Znana cukierniczka Mirka van Gils Slavíková publikuje książkę pełną sprawdzonych przepisów świątecznych. Sama, jeśli czas pozwala, przygotowuje aż piętnaście rodzajów słodyczy. Mimo to udaje mu się utrzymać wagę. „Nie zamierzam przybierać na wadze” – powiedziała, wyjaśniając dlaczego w wywiadzie dla magazynu Story.
„Kiedy pracuję, tworzę, nie mam tremy. Często tu jestem, kiedy prowadzę zajęcia i przemawiam publicznie. Jednocześnie wcale tak nie wygląda” – zwierzyła się w Story cukierniczka Mirka van Gils Slavíková
Ile rodzajów cukierków można znaleźć na Twoim świątecznym stole?
Kiedy mam czas na pieczenie, to około piętnastej. Ale nie tylko robię słodycze. Na stole mamy na przykład świąteczne ciasto z orzechami pekanowymi lub żurawinowymi.
Mirka van Gils Slavíková przyniosła do talk show „7 upadków” książkę kucharską zawierającą świąteczne przepisy. Cukierniczka zdradziła, czy masło można zastąpić w przepisach i czy Czesi potrafią w kuchni improwizować.
Źródło: YouTube
Czy masz swoje ulubione słodycze?
Ja mam Właściwie to bułeczki kokosowe mojego taty stworzyły przepis. To szalona praca, ciasto kruszy się pod rękami. Kiedy wyciskam bułki, wściekam się. „Czy tego potrzebuję, czy muszę je mieć?” Tak, muszę! (śmiech)
Który rodzaj może opanować nawet zupełnie początkujący?
Ogólna większość. Każdy przepis ma procedurę technologiczną. Jeśli będziesz się do tego stosować, możesz obsługiwać ciasto jedną ręką.
Kliknij na grafikę, aby powiększyć przepis na bułeczki Linz:
Dlaczego ludzie, mimo że mają sprawdzony przepis, np. na bułeczki waniliowe, co roku tęsknią za nowym przepisem?
Nigdy tego nie rozumiałem i zadaję sobie to pytanie. „Kiedy masz w domu coś, co wszyscy lubią, co wszyscy kochają, po co próbować czegoś, aby przekonać się, że to, co masz, jest najlepsze?” Ktoś może wciąż szukać odpowiedniego przepisu. Na premierę książki Štědré a Voňavé upiekłam kilka rodzajów słodyczy. Jeden z gości powiedział mi, że moje orzechy są lepsze niż te, które dostała od nauczycielki w szkole. Oczywiście, to mnie uszczęśliwiło.
Cukiernia Slavíková: Deser za 150 CZK? Całkowicie utożsamiam się z taką ceną
Wyobrażasz sobie zamawianie słodyczy?
Nie uwierzysz, ale przydarzyło mi się to w zeszłym roku. Miałem dużo pracy i wróciłem do domu dopiero 20 grudnia. I nie możesz już tego upiec, nawet gdybyś chciał więcej. Aby mieć w ogóle cokolwiek, dostałem od znajomych kilka rodzajów.
Spodobał mi się cukierek. Ale synowie, przyzwyczajeni do moich, powiedzieli, że następnym razem woleliby nie mieć żadnego. Była to jednak sytuacja zupełnie wyjątkowa. Jeśli coś takiego się stanie, chłopaki mogą zrobić to sami. Ponieważ zawsze pieczemy razem, nie powinni mieć z tym problemu.
Czy nie byłyby to słodycze?
Możesz zadać pytanie także w drugą stronę. Czy bez Bożego Narodzenia byłyby słodycze? Dla mnie nie, bo wtedy nie jest dobrze. Świąteczne ciasteczka smakują dobrze zimą, gdy zamokną na naszym balkonie. Książkę kucharską przygotowywałam latem, było trzydzieści pięć stopni. Nawet klimatyzator nie mógł chłodzić. Bardzo nie lubiłem tego upału. A Boże Narodzenie bez słodyczy? Nie mogę sobie tego wyobrazić.
Przybierasz na wadze w czasie wakacji?
Nie przybieram na wadze. Kiedy robię zakupy na Boże Narodzenie, przechodzę przez sklep ze stwierdzeniem: „Nie jedz więcej niż w normalne dni”. Poza tym nie jestem zwolenniczką objadania się i nie jest to dla mnie dobre. Konstytucyjnie jestem dużą kobietą. Próbuję utrzymać się przy życiu, jak mówią moi chłopcy, przez kolejne czterdzieści pięć lat. (śmiech) Myślę, że pod tym względem musisz spojrzeć na siebie.
Kiedy na stole jest tyle rodzajów słodyczy, czy nie nudzisz się?
Potrafię być wobec siebie surowy. Ale nie jestem ekstremistą. Kieruję się zasadą trzy na cztery. Są to trzy ukąszenia o wymiarach cztery na cztery centymetry. Ale to musi być absolutnie idealne! Słodkie, zrównoważone smaki i doskonały smak tego, co znajduje się w produkcie. To mnie napełnia. Nie muszę zjadać ćwiartki jakiegoś niedoszłego niskokalorycznego ciasta, które też tylko udaje dietetyczne.
QUIZ: Czy rozpoznajesz świąteczne ciasteczka? Sprawdź się i przekonaj, jak wielkim ekspertem w dziedzinie pieczenia jesteś
Co sądzisz o kulcie slim body?
Jestem wieloletnim zapaśnikiem wagi ciężkiej. Schudłam ponad czterdzieści kilogramów. Dobrze wiem, o czym mówię. Powinniśmy nauczyć się akceptować transmisję genetyczną. Mam 180 cm, nie jestem Twiggy. Nawet jeśli stracę kolejne dwadzieścia kilogramów, nadal będę szeroką kobietą z dużym biustem. Nie zmienię się w subtelną osobę, której wszyscy pragną. Utożsamiałem się ze swoim ciałem. Bo nie chcę być „nią”. Chcę być sobą! Kochajmy to, co otrzymaliśmy genetycznie.
Czy ty naprawdę nigdy nie błądzisz?
Przyznam, że lubię oszukiwać dni (naruszanie zasad diety, przyp. red.). Sama sobie przypominam takie dni, kiedy jadę do Czech. W domu dużo przebywam „w łacie”, włączając w to ćwiczenia. Ale kiedy odwiedzam Czechy, czasami wtykam nos w coś, w co nie powinienem. (śmiech)