Hortensje to naprawdę majestatyczne rośliny. Naprawdę warto zobaczyć ogromne kule drobnych kwiatów na tych krzakach. Przed zimą powinniśmy jednak chronić szczególnie młode rośliny. Mogą występować w różnych odcieniach błękitu i różu, a jeśli zmienisz pH gleby, możesz nawet zmienić kolor kwiatów swojej hortensji. Jednak teraz, przed zimą, konieczne jest wykonanie kilku poprawek, aby pomóc hortensjom przygotować się na zimę. Dzięki nim w przyszłym roku znów pięknie zakwitną.
Hortensja, roślina wieloletnia
Hortensje należą do roślin wieloletnich. Jednak warto je zimować najpóźniej do końca jesieni. Zwykle robi się to tylko wtedy, gdy temperatura spada do zera, co zwykle ma miejsce w okolicach listopada. Jeśli przykryjemy roślinę zanim będzie potrzebna, raczej możemy jej zaszkodzić. Może nie zakwitnąć na wiosnę lub nawet umrzeć.
Zdjęcie: Pixabay
Przygotowanie do zimy
Pierwszym krokiem jest usunięcie z rośliny wszystkich uszkodzonych, chorych i suchych pędów. Zdrowych pędów nie przycina się jesienią, należy ten krok zachować do wiosny. Kiedy więc nadejdzie czas, gdy temperatury zbliżają się do zera, nadszedł czas, aby kupić ziemię wokół korzeni. Te „stosy” powinny chronić korzenie przed mrozem. Dodatkowo zapobiegają utracie wody. Oprócz ziemi na stosach można zastosować także liście, warstwę torfu, trociny, korę lub gałązki iglaste. Zasadniczo wystarczy wszystko, co jest suche i wolne od pleśni.
Ochrona łodyg hortensji
Na zimę powinniśmy także przykrywać łodygi, gdyż to właśnie na nich latem tworzą się pąki. Jako pokrycie można zastosować matę słomianą lub białą agrowłókninę. Lepszym rozwiązaniem okazuje się tkanina ogrodnicza, która izoluje przed zimnem, ale jednocześnie dobrze przepuszcza powietrze i wodę. Dzięki temu rośliny są zdrowsze. Jeśli zdecydujesz się na agrowłókninę, owiń roślinę tak, aby składała się z trzech warstw. Przewiązać sznurkiem w kilku miejscach.
Zdjęcie: Pixabay
Ogrodnictwo to moje wieloletnie hobby. Próbuję nowych rzeczy i cieszę się, że mogę się nimi z Tobą podzielić!