Psycholog Andrei Kashkarov wyjaśnił, dlaczego dzieci nie powinny być karane

Stan emocjonalny człowieka, w tym osoby dorosłej, podlega zmianom pod wpływem okoliczności, stanu zdrowia i skumulowanego efektu.

Tylko z tego możemy zrozumieć, że dana osoba nie jest w tym samym stanie przez cały czas. Kondycja człowieka wpływa na jego gotowość, czas trwania i formę reakcji na wyzwania czasu.

Jednym z tych wyzwań jest nieoczekiwane lub warunkowo niekonsekwentne zachowanie dziecka, skutki jego działań lub jego stosunek do konkretnego problemu (zdarzenia).

W tej sytuacji chce się po prostu pokazać wolę, siłę, „dać przykład, jak się to robi” (zwykle ludzie robią to słowami, a nie czynami) i w ogóle karać dziecko, podczas gdy niektórzy rodzice nazywają swoje postępowanie usprawiedliwieniem „proces edukacyjny.”

dzieci
Zdjęcie: Pixabay

Oczywiste jest, że w przypadku każdego dziecka i rodzica istnieje wiele nieporozumień w ich relacji do świata i między sobą, a różnica między oczekiwanym a rzeczywistym prowadzi do niezadowolenia obu stron.

To ona powoduje podniecenie emocjonalne – mówi psycholog . Ludzie reagują zgodnie ze swoim psychotypem.

Po pierwsze, musimy zrozumieć i zaakceptować ujednolicony system ocen dotyczący tego, czym jest „kara”. W kontekście tego artykułu pojęcie to będziemy rozumieć jako zastosowanie wobec dziecka środków w odpowiedzi na niewłaściwe zachowanie.

Co więcej, to drugie jest odbierane subiektywnie i bardzo kontrowersyjnie. W końcu dziecko może zachowywać się zarówno celowo w stosunku do wydarzeń lub ciebie, jak i bezpośrednio.

Kara ma na celu zapewnienie dziecku większego posłuszeństwa lub modelu postępowania dziecka i zachowań społecznych akceptowalnego przez rodzica.

Kara jako element procesu wychowawczego w systemie jest konieczna do ukształtowania się stabilnego modelu zachowania dziecka i jego reakcji na wyzwania czasu. Można to więc pięknie, dobrze i poprawnie wyjaśnić.

W praktyce rodzice postępują różnie, zgodnie ze swoim psychotypem (który czasami odróżnia się od psychotypu dziecka) i w ogóle zalecamy używanie nie terminu czy definicji kary (zwłaszcza, że ​​jej formy mogą być różne), ale bardziej odpowiedni termin – sugestia.

Są to (jeśli porównać) zupełnie różne koncepcje. W przypadku kary jest jasne, że jest to metoda aktywnego działania jako reakcja na coś, w istocie metoda po fakcie, gdy zdarzenie już miało miejsce.

A sugestia jest metodą bardziej humanitarną i poprawną, ponieważ ma większą uniwersalność zastosowania (w dowolnym momencie, w tym nie na podstawie zdarzeń, które miały miejsce, ale na przykładach zewnętrznych, w tym innych ludzi, elementach kultury i sztuki, historii).

Kara w tym duchu przypomina nieco zemstę. „Ty mi to zrobiłeś, a ja tobie to samo”. W zasadzie mało obiecujący; działa tylko tam i wtedy, gdy kontakty z daną osobą zostaną raz na zawsze przerwane. Czego nie da się w pełni zrobić w środowisku domowym przypominającym rodzinę.

Sugestia polega nie tyle na ograniczeniu korzyści drugiego człowieka, ile na wyjaśnieniu sytuacji, m.in. na podstawie osobistych historii rodzica – są one odbierane przez dziecko znacznie łatwiej i przyjemniej niż ton mentorski „nie możesz tego zrobić” ”, „zrób to, inaczej cię ukarzę” itp. d.

Sugestia obejmuje wyjaśnienie opcji wzorców zachowań w konkretnej sytuacji, nawet analitykowi: „zobacz, co się stanie, jeśli to zrobisz” (następnym razem) i co się stanie, jeśli zrobisz to inaczej.

Niepożądane jest karanie dzieci, ponieważ ukarzesz tylko siebie. Zarówno dosłownie, jak i w przenośni.

Bezpośrednio, bo po jakimkolwiek przejawie władzy, nawet jeśli nastąpiło to poprzez wpływ i sugestię w formie werbalnej, dorosły często odczuwa dyskomfort i podświadomie zadaje sobie pytanie: „Czy posunąłem się za daleko z karą?”

Oznacza to, że podłoże emocjonalne osoby dorosłej (rodzica) również zmienia się w kierunku cierpienia i chce się „zadośćuczynić”. Wynika to z faktu, że rozumiesz nieproporcjonalność swojego wpływu na osobę, która nie może walczyć w tej samej formie i sile.

W sensie przenośnym nie ma sensu karać, ponieważ osobowość dziecka została już częściowo ukształtowana i nadal się rozwija, nabiera sił, doskonali się w analitycznym myśleniu i sprawności fizycznej, a nadchodzi czas, gdy „jajka uczą kury” lub dzieci robią swoje rodzice są w ten czy inny sposób zależni od swoich zainteresowań.

A rodzic nie ma innego wyjścia, jak tylko żałować i wyrzucać sobie błędy wychowania. Uwierz mi, każda matka i każdy ojciec doświadcza tego od czasu do czasu.

Złożoność sytuacji polega na tym, że prawie każda reakcja emocjonalna pozostaje w pamięci człowieka. Im silniejsze przeżycie, tym jaśniejsze wrażenia i „pamięć”.

Czas jest „uzdrowicielem”, ale aby wyzdrowieć, każdy potrzebuje innej ilości czasu, a wynika to z jego psychotypu, doświadczenia, sytuacji otaczającej, praktyk substytucyjnych (odwracanie uwagi, w tym pracą i zajęciami osobistymi) oraz innych okoliczności.

Dlatego kary również są bezsensowne. Oznacza to, że nie mają one znaczenia, gdy chcesz utrzymać relację zaufania, warunkową kontrolę dziecka przez długi czas i zapewnić sobie „spokojną” starość, a nie rozwiązywać problemy dorosłego dziecka przed jego stuleciem.

Błędy i „złe zachowanie” dziecka, przejawy nieodpowiedzialności z jego strony są nieuniknione. Błędem rodziców w tym przypadku jest postrzeganie dziecka jako równego sobie. W rzeczywistości nie jest to prawdą z różnych powodów i we wszystkich obszarach życia.

W praktyce bardzo ważne jest, aby być tolerancyjnym wobec dzieci, bez względu na wszystko – zmęczenie czy zepsuty nastrój. Ważne jest, aby systematycznie pokazywać dziecku, że niezależnie od tego, co robi, kochasz je.

Możesz dalej używać wyjaśnienia „bo jesteś najlepszy”, ale zalecamy użycie innych, które mają mniejszy wpływ na rozwój narcyzmu – „jesteś dla mnie wyjątkowy”.

Praktyka ta, z wyłączeniem krytycznych komentarzy pod adresem dziecka (krytyka jest potrzebna w stosunku do działań), daje mu świadomość, że „złe czyny nie czynią mnie złym”. Oznacza to, że nie wszystko stracone.

Nie możesz powiedzieć „nie jesteś już moim synem (córką)”; Jest to skrajny stopień narcyzmu rodzicielskiego i zaniedbania pedagogicznego. Jest to bardzo ważne w relacjach – kiedy nie pali się mostów – zwłaszcza rodziców w stosunku do dzieci.

Negatywne emocje i uczucia pojawiają się u każdego, niezależnie od wieku. Najważniejsze jest rozwijanie umiejętności – jak radzić sobie z tymi warunkami.

Ważne jest, aby utrzymać zaufanie i wsparcie emocjonalne dla ukochanej osoby. Nie należy ignorować objawień, pytań i próśb dziecka. Jeśli jesteś zmęczony, zgódź się omówić tę kwestię później, ustalając konkretną godzinę.

Zrozumienie przez dziecko, że „jestem potrzebny”, „jestem kochany”, czyli pochodna wsparcia emocjonalnego ze strony rodzica, który pokazuje, że „zawsze jestem” bez względu na wszystko, sprzyja jego pewności siebie i stabilności, także emocjonalnej, oraz w relacjach z rówieśnikami i innymi dorosłymi.

Pamiętaj, że w świecie dziecka, zarówno w przedszkolu, jak i w szkole, na dziecko również nieustannie wpływają sytuacje stresowe (które wydają Ci się „dziecinne”). W domowym i bezpiecznym związku stres nie musi trwać. Nawzajem.

Świętuj sukcesy swojego dziecka, szczególnie jeśli coś jest dla niego trudne, a on sam, martwiąc się tym, jest wrażliwy emocjonalnie. Co więcej, nie możesz powiedzieć dziecku, że je kochasz, tylko wtedy, gdy dostaje dobre oceny.

Ogólnie rzecz biorąc, nie ma sensu karcić ludzi za złe zachowanie. Tak, musisz wskazać, jak bardzo jesteś zły i zły, ale w dawkach i bez kary – sugestie i wyjaśnienia omówiono powyżej.

Jest mało prawdopodobne, że Twoja kara sprawi, że dziecko będzie „posłuszne”. Będzie żył tylko w poczuciu zagrożenia – na razie, dopóki sam nie zyska „wolności” i nie zgromadzi sił.

Aby karać mniej, należy dodać (lub wychować) dziecku niezależność stosownie do jego wieku. Możesz zgodzić się, że zachowanie w określonych sytuacjach, sukcesy edukacyjne lub sportowe to osobista sprawa dziecka i Ty, jako rodzic, możesz pomóc, ale nie interweniuj proaktywnie.

Metodą prób i błędów (które minimalizujesz) dziecko uczy się samodzielnego podejmowania decyzji w sytuacjach i ogólnie lepiej przystosowuje się w wieku dorosłym.

Jednak, jak w wielu podobnych przypadkach, gdy istnieje wiele uogólnień i mało konkretów, istnieje możliwość błędnej taktyki zachowań rodzicielskich.

Matka wychowująca nastolatkę „ufała” tej ostatniej do tego stopnia, że ​​interesowała się sprawami szkoły jedynie formalnie; Mama była osobą z pasją, zajmowała się sportem jeździeckim, także hodowlą koni, co w naszych czasach nie jest łatwe.

W rezultacie zamieszkali razem z córką i uprawiali sporty jeździeckie. Prawie nie było przekleństw i nie było powodu, aby karać „dziecko”. Do chwili kolejnej szkolnej zbiórki byli zdumieni faktem, że na podstawie wyników egzaminu maturalnego dziewczynka nie otrzyma promocji do następnej klasy.

Dlatego ważne jest, aby zrozumieć problematykę uwagi rodzicielskiej i przedstawiania konsekwencji określonych działań, świadomie i adekwatnie do okoliczności wybierając taktykę sugestii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *