Ciężarna Brytyjka urodziła w śpiączce spowodowanej rzadką chorobą, a kiedy się obudziła, jej życie nie było już takie samo.
Jak podaje Wales Online, 31-letnia Becky Prout była w 27 tygodniu ciąży, kiedy jej stan zaczął się gwałtownie pogarszać.
Jej partner, Chad Malling, twierdzi, że 22 lipca, gdy jedli kolację w restauracji, jego kochanek nagle zaczął dziwnie się zachowywać.
Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie lekarze poradzili jej, aby została na noc, ta jednak odmówiła i wróciła do domu.
Kilka dni później Brytyjka miała dwa ataki, po jednym z nich ratownicy musieli ją reanimować.
Po niepokojącym zdarzeniu została zabrana do szpitala i wprowadzona w sztuczną śpiączkę.
Kilka tygodni później, 18 sierpnia, w związku z powikłaniami w ciąży, lekarze podjęli decyzję o wykonaniu pacjentce cięcia cesarskiego.
Jej partner dodaje, że w szpitalu okazało się, że jego ukochana cierpi na niezwykle rzadką chorobę. „Na świecie odnotowano tylko 30 zgłoszonych przypadków” – wyjaśnia.