Jak przestać kontrolować swoją drugą połówkę i po prostu być szczęśliwym




Zdjęcie: istockphoto.com

Czy Twój partner często wspomina, że ​​masz maniaka kontroli? Czy czujesz się źle, gdy sprawy nie układają się tak, jak tego oczekiwałeś? Zwykle za każdą kompulsywną cechą naszego zachowania kryje się jakiś głęboko ukryty problem. Są to jednak ściśle określone powody, których nie można rozpatrywać ogólnie, ale wymagają osobistej analizy.

Dziś pokażemy Ci kilka sposobów na pozbycie się maniakalnego poczucia kontroli, które zatruwa zarówno Ciebie, jak i Twoich bliskich. Czyli w skrócie – jak być szczęśliwym, nawet jeśli nie wszystko idzie zgodnie z planem.

1. Zanurz się w nieprzyjemnym uczuciu, gdy sprawy wymknęły się spod Twojej kontroli, i zbadaj je

Znasz miłe bułgarskie przysłowie „Klin zabija” – jest to część leczenia większości stanów obsesyjno-kompulsywnych. W momencie, gdy sprawy zaczną wymykać się spod Twojej kontroli i poczujesz, że wypełnia Cię uczucie złości, nie rób nic innego, jak tylko zanurz się w tym uczuciu i zacznij je badać – co dokładnie wytrąciło Cię z równowagi, jak przerażająca jest ta sytuacja, czy będą z niej jakieś trwałe konsekwencje?

2. Jak rozsądne są Twoje oczekiwania?

Bądź ze sobą szczery i odpowiedz na pytanie: Czy balansujesz na cienkiej granicy między byciem zorganizowanym a doprowadzaniem wszystkich wokół do szaleństwa swoją kontrolą? Wiedzieć, czego się chce, to jedno, a wymagać tego od innych, nie pozwalając im mieć na żaden temat własnego zdania, a potem karać ich za niespełnienie Twoich oczekiwań.

3. Określ, które bitwy są dla Ciebie naprawdę ważne

Niezwykle ważne jest, aby wiedzieć, które bitwy są dla Ciebie naprawdę ważne do stoczenia, a z których zrezygnowałbyś. Na przykład, jeśli oczekujesz, że Twój mąż umyje naczynia zaraz po Twoim jedzeniu, ale on zaczyna robić coś innego i zostawia je na później, zastanów się, jak ważne jest dla Ciebie, aby wykazać się w tym konflikcie i czy możesz tego uniknąć.

4. Co w ogóle jest słuszne?

Pozbądź się myśli, że nie zrobisz tego dobrze, jeśli nie zrobisz tego sam. Co w ogóle jest słuszne i kto ustala dokładne brzmienie tej definicji? Spróbuj pewnego dnia dać odpocząć swojemu instynktowi krytyki i zastąpić go pochwałą. Przez 24 godziny wyrażaj swojemu partnerowi różne powody wdzięczności. Będzie to dla niego budujące, a dla Ciebie będzie to forma terapii antystresowej.

5. Magiczne słowo „proszę”

Kiedy zamawiasz swojej drugiej połówce: „Chcę, żebyś wyjął naczynia ze zlewu”, brzmi to tak, jakbyś miał służącą, której rozkazujesz. To niszczy godność nie tylko mężczyzny, ale także kobiety. Po prostu powiedz: „Proszę, napraw zmywarkę, bo jestem bardzo zmęczony”. W ten sposób możesz poczuć partnerstwo, a nie histerię dominującej kobiety.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *