W tym roku na świąteczny obiad lepiej nie jeść kawioru ani jesiotra. Powód jest bardzo konkretny i bardzo ważny.
Na świąteczne obiady i lunche kawior i jesiotr często trafiają na stół jako soczyste i luksusowe potrawy które doskonale wpisują się w imprezowy klimat. Ale w tym roku istnieje bardzo dobry powód, aby unikać ich zakupu.
Kiedy kupujesz jedzenie, jest ono dobre ustalić jego pochodzenie i sposób, w jaki pojawia się na rynku. Aby dokonać etycznego i świadomego zakupu, musisz znać pewne elementy.
Ostatnio badacze z Leibniz Institute for Zoo and Wildlife Research w Berlinie przeprowadzili badania, które wywołały co najmniej konsternację. Badanie rozpoczęło się od analizy 149 próbek kawioru i jesiotra pochodzących z Rumunii, Bułgarii, Serbii i Ukrainy i doprowadziło do poważnego odkrycia.
Występuje jeden naruszenie obowiązujących przepisów na produkcję i sprzedaż tych produktów. 21% analizowanych próbek pochodziło od dzikiego jesiotra. Naruszenie dotyczy przepisów CITES dotyczących handlu i etykietowania. Aż 32% miało wprowadzające w błąd oznakowanie, które nieprawidłowo wskazywało ich pochodzenie, na przykład przedstawiało jesiotra jako dzikiego, choć w rzeczywistości pochodził z akwakultury.
Kawior i jesiotr: w Europie duży procent jest nielegalny
Normy europejskie obowiązujące od końca lat 90-tych wymagają ich sprzedaży wyłącznie kawior i jesiotr hodowane w akwakulturze. Ale nie zawsze są one całkowicie szanowane.
Na rynku dominuje wiele nielegalnych praktyk i nie zawsze łatwo jest wykryć oszustwo. CITETYlub Konwencja o międzynarodowym handlu gatunkami zagrożonymi, stara się chronić jedyne 4 gatunki jesiotra występujące w Europie. Chodzi o Beluga lub Huso Huso, Acipenser gueldenstaedtii, potem jest gwiaździsty Acipenser i Acipenser rhutenus zamieszkujące Morze Czarne i dolny Dunaj.
Nawet jeśli chodzi o etykietowanie, przepisy, które weszły w życie w 2000 r., są precyzyjne i szczegółowe oraz wymagają, aby produkt był identyfikowany w jasny i przejrzysty sposób. Dzięki analizom genetycznym prowadzonym na badanych próbkach naukowcom udało się odkryć powszechnie popełniane nieprawidłowości. W większości przypadków zasady CITES nie są przestrzegane.
Lokalnym rybakom nie wolno unikać, ze względu na: desperacka pogoń za zyskiem, aby zebrać kawior lub złowić dzikiego jesiotra. Może się to również zdarzyć, ponieważ kontrole nie są silne i rygorystyczne a badania, takie jak te prowadzone w Instytucie Berlińskim, są bardzo drogie i dlatego są rzadko przeprowadzane.
Świadomość istnienia tych nieprawidłowości z pewnością daje do myślenia i pozwala na to zdecydować, czy kupować produkty wątpliwego i nielegalnego pochodzenia, czy też ich unikać w celu zwiększenia rynku, który powoduje poważne szkody dla środowiska.