Slavi z surowym zakazem po tragicznej śmierci matki Zdravki

Rok 2023 to jeden z najtrudniejszych lat dla Slaviego Trifonowa. Najpierw poniosła porażkę jego partia „Jest taki naród”, a wkrótce potem showman pochował swoją matkę Zdravkę Trifonovą. Sam ujawnił informację o jej śmierci, ale przy innej okazji.

Okazało się, że Mama Zdravka opuściła ten świat 3 miesiące temu, ale dopiero teraz Dalgia pozwala sobie na rozmowę o jej śmierci.Trifonow długo ukrywał jej śmierć i wyraźnie ostrzegał swój zespół, że nie chce, aby informacja była rozpowszechniana w przestrzeni publicznej – pisze „Weekend”.

Slavi nigdy nie ukrywał, że uwielbia swoją siostrę Petyę, matkę Zdravkę i zmarłego w 2017 roku ojca Todora. Trifonow przeżył śmierć swojej matki, która nagle i niezwykle ciężko opuściła ten świat.

Showman chciał dać czas sobie i swoim bliskim na przeżycie żałoby w ciszy poza przestrzenią medialną i nie spekulować na temat przyczyn śmierci matki Zdravki. Według znajomych wyjechała nagle i nie chorowała długo.

Ostatnie informacje o 85-letniej Zdravce w mediach pojawiły się na początku lata, kiedy to pojawiła się informacja, że ​​matka Trifonowa wyprowadziła się z domu we wsi Plewen w Todorowie i udała się do córki do Plewen. Ojciec lidera ITN, Todor Trifonow, również zmarł w wieku 85 lat w 2017 roku po chorobie.

Slavi Trifonov rzadko mówi o swojej rodzinie. W 2017 roku starsza kobieta była gościem „Slavi’s Show” jeszcze w czasie jego emisji w BBC, a program pojawił się na ekranie tuż w dniu urodzin showmana. „Nie puściłam cię do przedszkola, bo musiałam cię uczyć czytać i bawić się”. Kiedy był mały, dużo płakał i ludzie mówili: „Będzie bardzo dobrze śpiewał, bo dużo ryczy” – przyznała wówczas matka Slaviego.

Zdravka powiedziała, że ​​showman był bardzo posłuszny jako dziecko. „Nadal mam do ciebie szacunek. Jesteś dla mnie jak SEM, kiedy cię na przykład widzę i nie mogę przeklinać” – przyznał Slavi w kultowym wywiadzie.

Rodzice lidera ITN spotkali się w drodze powrotnej z brygady. „Jechaliśmy z dwiema koleżankami, jedna z nich była na randce z przyjacielem twojego ojca. I tak pewnego wieczoru go spotkaliśmy. Potem poszedł do wojska i czekałem na niego 2 lata, był w koszarach w Chaskowie.

Pracowałem 25 lat w fabryce mebli. Wtedy moja pierwsza pensja wynosiła 180 BGN. Lubiłam chodzić do pracy, bo byłam na dziennej zmianie i mogłam opiekować się dziećmi i domem. Potem pojechałem pociągiem do Rosji, kazałeś mi nawet kupić nuty. Byliśmy tam 18 dni, było bardzo miło, wszystko było zorganizowane. Kiedy dotarliśmy do Kijowa, musieli zmienić tory.

Potem wyjechaliśmy, jechaliśmy godzinami, nie widząc żadnej wioski, aż dotarliśmy do Rostowa. Było to dla mnie wielkie przeżycie, byliśmy w Moskwie i Petersburgu. Stamtąd przynieśliśmy widelce, łyżki, przyniosłam też kuchenkę gazową” – powiedziała Slavi matka.

Zmarłej kobiety zawsze unikał światowy hałas, nie chciała udzielać wywiadów ani mieszkać w stolicy, kochała spokój wioski. Osoby bliskie matce Zdravki ujawniły, że do ostatniego tchnienia nie akceptowała ona wejścia syna do polityki i nieustannie się o niego martwiła.

„Jej największym bólem było to, że nie miała wnuka ze Slavi. Bardzo chciała go widzieć szczęśliwego i z dzieckiem przez całe życie, nawet jeśli nie ożeni się, ale założy rodzinę. Niestety, odeszła, nie doczekawszy się wnuka od syna” – komentują wieśniacy zmarłej kobiety, którzy witali się ze wszystkimi w Todorowie i nigdy nie byli zachwyceni.

Cieszyła się swoim wnukiem Teodorem, który jest synem jej córki Petyi. Niewiele wiadomo o życiu siostrzeńca Slaviego Trifonowa, poza tym, że studiował na prestiżowym uniwersytecie w Szanghaju, dokąd osobiście wysłał go Trifonow. To on pokrył także koszty kosztownej edukacji swojego następcy. Theodore jest synem starszej siostry showmana, Petyi. Od lat krążą pogłoski, że to właśnie on odziedziczy ogromny majątek Dulgii. Bratanek Trifonowa jest jego częstym gościem w Sofii.

Z jego zdjęć na portalach społecznościowych widać, że stara się naśladować swojego wujka. Oprócz ubierania się w tanie t-shirty z czaszką od ulubionego projektanta Slaviego, Philipa Pleina, Theo regularnie pokazuje, że prowadzi styl życia baronowej, paląc drogie cygara i pijąc markową whisky.

Jakiś czas temu jedyny spadkobierca Slaviego eksplodował na portalach społecznościowych, że jego życie to porażka. Młody człowiek był niezadowolony, że stał się obiektem zainteresowania mediów, co odbiło się na jego życiu osobistym. Wolał pozostać anonimowy.

W Peven i Todorovo komentują, że showman nie zastosował się do życzeń ojca Todora, który nie chciał, aby jego syn wszedł do polityki. „Przez całe życie namawiał Slaviego, aby obiecał mu, że nie będzie się angażował w politykę, ale on nie posłuchał słów ojca i po jego śmierci założył „Jest taki naród”, co zdenerwowało Mamę Zdravkę” – towarzyszka Trifonowa obywatele ujawniają.

Czy w niektórych stanach nadal obowiązuje podatek kawalerski i do czego on służy?

Podatek kawalerski to podatek nakładany na niezamężnych mężczyzn. W dzisiejszych czasach wiele krajów różnicuje stawki podatkowe w zależności od stanu cywilnego.

Właśnie dlatego obecne odniesienia do podatków kawalerskich są zwykle raczej ukryte niż wyraźne.

Biorąc pod uwagę stan ustawodawstwa podatkowego, jest to bardzo skomplikowane. W tym miejscu mogą pojawić się koncepcje rachunkowości podatkowej, takie jak podział dochodu.

Córka ukochanego aktora z hitowego serialu tymi słowami rozbawiła fanów do łez

Córka hiszpańskiego aktora Jose Luisa Hilla, ucieleśniającego wizerunek Enrique Pastora z popularnego serialu „Nowi sąsiedzi”, skomentowała magazynowi „Pronto”, że stan zdrowia jej ojca nie poprawił się od czasu, gdy dwa lata temu przeszedł udar.

„Nie sądzę, że mój ojciec kiedykolwiek wróci do telewizji. Udar był niezwykle silny, a skutki ogromne” – ze smutkiem ujawniła jego córka Irena.

Dodała, że ​​rodzina w dalszym ciągu rozmawia z neurologami i lekarzami z ośrodka rehabilitacyjnego, którzy niestety nie są optymistami co do poprawy stanu aktora.

Jose Luis Hill znany jest także z roli Juana Cuesty z „Szalonych sąsiadów”.

Grecy nas przejęli! To tam się udali

Nasze stosunki z greckimi sąsiadami wyraźnie zachowują równowagę.

Grecy przyjeżdżają do nas zimą na narty, a my do Grecji jedziemy nad morze – pokazują statystyki. Z danych liczbowych wynika, że ​​ilu Bułgarów odwiedza Grecję, dokładnie tyle samo Greków odwiedza Bułgarię.

Stali bywalcy wybierają nasze destynacje raz, dwa i trzy razy w roku, a są tacy, którzy wybierają ten sam kurort od 20 lat.

Jakie są najlepsze domki i schroniska roku? Zdecydowało o nich 25 000 głosów

Nagrody dla najlepszych domków i schronisk 2023 rozdano w Sofii.

„Chata Roku” jest wybierana co roku od lat 70. XX wieku przez kierownictwo Bułgarskiej Unii Turystycznej (BTS).

Nagrody przyznano w ośmiu kategoriach: „najlepszy domek z dostępem do samochodu/windy”; „najlepszy domek bez dostępu do samochodu/windy”; „najlepiej zarządzane schronisko”; „najlepsze schronisko dla bezdomnych”; „lodzik z najlepszą kuchnią”; „najczystszy domek”; „domek z najbardziej zrównoważonymi praktykami ekologicznymi”, „restart domku”.

Jedna z dziewcząt Katsi ma 48 lat, pochodzi z Leningradu WIDEO

Zaczęła jako „szczęśliwa dziewczyna” w programie Katsi Vaptsarov, a 16 grudnia miała niespodziankę z okazji swoich 48. urodzin.

Ona jest Albeną Vulewą. Urodzony 16 grudnia 1975 roku w Leningradzie (obecnie Sankt Petersburg) w Rosji. Karierę rozpoczęła jako „szczęśliwa dziewczyna” Katsi Vaptsarov.Jest gospodarzem bułgarskiego programu telewizyjnego „Signal Yellow”. Pracowała dla stacji telewizyjnych „VEK”, „Eurocom Bulgaria”, „SKAT”, TV 7 i „Eurocom”.

15 września 2014 roku wzięła udział w programie „VIP Brother: Model Home”. Jej udział stał się jednym z najbardziej pamiętnych. Dotarła do finału, zajmując piąte miejsce. Jej matka jest Rosjanką, a ojciec Bułgarem.

Pod koniec 2021 roku Vuleva pojawia się na portalach społecznościowych, gdzie dzieli się wydarzeniami i problemami ze swojego życia. Kilka razy w tygodniu prowadzi transmisję na żywo na popularnej platformie do udostępniania filmów YouTube, gdzie jej kanał ma ponad 10 000 obserwujących.

Co najbardziej mistyczny architekt zakodował w Sagrada Familia

Jest rok 1882 i w hiszpańskiej Barcelonie rozpoczyna się budowa katedry. Kościół będzie nosił nazwę Sagrada Familia – „Święta Rodzina”. Pierwotny projekt dotyczył dość standardowej katedry katolickiej jak na tamte czasy.

Inspiracją dla Sagrada Familia był księgarz Jose Maria Bocabella. Po wizycie w Watykanie w 1872 roku Boccabella wrócił z Włoch z zamiarem budowy kościoła inspirowanego Bazyliką Loretańską.

Autorem projektu jest Francisco de Paula del Villar, kierując się ówczesnymi wytycznymi, a jego projekt przedstawia katedrę rzymskokatolicką w stylu neogotyckim. Pierwszą darń wykonano 19 marca tego samego roku, a następnie projekt przekazano Antoniemu Gaudiemu.

Nie zdając sobie sprawy, że kościół ten stanie się najbardziej charakterystycznym zabytkiem jego twórczości, Gaudi przystąpił do budowy świątyni.

W tej jaskini-portalu do nieznanego świata ukryte są ogromne perły

Perły jaskiniowe wielkości piłek baseballowych odkryto w słynnej dużej wapiennej jaskini ukrytej głęboko w dżungli.

Jaskinia ta jest jedną z największych na Ziemi i znana jest naukowcom jako „portal” do świata obcości, w tym zwierząt żyjących w warunkach całkowitego braku światła i unikalnych formacji geologicznych.

Jednocześnie ta największa jaskinia na naszej planecie jest również popularnym miejscem wydobywania niesamowitych pereł.

„Times” z wielką bombą na temat królewskiego skandalu seksualnego w Hiszpanii

Obszerny artykuł na temat skandalu seksualnego na dworze królewskim, ale jak zwykle nie na dworze brytyjskim, ale hiszpańskim, opublikował „Londyński Times”.

Mówimy o plotce rozgłoszonej kilka dni temu przez żółte media na temat romansu królowej Letizii z jej byłym zięciem Jaime del Burgo, który w książce wyznał, że jest jej kochankiem, zarówno przed jej ślubem z królem Filipem VI w roku 2004 i później.

Jednak autorytatywna londyńska gazeta nie podjęła tej historii, aby jeszcze bardziej ją wysadzić, czyniąc ją w ten sposób całkowicie wiarygodną. I położyć nacisk na to, kto posprzątał wielką aferę, co samo w sobie jest wspaniałą „powieść o różach” i wspaniałym „mydłem”.

Otóż ​​były król Hiszpanii Juan Carlos – ojciec Filipa VI i teść Letycji, wywołał medialny szok, który wraz z jego bliskimi współpracownikami wstrząsnął Madrytem. I zarysowując rolę byłego monarchy w aferze, nie twierdząc, że wszystko w niej jest prawdą, „Times” bezlitośnie uwiarygodnia stwierdzenie, że nie ma dymu bez ognia – pisze „Trud”.

Książkowa bomba, która według hiszpańskich mediów ma wysadzić idyllę w pałacu Zarzuela na obrzeżach Madrytu – siedzibie rodziny królewskiej, została opublikowana w Londynie i nosi tytuł „Leticia i ja”. Głównymi bohaterami są władca Hiszpanii oraz 53-letni już prawnik i przedsiębiorca Jaime del Burgo, który składa autorowi swoje palące rewelacje – dziennikarzowi Jaime Pianafielowi.

W swoim „zeznaniu” uwodziciel twierdzi, że miał długi romantyczny związek z niegdyś błyskotliwą reporterką telewizyjną Leticią Ortiz, późniejszą królową Hiszpanii.

Według Del Burgo, syna wybitnego polityka, ich historia miłosna rozpoczęła się w 2000 roku, przed ślubem Leticii z Felipe VI w 2004 roku. Na chwilę ustała, ale rozgorzała na nowo niczym nieugaszony ogień niesiony wiatrem namiętności kilka lat po wystawnym weselu.

W którym Del Burgo oświadcza się nawet swojej przyszłej żonie, nieważne, że ona go rzuciła, gdy ten miał jej wręczyć pierścionek zaręczynowy i się jej oświadczyć. Miało się to wydarzyć podczas kolacji w hotelu Ritz w Madrycie, ale zaskakująco opanowana Leticia powiedziała przyszłemu panu młodemu, że poznała mężczyznę, który naprawdę może odmienić jej życie.

Del Burgo szybko zdaje sobie sprawę, że mężczyzna, o którym mowa, jest spadkobiercą hiszpańskiej korony i oczywiście pierścionek pozostaje w jego kieszeni.

Następnie Jaime Del Burgo mówi, że od 2004 do 2010 roku ich związek stał się po prostu „przyjaźnią uczestniczącą”, ale potem miłość odrodziła się bardziej płonąca niż wcześniej. Jako że „winowajcą” jest hamak, dokładnie dwa hamaki – pewnego dnia jedzie odwiedzić Letycję w pałacu królewskim pod Madrytem, ​​ona jest sama i lądują naprzeciwko siebie na dwóch kołyszących się łóżkach zrobionych z lin rozciągniętych pod werandą przy basenie .

„Minęło dużo czasu, odkąd ostatni raz byliśmy sami, ponieważ zawsze, gdy spotykaliśmy się przy różnych okazjach po jej ślubie, otaczało nas wielu ludzi” – powiedziała Del Burgo. I kontynuuje: „Siedząc naprzeciw siebie w hamakach, długo patrzyliśmy na siebie w milczeniu, aż usłyszałem, jak powiedziała: „Wiesz, jak bardzo cię kocham?!”.

Zaczynają się często widywać, uprawiać seks aż do szaleństwa, planują ucieczkę do Stanów Zjednoczonych. I nawet zaczynają marzyć o wspólnym dziecku – Leticia jest już mamą córek z Felipe Leonor i Sofii. Rok później, w 2011 roku, związek się rozpadł, decyzją królowej „nagle” zadzwoniła do kochanka i powiedziała mu: „Nie możemy się w dalszym ciągu widywać!”.

Del Burgo rozumie, że to koniec i jakby w ramach zemsty poślubia siostrę Leticii – Thelmę Ortiz, którą dobrze zna przez jej ojca, a z którą rozwiódł się w 2014 roku.

Interesująca jest reakcja Jaime del Burgo na stawiane mu zarzuty o okłamywanie milionów poddanych i fanów królowej Letizii, którzy czują się dotknięci „fałszywymi stwierdzeniami” zawartymi w książce napisanej pod jego dyktando. „Na dowód zachowałem wiele zdjęć z czasów naszej miłości, filmy i SMS-y” – odpowiada prawnik po raz pierwszy na portalach społecznościowych, jakby chciał się bronić.

Kiedy jednak dosłownie został zbombardowany wrzaskami: „Ha, pokaż im ten dowód!”, wrzucił na portal społecznościowy niedatowane selfie, które najprawdopodobniej królowa Hiszpanii zrobiła w toalecie podczas jednej z ciąż – urodziła się Leonor 2005 r. i Sofii w 2007 r.

Na zdjęciu żona Filipa VI ma wzdęty brzuch i jest owinięta czarną paszminą (rodzaj szalika – przyp. red.), a tekst do selfie brzmi: „Love. Mam na sobie twoją pashminę. Tak właśnie czuję cię obok mnie. Zaopiekuj się mną. Chroń mnie Odliczam godziny do ponownego spotkania. Kochajmy się. Chodźmy stąd. Twój”.

Dwór królewski odmówił komentarza w sprawie posunięcia Del Burgo, a kilka godzin później selfie zostało usunięte z jego konta.

Ale jaki jest powód, według „Los Angeles Times”, że były król Hiszpanii Juan Carlos dopuścił się wielkiego kompromatu przeciwko swojej synowej, która bezlitośnie bije własnego syna? „To kolejna zorganizowana kampania przeciwko Felipe” – powiedział The Times Federico Jimenez Losantos, redaktor naczelny madryckiego dziennika El Mundo, dodając: „To środowiska wokół Juana Carlosa podsycają skandal”.

Brytyjska gazeta wyjaśnia następnie, że Juan Carlos pewnego razu chłodno powitał Leticię, która nie jest szlachetnie urodzona, a kiedy związała się z Felipe, również była dość niegrzeczna. Co więcej, były monarcha zwrócił na nią uwagę, ponieważ dzięki swojej błyskotliwej inteligencji zdobyła później dużą władzę w pałacu królewskim i osobiście nad mężem.

Ale najważniejsze – Leticia znalazła się w centrum „wygnania” byłego króla na wygnaniu w Abu Zabi po jego skomplikowanych romansach. W sprawie wydalenia Juana Carlosa z Madrytu, jak podaje „Times”, jego synowa zaangażowała się nawet w sprawę swojego starego przyjaciela – premiera Hiszpanii Pedro Sancheza.

A co się tyczy relacji Del Burgo z Felipe VI, w „Leticii i ja” twierdzi, że pewnego razu oboje stali się bardzo bliskimi przyjaciółmi, a król opowiadał mu o swoich problemach rodzinnych, a nawet raz prosił go o radę, jak ujarzmić królową , czasem opętany dziwnymi mękami.