(P) Jak zapachy wpływają na nastrój

Czy zastanawiałeś się kiedyś, że zapachy mogą oddziaływać nie tylko na zmysły węchu? Czy ten ulubiony zapach może mieć wpływ na Twój nastrój? Prosta odpowiedź brzmi: tak, ale przyczyny mogą nie być takie, jakich oczekujesz.

Rachel S. Herz, adiunkt psychologii na Brown University, podaje następujące wyjaśnienie: Zapachy na różne sposoby wpływają na nastrój, wydajność i zachowanie ludzi, ale nie dlatego, że działają na nas jak narkotyk. Dzieje się tak, ponieważ przechodzimy przez nasze doświadczenia z nimi.

Aby zapach wywołał jakąkolwiek reakcję, musimy najpierw nauczyć się kojarzyć go z wydarzeniem. To wyjaśnienie wpływu zapachów na nas opiera się na tak zwanym uczeniu się skojarzeniowym, czyli procesie, w wyniku którego jedno wydarzenie lub przedmiot zostaje powiązane z innym na skutek wcześniejszych doświadczeń jednostki.

Powiązane zdarzenie jest wówczas w stanie uzyskać odpowiedź warunkową dla sytuacji początkowej. W przypadku węchu proces ten można rozumieć następująco: nowy zapach jest wyczuwany w kontekście bezwarunkowego bodźca, takiego jak zabieg chirurgiczny w szpitalu, co powoduje bezwarunkową reakcję emocjonalną, taką jak niepokój. Zapach staje się wówczas warunkowym bodźcem dla tego doświadczenia szpitalnego i nabywa zdolność wywoływania warunkowanej reakcji lękowej, gdy spotka się go w przyszłości. Mechanizm ten wyjaśnia zarówno, w jaki sposób zapachy stają się przyjemne lub nieprzyjemne, a także to, jak mogą wywoływać emocje i nastroje.

Istnieje silna neurologiczna podstawa wyjaśniająca, dlaczego zapachy wyzwalają połączenia emocjonalne. Neurologiczne substraty węchu są specjalnie zaprojektowane do uczenia się skojarzeniowego i przetwarzania emocjonalnego. Opuszki węchowe są częścią układu limbicznego i łączą się bezpośrednio ze strukturami limbicznymi, które przetwarzają emocje (ciało migdałowate) i uczenie się skojarzeniowe (hipokamp). Żaden inny system sensoryczny nie ma tak bliskiego połączenia z neuronalnymi obszarami emocji i uczenia się poprzez skojarzenia.

Zarówno badania z udziałem dzieci, jak i badania międzykulturowe dostarczają mocnych dowodów na to, że reakcji na zapachy uczymy się poprzez mechanizmy skojarzeniowe. Szereg badań wykazało, że nauka zapachu rozpoczyna się przed urodzeniem, kiedy związki aromatyczne z diety matki przedostają się do płynu owodniowego i są wchłaniane przez rozwijający się płód.

W badaniach, w których monitorowano spożycie przez matki różnych substancji zapachowych, takich jak czosnek, alkohol czy dym papierosowy w czasie ciąży, stwierdzono, że ich dzieci preferują te zapachy w porównaniu z dziećmi, które nie miały z nimi kontaktu.

Te wcześnie wyuczone preferencje wpływają również na preferencje żywieniowe i smakowe w późniejszym dzieciństwie, a nawet w wieku dorosłym. Należy pamiętać, że smak jest wytwarzany głównie przez zapach, a smak tylko przyczynia się do odczuwania soli, kwaśności, słodyczy, goryczy i słoności.

Karmienie piersią, oprócz dostarczania składników odżywczych, to także szansa na bliski kontakt fizyczny i więź emocjonalną pomiędzy matką a dzieckiem. Zatem rola emocji jest oczywista w uczeniu się skojarzeniowym w kontekście jedzenia.

W połowie lat 60. w Wielkiej Brytanii dorosłych respondentów poproszono o ocenę szeregu powszechnych zapachów. Podobne badanie przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych pod koniec lat 70. XX w. W obu przypadkach uwzględniono zapach golmierzu, który w badaniu brytyjskim uzyskał jedną z najniższych ocen przyjemności. Natomiast w badaniu amerykańskim uzyskało ono najwyższą ocenę przyjemności.

Historia może wyjaśnić tę różnicę. W Wielkiej Brytanii zapach golmierzu kojarzy się z lekarstwami, a szczególnie uczestnikom badania z 1966 r. z lekami przeciwbólowymi, które były popularne podczas drugiej wojny światowej (okresu, którego ci ludzie nie pamiętają). Natomiast w USA zapach Wintergreen to wyłącznie zapach cukierków, co ma bardzo pozytywne konotacje.

Aby przetestować pogląd, że reakcji na zapachy uczymy się w zależności od kontekstu emocjonalnego, w którym są one po raz pierwszy bezpośrednio postrzegane, przeprowadzono badanie, w którym nowy zapach powiązano z pozytywnym lub negatywnym doświadczeniem emocjonalnym.

Stwierdzono, że po przeprowadzeniu procedury skojarzeń oceny przyznane testowanemu zapachowi różniły się w zależności od towarzyszącej mu emocji; sprawianie, że zapach będzie postrzegany jako dobry lub zły, w zależności od sparowanych doświadczeń uczestnika.

Jednym z przypadków, w którym węchowe cechy sensoryczne mogą mieć niewyuczony wpływ, jest sytuacja, gdy zapachy są drażniące (np. amoniak), a zatem dyskomfort jest odczuwany w tym samym czasie, gdy pojawia się wrażenie zapachu, które ma miejsce, gdy zapach stymuluje dodatkowo nerw trójdzielny do wywołania wrażenia węchowego.

Wiele zapachów powoduje stymulację nerwu trójdzielnego w różnym stopniu i subiektywne rozróżnienie pomiędzy czystym zapachem a podrażnieniem nerwu trójdzielnego nie jest możliwe. Sytuacje te wyjaśniają, dlaczego dana osoba mogła doświadczyć natychmiastowego odrzucenia przez pewną osobę.

Kontekst, w którym pojawia się zapach, również może mieć istotny wpływ. Jeśli nie spodziewasz się określonego zapachu w określonej sytuacji, możesz zareagować na niego znacznie bardziej negatywnie niż zwykle. Na przykład, jeśli myślisz, że pijesz z kieliszka wina, podczas gdy w rzeczywistości przez pomyłkę popijasz wodę ze szklanki; nigdy nie piłeś wina z tak złego roku!

NA TYM SAMYM TEMACIE






Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *