Luksusowe marki zamieniają Madryt w złotą milę piękna

Powiązane wiadomości

„Gdyby 20 lat temu zapytano mnie, gdzie w Hiszpanii chciałbym otworzyć swoją firmę dombez wątpienia wybrałbym Barcelonę. Ale już nie: Madryt szuka swojej pozycji wśród wielkich miast światarazem z Paryżem, Londynem czy Mediolanem.” To stwierdzenie Didiera Guillonaprezes i dyrektor kreatywny szwajcarskiej grupy Valmont, jest dobrym odzwierciedleniem tego, co dzieje się w stolicy Hiszpanii.

The Najbardziej ekskluzywne marki kosmetyczne świata rozpoczęły swoje otwarcie w Madrycie butiki w stylu słynnych paryskich przestrzeni, w których sprzedaje się nie tylko luksusowe kosmetyki i perfumy, ale także oferuje spersonalizowane doświadczenia: od rozkoszowania się zabiegiem w kabinie po wygrawerowanie butelki zapachu inicjałami klienta.

Ostatnim, który wylądował, była właśnie marka Guillona – która od lutego ubiegłego roku dodała La Maison Valmont w Madrycie do tych, które miała już w Monachium, Berlinie, Lozannie, Paryżu, Nowym Jorku, Tokio i chińskich miastach Chengdu, Kantonie, Hongkongu i Szanghaju – ale wcześniej Guerlaina albo Sisleya. W ten sposób stolica Hiszpanii staje się jedną z nowych złotych mil piękna w Europie.

Zacznijmy od przykładu nowego Maison Valmont w Madrycie. Ta wyrafinowana przestrzeń zajmuje powierzchnię 220 metrów kwadratowych przy ulicy Jorge Juan, w samym sercu dzielnicy Salamanca. „Tutaj oferujemy Doświadczenie 360 ​​stopni”, wyjaśnia zespół ds. komunikacji. Już od wejścia widać gabloty, w których kremy, produkty do makijażu i perfumy trzech marek grupy (Valmont, L’Elixir des Glaciers i Storie Veneziane) wyeksponowane są niczym biżuterię.

Idąc dalej, dotrzesz do małego salonu ozdobionego sofami i niskim stołem z tacą z makaronikami; kącik zaprojektowany tak, aby zapewnić sobie większą prywatność. Pozostałą część lokalu zajmują dwa gabinety zabiegowe (Gabinet Urody, o czym można przeczytać na tabliczce wiszącej na drzwiach każdego z nich). „Z okazji otwarcia naszego maison maison stworzyliśmy dwa specjalne zabiegi, jeden miejski i drugi dla mężczyzn” – wyjaśniają, dając jasno do zrozumienia, że ​​oni również Chcą przyciągnąć męską publiczność.

Niezależnie od tego, czy są to mężczyźni, czy kobiety, jasne jest, że ci, którzy zbliżą się do tej świątyni piękna, będą ludzie o wysokim poziomie ekonomicznym: Na przykład zabieg Elixir de Glaciers trwa 90 minut i kosztuje 395 euro. Ale nie tylko portfel się liczy, ale także umiejętność docenienia luksusu w jego najlepszym wydaniu. „W tym miejscu sprzedajemy emocje” – podkreśla Didier Guillon, który oprócz tego, że jest biznesmenem, jest także artystą. „I mamy wartości: tak bronimy trwałości lub efektywnościdzieje się tak dlatego, że naprawdę się stosujemy”.

Pierwszy butik przez Guerlaina

Bardzo blisko, przy ulicy Serrano, Guerlain otworzył swój pierwszy sklep w ostatnie Święta Bożego Narodzenia. butik z Hiszpanii (do tej pory robiła to francuska firma rogi w El Corte Inglés, ale nie w takim sklepie). W nowej przestrzeni Madrytu, którą oferują dostosowane doświadczeniatakie jak aromatyczna konsultacja w celu określenia profilu węchowego klienta, grawerowanie wiadomości na osłonkach szminek lub zakup sztuk z limitowanej edycji.

Ten butik Inspirowany jest Polami Elizejskimi w Paryżu, otwartymi ponad sto lat temu, które stały się miejscem pielgrzymek pielgrzymów. uzależnieni od piękna całego świata. Oprócz Madrytu jedynie Bruksela i Londyn mają zaszczyt posiadać przestrzenie na obraz i podobieństwo Paryżanina, a wkrótce do listy dołączy Mediolan. Sandra Vogeler, dyrektor generalna Guerlain Spain, wyjaśnia otwarcie sklepu w Madrycie: „To projekt, który nosiliśmy od dawna i który w końcu udało nam się zrealizować. To, że klient może wybierać spośród stu zapachów marki, jest możliwe tylko we własnej przestrzeni, gdzie konsultacja pozwoli mu znaleźć perfumy, które naprawdę go ekscytują. Ponadto, A Niezbędne są spersonalizowane porady dotyczące leczenia i makijażu”.

Według Vogelera usługi te są przeznaczone dla „kosmopolitycznej, wymagającej i kochającej piękno publiczności; „Klient jest coraz bardziej świadomy i bardziej wymagający.” I dodaje: „Mając prawie 200-letnie dziedzictwo, potrzebowaliśmy ekskluzywna przestrzeń, w której możemy wyrazić nasze know-how w wyjątkowy sposób, odzwierciedlający naszą historię i związek ze sztuką.”

Dom Sisleyów

Sztuka to także fundamentalna część Maison Sisley, który otworzył swoje drzwi przy Claudio Coello Street w lipcu 2020 roku. Założycielami marki, rodzina d’Ornano, są kolekcjonerzy rozwinęli także rolę mecenasów różnych artystów i ten duch przenika przestrzeń Madrytu. W jednym z pomieszczeń znajduje się na przykład stół ze szkła i brązu autorstwa polskiego rzeźbiarza Bronisława Krzysztofa oraz szezlong namalowany przez artystkę Elżbietę Radziwiłłową, również Polkę.

„W Maison Sisley staramy się, aby wszyscy klienci czuli się bardzo dobrze i Oferujemy szczegółową usługę.”– podkreśla Cristina Alonso, odpowiedzialna za szkolenia i promocję sprzedaży. Bordeaux i Monachium, między innymi, również mają przestrzenie o tych cechach, wszystkie inspirowane oryginalnym domem w Paryżu, który powstał w 2017 roku. „Wszechświat Sisley jest doświadczany w równym stopniu w Madrycie i Paryżu. Obydwa ośrodki znajdują się w najlepszej części miasta, protokoły oferowane w kabinie są takie same, podobnie jak usługi świadczone w butiku” – podkreśla rzecznik.

Luksus w Madrycie

Sandra Vogeler i Cristina Alonso zgadzają się z Didierem Guillonem, wskazując na siłę Hiszpanii w ogóle, a Madrytu w szczególności, jeśli chodzi o branżę luksusowych kosmetyków. „Cieszymy się, że możemy przyczynić się do „zwiększyć ofertę luksusową w Hiszpanii”mówi Vogeler. „W naszej centrali w Paryżu zdecydowano, że pierwszy Maison Sisley w Hiszpanii musi znajdować się w Madrycie i tak też się stało” – dodaje Alonso.

Podobnego odczytania dokonuje Cayetana Vela Sánchez-Merlo, założycielka Luxurycomm – firmy projektującej strategie cyfrowe dla marek luksusowych, mającej wśród swoich klientów ośrodki krajowe, takie jak kosmetyczka Maribel Yébenes czy chirurg plastyczny José Luis. del Yerro i innych obcokrajowców, takich jak Clinique La Prairie albo Hotel Cztery Pory Roku. „W ostatnich miesiącach Madryt stał się kierunkiem inwestycji dla dużych międzynarodowych grup” – potwierdza Vela. „Ponadto luksusowe piękno przeżywa pełny rozwój po zmianie nawyków, które wszyscy przyjęliśmy w związku z okolicznościami ostatnich lat” – dodaje.

Fasada Maison Sisley w Madrycie.

Sprawa Cztery pory roku To jest paradygmatyczne. Zostało otwarte pod koniec 2020 roku, z fasadami skierowanymi w stronę centralnych ulic Sewilli i Alcalá. Mimo pandemii już go nie ma konsolidacja jako moje miejsce Ze stolicy, w ramach której nawiązywane są synergie z innymi luksusowymi markami (Guerlain, nie wchodząc dalej, zorganizowała tam prezentację prasową swojej kolekcji perfum L’Art & La Matière). W tym hotelu mieści się spa największy kompleks miejski w Hiszpanii, z basenem o powierzchni 14 metrów kwadratowych. Powołaniem Four Seasons jest przyjmowanie turystów krajowych i międzynarodowych, ale pragnie także przyciągnąć mieszkańców Madrytu, dlatego oferuje programy członkowskie, aby cieszyć się spa bez konieczności pobytu w hotelu.

Odnosić się do Clinique La Prairie, to szwajcarska luksusowa klinika estetyczna – była pionierem w stosowaniu terapii komórkowej spowalniającej proces starzenia – która w 2020 roku również zdecydowała się na otwarcie swojej siedziby w Madrycie, w tym przypadku przy reprezentacyjnej ulicy Fortuny. „Hiszpania stała się wielką atrakcją i wielką szansą dla turystyki wellness” – podkreśla Cayetana Vela.

Jednym z przedsiębiorców, który bardzo wcześnie dostrzegł tę szansę, jest centrum urody zlokalizowane przy Paseo de la Castellana (niedawno otworzyło kolejną lokalizację w Marbelli), które jest odwiedzane przez takie gwiazdy jak Maribel Verdú, Marta Hazas czy Paula Echevarría. De la Vega tak analizuje pojawienie się Valmonta, Sisleya czy Guerlaina w naszym kraju: „Duże firmy kosmetyczne, które wcześniej sprzedawały wyłącznie w perfumeriach lub dużych centrach handlowych, zdają sobie sprawę, że posiadanie własnego domu i Przeprowadzanie zabiegów lub warsztatów węchowych pozwala Ci zademonstrować, co naprawdę potrafią Twoje produkty.. Z drugiej strony wszyscy wiemy, że Madryt taki jest w ogniui to przyciąga.”

Ponad pięć lat temu Tacha osiedlił się w najbardziej luksusowej części stolicy, zaczynając od Plantío na obrzeżach. Jej założycielka zapewnia, że ​​po ustaniu pandemii „od stycznia wszystko zaczęło się układać, poczuła się ogromna radość”. Ten uprzywilejowany obserwator ruchu branży kosmetycznej w stolicy twierdzi, że „ludzie stawiają na dobra kondycja, czuć się dobrze.” I jak podkreśla przewodniczący grupy Valmont: „Do Madrytu nie przyjeżdża się już tylko do Prado”. Coraz częściej ludzie przyjeżdżają do Madrytu, aby cieszyć się najbardziej ekskluzywnym pięknem na świecie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *