Klucze do London Fashion Week

Powiązane wiadomości

Luty to jeden z najważniejszych miesięcy w świecie mody. Różne wybiegi na całym świecie goszczą najbardziej znane i innowacyjne marki na scenie. moda prezentować kolejne. Od ostatniego piątku 18-go do wtorku 22-go, Londyn był odpowiedzialny za organizowanie sezonowych parad jesień/zima 2023.

Aby zaoferować podgląd, globalna firma zajmująca się kolorami, Pantone, opublikował raport pokazujący kolory, które będą modne w tym tygodniu mody. Różnią się one od siebie bardzo, ponieważ łączą odcienie neutralne z jaśniejszymi. „Kiedy patrzymy w przyszłość, widzimy dwie wyłaniające się ścieżki, które choć całkowicie odmienne, są nieuchronnie ze sobą powiązane. Intensywna dychotomia przejawia się w naszych wyborach kolorystycznych dla FW22, gdzie odważne i zuchwałe kolory nadają się do przesadnych stwierdzeń, które odzwierciedlają nasze pragnienie objęcia życia w całej jego wigorze, i łączy je seria neutralnych i naturalnych tonów, które ucieleśniają poczucie spokoju i opanowania oraz zaspokajają naszą potrzebę harmonii i spokoju” – powiedział. Leatrice Eisemandyrektor wykonawczy Instytutu Pantone Color, w .

Niektóre z najbardziej odpowiednich marek obecnie, takie jak Vivienne Westwood I Simone Rocha Pozostawili po sobie ślad ubrań, które z pewnością będą faworytami w nadchodzącym sezonie. Ten ostatni zaoferował szereg wygląda które na nowo odkrywają klasyczne przedmioty, takie jak skórzana kurtka. Wszystko to, nadając kolekcji duże gabaryty i objętości inspirowane irlandzką bajką.Dzieci Lira. Projektantka po raz kolejny nawiązuje do swojego pochodzenia, wybierając wyjątkowe ubrania.

Autorka klasycznej szkockiej kraty, poświęconej modzie od ponad 30 lat, zaprezentowała swoją nową kolekcję, która celebruje powrót „tygrysa”. Vivienne Westwood Tym samym nawiązuje do kolekcji zimowej „Wild Beauty” na rok 2001. Ten nadruk, podobnie jak inne, takie jak lampart, ponownie jest bohaterem. Relacje z ’punk’ Nadal trwają w duchu brytyjskiego projektanta, dlatego powracają ubrania z przełomowymi hasłami.

Molly Goddard, twórczyni brytyjskiej marki odpowiedzialna za słynne tiulowe sukienki, również zaprezentowała swoją kolekcję na targach Tydzień mody w Londynie. Odzież ta nie zniknęła z propozycji, ale dołączyła do innych, których celem jest dawanie poczucia znalezienia czegoś wyjątkowego i oryginalnego na dowolnym rynku w mieście. Ze swetrami oversize w połączeniu z obszernymi spódnicami, czy męskimi płaszczami z koronkowymi detalami, marka chce pokazać, że połączenie przepych i najbardziej buntownicze ubrania mogą być dobrym pomysłem.

Wybieg ten jest także dobrą okazją do zaprezentowania prac młodych, wschodzących projektantów, którzy dopiero rozpoczynają karierę w branży modowej. Tak jest w przypadku Nensi Dojakaalbański projektant, który zdobył nagrodę VMH dla młodych projektantów mody w ostatniej edycji. Zdominowane przez zmysłowość jej ubiorów, dzieło tej twórczyni zostało wybrane przez wielu sławni ludzie Jak czy Bellę Hadid, osiągając większe uznanie na arenie międzynarodowej. W kolekcji prezentowanej w Londynie zdecydowała się na monochromatyczną paletę sukienek halkowych, co jest jednym z kluczowych elementów jej pokazów, które zapowiadają się na trend.

Ale bez wątpienia jednym z najsłynniejszych momentów było piątkowe otwarcie z hiszpańską marką Sohuman. Ta walencka firma założona przez Javiera Apariciegozaprezentowała kolekcję „Anonimowa była kobietą” na wystawie Instytut Cervantesa w Londynie. Nawiązując do zjawiska haker globalna bohaterka sprzed kilku lat, autorka chciała przekazać przesłanie dotyczące wzmocnienia pozycji kobiet, niewidoczne w całej historii.

W jednej z marek byli wdzięczni i podekscytowani tą możliwością: „Po raz pierwszy instytucja dyplomatyczna otwiera swoje drzwi na wydarzenie takie jak nasze. „Chcemy podziękować British Fashion Council za możliwość przeprowadzenia tej prezentacji i zaprezentowania naszego pokazu przed różnymi brytyjskimi władzami i celebrytami, którzy byli obecni”.

Kolekcja, obejmująca gamę kolorystyczną zdominowaną przez czerwień i czerń, prezentuje ubrania, które przenoszą nas w epokę romantyzmu dzięki kwiatowym nadrukom i wzorom. Ponadto firma wprowadziła nowość w postaci koncepcji „Zobacz teraz, kup teraz”, która umożliwia zakup produktów w formie cyfrowej po ich pokazaniu na wystawie.

Javier de la Fuente, rzemieślnik-projektant praktykujący „slow fashion”

Powiązane wiadomości

Od lat osiemdziesiątych zajmuje się tkaninami i wzorami, a poza tym, że jest projektantem, Javier de la Fuente ma wiele . Nie na próżno psychologia była karierą, w której musiała się zapisać, w czasach, gdy poświęcanie się światu mody nie było dobrze rozumiane.

„Przyjechałam pociągiem z Malagi do Madrytu, aby zobaczyć mój pierwszy występ Victorio & Lucchino i skończyło się to płaczem z czystych emocji. Jednak mojemu ojcu nie spodobał się pomysł, żebym zaczynał na tym świecie bez ukończenia innych studiów, więc zapisałem się na psychologię, aby uzyskać dyplom. Ale potem na Politechnice otwarto Wyższe Centrum Wzornictwa i Mody w Madrycie, zdałem egzamin wstępny i przyjechałem do Madrytu” – mówi Javier de la Fuente.

Pytanie: Czy debiutowałeś w dużej branży w Hiszpanii?

Odpowiedź: Tak, Induyco (El Corte Inglés) w tamtym czasie było jak dzisiejsza Zara. Zatrudnili dwóch kolegów ze szkoły i mnie i robiliśmy to szkolenie przez wszystkie wydziały, ale od razu poszedłem z Roberto Verino. Miałem dużo szczęścia, bo dali nam tam wiele nagród i myślałem, że to nie może być takie proste… W krótkim czasie współpracował z dwoma mistrzami hiszpańskiej branży, był bardzo młody i nie wiedział, czego chce.

Uważasz się za wielkiego wielbiciela Balenciagi. Jaki wpływ miał na ciebie architekt mody?

Uczęszczałam do Katedry Balenciagi, gdzie uczyły mnie nie tylko technik szycia, ale także edukacji oka. Moją filozofią jest to, że „oko musi widzieć, żeby ręka mogła to zrobić”.

Balenciaga jest mistrzynią tomów i to mnie ekscytuje. Nauczyciel próbował ukryć to, co oczywiste, szwy, ale robił wspaniałe rzeczy.

Od niego nauczyłam się determinacji, dążenia do perfekcji. Bardzo lubię za to kulturę japońską, bo wszystko jest procesem poszukiwania. Podziwiam wirtuozerię poświęcenia całego życia tworzeniu wspaniałej kaligrafii. Od Balenciagi przejąłem ideę ciągłego uczenia się i poszukiwania doskonałości.

Javier de la Fuente w swoim sklepie-warsztacie.

Czy Twoja miłość do butów również wzięła się z tego okresu?

W Radzie Nadzorczej Centrum, w którym studiowałem, zasiadali Induyco, architekci Politechniki, Jesús del Pozo, a także Loewe. Enrique Loewe zasugerował, abyśmy specjalizowali się w skórze. Dla mnie, która jest entuzjastką obuwia, obudziło to we mnie wiele rzeczy, które udało mi się następnie rozwinąć i zastosować. Po pierwszej promocji projektu wyszliśmy znakomicie przygotowani, ale potem na rynku nie było już luk, którymi moglibyśmy się zmieścić…

Od Balenciagi wziąłem pomysł ciągłego uczenia się i poszukiwania doskonałości.

Aż w 2000 roku otworzyłeś swój sklep-warsztat…

Tak, kiedy przyjechałem do tej dzielnicy, dzielnicy Justicia, uznano ją za nieco alternatywną i ta koncepcja została ukształtowana dzięki pojawieniu się małych sklepów znanych projektantów. Stajemy się punktem odniesienia w Fuencarral, dzielnicy handlowej dużych marek niska cenaoraz dzielnica Salamanca, znana z luksusowych marek. Sąsiedztwo to było wobec nich alternatywne i uzupełniające. Wiele przeszliśmy na tej małej przestrzeni, a wciąż tu jesteśmy: wielki kryzys, pandemia i krok po kroku ludzie, którzy mnie znają, wciąż przychodzą, to nasz okręt flagowy.

Mówimy, że jest jak El Corte Inglés, bo ma trzy piętra i ma bardzo paryską koncepcję. Poniżej warsztatu, na poziomie ulicy, w strefie handlowej, z wystawcami i nad moim biurem.

Określasz siebie jako rzemieślnika-projektanta

Tak, to oznacza, że ​​mam to szczęście, że mogę brać udział w projektowaniu od początku do końca. Wszystko przechodzi przez moje ręce, w poszukiwaniu doskonałości technicznej.

Ze wzoru, który wycinam, testuję i poprawiam do końca. Myślę, że jedyną rzeczą, która odróżnia sztukę od rzemiosła, może być funkcjonalność projektu, ponieważ sztuka nie musi być funkcjonalna, ale raczej sprawiać radość, przyjemność samą w sobie.

Powolna koncepcja moda które stosujesz w swojej pracy od samego początku, to jest to, co dzisiaj nazywamy zrównoważonym rozwojem…

Dziś ta koncepcja jest bardzo modna, ale ja zawsze ją stosowałam. To czysty wybór już na początku procesu, zarówno jeśli chodzi o tkaniny naturalne, certyfikowane, jak i o dostawców, którzy nam towarzyszą i którzy „odpowiadają” na nasze potrzeby. Ponadto dbamy o każdy egzemplarz wykonany ręcznie. Nie produkujemy części jednorazowych. W tym przypadku to, co nosisz lub kupujesz, to produkt, który przetrwa lata, to nowy sposób konsumpcji, z głową.

Inna sprawa, że ​​bardzo lubimy prace typu mid-sezon, czyli nie robimy kolekcji wiosenno-letnich i jesienno-zimowych, które zmieniamy z dnia na dzień, ale sztuki są trwałe i zawsze pojawia się nowa w sklepie.

Nie opróżniam sklepu od lata do jesieni, ani od zimy do lata, ale stopniowo pojawiają się nowe ubrania i elementy… Wszystko płynie, to ciągła twórczość.

Twoje buty są tzw Javieres

Tak właśnie jest. Różnią się tym, że dopasowujemy się do stopy każdego klienta, szyjemy je na wymiar. Są to ekskluzywne i rzemieślnicze dzieła. Każda para jest niemal wyjątkowa, ponieważ to Ty wybierasz ostatni, kolor i obcas. Wykonane są ze szlachetnych materiałów, bardzo wygodne i staramy się, aby były eleganckie, odważne, inne i bardzo uniwersalne.

Jakie linie znajdziemy w Twoim sklepie?

Trzy różne linie. DLF co to jest gotowe do noszeniaBespoke, czyli linia na zamówienie oraz Bridal, która jest również linią na zamówienie.

Jak zdefiniowałbyś swój styl?

Chciałbym podkreślić wszechstronność, z jaką podchodzę do każdego projektu. Nie jestem projektantem automatów. Muszę porozmawiać z każdym, kto przejdzie przez drzwi. Cechuje mnie bliskość z klientami. Idę przez życie oddychając modą i projektowaniem. Do szaleństwa doprowadza mnie obecność na występach na żywo. Szukam miejsca gdziekolwiek i dużo podróżuję. Przynoszę bagaż, który później określam w projektach. Wiem, że nasze sukienki to coś więcej, to historie…

Tajemnice Świętego Skalnego Miasta Perperikon

W 45 roku cała Tracja została podbita przez Cesarstwo Rzymskie. Rozpoczął się potężny proces romanizacji, widoczny we wszystkich prowincjach wielkiego państwa. Dla Półwyspu Bałkańskiego charakteryzuje się on połączeniem starożytnych tradycji helleńskich i trackich z nowymi trendami przyniesionymi przez zdobywców.

Bardzo wyraźnie widać to w Perperikonie, który w wiekach III-IV przekształcił się w spektakularne i niepowtarzalne skalne miasto. Sadzonki w skałach są niezwykle duże i były odsłonięte już od dziesięcioleci.

Twierdza została zbudowana prawdopodobnie w okresie przedrzymskim, jednak w III wieku system twierdzy nabrał pełnej formy. Mury stworzono bez spoiwa, a dwa czoła muru obronnego uformowano z masywnych bloków kamiennych z doskonale rzeźbionym czołem.

Anya Pencheva w klipie chalga z DJ Damyanem i Mile Kitich

Serbska gwiazda Mile Kitic spędziła dwa dni incognito w Bułgarii, aby nakręcić teledysk do swojej piosenki z DJ-em Damianem. Współpraca tej dwójki to nie jedyna niespodzianka dla melomanów.

W klipie wyreżyserowanym przez Lucy Ilarionov biorą udział nasi kultowi aktorzy Anya Pencheva i Hristo Garbov. A zebranie tych nazw w jednym miejscu jest już pewnym warunkiem hitu.

Uwaga: zamykają „Hemus” AM w pobliżu tunelu „Topli Dol”, oto dlaczego

Protest Związku „Sprawa Drogowa” do KNSB odbędzie się od godz. 11.00 na lewym pasie autostrady „Hemus” w km 39+574. w kierunku Sofii, bezpośrednio przed lewą rurą tunelu „Topli Dol”.

Ruch będzie zamknięty w obu kierunkach. Protest będzie przebiegał pod hasłem „Godna praca – godziwa płaca” – zapowiada związek, który domaga się podwyżki wynagrodzeń pracowników Agencji Infrastruktury Drogowej (API) o co najmniej 20% w ramach budżetu na rok 2024.

Na wnioskowaną podwyżkę wynagrodzeń 2417 pracowników Agencji Drogowej w przyszłorocznym budżecie trzeba przeznaczyć kwotę 17 088 409 BGN.

„Wierzymy, że poprawa wynagrodzeń będzie wyrazem zawodowego uznania dla wysiłków i zaangażowania naszej siły roboczej. Wesprze to motywację pracowników i przyczyni się do poprawy ogólnej atmosfery pracy” – napisano w oświadczeniu związku „ Droga Delo”.

Związek zwraca uwagę, że inwestowanie w siłę roboczą poprzez podwyżki wynagrodzeń jest niezbędne dla jakości usług świadczonych przez agencję, a zmotywowani i zadowoleni pracownicy są kluczem do skutecznego wykonywania obowiązków.

„Sprawy drogowe” dodają, że podwyżka wynagrodzeń stanowi istotny bodziec do przyciągania i zatrzymywania wykwalifikowanej kadry, co jest szczególnie istotne w konkurencyjnym środowisku, gdzie pozyskiwanie wykwalifikowanej kadry odgrywa decydującą rolę dla pomyślnego rozwoju instytucji.

Zdaniem związkowców podwyżka wynagrodzeń o 20% będzie sprawiedliwym wyrazem uznania dla stałego wkładu pracowników w realizację celów i zadań agencji. Twierdzą, że proszenie o podwyżkę nie tylko odzwierciedla potrzeby pracowników, ale także stanowi inwestycję w wysoce zmotywowaną i wydajną siłę roboczą.

„Biorąc pod uwagę fakt, że od 1 stycznia 2024 r. płaca minimalna dla kraju wyniesie 933 BGN, duża część pracowników Agencji Infrastruktury Drogowej znajdzie się na płacy minimalnej, a niektórzy nawet poniżej niej. Biorąc pod uwagę fakt, że w strukturze API pracują wysoko wykwalifikowani i przeszkoleni ludzie, którzy kontrolują i certyfikują ważne działania w zakresie utrzymania i naprawy dróg republikańskich oraz zarządzania projektami, powinni otrzymywać za swoją pracę odpowiednie wynagrodzenie.

Uważamy, że 20% wzrost wynagrodzeń jest sprawiedliwy i zrekompensuje część skumulowanej w ciągu roku inflacji” – czytamy w oświadczeniu.

Związek Zawodowy „Roboty Drogowe” deklaruje gotowość, w przypadku nie uzyskania konkretnych rezultatów w zakresie zgłoszonych żądań, organizowania i przeprowadzania akcji protestacyjnych i strajkowych w obronie godziwych wynagrodzeń i warunków pracy.

„Możliwe są tymczasowe utrudnienia w ruchu na autostradzie „Hemus” w rejonie tunelu „Topli Dol” w kierunku Sofii” – skomentowało sytuację Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. I dodają:

„Policja drogowa – ODMVR-Sofia informuje o możliwych utrudnieniach w ruchu na autostradzie „Hemus” w rejonie tunelu „Topli Dol” w kierunku Sofii w związku ze zbliżającymi się akcjami protestacyjnymi w godzinach 11:00 – 13:00.

Podjęto działania mające na celu organizację ruchu na odcinku w określonych godzinach.”

Miro ponownie wskoczył na Rushiego Vidinlieva! Odżył stary spór

Piosenkarz popowy Miro Kostadinov swoim przemówieniem na antenie ogólnokrajowej wywołał stary spór nowym głosem. Jego słowa były skierowane do jego zapomnianego kolegi Rushiego Vidinlieva, który w ostatnich latach występował bardziej jako aktor niż jako muzyk i twórca nowych piosenek – pisze Gallery.

Była partnerka duetu „Karizma” podpaliła krytyką piosenki syna bizneswoman Laury Widenlievej. Chodzi o „Hotel dwie gwiazdy”, którego okładkę w „The Voice of Bulgaria” zaprezentował półfinalista Simeon Slavev.

Ceny kopert LPG w naszym kraju poszybowały w górę w Grecji i Serbii

Hotele w bułgarskich wioskach kosztują więcej niż impreza sylwestrowa w Grecji i Serbii. Tak pokazała telegraficzna kontrola ofert imprez noworocznych 2024.

W kazanłyckiej wsi Ovoschtnik cena pakietu noworocznego dla dwojga w luksusowym hotelu spa wynosi 2500 BGN. Kwota obejmuje trzy noclegi ze śniadaniem i uroczystymi kolacjami. Każdy wieczór obejmuje także bogaty program muzyczny z występami różnych bułgarskich artystów.

Iskren Petsov będzie gościł gości hotelu dzień przed sylwestrem. Na noc przed Nowym Rokiem o nastrój zadbają Ivana i „Akaga”. Hotel jest wysokiej klasy i posiada centrum spa oraz cztery baseny z wodą mineralną, w tym jeden odkryty.

Z napojami

Kupon w Sliwen jest nieco tańszy. Cena za dwie osoby za dwie noce ze śniadaniem i kolacją oraz nieograniczoną konsumpcją wina, wódki i brandy w noc sylwestrową wynosi 1000 BGN.

W hotelu w Lukovit za 1200 BGN trzeba przygotować imprezę sylwestrową z ulubionymi artystami. W Hisarya hotele spa oferują ofertę wakacji za 1339 BGN z Toni Dimitrovą. Ceny LPG w Welingradzie wynoszą od 2500 do 5700 BGN. Cena obejmuje trzy lub cztery noce ze śniadaniem i kolacją. Wysokość kwoty uzależniona jest od pokoju, który wynajmujesz.

Porównanie

Dla porównania kupon w Grecji na Riwierze Olimpijskiej kosztuje 435 BGN za osobę lub 870 BGN za dwie osoby. Cena obejmuje dwa noclegi ze śniadaniem i kolacją w hotelu czterogwiazdkowym oraz wycieczkę do Salonik. Za 200 BGN za osobę w Kavali oferowane są dwie noce ze śniadaniem. Imprezy sylwestrowe w Serbii są również znacznie tańsze niż w naszym kraju, co pokazuje wzmianka w ofertach.

Cena imprezy w Sokobanji dla dwóch osób na dwie noce ze śniadaniem i kolacją oraz napojami do brzucha i muzyką na żywo to 900 BGN. 1000 BGN to także impreza sylwestrowa w Niszu dla dwojga z muzyką, jedzeniem i napojami aż do rana. Nieco droższe, ale z wliczoną w cenę wycieczką, są wakacje w Rumunii. Wylot 30 grudnia i powrót 2 stycznia cena obejmuje zakwaterowanie na trzy noce ze śniadaniem i uroczystą kolacją oraz transport do Sybinu. Cena wynosi 750 BGN za osobę.