Nie zapomnij chronić oczu nawet zimą: Czy swędzą, pieczą lub łzawią? Doradzimy Ci, co pomoże

Oczy są najcenniejszym narządem zmysłów. Ich ochrona jest dla nas oczywistością podczas słonecznych, letnich dni. Zima to także duże obciążenie dla naszych oczu i choć słońca jest mniej, promieniowanie UV nie znika, a znaczna jego część odbija się od pokrytej śniegiem ziemi. Czy wystarczająco dbasz o ochronę oczu w obliczu nadchodzącego mrozu i śniegu? Jak chronić oczy zimą, kiedy światło dzienne jest bardziej stonowane? Farmaceutka Adriána Fechová udzieli Państwu porad dotyczących zimowej pielęgnacji oczu.

Skoncentruj się na ochronie oczu nawet zimą

Jeśli nadmiernie obciążasz oczy, możesz to odczuć w postaci podrażnienia, swędzenia i pieczenia oczu, bólów głowy, ogólnego zmęczenia i wyczerpania. Zamknięte, ogrzewane pomieszczenia, przejścia z zimnego do ciepłego otoczenia i praca z komputerem niekorzystnie wpływają na oczy. Zimą oczy są nie tylko suche, ale także zaczerwienione i podrażnione, przez co mogą wytwarzać więcej łez niż zwykle.

Okulary przeciwsłoneczne pomogą

Zimą należy chronić oczy w taki sam sposób, jak latem, zwłaszcza gdy jest słonecznie i bezchmurnie. „Wtedy zdecydowanie powinniśmy sięgnąć po okulary przeciwsłoneczne. Wysokiej jakości to te, które są w stanie wychwycić od 99 do 100% promieniowania UV. Nosząc je zapobiegamy występowaniu tzw. ślepoty śnieżnej, która znacznie podrażnia oczy i uszkadza spojówki. – radzi farmaceuta.

Można również uniknąć uczucia suchości oczu w ogrzewanych zimą pomieszczeniach. Rozwiązaniem jest zastosowanie w pomieszczeniach nawilżaczy powietrza. Niektórym wystarczy nawet domowy trik, czyli położenie mokrych ręczników na kaloryferach. Przyczyną suchości oczu jest szybsze odparowywanie łez, szczególnie w ogrzewanych pomieszczeniach. Czy masz wrażenie, że masz piasek lub ciało obce w oku? Prostym i skutecznym sposobem na wyeliminowanie tych problemów jest, oprócz wspomnianych już porad, także stosowanie nawilżających produktów pod oczy.

Sztuczne łzy i krople żelowe

Osoby z łagodnymi lub umiarkowanymi objawami powinny kilka razy dziennie spryskać oczy tzw. sztucznymi łzami. Są to nawilżające krople do oczu o działaniu ochronnym, nabłonkowym i dezynfekującym. Jeżeli od dłuższego czasu zmagasz się z poważniejszymi objawami, a forma kropli przyniesie ulgę jedynie na krótki czas, na rynku dostępne są krople w postaci żelu.

„Są to specjalnie opracowane preparaty o wyższej lepkości w porównaniu do zwykłych kropli. Dłużej utrzymują się na powierzchni oka i są wygodniejsze dla tych pacjentów. W przypadku utrzymujących się problemów lekarze bardzo często zalecają dodatkowe stosowanie maści do oczu na noc, gdyż podczas snu wytwarzana jest mniejsza ilość płynu łzowego. mówi farmaceuta.

Okulary czy soczewki?

Ekstremalna zmienność temperatur zewnętrznych i wewnętrznych oraz zwiększona wilgotność powietrza wyraźnie przemawiają za noszeniem soczewek kontaktowych. Można wtedy cieszyć się zimą bez żadnych ograniczeń. Osoby noszące soczewki kontaktowe mogą martwić się ujemnymi temperaturami.

Jak jednak tłumaczy farmaceuta, temperatura soczewki dostosowuje się do temperatury ciała i na pewno nie zamarznie. Wietrzna pogoda i wspomniany brak łez mogą podrażniać oczy i powodować nadmierne łzawienie. Osoby noszące soczewki kontaktowe powinny używać sztucznych łez, ale bez konserwantów. Nawilżają błonę śluzową oka i zwiększają komfort ich noszenia.

Zimą okulary nieustannie zaparowują, a po wejściu do pokoju nie widać przez nie zupełnie nic. Wyrównanie temperatur i uzyskanie przez oczyszczone szkło prawdziwej przejrzystości wymaga trochę czasu. Ograniczają także miłośników sportów zimowych wpychając się pod kask, zaparowując i nieprzystosowując się do szybkiej jazdy. Jednak wybór jest całkowicie w twoich rękach.

Przegląd najlepszych spa i wellness na Słowacji: Przeczytaj więcej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *