Aby róże bez problemu przetrwały zimę, nawozimy je mieszanką róży i jesionu. Ważna jest dokładna proporcja i data zastosowania. Róże, jak wszystkie inne rośliny, potrzebują odpowiedniego odżywiania dla swojego wzrostu. Chociaż latem pięknie kwitły, potrzebują dodatkowych składników odżywczych, aby przygotować się na zimę.
Pomaga je wzmocnić i zwiększyć odporność na mróz, szkodniki i choroby. Prawidłowe odżywianie zapewni także, że róże wejdą w okres spoczynku w dobrym zdrowiuco przygotuje grunt pod silny wzrost wiosną następnego roku.
Obornik i popiół drzewny
W tym celu bardzo dobrze sprawdziło się połączenie dobrze rozłożonego obornika i popiołu drzewnego. Tutaj dowiesz się, jak przygotować i zastosować ten nawóz organiczny. Będziesz potrzebować:
- Jeden kilogram częściowo przekompostowanego obornika
- Jedna filiżanka niespalonego popiołu drzewnego
Dobrze osadzony obornik umieszczamy w 10-litrowym wiadrze, zalewamy wodą i napełniamy prawie do pełna.
Dokładnie wymieszaj mieszaninę i stopniowo dodawaj popiół drzewny, cały czas mieszając. Pozostaw mieszaninę do zaparzenia na około tydzień. W tym czasie składniki odżywcze z obornika i popiołu drzewnego wypłukują się do wody, aby stworzyć silny płynny nawóz.
Zdjęcie: Pixabay
Rozcieńczanie i aplikacja nawozu do róż
Przed użyciem nawóz rozcieńczyć wodą w proporcji 1:2. Oznacza to, że jedną część mieszanki nawozowej należy rozcieńczyć dwiema częściami wody. Użyj jednego wiadra tego rozcieńczonego roztworu na każdy metr kwadratowy gleby wokół róż. A kiedy podawać różom odżywki? Najpóźniej do połowy października.
Metoda nawożenia mineralnego: Superfosfat i siarczan potasu
Jeśli wolisz nawozy mineralne, możesz karmić róże także mieszanką superfosfatu i siarczanu potasu. Przygotowywać:
- 25 gramów superfosfatu
- 10 gramów siarczanu potasu
W 10 litrach wody dodać określoną ilość superfosfatu i; siarczan potasu. Dokładnie wymieszaj mieszaninę, aby minerały równomiernie rozpuściły się w wodzie.
Wlej obficie nawóz mineralny do gleby, na której rosną róże. Po zastosowaniu należy podlać miejsce, aby minerały lepiej wniknęły do korzeni.
Zdjęcie poglądowe: Pixabay
Od dziecka wmawiano mi, że mam zielone palce. A że pod nimi wciąż coś rośnie, to nie mogę zachować dla siebie ciekawostek i dobrych rad 🙂