Wszystko z jednej płyty. Mężczyzna z Teplic sam posprzątał łazienkę i za jedyne 4 tys

Pavel Valter z północnoczeskich Teplic zamontował nowe meble łazienkowe elegancko, ale przede wszystkim mądrze. Wystarczył mu jeden kawałek płyty wiórowej, a ze wszystkimi modyfikacjami kosztował kilka tysięcy koron. Podczas produkcji korzystał z kilku gadżetów. Zatem w artykule znajdziesz sporo inspiracji, jak samodzielnie i tanio wykonać meble łazienkowe.

CO PRZECZYTASZ W ARTYKULE:

Nie znalazł inspiracji, sam wymyślił kompozycję

Pavel Valter mieszka w mieszkaniu, które zostało całkowicie odnowione. W nowej łazience znajdują się także nowe meble. Jego pani podobno najbardziej nie mogła się doczekać łazienki.

„Muszę przyznać, że najpierw zajrzałam do Internetu w poszukiwaniu inspiracji. Przeglądałem mój ulubiony Pinterest. Znajdziesz tam wszystko, co możliwe. Czasami trafiam na dobre gadżety i wiele rzeczy można zrobić bardzo tanio, szybko i łatwo. Cóż, muszę dodać, że ostatecznie nie znalazłem tam nic, co by mi dokładnie odpowiadało” – mówi Valter.

Udany remont łazienki:

Źródło: YouTube

Cały zestaw łazienkowy, poza górnymi szafkami, które kupił, wykonany jest z jednego kawałka drewna. „Kupiłem w sklepie budowlanym płytę wiórową o grubości 1,8 milimetra i wyciąłem z niej wszystko, czego potrzebowałem. Jeśli potrzebna była większa szerokość, zmontowałam dwie razem, na które zaprasowałam ozdobną listwę kryjącą. To naprawdę proste i tanie” – mówi przeszkolony szef kuchni.

Złota rączka z Podolanki stworzyła niewidzialną kryjówkę na odkurzacz kominkowy. Za kilka godzin

Obecnie Pavel Valter zarabia na życie jako kierowca śmieciarki, ale zawsze był jakoś zaangażowany we wszystko, co możliwe.

„W naszej rodzinie nie było wielkiego majsterkowicza. Wujek jest murarzem. I dlatego czasami mu pomagałem. W pewnym momencie myślałem nawet o współpracy z nim, ale ostatecznie to nie wyszło. Myślę, że przejąłem od niego pewne podstawy. Ogólnie staram się poszperać i się uczyć. Chcę być samowystarczalny i nie musieć nikogo błagać” – wyjaśnia.

Jak przechytrzyć wiertło do pękania

Przed samą konstrukcją Pavel Valter musiał wykonać szczegółowy rysunek. Nie tylko ma ograniczoną przestrzeń w łazience, gdzie każdy centymetr odgrywa rolę, ale także marnuje jak najmniej materiału.

„Właściwie to była gra. Zrobiłem około trzech lub czterech szkiców, zanim wszystko wyszło dobrze. Mówi się, że należy mierzyć dwa razy i raz ciąć. Kieruję się tym, że lepiej wszystko jeszcze raz zmierzyć. W przeciwnym razie zamierzone oszczędności stałyby się pułapką i kolejnym wydatkiem. A tego nie chciałem” – mówi Pavel Valter.

Wykonanie wyposażenia łazienki zajęło mu około trzech dni. Najgorsze ze wszystkiego, stwierdził, było wiercenie w płytkach. „Zwykła wiertarka z rynku hobbystycznego kosztuje około 150 koron. Ale wywierciłem jeden otwór. Po prostu nie mógł tego znieść i pękł. Częściej więc chodziłem do sklepu, niż ćwiczyłem” – śmieje się.

Ostatecznie zdecydował się na inne rozwiązanie. „Miałem tego dość. We wszystkich wspornikach w kształcie litery L wywierciłem tylko górny otwór, a do reszty użyłem kleju o wysokiej wytrzymałości. Dzięki temu udało mi się uniknąć konieczności wykonywania dodatkowych otworów” – opisuje sprytne rozwiązanie.

Tę samą procedurę zastosował w przypadku górnych szafek łazienkowych. Ich lokalizacja miała jeszcze jeden haczyk. „Z jednej strony prąd, z drugiej woda do pralki. Umieszczona jest nieco niekonwencjonalnie od góry. Musiałem więc coś wymyślić” – mówi.

Zestaw za cztery tysiące

Deski przyciął w garażu brata i po prostu zmontował je w domu. Według niego wszystko można łatwo zrobić w mieszkaniu.

Według niego nie ma w tym nic trudnego. Poradzi sobie z tym nawet przeciętny majsterkowicz i nie wymaga to żadnych specjalnych ani drogich narzędzi. Zasadniczo wystarczy elektryczna piła tarczowa. Można to kupić na każdym rynku hobbystycznym, a tańsze typy mogą kosztować dwa tysiące koron. Polecam skorzystać z jakiegoś baru. Pomaga zapobiegać ześlizgiwaniu się dłoni i zapewnia precyzję cięcia” – Valter dzieli się kolejną wskazówką.

Złota rączka prostowała krzywe ściany tanio i szybko. Wybrał technikę, z którą poradzi sobie każdy

„Jeśli nie liczyć dwóch górnych szafek, cały zestaw łazienkowy kosztował mnie cztery tysiące koron. Myślę, że to dobra cena. Część środkowa wysuwana jest na kółkach i pełni funkcję kosza na bieliznę. Jednocześnie jest tak wykonany, że mogę dotrzeć nie tylko do prądu, ale też do śmieci, które zalegają za pralką – chwali.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *