Dlaczego koty wyraźnie umieszczają tylne łapy po śladach pozostawionych przez przednie łapy: zauważyłeś?

Ponieważ teraz wszystkie ścieżki i ścieżki są pokryte warstwą śniegu, masz doskonałą okazję, aby upewnić się, że koty wyraźnie osadzają łapy w torach od przednich.

W przeciwieństwie do psów, które do woli pędzą po zaśnieżonych drogach, kocie tropy wyglądają jak przezroczysty łańcuch, co może nawet sprawiać wrażenie, jakby kot poruszał się na dwóch łapach, a nie czterech.

Oto sekret cichego chodu mruczenia i ważna umiejętność udanego polowania i w ogóle życia.

Tylne nogi zastępują przednie, aby zminimalizować hałas i uniknąć potknięć.

Kot
Zdjęcie: © Belnovosti

Jednocześnie, gdy kot stawia krok przednią łapą, robi to ostrożniej, jakby sprawdzał powierzchnię, czy jest bezpieczna.

Tylna łapa porusza się pewniej, ponieważ ta powierzchnia została już przetestowana przez przednią kończynę i jest uważana za niezawodną: nie słychać pod nią żadnych skrzypień, trzasków ani wibracji.

W ten sposób koty mogą pewnie postawić tylne łapy, nie obawiając się, że ofiara je usłyszy.

Godne uwagi jest to, że umiejętność ostrożnego chodzenia jest u kotów wrodzona i automatyczna. Używają go nie tylko podczas polowań, ale także w życiu codziennym.

Rozmawialiśmy już o rzeczach, których koty nienawidzą.

Jesienią pająki wchodzą do domów przez drzwi i okna. Umyj nim podłogę i zapomnij o problemie

Kiedy tylko robi się zimno, wszelkiego rodzaju zwierzęta próbują przedostać się do naszych domów i szukać ciepłego miejsca. Ich obecność nie zawsze jest mile widziana. Zwłaszcza jeśli chodzi o pająki, których boi się wiele osób. Na szczęście można je przegonić.

Foto: Shutterstock/Kopiyka

W sklepach możemy kupić mnóstwo preparatów na różnego rodzaju szkodniki, które próbują przedostać się do naszych domów. Od tradycyjnych ściągaczek, przez specjalne spraye, aż po urządzenia elektroniczne mające na celu ich odstraszanie. Niestety nie zawsze są one tanie, skuteczne i przede wszystkim bezpieczne dla pozostałych domowników.

Uważaj na samice

Okazuje się, że do walki z intruzami można wykorzystać różnorodne domowe sposoby. Wiele produktów, które mamy w naszych kuchniach i łazienkach doskonale sprawdza się jako repelenty. Nie musimy uciekać się do morderstwa łyżką murarską czy pantoflem. Zwłaszcza, że ​​pająki to bardzo pożyteczne stworzenia. Niestety ich wygląd niekoniecznie zachęca do przygotowania dla nich ciepłego posłania w rogu pokoju. Dodatkowo, jeśli znajdziemy samicę, możemy szybko mieć w domu małą farmę pająków. A tego dla wielu ludzi nie da się pokonać.

Umyj nim podłogę i zapomnij o problemie

Jak zatem radzić sobie z tymi intruzami? Dobrym sposobem jest oczywiście zabezpieczenie okien i drzwi. Tutaj sprawdzi się moskitiera, która zatrzyma je przy wejściu. Podobnie będzie działać ustawienie doniczek z miętą lub lawendą na parapetach, ponieważ ich zapach odstrasza pająki. Niektórzy stosują metodę babci z kasztanami.

Oprócz zabezpieczenia wejść, dobrze sprawdzi się także mycie podłógy. Ale nie chodzi tylko o utrzymanie domu w czystości (choć to nie zaszkodzi). Do wody używanej do mycia podłogi warto dodać kilka kropli olejku pomarańczowego, cynamonowego lub eukaliptusowego. Pająki nie lubią ostrych zapachów, więc nie będą się do nich zbliżać. A my na tym skorzystamy: podłoga będzie czysta, w domu ładnie pachnie i nie ma pająków.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Rozłóż kilka z nich na parapecie okna. Pająki przestaną podbijać Twój dom

Jesienią masowo wdzierają się do mieszkań. Namocz w tym korek od wina, a natychmiast przestaną

Proste rzeczy, które uwielbiają koty domowe: nawet więcej niż jedzenie – o czym powinien wiedzieć każdy właściciel

Koty domowe to dość rozpieszczone stworzenia. W niektórych domach po prostu marzą o zwierzętach i starają się spełniać każdą zachciankę.

Ale aby sprawić radość swojemu zwierzakowi, nie musisz wywracać się na lewą stronę. Koty zadowalają się całkowicie ziemskimi rzeczami i okolicznościami.

Opowiemy Ci, co koty domowe kochają najbardziej.

1. Zadrapanie

Koty uwielbiają drapać podczas zabaw z właścicielem lub innymi zwierzętami, a także drapać meble.

Kot
Zdjęcie: © Belnovosti

Muszą tylko naostrzyć pazury i wyrzucić gdzieś nagromadzoną energię.

2. Wygrzewaj się na słońcu

Koty nie przepuszczą okazji, aby rozkoszować się słońcem, nawet jeśli jest to tylko przebłysk zimy.

Uwielbiają ciepło, dlatego będą wspinać się, aby wygrzać się nawet w gąszczu sadzonek właściciela – zostaw im trochę miejsca na parapecie.

3. Obserwuj

Zwierzęta muszą po prostu urozmaicać swoje życie. Daj im możliwość wyjrzenia przez okno. Mogą tam zniknąć na długi czas.

4. Swędzenie

Jeśli kot podchodzi do właściciela z podniesionym ogonem, podrap go po grzbiecie. Fizycznie nie może dotrzeć do tych miejsc łapą ani językiem, dlatego szuka pomocy.

5. Śpij

Oczywiście koty uwielbiają spać, drzemać lub po prostu leżeć gdzieś w ustronnym miejscu i oglądać wydarzenia w domu. Jeśli kot śpi i drzemie do 15-16 godzin dziennie, jest to normalne.

Oczywiście koty uwielbiają zabawy, które zastępują polowanie i po prostu bycie z rodziną.

Wcześniej rozmawialiśmy o tym, dlaczego psy uwielbiają tarzać się po trawie.

Włóż go do miski i wymieszaj z karmą dla psów. To najlepszy przysmak dla Twojego zwierzaka

O żywieniu psów powiedziano i napisano już wiele, a świadomość większości właścicieli zwierząt na ten temat jest imponująca. Z pamięci potrafią wymienić listę produktów, których nie można wrzucić do psiej miski nawet jako smakołyk. Ale jest też kilka opcji, które zarówno pies, jak i jego właściciel mogą bez problemu zjeść, np.: marchew, buraki czy dynia. A co z jajkami? Sprawa nie jest tu jasna, ale jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości, to teraz jest czas, aby je rozwiać. Czy pies może jeść surowe jajka? Dowiedzmy Się.

Foto: Shutterstock/KPhrom

Czy pies może jeść jajka?

Jajka w diecie były analizowane przez wielu lekarzy i dietetyków, ale jedno jest pewne: są zdrowe i nie warto ich usuwać z jadłospisu. Dlaczego? Jest to oczywiście źródło wysokiej jakości białek, które stanowią ważne źródło energii i katalizator wielu procesów zachodzących w organizmie.

Zawierają całą gamę witamin: A, E, D i K, które są niezbędne do utrzymania naszego zdrowia w jak najlepszej kondycji. Nie można oczywiście zapominać o nienasyconych kwasach tłuszczowych, które mogą pomóc w obniżeniu poziomu złego cholesterolu. Trudno wymienić wszystkie zalety jedzenia jajek, ale jedno trzeba powiedzieć: należy je podawać mądrze!

Czy pies może jeść surowe jajka? Oczywiście, ale nie zawsze i nie w każdej formie.

Surowe jajko w diecie psa. Jak im służyć?

Należy zauważyć, że zarówno dorosłe psy, jak i szczenięta mogą jeść jajka. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby stały się urozmaiceniem tzw. diety BARF, jednak mogą być spożywane także przez psy, które na co dzień jedzą suchą lub mokrą karmę z miski.

Należy jednak pamiętać, że jeśli właściciel przywiązuje dużą wagę do tego co pies je, czyli jego codzienna dieta jest już zbilansowana, to czasami można podać jajko, jako nagrodę lub przekąskę. Jak podawać psu surowe jajka? Możesz dodać je bezpośrednio do miski (jeśli Twój pies je lubi) lub wymieszać z suchą lub mokrą karmą.

WAŻNE: Przed podaniem psu surowego jajka należy je wyparzyć, aby usunąć bakterie ze skorupki.

Foto: Shutterstock/Sommai Iam

Całe surowe jajko dla psa? Niekoniecznie

Wiemy już, że surowe jajka dla psów to dobry pomysł na urozmaicenie ich diety, dzięki czemu można śmiało podawać je jako przekąskę. Najlepiej jednak oddzielić żółtko od białka i podawać zwierzęciu tylko to pierwsze.

Dlaczego? Żółtko jest bogatym źródłem biotyny, która korzystnie wpływa na wygląd i stan sierści psa. A co z białkiem? Ta z kolei zawiera awidynę, która utrudnia organizmowi psa wchłanianie biotyny. W przyszłości może to skutkować nie tylko pogorszeniem się sierści psa, ale także alergią i łupieżem.

A co z gotowanym jajkiem? W tym wypadku możemy być pewni zdrowia psa, gdyż w tej postaci jest on w pełni bezpieczny dla zwierzęcia. Można go podawać w kawałkach, także jako przekąskę lub nagrodę za realizację zamówienia. Jeśli pies ma ubogą dietę, można je łączyć z karmą, którą otrzymuje codziennie.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Lista produktów zabronionych w diecie psa. Nie działają nerki, wątroba i serce

O czym śnią psy? Naukowcy znaleźli odpowiedź

Dlaczego kot udaje, że zakopuje jedzenie? Chce powiedzieć coś ważnego

Każdy właściciel kota zapewne nie raz zastanawiał się, co kryje się w futrzanej głowie jego pupila. Co zwierzęta chciałyby nam powiedzieć, gdyby umiały mówić? Prawdopodobnie nie liczymy na mówienie, dlatego tak ważna jest obserwacja zachowania kota. Dlaczego Twój kot udaje, że zakopuje jedzenie i drapie łapą obok miski? To wiadomość, której nie możesz zignorować.

Foto: Shutterstock/fantom_rd

Czy Twój kot zakopuje jedzenie, bo robi zapasy?

Zauważyłeś, że Twoje kot drapie podłogę obok miskijakby chciała ją pochować? Nawet jeśli nie ma w nim ani odrobiny brudu ani piasku, czy zdajesz sobie sprawę, że może to być chęć zrobienia zapasów przez Twojego zwierzaka? Często jest to pierwsza rzecz, która przychodzi na myśl, ale może nie mieć logicznego wyjaśnienia.

Najpierw, kot jest przyzwyczajony do stałego zaopatrzenia w karmę w domu, więc doskonale zdaje sobie sprawę, że nie musi niczego przechowywać. Czy jej instynkty wychodzą na pierwszy plan? W tym przypadku jest to również fałszywy trop. Koty unikają zepsutego jedzenia. Nawet zwierzęta żyjące na wolności wybierają padlinę tylko w przypadku skrajnej potrzeby i gdy trudno jest o pożywienie.

Poznaj instynkty swojego zwierzaka

Nawet w przypadku najbardziej posłusznego zwierzaka, który lubi wygrzewać się w domu na sofie, czasami ujawnią się instynkty dzikiego zwierzęcia. Można w nich znaleźć wyjaśnienie, dlaczego kot udaje zakopuje jedzenie. Jak już wspomniano, nie chodzi tu jednak o gromadzenie zapasów.

Zakopywanie jedzenia, nawet pozorne, może być tego oznaką kot chce ukryć zapach jedzenia przed innymi mięsożercami i drapieżnikami. W naturze mogą stanowić zagrożenie lub konkurencję o pożywienie. Zapach resztek jedzenia może również zaalarmować inną potencjalną ofiarę o kocie żerującym w pobliżu. Ich wzmożona czujność utrudniłaby złapanie i zdobycie kolejnej porcji pożywienia. Chociaż nasze zwierzaki być może nie stają przed takimi wyzwaniami, pierwotne instynkty nadal są w nich silne.

Czy Twój kot tęskni za polowaniami?

Inne wyjaśnienie powodów, dla których kot drapie obok miski, wiąże się także ze zjawiskiem polowań, które wypełniały dni jego przodków. Wyśledzenie ofiary i złapanie jej wymagało dużego wysiłku. Nawet kot domowy ma go dość energii, więc symulowanie zakopywania żywności może być sposobem na jej konsumpcję. Ważne jest, aby zapewnić swojemu pupilowi ​​wystarczającą ilość rozrywek, zabawek i drapaków w mieszkaniu. Spróbuj znaleźć trochę czasu na zabawę przed posiłkami.

Czy kot udaje, że zakopuje jedzenie, bo chce mi coś powiedzieć?

Zwierzęta wysyłają nam wiadomości na różne sposoby. Często skupiamy się na ich refleksie lub pozycji ogona. Każdy szczegół jest ważny do zrozumienia zachowanie kota i wiedzieli, jak odpowiednio na to zareagować.

Koty tego nie lubią monotonia w diecie. Jeśli przez dłuższy czas będziesz karmić ją tą samą karmą, drapanie obok miski będzie sygnałem, że Twoje zwierzę wymaga zmiany smaku i konsystencji. Reaguj przemyślanie i nie wyrzucaj karmy od razu. Poczekaj 20-30 minut. Prawdopodobnie Twój pupil nadal będzie skuszony sugerowanym menu. Zmiany wprowadzaj tylko w innych posiłkach. Nie podawać od razu jako substytut smakołyku. W ten sposób Twój pupil szybko nauczy się, że zabawę w misce prowadzi do lepszego brania i będzie ją lekkomyślnie wykorzystywał.

Kiedy konieczna jest wizyta u weterynarza?

Samo udawanie, że zakopujesz jedzenie obok miski, nie jest powodem do zmartwień. Jeśli jednak towarzyszy mu znaczna utrata apetytu, apatia i zmiana w dotychczasowym zachowaniu Twojego kota, udaj się do weterynarza. Przyczyną tych problemów mogą być poważniejsze i sygnalizujące choroby, których rozpoznanie i leczenie jest zadaniem specjalisty.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Dodaj go do karmy kota jesienią. W ten sposób przygotujesz go na zimę

Przytul psa do serca, weź kota na kolana. Twój zwierzak pomoże Ci bardziej, niż myślisz

Czy Twój pies może pić mleko? Pomyśl, zanim dasz to swojemu zwierzakowi

Mleko krowie od lat uznawane jest za niezwykle zdrowy produkt, budujący kości i dający siłę. Tak przedstawiało się mleko w diecie człowieka, a co z psami? Czy psy mogą spożywać mleko?

Zdjęcie: Shutterstock.com/Elizabett

Czy pies może pić mleko? Mit o zdrowym mleku upada

Psy zaliczane są do zwierząt mięsożernych względnych, co oznacza, że ​​podstawą ich diety jest mięso, choć dla wzbogacenia swojej diety mogą wykorzystywać także źródła roślinne.

Dlatego często możliwe jest, jeśli nie ma indywidualnych przeciwwskazań zdrowotnych, wprowadzenie do diety psa jajek, poszczególnych rodzajów warzyw, takich jak marchew, pietruszka czy owoce – jabłko, banan.

Czasami jednak pojawia się pytanie, czy pies może pić mleko. Zwykle to pytanie zadawane jest częściej w związku z kotami, ale właściciele psów również zastanawiają się nad tym.
Okazuje się, że mleko w diecie psa jest co najmniej dyskusyjne. Mleko krowie, owcze lub kozie zawierające laktozę może być szkodliwe wpływają na układ trawienny tych zwierząt.

Nawet niewielka ilość mleka może powodować u psa biegunkę lub wzdęcia, natomiast białka mleka zawarte w tym płynie są częstą przyczyną alergii pokarmowych.

Brak mleka w diecie psa z pewnością nie spowoduje niedoborów w jego zdrowiunatomiast podawanie psu mleka może wiązać się co najmniej z nieprzyjemnymi doznaniami w przewodzie pokarmowym i zakończyć się biegunką.

Czy pies może jeść produkty mleczne? Kiedyś właściciele podawali psom twarożek

Samo mleko krowie nie wystarczy. A co z produktami mlecznymi – mlekiem? Kiedyś często widywano twarożek w psiej misce, ale czy naprawdę jest to konieczne?

Podobnie jak mleko zawierające laktozę, twarożek, jogurt czy twarożek może powodować problemy trawienne u psów.

Jednak u niektórych psów po zjedzeniu twarogu czy jogurtu naturalnego nie występują żadne problemy i właściciele czasami decydują się na taką zmianę diety.

Nie jest to jednak rada dietetyków i w tym przypadku lepiej skupić się na produktach, które raczej nie zaszkodzą psu, a zwierzę może pozyskać z nich witaminy i minerały.

Należy również pamiętać, że zmiany w diecie psa najlepiej omówić z lekarzem weterynarii lub dietetykiem.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

12 rzeczy, które wie o Tobie Twój pies Nie możesz tego przed nim ukryć!

O czym śnią psy? Naukowcy znaleźli odpowiedź

Czy masz zapas lawendy? Przygotuj z niego środek czyszczący. Radzi sobie także z uporczywymi zabrudzeniami

Nie musisz używać gotowych środków czyszczących, aby szybko i skutecznie usunąć nawet uporczywy brud. Jeśli lubisz stawiać na ekologiczne i naturalne rozwiązania, sięgnij po lawendę. Dzięki niemu rozwiążesz wiele typowych problemów pojawiających się podczas sprzątania.

Foto: archiwum prywatne

W sezonie warto posadzić dużo lawendy w doniczkach i ogrodzie. Dzięki temu, gdy nadejdzie odpowiedni czas, wytniesz mnóstwo cennych kwiatów, które będziesz mógł później wykorzystać na wiele fantastycznych sposobów. To świetne dopasowanie nie tylko jako dekoracja, ale także warto wykorzystać ją do sprzątania. Będziesz zaskoczony jego wyjątkowymi właściwościami.

Ekologiczny środek czyszczący na bazie lawendy. Można go przygotować z zaledwie kilku składników

Nie każdy o tym wie, ale lawenda może być doskonałą bazą do przygotowania świetnego płynu do czyszczenia. Nie tylko radzi sobie z różnymi zanieczyszczeniami, ale także działa dezynfekująco. Można nim czyścić różne powierzchnie, a nawet odkurzać meble i usuwać zabrudzenia z blatów kuchennych. Jak stworzyć uniwersalny spray czyszczący?

Do dużej miski wsyp pół szklanki suszonej lawendy i pół szklanki suszonego rozmarynu. Zioła zalać dwiema szklankami octu, zamknąć pojemnik i odstawić na dwa tygodnie w słoneczne miejsce. Opcjonalnie można dodać do mieszanki łyżeczkę olejku lawendowego i łyżeczkę olejku rozmarynowego. Po tym czasie wystarczy odcedzić i rozcieńczyć gotowy preparat wodą w stosunku 1:4. Zmieszany płyn przelej do butelki ze spryskiwaczem i używaj zawsze, gdy chcesz wyczyścić dowolną powierzchnię.

Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: Unsplash/Anastasja Kuroczycka

Jak wykorzystać suszoną lawendę? Przyda się nie tylko przy sprzątaniu

Jeśli jednak posiadamy dużą ilość suszonej lawendy, warto wykorzystać ją nie tylko do przygotowania płynu do czyszczenia. Przede wszystkim warto odpowiednio wykorzystać jego wyjątkowy zapach. Jeśli masz problem z ćmami sprawdzi się idealnie. Wystarczy wsypać suszoną lawendę do lnianego lub bawełnianego woreczka i powiesić w miejscach, gdzie przeszkadzają mole. Szkodniki szybko odejdą. Worki takie można wykorzystać także jako odświeżacze do szaf i szuflad z ubraniami. A jeśli lubisz zapach lawendy, włóż do poszewki małą torebkę suszonych kwiatów, które pomogą Ci zasnąć.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Ma piękniejszy kolor niż lawenda i rośnie w każdym ogrodzie. Nawet szkodniki jej nie przerażają

To idealny czas na siniaki. Wyglądają jak niebieska lawenda

Odłam gałązkę i włóż ją do swojej szafy. Smród stęchlizny pozostanie tylko wspomnieniem

Czasem zdarza się, że ubrania i inne rzeczy przechowywane długo w zamkniętej szafie zaczynają nieprzyjemnie pachnieć. Co zrobić, aby temu zapobiec? Wystarczy pamiętać o kilku prostych zasadach. Dodatkowo warto przygotować domowy odświeżacz powietrza.

Foto: Shutterstock/Michaelheim

Nawet świeżo wyprane ubrania, które przechowujesz w szafie w niewłaściwy sposób, prędzej czy później mogą zacząć śmierdzieć. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest co najmniej kilka. Aby raz na zawsze uporać się z tym przykrym problemem, pamiętaj o kilku rzeczach i umieść w swojej szafie odświeżacz, który z łatwością wykonasz samodzielnie.

Czy z szafy wydobywa się nieprzyjemny zapach? Postępuj zgodnie z tymi prostymi zasadami, a zniknie

Nieprzyjemny zapach stęchlizny w szafie pojawia się najczęściej wskutek umieszczenia w niej zbyt dużej ilości ubrań i innych substancji, takich jak ręczniki, pościel czy zasłony. To z kolei skutecznie zapobiega cyrkulacji powietrza wewnątrz mebli, a co za tym idzie, powoduje przenikanie przez materiały nieprzyjemnych zapachów. Aby tego uniknąć, przede wszystkim nie przeciążaj swojej garderoby i zostaw miejsce na ubrania. Od czasu do czasu otwieraj drzwi na kilka minut. Co jeszcze możesz zrobić?

  • Nigdy nie wkładaj do szafy nawet lekko wilgotnych ubrań.
  • Po jednorazowym założeniu powieś je, aby usunąć nieprzyjemny zapach, zanim włożysz ubrania do szafy.
  • Umieść w swojej szafie domowy odświeżacz powietrza, aby Twoje ubrania długo pachniały ładnie i świeżo.

Naturalny odświeżacz powietrza i środek odstraszający mole w szafie. Jedna gałązka wystarczy na tydzień

Jeśli chcesz, aby w Twojej szafie pojawił się orzeźwiający zapach, który będzie nie tylko ładny, ale i trwały, warto zaopatrzyć się w niego odświeżacz. Choć półki sklepowe uginają się od różnego rodzaju saszetek, dyfuzorów i innych tego typu produktów, postaw na całkowicie naturalne i niedrogie rozwiązanie. Wystarczy umieścić go wewnątrz mebla gałązka świeżego rozmarynu. W mgnieniu oka pozbędziesz się zapachu stęchlizny chroń swoje tkaniny przed molami. Tylko nie zapomnij zmieniać oddział co tydzień.

Domowy zapach do ubrań. Zrobisz go z dwóch produktów

Świeże gałązki rozmarynu to nie jedyny sposób, aby Twoja szafa pachniała pięknie. Równie dobrze sprawdzi się Twój ulubiony olejek eteryczny, w tym rozmarynowy. Nałóż go na rolkę papieru toaletowego i włóż między ubrania, a będzie pięknie pachnieć naprawdę długo. Dodatkowo można zmieszać 2-3 krople olejku z sokiem z cytryny i całą mieszaninę przelać do butelki ze spryskiwaczem. Teraz wystarczy spryskać mieszaniną tkaninę i wnętrze szafy. W ten prosty sposób otrzymujesz skuteczny odświeżacz powietrza, który nie plami materiału i cudownie pachnie.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Czy masz zapas lawendy? Przygotuj z niego środek czyszczący. Radzi sobie także z uporczywymi zabrudzeniami

Czujesz nieprzyjemny zapach ze zlewu kuchennego? Użyj tego zamiast środka czyszczącego. Działa cuda

Z tym problemem spotkasz się niemal w każdym gospodarstwie domowym. Do szybkiego rozwiązania wystarczą goździki

Nawet jeśli odpowiednio zadbamy o czystość łazienki, często możemy spotkać w niej nieproszonych gości. Problem ten dotyka wiele gospodarstw domowych, ale można go łatwo rozwiązać, stosując inteligentne domowe środki. Do ich wykonania potrzebne będą surowce, które zapewne masz już w domu.

Foto: Shutterstock/Masha Botina

W wielu domach w łazience można spotkać małych, nieproszonych gości. Mowa oczywiście o turzycach, które lubią gromadzić się w ciepłych i wilgotnych zakątkach. Nie szkodzą człowiekowi, ale często mogą wyrządzić znaczne szkody. Żywią się celulozą, dlatego lubią niszczyć papier, dokumenty, książki, a nawet tapety na ścianach. Jak się ich pozbyć? Wystarczą domowe sposoby.

Jak pozbyć się henny z domu? Wystarczy charakterystyczny zapach

Warto wiedzieć, że rybiki nie tolerują niektórych smaków. Choć są dla człowieka przyjemne lub neutralne, dla tych maleńkich owadów potrafią być nie do zniesienia, zmuszając je do opuszczenia naszego domu. Jednym z takich zapachów jest oczywiście aromat wydzielany przez goździkiktóry zwykle stosujemy na ból gardła lub dodajemy do zimowej herbaty.

Wystarczy wlać je do małych pojemników i umieścić w różnych zakątkach łazienki. Szybko przekonasz się, że nie będzie śladu srebrnej rybki. Warto co jakiś czas wymieniać goździki na nowe, aby nadal mocno pachniały i skutecznie odstraszały rybiki.

Co odstrasza turzyce? Oprócz goździków możesz użyć także innych produktów

Jeśli jednak nie chcesz rozrzucać goździków po rogach łazienki, przygotuj domowy spray odstraszający ryby. Do jego przygotowania potrzebne będzie pół szklanki octu i 10-15 kropli olejku lawendowego. Świetnie sprawdzi się także aromat cynamonu czy goździków. Całość przelej do spryskiwacza i dobrze wstrząśnij przed użyciem preparatów. Raz na kilka dni spryskaj narożniki i szczeliny łazienki, gdzie mogą gromadzić się gnidy.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Wbij goździki i włóż do szafki. Patent babci rozwiązuje powtarzający się problem raz lub dwa razy

Rozłóż na kartonie i wstaw na noc do łazienki. Nie zobaczysz już Shvehly’ego

Najgłośniejszy kot na świecie. „Jej warczenie zagłusza dźwięk telewizora w nocy”

Poznaj Noisy Bellę – zwyczajną kotkę domową, która zapracowała na miejsce w Księdze Rekordów Guinnessa. Została uznana za najgłośniejszego żyjącego kota na świecie. „Mój zmarły mąż zawsze narzekał, że jej gruchanie zagłusza dźwięk telewizora w nocy” – powiedziała niania Belli.

Zdjęcie: instagram/@whiskas.uk

Kot głośniejszy niż telewizor

Noisy Bella mieszka w Huntingdon w Cambridgeshire w Wielkiej Brytanii. Kot zwykł okazywać swoje zadowolenie poprzez mruczenie. W jej przypadku nie jest to jednak cichy szmer radości, ale ks głośny warkotktóry informuje mieszkańców domu, że Bella jest szczęśliwa pod ich opieką.

„Wyje całymi dniami. Pod warunkiem, że ktoś ją nakarmi lub pogłaska. Jest także hałaśliwa podczas oglądania telewizji – lubi głośno warczeć razem z telewizorem. Mój zmarły mąż zawsze narzekał, że jej gruchanie zagłusza nocny dźwięk telewizora.

– powiedziała Nicole Spink, właścicielka kota, przedstawicielom Księgi Rekordów Guinnessa.

Kot wydawał tak głośne dźwięki, że opiekunowie nadali mu przydomek Głośny, co oznacza „hałaśliwy”.

Jak sprawdzić, czy Twój kot jest głośniejszy od innych?

Kiedy goście odwiedzają Nicole Spink, często pytają ją: „Co to za głośny dźwięk?”, a potem uświadamiają sobie: „Ach, to jednak kot. Ona jest po prostu szczęśliwą Bellą”. Rodzina była o tym zawsze przekonana kot warczy najgłośniej na świecie. Pewnego dnia tak się stanie kobieta i jej córka postanowiły to sprawdzić. Pobrali aplikację mierzącą natężenie dźwięku i odkryli, że ich przewidywania się potwierdziły.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Księgę Rekordów Guinnessa (@guinnessworldrecords)

Czy łaskawa pani chciałaby warczeć?

Po wpisaniu Belli do Księgi Rekordów Guinnessa do Huntingdon przyjechał niezależny inżynier dźwięku, aby zmierzyć głośność mruczenia kota. Nicole wspomina, że ​​tego dnia trochę się martwiła, ponieważ Bella, podobnie jak kot, ma swoje zdanie na każdy temat, więc nie była pewna, czy kot będzie warczał wystarczająco głośno. Dlatego właścicielka podjęła szereg działań, aby przekonać Bellę do głośnego mruczenia: nakarmiła swoją ulubioną karmę, położyła ją do łóżka i zaczęła ją głaskać w sposób, który uwielbia kot. Inżynier zmierzył intensywność dźwięku wydawanego przez Bellę. Okazało się że kot mruczy z głośnością 54,59 decybeli, co czyni go najgłośniejszym żyjącym kotem mruczącym na świecie. Czajnik z wrzącą wodą w środku lub działająca pralka również wydają dźwięki o podobnej głośności.

Codzienna rutyna Belli

Bella ma czternaście lat – nie jest już młodą kotką, więc psikusy już dawno dały się jej we znaki. W młodości była kotem, który większość czasu spędzał na świeżym powietrzu; teraz nadal chodzi do ogrodu, ale częściej spaceruje i wącha kwiaty niż biegnie. Kot spędza większość dnia na jedzeniu, spaniu i głaskaniu. Choć w domu mieszka jeszcze jedna kotka – Lola – Bella jest tu niekwestionowaną królową. Kot jest także bardzo towarzyski. Kiedy w domu dzwoni dzwonek, nieśmiała Lola kryje się, a Bella jak przystało na gospodynię biegnie do drzwi: wita gości, pozwala się głaskać i podziwiać.

Warczy w nieoczekiwanych miejscach

Bella lubi warczeć, ale czasami robi to w nieoczekiwanych momentach (co przy tej głośności nie może pozostać niezauważone). Warczy najczęściej, gdy jest głaskany lub na widok jedzenia. Lubi też warczeć przed telewizorem i… u weterynarza. Opiekunka nie raz słyszała już komentarze lekarzy, że to jedyny kot w ich karierze, który zdecydował się warczeć w swoim gabinecie.

Foto: Shutterstock/Africa Studio

Bella może lubić wizyty u weterynarza, ale koty nie zawsze mruczą ze szczęścia. Czasami wydają taki dźwięk, gdy są zdenerwowane.

Najgłośniejsze koty na świecie

„Noisy Bella” została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa jako najgłośniej warczący kot na świecie. Jednak w przeszłości istniały koty, których warczenie było jeszcze głośniejsze.

W 2011 był Smokey z Wielkiej Brytanii wuznany za najgłośniejszego kota na świecie. Jej głośność warczenia wyniosła 67,8 decybeli. W 2015 roku Smokey musiał podzielić się tytułem płyty z Merlinem (również z Wielkiej Brytanii), któremu udało się warczeć z taką samą głośnością. Obydwa koty warczały o 13,21 decybeli głośniej niż Bella, ale te zwierzęta już nie żyją, więc Noisy Bella dzierży tytuł najgłośniejszego żyjącego kota na świecie.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Dlaczego kot udaje, że zakopuje jedzenie? Chce powiedzieć coś ważnego

Czy kot wypróżnia się na zewnątrz? Nieprzyjemny problem może być skutkiem poważnych chorób