Zielone dachy pasują i przynoszą korzyści domkom, domom jednorodzinnym i kamienicom. Jak to zrobić?

Budujesz nowy dom, myślisz o nowym dachu dla swojego domku letniskowego, a może budujesz wiatę samochodową lub po prostu zadaszone miejsce na śmietniki? Zastanów się, czy chciałbyś mieć zielony dach, czy tylko mały dach. Zielone dachy są w modzie, ale jest to moda jednocześnie praktyczna i przyjemna dla oka. Liczy się każdy kawałek zieleni!

i moda ma znaczenie, ale dalekie od wszystkiego, co na pierwszy rzut oka wygląda „modnie”, należy od razu potępić to jako powierzchowne. Zielone dachy nie są wynalazkiem nowoczesnym. Przeciwnie! Znane są z historii starożytnej. Izolację dachów roślinami zielonymi stosowali ludzie w Ameryce Północnej, na Syberii, a także tubylcy w Afryce.

Po co pokrywać dom zielonym dachem?

Dach zielony lub roślinny może zapobiec przegrzaniu domu w gorące letnie miesiące, ale może również zapobiec ucieczce ciepła w mroźne miesiące. Nie wspominając już o estetycznym punkcie widzenia! Wszyscy wiemy, że latem na ulicach miasta nie da się wytrzymać upału. Domy porośnięte roślinnością nie nagrzewają się tak bardzo i znacznie przyjemniej się w nich mieszka.

Jednak dzięki roślinnemu dachowi możesz nie tylko osiągnąć przyjemny mikroklimat w całym domu, ale zasadniczo poprawisz swoje otoczenie. Podobnie jak zielone parki i ogrody, mogą redukować kurz, zatrzymywać bardzo potrzebną wodę deszczową, a nawet wytwarzać tlen. Zielone dachy sprawdzają się jednak nie tylko w miastach. Domy i chaty porośnięte roślinnością pięknie komponują się z otaczającym krajobrazem i nie zakłócają wyglądu natury.

Zapewniona oszczędność wody dzięki zielonemu dachowi

Odpływ wody deszczowej z konwencjonalnego dachu betonowego z hydroizolacją waha się w granicach 95-100%, zielony dach może zmniejszyć tę ilość średnio do 50%. Istnieją jednak również rodzaje zielonych dachów, które mogą ograniczyć odpływ wody do zaledwie 5%. W miastach ta niepotrzebnie odprowadzana woda znacznie obciąża lokalną sieć kanalizacyjną. Wodę deszczową z dachów w domu możesz wykorzystać do spłukiwania, konserwacji i czyszczenia, a także do podlewania.

Teren zielony może również zmniejszyć hałas

Poprawa izolacyjności akustycznej powietrza w porównaniu do dachu bez zazielenienia wynosi co najmniej 6 dB, co jest wartością bardzo dużą. Na przykład różnica 10 dB jest odbierana przez osobę jako dźwięk o połowie głośności. Podłoże w znaczący sposób przyczynia się do pochłaniania dźwięku przez zielony dach, jednak każdy dach może wytrzymać inną grubość warstwy. Dlatego zawsze należy skonsultować się ze specjalistami, najlepiej przed opracowaniem projektu domu. Umieszczenie zielonej przestrzeni na istniejących dachach nie jest już takie proste.

Jakie rośliny wybrać?

W zależności od konstrukcji dachu wybieramy także rodzaj i sposób sadzenia roślinności. Jeśli zależy nam na dachu porośniętym trawami lub nawet kwiatami, obciążenie dachu będzie naprawdę duże, ponieważ takie rośliny również wymagają stosunkowo dużej warstwy podłoża. Z kolei sukulenty, czyli mrozoodporne i mało wymagające rozchodniki czy rozchodniki, zadowalają się cienką warstwą podłoża i minimalną pielęgnacją.

Do zielonych dachów możemy zaliczyć także dachy, na których możemy już uprawiać karłowate drzewa i krzewy. Taki ogród na dachu to jeden z najlepszych, jakie możemy mieć w obszarze zamieszkania w mieście.

Nawet jeśli nasz dach w domu nie nadaje się do sadzenia zieleni, nie musimy jeszcze dorzucać krzemienia do żyta. Możemy posadzić także zwykłą drewnianą konstrukcję, którą wykorzystujemy jako wiatę samochodową, a pięknie prezentują się także małe baldachimy nad wejściem obsadzone zielonymi roślinami. Nawet mały domek na drzewie lub osłona kosza na śmieci od razu wygląda znacznie lepiej, jeśli zaopatrzymy go w zielony koc z roślinami.

Uważaj na inwazyjne drzewa

Nie należy jednak ulegać poczuciu, że zielony dach może urosnąć sam i bez naszej interwencji. Musimy uważać na drzewa inwazyjne, które z łatwością mogą się tu zadomowić i z czasem mogą nieproporcjonalnie zwiększyć obciążenie dachu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *