W największych miastach tego coraz popularniejszego turystycznie kraju korki tworzą się niemal codziennie. Miejscowi wydają się być przyzwyczajeni do korków, nawet za nimi tęsknią, gdy udają się w inne miejsca.
Na skrzyżowaniach prawie nie ma sygnalizacji świetlnej. Brak sygnalizacji świetlnej nie wynika wyłącznie z braku środków.
W miejscach, w których są umieszczone, po prostu nikt ich nie obserwuje, a ludzie przejeżdżają na czerwonym świetle. Ludzie na ogół nie przestrzegają żadnych przepisów ruchu drogowego.
Przejście przez ulicę powinno być stosunkowo łatwe, ale w tym kraju potrzebny jest cały spryt – to jedna z najniebezpieczniejszych atrakcji, jakie ten kraj ma do zaoferowania.