Powiązane wiadomości
Nacho Aguayo, dyrektor kreatywny wszystkich marek Grupy Tendamniedawno przedstawił kolekcja na wybiegu w Madrycie Tydzień Mody Mercedesa Benz, po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią. Był to również jeden z dziesięciu wybranych specjalistówktóry towarzyszył Królowa Letycja podczas jego pobytu na targach mody. Dzięki niej mogli porozmawiać o sytuacji branży, która bardzo ucierpiała w wyniku pandemii.
Projektant rozmawia z MagasIN o trendach, zmianach, których doświadczyli klienci, a także o fashion Group angażuje się we wzrost i ekspansję.
Niedawno zaprezentowałeś kolekcję Pedro del Hierro na wybiegu MBFW w Madrycie. Jakie były twoje wrażenia?
Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. Wszystko poszło bardzo dobrze, a Pedro del Hierro wyglądał bardzo wiernie temu, co mieliśmy na myśli.
Czy po dwóch latach przerwy spowodowanej Covidem martwiłeś się tą inscenizacją?
Przede wszystkim była to wielka chęć powrotu, a nie nerwy. Denerwuję się, gdy gasną światła i słychać krzątaninę ludzi na zewnątrz sali… Jesteśmy bardzo podekscytowani, zwłaszcza, że to my zostaliśmy wybrani do inauguracji wybiegu. To zaszczyt, tym bardziej, że była to 75. rocznica. Bardzo dumny, że mogę ponownie paradować.
Propozycje, które można było zobaczyć podczas parady, inspirowane szalonymi latami 20., zrodziły się z potrzeby skontrastowania męskości i kobiecości…
Tą propozycją chcieliśmy wyrazić energię szalonych lat 20., chęć przygotowania się, ponownego świętowania… I od tego zaczęliśmy. Chcieliśmy też pokazać nowy typ kobiety. Po dwóch latach pandemii kobiety szukają innych sylwetek i innych kolorów, a my nie śpimy, aby dokonać tej zmiany i zaoferować im to, czego od nas oczekują.
Bardzo interesuje mnie dialog między męskością a kobiecością. Myślę, że dzisiaj wszystko jest bardzo mieszane, bardzo powiązane. To, co męskie, jest bardzo kobiece, a to, co kobiece, jest bardzo męskie. Wydaje mi się, że krawiectwo męskie dla kobiet oferuje Patrzeć bardzo nowoczesny, z dużą mocą i bardzo udaną prezencją. Chcieliśmy zaproponować także inne rozwiązania na wieczór, nie tylko długie suknie.
Gdybyś miał zatrzymać którykolwiek z pokazanych elementów, który byś zatrzymał?
Z kolekcji, którą zaprezentowaliśmy bardzo podobają mi się sukienki diagonalne i luźne fasony, zapinane na biżuteryjne guziki. Również kombinacje kolorystyczne, które stworzyliśmy na noc z czerwonego i koralowego aksamitu…
Jakich pokazów nie przegapiłeś w tej edycji madryckiego wybiegu?
Nie miałam zbyt wiele czasu, ale udało mi się być na występie Jorge Vázqueza, którego kocham i podziwiam. Chciałem być przy nim i mu kibicować. Tam byłem, w pierwszym rzędzie.
Czy te lata pandemii wpłynęły w jakikolwiek sposób na modę w ogóle? Jak sytuacja w sektorze?
Nie można powiedzieć, że nie zdewastowało to sektora. W naszym konkretnym przypadku mamy dyrektora generalnego, który zdecydował się na rozwój. Musieliśmy się rozwijać i skorzystaliśmy z okazji, aby włączyć więcej marek, rozwijać się w marketingu, online, w miejsce targowe. Dla nas pandemia pomogła nam się rozwijać, zamiast składać skrzydła. Zrobiliśmy coś odwrotnego do reszty, przyspieszyliśmy…
Mamy krótkoterminowe pomysły na ekspansję. Jesteśmy w momencie wzrostu. Nie mogę Wam zdradzić, jakie one będą, ale mamy dla Grupy Tendam nowe marki i nowe propozycje.
„Jestem bardzo zainteresowany dialogiem między męskością i kobiecością. Myślę, że dziś wszystko jest bardzo mieszane, bardzo powiązane”
Królowa Letizia udała się do Mercedesa, aby wesprzeć sektor
Byłam jedną ze szczęśliwców, którym udało się być z Królową na jarmarku. Nasza dziesiątka, która z nią siedziała, mogła porozmawiać o sektorze, biznesie, przemyśle, zrównoważonym rozwoju, wszystkim, co nas dotyczy… Odbyliśmy także wycieczkę po stoi modne… Ona już wspiera modę naszego kraju, ponieważ przez 99% czasu nosi modę hiszpańską. Należymy do szczęśliwców, którzy zwykle go noszą. Pedro del Hierro jest zawsze w swojej szafie. Jest wspaniałą ambasadorką i bardzo ją wspiera. Królowa jest bardzo inteligentna, ma na myśli wszystkie liczby i wie, o czym mówi.
Carmen March była jej mentorką…
Z Carmen March było wiele wzlotów i upadków, dlatego mówię, że była moją mentorką. Kiedy Carmen studiowała w Rzymie, potrzebowała asystenta i wezwała mnie do pełnienia tej funkcji. Zacząłem z nią pracować i rozwijałem się w jej firmie.
Zawsze zmieniałam się pod wpływem impulsu, więc poszłam do Inditexu, potem do Loewe, a potem do Nowego Jorku, ale nadal pracowałam jako freelancer dla Carmen jako projektantka. Nigdy nie przestawaj być z nią powiązany.
Kiedy otworzył sklep i warsztat w Madrycie, poprosił mnie, abym został dyrektorem. Potem ona zamknęła, a ja założyłem warsztat. Zadzwonili do niej, aby została dyrektorem kreatywnym Pedro del Hierro, a ona chciała, żebym został jej dyrektorem ds. projektowania. Spędziłam lata łącząc mój warsztat z tą pracą, dopóki nie zadzwoniła do mnie Carolina Herrera, zamknęłam warsztat, a kiedy opuściła swoje stanowisko w Pedro del Hierro, zajęłam jej miejsce.
Dużo się przeprowadzałem i miałem szczęście pracować w małych i dużych firmach oraz w różnych miastach.
Pracowałeś w wielu miejscach, takich jak Felipe Varela, Springfield, Inditex, Carolina Herrera, Loewe… Co daje Ci praca w Pedro del Hierro w tym momencie Twojego życia?
To bardzo potężna Grupa, która daje mi stabilność. Ponadto, jak powiedziałem, mocno stawiają na wzrost. Wnoszę swój wkład, jednocześnie ucząc się i rozwijając w tej firmie. Biorąc pod uwagę całą niepewność, jaka panuje obecnie, daje mi to dużo bezpieczeństwa i pewności siebie. Czuję się jak w domu, bardzo szczęśliwy i szanowany. Miałem doświadczenia, w których coś takiego nie miało miejsca, i teraz cenię to znacznie bardziej.
Poznał Pedro del Hierro…
Kiedy zaczynałem z Carmen, Pedro zaprosił nas do swojego domu i często się widywaliśmy. Pokazał nam swoje pliki, a my wysłaliśmy mu wszystkie wygląda. Wysyłaliśmy mu także kwiaty na każdą paradę, a on czuł się bardzo kochany i ceniony.
Dla mnie wielkim zaskoczeniem było odkrycie jego życiorysu, pochodzenia i znaczenia, jakie miał jako twórca. Wydawał mi się wielkim nieznanym projektantem, to znaczy nie zyskał takiej wartości i uznania, na jakie zasługiwał. Był twórcą prêt-à-wear w Hiszpanii. Zrobił to znakomicie i jest wielką niewiadomą hiszpańskiej mody.
Co możemy zobaczyć w sklepach w tym sezonie?
W czasie pandemii, aby zaoferować naszym klientom to, czego w danym momencie potrzebowali, złagodziliśmy kolekcje i wzbogaciliśmy je zwykły. Teraz Pedro del Hierro powraca do ceremonii i koloru. Stworzyliśmy bogatsze kolekcje z bardziej żywymi nadrukami, ze szczegółami wykonania i kolorem. Widzimy odnowionego, odmłodzonego i współczesnego Pedro del Hierro.
Te dwa lata pozwoliły nam eksperymentować metodą prób i błędów i mamy świeższego Pedro del Hierro.
W kolekcjach widzimy dużo różowego koloru i szlachetnych materiałów, takich jak len, bawełna, rafia, kwiatowe nadruki, ręcznie robione dodatki Wyprodukowane w Hiszpanii… Kolekcja pełna koloru, bardzo letnia i z naturalnymi tkaninami.
„Królowa już wspiera modę w naszym kraju, ponieważ przez 99% czasu nosi modę hiszpańską”
Jak wygląda Twoja codzienna praca w firmie tej wielkości?
Zupełnie inaczej niż wtedy, gdy miałem swój warsztat. Pracuję jako dyrektor kreatywna wszystkich marek kobiecych Grupy: Cortefiel, Pedro del Hierro, Hoss Intropia, Slow Love… Nadzoruję zespoły projektowe każdej marki, więc moja praca jest ściśle powiązana z designem, ale także z marketingiem, Visual, jestem w komitecie zarządzającym… Mój dzień jest bardzo różnorodny i złożony, zależny od tygodnia.
Każdej z marek staram się nadać osobowość, aby rosła obecnością i designem. Jestem zwolenniczką tego, aby każda marka miała swoją przestrzeń i ducha.
Jak zmieniły się dzisiejsze kobiety w porównaniu z Twoimi początkami w świecie mody?
Pandemia oznaczała przed i po. Teraz kobieta ma inne potrzeby. Chce się znowu przygotować i potrzebuje koloru. Przede wszystkim myślę, że został odmłodzony, dla wszystkich był to policzek wymierzony w rzeczywistość. Po raz kolejny chcieliśmy celebrować, pokazywać piękno, jakość, inwestować w odzież i elementy garderoby. Ogólnie rzecz biorąc, dzisiejsze kobiety pragną więcej świeżości i młodości.
On …
W Grupie mocno angażujemy się w zrównoważony rozwój. Mamy wiele projektów i umów związanych z tą tematyką. Na przykład cała wykorzystywana bawełna pochodzi z FCI, więc osiągnięte zyski trafiają do producentów, którzy wytwarzają więcej bawełny organicznej. Bycie częścią dużej grupy pozwala nam na realizację inicjatyw dla wszystkich marek.
Jeśli chodzi o technologię, dla nas jest to platforma online To nasza główna wizytówka. Prawdą jest, że w online Każda marka działa w inny sposób, bo klient Pedro del Hierro ma inne zwyczaje zakupowe niż Hoss Intropia czy Women’secret, za to mocno rozwijamy się w sprzedaży cyfrowej.
Jaki jest Nacho Aguayo poza pracą… Co robi w wolnym czasie?
Jestem bardzo spokojny i znajomy. 90% mojego wolnego czasu spędzam z rodziną, synem i rodzicami. Moi rodzice nie mieszkają w Madrycie, więc kiedy przyjeżdżają, staram się jak najlepiej wykorzystać czas z nimi. Prowadzę bardzo nieestetyczne, przytulne i spokojne życie. Zawsze blisko piasku w parkach bawiąc się z synem…