Juka outdoorowa to nie tylko ciekawa roślina ozdobna – niektóre jej części można nawet zjeść. Wszechstronność juki outdoorowej: piękna roślina ozdobna z jadalnymi częściami. Popularna juka nitkowata (Yucca włókienosa) to piękna i wszechstronna roślina ogrodowa.
Dzięki swojemu uderzającemu wyglądowi i możliwościom uzupełnienie nasadzeń iglastych stało się popularnym wyborem wśród ogrodników. Jednak oprócz walorów dekoracyjnych Yucca Filalosa oferuje ciekawą sztuczkę w postaci niektórych jadalnych części.
Jukka włóknista w ogrodach środkowoeuropejskich.
Jest mało wymagająca pod względem podlewania, odżywiania i umieszczania (nienawidzi jedynie wilgotnej, stale wilgotnej gleby). A jak umieścić go w ogrodzie, aby nadal wyglądał dekoracyjnie? Świetnie będzie jej pasować np. w połączeniu z drzewami iglastymi czy innymi roślinami zimozielonymi. Połączenie ich unikalnych liści tworzy urzekający wizualnie i harmonijny obraz.
Zdjęcie: Pixabay
Małe kamyki: Posyp podstawę juki małymi kamyczkami, aby stworzyć atrakcyjny, centralny punkt w ogrodzie. Ten prosty dodatek poprawi estetykę rośliny i stworzy subtelny kontrast z jej długimi, smukłymi liśćmi.
Jadalna niespodzianka: Jadalne części juki nitkowatej (Yucca włókienosa)
Oprócz niezwykłej urody Yucca Filalosa oferuje ciekawy aspekt kulinarny, gdyż niektóre jej części są jadalne. Można szczególnie wykorzystać jego płatki, które można jeść na surowo lub gotować. Płatki są delikatne i mają łagodny, lekko słodki smak, dzięki czemu stanowią wyjątkowy dodatek do sałatek lub innych kreacji kulinarnych.
Czasami także ta juka po kwitnieniu wydaje owoce, które są również jadalne. Podobnie jak płatki kwiatów, owoce mają łagodny smak i można je dodawać do różnych potraw.
Korzenie zawierają saponiny
Chociaż płatki kwiatów i owoce Yucca nitosa są bezpieczne do spożycia, należy zachować szczególną ostrożność przy korzeniach. Korzenie rośliny zawierają saponiny, które mogą być lekko toksyczne w przypadku spożycia w dużych ilościach. Więc zdecydowanie ich unikaj.
Zdjęcie poglądowe: Pixabay
Od dziecka wmawiano mi, że mam zielone palce. A że pod nimi wciąż coś rośnie, to nie mogę zachować dla siebie ciekawostek i dobrych rad 🙂