierać produkty wysokiej jakości. Kupując je, wybieramy produkcję słowacką pochodzącą z upraw ekologicznych. Jeśli nie musimy, nie obieramy ziemniaków przed gotowaniem, po prostu je dokładnie myjemy – najwięcej składników odżywczych kryje się tuż pod skórką. Jeśli zajdzie konieczność obrania ich, użyj skrobaka i usuń tylko najcieńszą warstwę skóry. Ważne jest, aby gotować je w niewielkiej ilości wody.

Jeśli chodzi o samo spożycie, najlepiej spożywać je ze skórką. Jeśli nie są odpowiedniej jakości, obieramy je po ugotowaniu. Odpowiednim sposobem przygotowania jest również pieczenie w piekarniku lub gotowanie na parze. Staramy się przygotować ziemniaki jako danie główne i cieszyć się nimi z warzywami lub sałatką warzywną. Jak wspomniano powyżej, ziemniaki zawierają błonnik i dlatego dobrze nasycają. Stanowią jednak również źródło energii, którą możemy spożytkować przed wysiłkiem fizycznym lub bardziej wymagającym wysiłkiem fizycznym.

Powodzenia, Mirka


Na Twoje pytania odpowiada Mgr. Miroslava Suchárová, która przez lata poświęciła się tematyce żywienia jako dziennikarka. W tym okresie zetknęła się z różnymi wskazówkami, opiniami i zaleceniami żywieniowymi, dlatego też postanowiła „oczyścić” i poszerzyć swoją wiedzę w formie kursów żywieniowych. Duży wpływ na nią miało seminarium ze znanym czeskim ekspertem, Mgr. Marcin Jelínek. Między innymi dzięki niemu nauczyła się stosować holistyczne podejście do diety, czyli tworząc jadłospisy brać pod uwagę nie tylko spożycie kalorii, makroskładników i stan zdrowia człowieka, ale także, dla na przykład grupa krwi, działanie kwasowo-zasadowe lub efekt termiczny żywności. Pytania możesz przesyłać na adres plnielanu@plnielanu.sk.


Chcesz przeczytać więcej takich artykułów? Śledź nas także na Facebooku!

Trener Maroš Molnár: Opowiadał o motywacji, celach i odpoczynku

Maroša Molnára możemy rozpoznać z ekranów telewizorów jako uśmiechniętego, sympatycznego i szczególnie inspirującego trenera fitness, który pomógł już niejednej osobie wrócić do formy. Jak wyglądają jego normalne dni i co robi, gdy nie ma na to ochoty?

Ludzie znają Cię głównie z programu telewizyjnego. Jak bardzo zmieniło to Twoje życie?

To bardzo zmieniło moje życie, ponieważ straciłem dużo swojej prywatności. Z jednej strony jest to bardzo miłe, gdy ktoś ocenia Twoją pracę, ale z drugiej strony po drugie, czasami wystarczy. Kiedy ludzie patrzą na Twój talerz, kiedy jest tam pizza i rozmawiają „Czy możesz to zjeść?” Nadal nie rozumieją, że możesz, wiedząc, czego wcześniej trenowałeś. To wciąż plus i minus.

Co byś robił, gdybyś nie został trenerem fitness?

Byłbym albo nauczycielem biologii, którą też studiowałem, albo rzeźbiarzem, albo kucharzem z małym grillem, który nadal gotowałby wspaniałego tatę.

To brzmi naprawdę dobrze. Mimo wszystko wybrałeś sport. Czy byłeś do tego skłonny od dzieciństwa, czy też odnalazłeś swoją drogę dopiero z czasem?

Od początku ciągnęło mnie do sportu, uwielbiam ruch.

Pytam o to również dlatego, że niektórzy ludzie po prostu nie lubią sportu. Mogą pobiegać lub pojeździć na rowerze, żeby schudnąć. Czy sądzisz, że nad taką postawą można pracować?

Zawsze chodzi o nastawienie i priorytety. Mój to sport, ruch i po prostu bycie w formie. Oznacza to dla mnie, że naprawdę żyję i stać mnie na to, na co mam ochotę. Niezależnie od tego, czy wybierasz się na Kilimandżaro, czy pływasz w fiordach. Jeśli ktoś chce coś zmienić, musi to zrobić teraz, bo warunki nigdy nie będą idealne.

Czy jest sport, którego nie lubisz?

Tak, jazda na łyżwach absolutnie mnie zabija. Poza tym nie mam nic przeciwko uprawianiu każdego rodzaju sportu.

Teraz pojawia się pytanie, które z pewnością interesuje wielu. Czy jest już za późno, aby zacząć kształtować letnią sylwetkę?

Nigdy nie jest za późno, oni są tylko wymówki.

Jeśli ktoś zdecyduje się na taki krok, czy istnieje szybki i skuteczny sposób, aby to zrobić?

Idealnym rozwiązaniem jest ustalenie stałego harmonogramu tygodniowego. Kiedy będę ćwiczyć, w jakich dokładnych godzinach i co będę robić. Jasne, dieta jest bardzo ważna. Oddam wszelkie słodycze i pokusy. Zacznę jeść 3 do 5 razy dziennie, żeby nie być głodnym, ale głównie po to, żeby moje porcje były mniej kaloryczne i abym spalał więcej podczas uprawiania sportu.

Trzeba też uwzględnić ćwiczenia wzmacniające z własną masą ciała 2 razy w tygodniu, 1 raz hiit – tabata, 2 razy bieganie po 45 min i może zadziałać.

Czy można schudnąć w domu? Biorąc pod uwagę, że siłownie były zamknięte i kto wie, jaki los je czeka w przyszłości?

Oczywiście, można schudnąć w domu, ale wymaga to więcej wysiłku. Schudnąć można dosłownie wszędzie, wystarczy zwykłe krzesło.

Niektórzy nie widzą efektów już po miesiącu i łatwo jest wpaść w stare nawyki. Jak myślisz, co powoduje utratę motywacji do odchudzania i ćwiczeń? Jak nie ulec pocieszeniu?

Ludzie ważą się, zamiast mierzyć swój obwód, ponieważ to właśnie w tym miejscu najpierw widać zmianę. Są też niecierpliwi, chcą natychmiastowego rezultatu i zapominają, że wszystko ma swój czas.

Jak jest u Ciebie w domu? Czy będąc trenerem zwracasz uwagę także na innych członków rodziny, czy w domu rezygnujesz z rygorystycznych zasad?

Kieruję się swoimi uczuciami i gustami. Jasne, kontroluję to, co jem, ale nie ściśle. Żona po prostu pilnuje, żeby córka jadła warzywa i owoce i w ten sposób już kształtuje dla niej odpowiednie nawyki.

Jakiemu jedzeniu nigdy nie odmawiasz?

Ciasto pończosznicze i liniowe. Reszta jest taka, że ​​jeśli nie mam ochoty, to tego nie zjem.

Jak wygląda Twój relaksujący, relaksujący dzień? Czy to część sportu?

Sport lub spacer to część relaksu. Ale kiedy naprawdę mam dużo do zrobienia, po prostu cały dzień Leżę i sprawia mi to przyjemność. Jednak sport jest dla mnie relaksem, regeneruje siły.

Czy trener i miłośnik sportu miewają dni lub okresy, kiedy nie ma na to ochoty? Jak się wtedy motywujesz?

Jasne, mam okresy, kiedy nie mam na to ochoty. Wtedy albo coś oglądam – najczęściej wyścig na YouTubie i od razu czuję się lepiej. Albo po prostu zaczynam robić chociaż coś na uspokojenie i powoli dodaję więcej i nagle zauważam, że natłuszczam jak szalona. Staram się być nastawiony tak, aby zawsze sprawiało mi to przyjemność, jednocześnie stawiając sobie pewne małe cele. Na przykład będę codziennie robić brzuszki, żeby nie mieć gąbczastych kawałków w koszulce. Tak sobie to mówię i od razu zaczynam zygzakiem ratować życie.


Energii jest także na Facebooku: bądź na bieżąco i nie przegap żadnego ciekawego artykułu

Jak schudnąć w kostiumie kąpielowym? Te 3 aplikacje również Ci pomogą!

Lato to czas, kiedy możemy zobaczyć na sylwetkach ludzi, czy przez ostatnie miesiące po prostu przesiadywali przed telewizorem, czy też dobrze dbali o swoją sylwetkę. Jeśli wydaje Ci się, że nawet z Twoją sylwetką nie jest do końca idealnie, ale jesteś zdeterminowana, żeby coś zrobić z tym zrobić, mamy dla Ciebie rozwiązanie. Spróbuj postawić na technologię i aplikacje mobilne. Pomogą Ci na początku ćwiczeń i wskażą właściwą ścieżkę.

Śledzenie kroków

Jeśli należysz do osób, którym trudno podjąć decyzję o rozpoczęciu ruchu, wypróbuj aplikację, która śledzi liczbę kroków wykonywanych dziennie. Niektóre nowe smartfony mają ją już zainstalowaną bezpośrednio na urządzeniu. Jeśli nie, pobierz dowolną aplikację za pośrednictwem Google Play lub App Store. Po prostu wpisz moduł śledzenia kroków w wyszukiwarce.

Dzięki temu aplikacja będzie śledzić Twój ruch, a co za tym idzie, zapewne czasem też bezlitośnie poinformuje Cię, czy osiągnąłeś zadany cel i liczbę kroków. Wspaniałą rzeczą w tej aplikacji jest to, że powoli zaczyna uczyć Cię, jak się poruszać. Być może nagle wybierzesz do pracy piechotę, a nie samochodem czy komunikacją miejską. A jeśli nie, to przynajmniej zachęci Cię do wyjścia na słońce i spaceru w te letnie dni.

Siedem aktywnych minut

Aplikacja nosząca tę nazwę Siedem koncentruje się na 7-minutowych ćwiczeniach. Być może te 7 minut wydaje się niewystarczające. Ale uwierz nam, jeśli dopiero zaczynasz ćwiczyć, zajmie to dużo czasu. Czasami lepiej wykonać mniej, ale prawidłowo wykonanych ćwiczeń.

Jeden tydzień jest bezpłatny, potem będzie kosztować 4,99 euro miesięcznie przy rocznej subskrypcji. W tym celu otrzymasz przydatne ćwiczenia, które tworzone są w 30-sekundowych odstępach. Mały minus to to, że aplikacja jest w języku angielskim. Jest jednak bardzo intuicyjny, więc odnajdziesz się w nim w mgnieniu oka. Jeśli nie chcesz płacić za aplikację, wypróbuj aplikację 7 Minute Workout, która działa na podobnej zasadzie.

30-dniowe wyzwanie

Aby osiągnąć niezbędny cel, należy zacząć stawiać sobie małe i realistyczne wyzwania. Ich ukończenie będzie motywacją do dalszych ćwiczeń. Znakomitą aplikacją, dostępną także w języku słowackim, jest 30-dniowe wyzwanie. Możesz także wybrać wersję darmową, która z pewnością Ci na początek wystarczy. Pozytywnie oceniamy nie tylko fakt, że aplikacja jest nastawiona na różne trudności, ale także pomoc w prawidłowym wykonaniu tego czy innego ćwiczenia.


Energii jest także na Facebooku: bądź na bieżąco i nie przegap żadnego ciekawego artykułu

Dietetyk: W ten sposób możesz ograniczyć cukier

Witam, mam nadwagę i nadal przybieram na wadze. Chciałabym ograniczyć spożycie cukru i słodzić zdrowiej, ale uwielbiam słodycze i nawet kawy bez cukru nie wypiję. Jak zacząć?

Dasa


Witaj Dasza,

Cieszę się, że zdajesz sobie sprawę, że nadmierne spożycie cukru nie służy zdrowiu fizycznemu, psychicznemu ani sylwetce. Pierwszym kluczem do pozytywnej zmiany jest decyzja. Zrobiłeś to, bo do mnie napisałeś. Teraz czekasz na wdrożenie konkretnych kroków mających na celu ograniczenie spożycia cukru rafinowanego w jadłospisie. Mam dla Ciebie kilka wskazówek, które pomogą Ci zacząć.

Przede wszystkim skupiłbym się na wykluczeniu go z reżimu alkoholowego. Jeśli na co dzień pijesz lemoniady, smakowe wody mineralne, soki czy napoje energetyczne, zamień je na czystą wodę aromatyzowaną owocami lub ziołami. Możesz urozmaicić swój sposób picia niegazowaną wodą mineralną przeznaczoną do codziennego picia lub niesłodzonymi herbatami. To może być pierwsza zasadnicza zmiana.

Jeśli chodzi o użycie go do kawy, nie forsuj się. Jeśli teraz dodajesz do kawy 3 łyżeczki, stopniowo zmniejszaj ilość lub spróbuj. U mnie zadziałało wiele lat temu. Kiedy pozbędziesz się nałogu, sama kawa będzie Ci smakować.

Następnie skup się na wyeliminowaniu cukru znajdującego się w wysoko przetworzonej żywności. Są to popularne na rynku słodycze, takie jak ciasteczka, wafle, czekoladki, słodkie wypieki, ale należy też uważać na cukier ukryty w keczupach, sosach, musztardzie, frytkach, jogurtach owocowych i tym podobnych. Aby wykryć ukryty cukier w żywności, konieczne jest czytanie etykiet. Jeśli znajduje się na pierwszych trzech słupkach w składzie produktu, nie kupuj go. W związku z tym należy pamiętać, że producenci są przebiegli i cukier nie zawsze jest oznaczony nazwą. Alternatywne nazwy to na przykład syrop glukozowo-fruktozowy, maltoza, syrop kukurydziany, karmel i tak dalej.



Kiedy uda się wyeliminować lub chociaż znacząco ograniczyć cukier w żywności wysoko uprzemysłowionej, pozbędziesz się także innych niepożądanych elementów menu, które są w nich reprezentowane. Są to na przykład kwasy tłuszczowe trans, różne konserwanty, barwniki i aromaty.

Jeśli chodzi o zdrowe słodzenie, opinie ekspertów nie są jednomyślne. W domu na przykład do pieczenia wykorzystuję owoce i suszone owoce, takie jak banany czy rodzynki. Oprócz tego mam w spiżarni miód i melasę trzcinową. Z mojego punktu widzenia nie jest tak ważne jakiego rodzaju cukru używasz, ale ile go spożywasz. Według zaleceń WHO zdrowy człowiek nie powinien spożywać więcej niż 25 g dziennie, czyli 6 łyżeczek. Należy jednak pamiętać, że jest to zawartość wszystkich pokarmów spożywanych w ciągu dnia, a nie tylko tego, który dosypujesz do kawy. Należy o tym zawsze pamiętać!

Podsumowując, przypominam, że takie ograniczenie to doskonały pierwszy krok w kierunku zmiany nawyków żywieniowych. Jednak prędzej czy później warto ogólnie dostosować jadłospis tak, aby był zdrowy, urozmaicony i zbilansowany.

Droga Dáško, życzę Ci dużo radości i sił w pokonywaniu przeszkód na drodze do zdrowia i szczupłej sylwetki.

Odniesienie w odniesieniu do

Mirka


Na Twoje pytania odpowiada Mgr. Miroslava Suchárová, która przez lata poświęciła się tematyce żywienia jako dziennikarka. W tym okresie zetknęła się z różnymi wskazówkami, opiniami i zaleceniami żywieniowymi, dlatego też postanowiła „oczyścić” i poszerzyć swoją wiedzę w formie kursów żywieniowych. Duży wpływ na nią miało seminarium ze znanym czeskim ekspertem, Mgr. Marcin Jelínek. Dzięki niemu między innymi nauczyła się stosować holistyczne podejście do diety, czyli uwzględniać nie tylko spożycie kalorii, makroskładników i stan zdrowia człowieka, ale także np. grupę krwi, kwasowo-zasadową działanie lub efekt termiczny żywności podczas tworzenia menu. Pytania możesz przesyłać na adres plnielanu@plnielanu.sk.


Chcesz przeczytać więcej takich artykułów? Śledź nas także na Facebooku!

Dlaczego nie możemy schudnąć? Znamy odpowiedzi

Budowanie sylwetki to trudny cel w każdym wieku. Czasem jednak wydaje się, że można wszystko włożyć w ćwiczenia i dietę, a kilogramy nie znikają. Dlaczego nie możemy schudnąć? Czy to wszystko jest w Twojej głowie? Aby udzielić Państwu właściwych odpowiedzi, zadaliśmy te pytania ekspertom z kilku dziedzin. Oto ich odpowiedzi:

Doktorat licencjat i licencjat Beata Koňařík Bakošová MBA

Terapeuta z platformy do terapii online. W ramach tej usługi możesz powierzyć się ekspertom z bogatym doświadczeniem z zakresu psychologii i poradnictwa w zaciszu własnego domu.

„Odpowiedź znajdujemy w głowie. Nawyki wynikają z naszych przekonań i postaw. Jeśli zmienimy nasze myślenie, zmienimy także nasze nawyki” wyjaśnia terapeuta z internetowej platformy terapeutycznej Hedepy. Oppowinniśmy porozmawiać o motywacji, która jest naszą siłą napędową. Musimy zawsze pamiętać, że zmian dokonujemy dla siebie. Jednak inni też mogą być pomocni w naszych wysiłkach, mając swoje wsparcie.”

licencjat Wiktoria Dubasowa

Terapeuta z platformy do terapii online.

„Utrata wagi często wymaga zmiany stylu życia, nawyków i dostosowania psychicznego. Zbyt duży wysiłek, trauma, samotorturowanie się, porównywanie się z innymi może prowadzić do zaburzeń odżywiania, niezadowolenia, lęku, depresji i tak dalej. Tym musi się zająć specjalista. Aby zmienić wagę, należy wziąć pod uwagę stan zdrowia danej osoby, ustalić odpowiedni tryb życia, odpowiednią ilość snu i regeneracji, zdrową dawkę miłości do siebie i wytrwałości. Ciało i umysł to naczynia połączone, nie można ich rozdzielić. Nie ma jednej drogi do sukcesu.”

MUDr. Mariana Kopernika

posiada certyfikaty z zakresu chirurgii urazowej i plastycznej. Posiada 15-letnie doświadczenie w tej dziedzinie i ponad 3000 zakończonych sukcesem zabiegów. Klinika zajmuje się chirurgią estetyczną.

„Odchudzanie to zjawisko epoki konsumpcyjnej, kiedy mamy nadmiar wysoko odżywczej żywności, napojów i innych pokus oraz brak aktywności fizycznej. Dodaj do tego stres, złe nawyki i mamy przepis na „opony”. Zatem utrata wagi polega po prostu na przeciwstawianiu się tym pułapkom. Jeżeli nadwaga posunie się za daleko, nawet aktywność fizyczna czy dieta bez fachowego nadzoru może być niebezpieczna dla zdrowia. Liposukcja pomoże na problematyczne opuszki w niektórych miejscach, genetyka odgrywa tutaj dużą rolę. Liposukcja jest najodpowiedniejsza, a jej efekt najpiękniejszy, gdy tylko chirurgicznie dopracujemy szczegóły. Zwykle jednak nie jest to możliwe bez kształtowania sylwetki poprzez ruch.

Certyfikowani trenerzy Dávid i Veri

Dávid i Veri to doświadczeni trenerzy, którzy założyli program. Uczą swoich klientów, jak prawidłowo ćwiczyć, kiedy jest na to najlepszy czas i jak postrzegać swoje ciało. Oferują program online, więc każdy może wziąć w nim udział z domu.

„Problem również polega na tym, więc określiłbym go jako problem związany z nawykami, które musimy stopniowo zmieniać w naszej głowie. Często ludzie chcą schudnąć jak najszybciej, najlepiej od razu, a zapominają, że nie przybrali na wadze z dnia na dzień, ale też zajęło to wiele lat. Ludzie kaszlą na siebie od 20, 30, 40 lat i nagle chcą cudu w postaci magicznej różdżki na odchudzanie. Nie ma dróg na skróty i zawsze chodzi o stopniową zmianę nawyków.

Jak mówimy, odchudzanie to nie fizyka atomowa, to jedynie połączenie aktywnego ruchu i odpowiednio dobranej aktywności fizycznej w połączeniu z odpowiednio skomponowaną dietą. Redukując wagę, nie powinnam czuć, że teraz cierpię, ale powinnam cieszyć się tą zdrową podróżą przez całe życie”.

MUDr. Jan Vojáček, CFMP

ukończył studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Palackiego w Ołomuńcu. Wydał książkę Sztuka bycia zdrowym czy Zdecyduj się być zdrowym. Obecnie zajmuje się medycyną funkcjonalną, w której stosuje indywidualne podejście do każdego pacjenta.

„Waga i kształt ciała kontrolowane są przez metabolizm i hormony. Znajdują się one pod głównym wpływem psychiki oraz biorytmów i czynników zaburzających gospodarkę hormonalną. Psyche to obszerny rozdział na całą książkę. Biorytmy dotyczą głównie snu i warunków oświetleniowych, tj. naturalnego i sztucznego, niebieskiego światła. Substancje zaburzające gospodarkę hormonalną to szerokie spektrum substancji występujących w niektórych produktach spożywczych, kosmetykach i innych.”


Energii jest także na Facebooku: bądź na bieżąco i nie przegap żadnego ciekawego artykułu