Kosiarki automatyczne zadbają o trawnik nawet bez Twojej obecności. Ty wybierasz wysokość koszenia, zdefiniowany obszar koszenia, a kosiarka zajmuje się resztą. Za pomocnika zapłacisz jednak dodatkowo za większą powierzchnię i większe nachylenie działki.
Wielu ogrodników lubi kosić trawniki za pomocą kosiarki spalinowej lub akumulatorowej, z napędem lub bez. Mogą też wychodzić z kosiarką na większe działki, na których wygodnie przesiadują i przeczesują się np. pomiędzy drzewami. Kolejną grupę stanowią właściciele ogrodów, którzy pragną mieć piękny trawnik nawet bez częstej pomocy przy koszeniu trawy. Dla nich przeznaczone są poniższe linie.
Tak testowane są kosiarki automatyczne. Zobacz na co zwrócić uwagę przy wyborze:
Źródło: YouTube
Jak wybrać kosiarkę zautomatyzowaną
Jakie będą główne kryteria przy wyborze nowego pomocnika ogrodniczego? Dla większości osób jest to przede wszystkim cena kosiarki zautomatyzowanej, jednak zdecydowanie ważniejsze są parametry techniczne. Tańsze kosiarki automatyczne często nie radzą sobie z większą działką, nie potrafią ominąć przeszkód, jadą tam, gdzie nie mają nic do roboty i zamiast trawy ich noże niszczą np. grządkę warzywną.
W przypadku mniejszych działek można wybrać kosiarki w przedziale cenowym od 10 do 20 tysięcy koron, które nadają się do powierzchni od 300 do 600 m2, z niewielkim nachyleniem działki 20-30 proc. Czas koszenia waha się od 45 do 70 minut, czas ładowania kosiarki jest dwukrotnie dłuższy. Wysokość koszenia możesz ustawić w zakresie 20-50 lub 60 milimetrów. Wśród ciekawych produktów znajdują się kosiarki Einhell, Riwall, BOSCH, WORX, Gardena, AMA Freemow i inne.
Do droższych urządzeń od 20 do 35 tysięcy koron można zaliczyć np. produkty Black&Decker i niektóre produkty Techline, które charakteryzują się wyższą wydajnością, dłuższym czasem pracy na akumulatorze i pracą na większej powierzchni grunt. Na działki o powierzchni do 1600 m2 możesz na przykład sięgnąć po kosiarkę AMA Freemow RBA 1601 z funkcjami planowania i koszenia strefowego w różnych częściach ogrodu.
Płacisz dodatkowo za lepsze funkcje kosiarki
Które droższe kosiarki są lepsze i do jakiego terenu będą Ci potrzebne? Rozmawialiśmy o tym ze sprzedawcami kosiarek na ostatnich targach For Garden 2024. Zatrzymaliśmy się przy kosiarkach Segway Navimow na hali wystawowej i wyjaśniono nam różnice w wydajności i cenie.
Prezentowane modele Navimow i108E przeznaczone są na działki o powierzchni do 800 m2koszą trawę na wysokości 20-60 milimetrów, czas koszenia trwa około dwóch godzin i tyle samo czasu ładuje się kosiarka w stacji dokującej. Segway Navimow i108E należy do kosiarek wyposażonych w moduł GPS, dzięki czemu nie są potrzebne przewody prowadzące po powierzchni.
W aplikacji mobilnej możesz ustawić czas i miejsce koszenia, podzielić działkę na kilka stref i określić, kiedy trawnik będzie koszony. Można także wyznaczyć miejsca, których kosiarka powinna unikać podczas koszenia. Na przykład plac zabaw dla dzieci, łóżka warzywne, betonowa ścieżka i tym podobne. Za kosiarkę zapłacisz około 32 tysiące koron.
Dla działek o powierzchni od 1500 do 3000 m2 będziesz już potrzebować mocniejszych wariantów, takich jak Segway Navimow H1500E lub jeszcze mocniejszy Navimow H3000E, przy czym pierwszy kosi i ładuje przez około 3 godziny, a drugi pracuje jeszcze dłużej. Większy akumulator będziesz jednak ładować nawet do 300 minut.
Kosiarki posiadają wbudowaną sieć komórkową 4G i można nimi sterować zdalnie za pomocą telefonu komórkowego. Posiadają także wbudowane zabezpieczenie przed kradzieżą. Potrafią dokładnie odwzorować przestrzeń, zaplanować koszenie ogrodu i omijać przeszkody. Cena niższego modelu to około 53 tysiące koron, za H3000E trzeba będzie zapłacić ponad 64 tysiące koron.
Czy potrzebujesz większej mocy od swojej kosiarki zautomatyzowanej?
Duża działka i wzniesienie. Jest to wyzwanie, któremu może sprostać na przykład kosiarka Husqvarna Automower. Najtańszy 310E NERA kosztuje prawie 53 000 koron, środkowy 410XE NERA kosztuje 64 000 CZK, wyższy wariant 430X NERA kosztuje prawie 90 000, a najwyższy model 450X NERA kosztuje 120 000 CZK. Te automatyczne kosiarki automatyczne poradzą sobie z działkami o powierzchni 1000 m2 w zakresie podstawowym oraz od 3200 do 5000 m2 w środkowym i górnym zakresie. Z łatwością omijają obiekty i przeszkody, wspierają planowanie i kontrolę koszenia za pomocą aplikacji.
Jak twierdzi producent, jego domeną są trawniki średniej wielkości i wytrzymałe, o nachyleniu dochodzącym do 50 proc., a do znaczących zalet należy tzw. wycinanie krawędziowe, czyli precyzyjne podcinanie w narożnikach. Dzięki temu zaoszczędzisz pracy i nie będziesz musiał po nich przechodzić, aby przyciąć rogi trymerem sznurkowym. Nawet te kosiarki poruszają się po przestrzeni bez kabli ograniczających.
Kosią cicho. A jest ich coraz więcej
Większość kosiarek zmotoryzowanych pracuje głośniej, większość urządzeń zasilanych akumulatorowo jest znacznie cichsza. Producenci lubią powtarzać, że kosiarki zautomatyzowane, które są wyposażone wyłącznie w napęd akumulatorowy, są niemal niesłyszalne. Mówią, że są na tyle ciche, że mogą kosić nawet w nocy i nie zbudzą sąsiada…
W specyfikacji technicznej poziom hałasu podawany jest zwykle w przedziale od 54 do 67 dB(A). Jest to coś pomiędzy normalnym hałasem w biurze/stłumioną rozmową a hałasem odkurzacza lub głośniejszym słuchaniem telewizora. Choć to nie plotka, to poza ciekawymi funkcjami kosiarek do trawy, ich cicha praca może być przyczyną rosnącej ich popularności wśród ogrodników. Według szacunków sprzedawców w ogrodach jest ich już kilkadziesiąt tysięcy. A w tym roku z pewnością przyjdą tysiące kolejnych.