W Internecie można znaleźć wiele różnych ogłoszeń zakupu szczeniąt różnych ras. Na jednego z nich natrafiła kobieta, a niska cena przekonała ją do zakupu wymarzonego psa. Niestety z biegiem czasu jej pupil coraz mniej przypominał obiecaną rasę, a coraz bardziej przypominał uroczego „orzecha”.
„Długowłosy chihuahua” kupiony za 260 euro powinien być prawdziwą okazją. Niestety, jak to często bywa w przypadku niezweryfikowanych źródeł, kobieta padła ofiarą prostego oszustwa. Jordan Skye podzieliła się swoją historią i psem, który ze szczeniaka stał się dużym psem.
Myślała, że kupuje chihuahua po okazyjnej cenie. Stała się ofiarą oszustwa
Jordan Skye jest użytkownikiem TikToka i jakiś czas temu postanowiła podzielić się swoją historią z internautami. Przeglądając Internet natrafiła na ogłoszenie zamieszczone na pewnej platformie sprzedażowej. Właściciel wystawił szczeniaka za bardzo atrakcyjną cenę – jedyne ok. 260 EUR. Jordan od dawna chciał mieć zwierzaka tej rasy i wiedział, że zazwyczaj kosztuje to dużo więcej.
Złapała byka za rogi, nie wahała się ani chwili i poszła po szczeniaka. Na początku wydawało się, że wszystko idzie gładko. Pies otrzymał imię Kiwi.
„Był uroczym szczeniakiem, który przyniósł mi tyle radości”.
– zauważył Jordan.
Czas jednak mijał, a jej pupil z dnia na dzień coraz mniej przypominał długowłosego chihuahua. Zamiast tego zaczęło wyglądać jak mieszanka zupełnie różnych ras. Opublikowała wideo z psem na TikToku, gdzie napisała:
„Kupiłam długowłosego chihuahua. Oto, w co się zmieniła.
– czytamy nagłówek.
@jordanskyehair On jest najlepszym pieskiem ❤️#dog #dogsoftikt #scam ♬ OG THE PASTELS – Kneely_Knight
Jej pies zmienił się z małego szczeniaka w bardzo dużego kawalera. Mimo całej swojej urody i uroku Kiwi zdecydowanie nie jest Chihuahua.
Nielegalny handel zwierzętami nadal stanowi ogromny problem. Lepiej mieć pewność od kogo kupujesz
Jordan Skye podkreśliła, że kocha swojego chłopaka, bez względu na to, jak wygląda. Nie zmienia to jednak faktu, że czuje się oszukana, bo nie dostała tego, za co zapłaciła. Jej odczucia podziela wielu internautów, którzy są oburzeni zarówno oszustwem, jak i postawą pierwszego właściciela. Niektórzy z nich nie mogą uwierzyć, że Jordan dał się nabrać na tak oczywiste oszustwo. Niestety okazuje się, że nielegalna sprzedaż zwierząt jest trzecim najbardziej dochodowym, nielegalnym biznesem, po zorganizowanym handlu narkotykami i bronią. Dlatego tak ważne jest, aby pamiętać o tym, aby sprawdzić hodowcę dwa razy, jeśli nie trzy razy.
Hasła takie jak „pies z dokumentami” czy „szczenięta od zarejestrowanego hodowcy” mają po prostu przyciągnąć nasz wzrok. Chrońmy nie tylko siebie przed oszukaniem, ale także chrońmy zwierzęta. Trzeba wiedzieć, że warunki w jakich trzymane są psy przez pseudohodowców są często dramatyczne i całkowicie niekontrolowane.
Redakcja Pasja w Tobie.
Powiązane artykuły:
Włóż go do miski i wymieszaj z karmą dla psów. To najlepszy przysmak dla Twojego zwierzaka
Czy Twój pies może pić mleko? Pomyśl, zanim dasz to swojemu zwierzakowi