Jak uratować różę, którą masz w doniczce: Spróbuj przesadzić ją do ogrodu na czas

Urocza mini róża w doniczce wygląda bardzo atrakcyjnie w sklepie. Z pewnością otrzymałeś go już w prezencie lub sam kupiłeś. I prawie na pewno zdarzyło ci się, że róża z czasem zaczęła więdnąć, a nawet całkowicie umarła. Czasami trwa to kilka lat, ale te róże prawie nigdy nie są długowieczne. Przedłuż ich życie sadząc je w ogrodzie.

Miniróże prezentowe, które regularnie można znaleźć w ofercie wszystkich kwiaciarni, ale często także w supermarketach, sprzedawane są jako towary jednorazowe, od których nie oczekuje się długiego użytkowania. Jest to zazwyczaj kilka ukorzenionych sadzonek posadzonych w jednej doniczce, które utrzymywane są w formie miniatur za pomocą opóźniacza wzrostu. Opóźniacz działa tylko przez ograniczony czas, po czym róża zaczyna rosnąć zgodnie z pierwotnym ustawieniem, ale w małej doniczce i w towarzystwie kilku innych osobników po prostu nie może się rozwijać.

Jeśli z góry spodziewasz się, że próba może zakończyć się niepowodzeniem w ponad 50 procentach, możesz podjąć kilka kroków, aby uratować różę, a właściwie kilka róż w małej doniczce.

Po otrzymaniu lub zakupie róży pozwól jej zakwitnąć na parapecie w domu, dla Twojej przyjemności. Gdy tylko rozeta zakwitnie, a często nie wszystkie pąki zakwitną, zacznij ją oszczędzać. Jest całkiem możliwe, że będziesz mieć szczęście i z małych sadzonek wyrosną całkiem ciekawe róże.

Jak uratować prezentową mini różę

  • Najpierw przesadź całą zawartość zwykle bardzo małej doniczki do większej doniczki wypełnionej mieszanką torfu, kompostu i piasku.

  • Podczas przesadzania bardzo ostrożnie poluzuj bryłę korzeniową.

  • Z rozet odetnij wszystkie przekwitłe kwiaty, przeschnięte pąki i zbyt słabe gałązki.

  • Pozostaw róże na zewnątrz w zacienionym miejscu, aby mogły spokojnie doprawić i uważaj, aby gleba nigdy nie wyschła całkowicie.

  • Pod koniec lata poszczególne sadzonki róż powinny mieć już wystarczająco rozwinięty system korzeniowy, aby można było je sadzić na rabatce.

  • Wybierz łóżko w półcieniu. Może to być również skalniak, gdyż róże z doniczki rzadko wyrastają na więcej niż 30-50 cm.

  • Wykop odpowiedni dół i wypełnij go kompostem zmieszanym z torfem.

  • Wyjmij róże z doniczki i ostrożnie oddziel je od siebie.

  • Posadź każdą sadzonkę w przygotowanym dołku i przykryj ziemią.

  • Posadź róże nieco głębiej w ziemi niż zostały posadzone w doniczce.

  • Posadzone róże podlewaj regularnie, najlepiej codziennie, ale bez nawożenia.

  • Na zimę należy wykopać młode rozety, czyli dodać do nich trochę ziemi i przykryć z wierzchu igłami sosnowymi.

Jeśli będziesz mieć szczęście, rozety wykiełkują na wiosnę i będziesz zaskoczony ich pięknem. Może się jednak zdarzyć, że młode i delikatne róże nie obudzą się do nowego życia, ale zdecydowanie warto spróbować!

Ogrodnictwo zastąpi siłownię i jogę. Oto więcej powodów, dla których warto zacząć już dziś

Zakładanie ogrodu to świetny sposób na odreagowanie stresu. Nie ma znaczenia, czy masz mały taras, czy dużą powierzchnię, o którą musisz zadbać. Ogrodnictwo łączy w sobie przebywanie na świeżym powietrzu, ćwiczenia i medytację, a to wszystko odciąża troski dnia codziennego.

Stres wpływa na ciało, nastrój i zachowanie. Nieleczona może spowodować poważne problemy zdrowotne. Są różne sposoby radzenia sobie ze stresem, na przykład picie alkoholu, ale to nie pomaga. Można też postawić na pozytywne podejście – ruch, ćwiczenia czy prace w ogrodzie, które w zdrowy sposób rozładowują stres.

Na pytanie: „Co daje Ci ogrodnictwo?”, większość ogrodników odpowiada, że ​​to świetny sposób na relaks. Według ostatnich badań samo posadzenie kilku roślin może obniżyć poziom kortyzolu w organizmie, zwłaszcza jeśli tak jest jego podwyższony poziom utrzymuje się przez dłuższy czas, może prowadzić do wysokiego ciśnienia krwi, zwiększonego ryzyka nowotworu, chorób autoimmunologicznych i problemów trawiennych.

Ogrodnictwo zmienia nawyki żywieniowe

Wiele osób w sytuacjach stresowych objada się słodkimi i tłustymi potrawami, co prowadzi do przyrostu masy ciała i problemów trawiennych. Jeśli uprawiasz własne owoce i warzywa, to także je skonsumujesz (w końcu nie wyrzucasz owoców swojej pracy). Pomimo tego, że żywność domowa jest znacznie tańsza i zdrowsza od kupowanej.

To cię wydostanie

Jeśli jesteś zdenerwowany lub przygnębiony, wystarczy trochę świeżego powietrza i słońca, aby zmienić zdanie. Wykazano, że przebywanie na świeżym powietrzu uspokaja nerwy, zmniejsza lęk, poprawia umiejętności rozwiązywania problemów i zmniejsza powtarzające się negatywne myśli. Rozluźnia nawet korę przedczołową, co poprawia koncentrację i sposób radzenia sobie z emocjami.

Porusza Cię

Ciężki dzień w ogrodzie może być dobrą formą ćwiczeń. Pielęgnując ogród, będziesz poruszać całym ciałem. Podczas pielenia wykonujesz przysiady i rzuty. Noszenie worków z korą ściółkową zastępuje harówkę z hantlami. Kopanie, grabienie i chodzenie za kosiarką to świetne ćwiczenia aerobowe, które pomagają schudnąć.

W ogrodzie możesz spalić tyle samo kalorii, co na siłowni. A jeśli do tej pory Twoim głównym ruchem było przechodzenie z kanapy na krzesło i z powrotem, istnieje duże prawdopodobieństwo, że po ciężkim dniu w ogrodzie Twoje ciało będzie trochę obolałe.

Jeśli masz jakiekolwiek ograniczenia w poruszaniu się, nie jest to powód, aby rezygnować z pracy w ogrodzie. Jeśli cierpisz na bóle pleców, skorzystaj ze stołka lub podwyższonej grządki ogrodowej. Do podparcia kolan podczas przysiadu można użyć łopaty lub grabi. Mniejsze doniczki są lżejsze i łatwiejsze do przenoszenia niż duże. Kupuj mniejsze worki ściółki lub ziemi, które są łatwiejsze do transportu.

Ogród lepszy niż cokolwiek innego

  • Kosić trawę – aktywność fizyczna polegająca na koszeniu trawy uwalnia endorfiny.
  • Wysiew nasion – pielęgnacja roślin wzmacnia koncentrację i daje nadzieję na przyszłość.
  • Posprzątaj – zyskaj poczucie spełnienia i kontroli, zamieniając zaniedbany kawałek ziemi w schludny ogród. Nawet takie czynności jak zamiatanie tarasu mogą szybko przynieść pozytywne rezultaty.
  • Napełnij karmnik dla ptaków – wtedy możesz cieszyć się obserwowaniem różnych gatunków, które przychodzą na żer. Skupienie się na prostym, naturalnym rytmie dzikich zwierząt odwróci Twoją uwagę od własnych problemów.
  • Uprawiaj zioła – możesz spróbować wyhodować nowe rośliny z sadzonek rozmarynu i tymianku. Oprócz tego, że będzie korzystny dla Twojej diety, da Ci poczucie motywacji i celu.
  • Umyj się i podlej – te regularne czynności mają charakter medytacyjny i odwracają uwagę od stresujących myśli.
  • Idź i rozejrzyj się – może to być spacer po ogrodzie lub wędrówka po okolicy. Licz rośliny kwitnące i zajmij umysł podczas ruchu.

Powiązane artykuły

Orzechy mogą i są magiczne, ale co z ich łupinami – Ty też możesz ich używać

Orzechy mogą i są magiczne, ale co z ich łupinami – Ty też możesz ich używać. Kiedy Kopciuszek rozłupał trzy orzechy, znalazł w nich trzy magiczne sukienki. Przyznajcie się, która z pań nie chciałaby takich trzech magicznych orzechów. Niestety, prawdopodobnie masz w domu tylko te „zwykłe”, czy to orzechy włoskie, pistacje czy orzeszki ziemne.

Ale nawet łupiny zwykłych orzechów mogą być na swój sposób magiczne lub przynajmniej bardzo korzystne. Zobacz, jak skutecznie i pożytecznie możesz pozbyć się łupin orzecha włoskiego, zamiast wyrzucać je do kosza.

Orzech włoski i orzechy włoskie

Orzechy włoskie, czyli owoce orzecha królewskiego, są typowymi przedstawicielami orzechów w regionach czeskich. Zawierają kwasy tłuszczowe omega 6 i 3, magnez, fosfor, żelazo, potas, miedź, selen, mangan, cynk, wapń, witaminy C, D, E, witaminy z grupy B oraz błonnik. Łupiny orzechów zawierają także dodatkową ilość substancji prozdrowotnych.

Orzechy włoskie

Zdjęcie: Pixabay

Jak zatem wykorzystać łupiny orzecha włoskiego?

  1. Herbata z orzechów włoskich na przeziębienie i grypę – dokładnie umyj około 10 muszelek, zalej pół litra gorącej wody i pozostaw do namoczenia na noc. Rano odcedź, podgrzej napar i wypij ciepły napój aromatyzowany miodem

  2. Wybielająca pasta do zębów – zmieszać lub zmielić oczyszczone muszle na drobny proszek, zalać wodą w proporcji 100 g proszku na pół litra wody i zagotować do konsystencji pasty. Raz w miesiącu szczotkuj zęby tą pastą przez około pięć minut

  3. Odporność – zmieszaj bardzo drobny proszek z miodem i zażywaj łyżeczkę lub dwie dziennie dla lepszej odporności. Możesz także dodać dziesięć kropli gliceryny

  4. Kolor włosów – gotować dwie garści muszli w pół litra wody przez około 20 minut. Pozostawić wywar do ostygnięcia i za pomocą spryskiwacza nałożyć go na włosy lub wmasować. Działa przeciwłupieżowo, regeneruje cebulki i tonizuje włosy na jasnobrązowy kolor

  5. Niedobór jodu – gotuj dwie szklanki wody przez dwadzieścia minut z dwiema i pół szklankami łupin orzecha włoskiego. Pozostawić wywar do ostygnięcia i przecedzić. Pić pół do jednej szklanki 3 razy dziennie, najlepiej przed posiłkami

Bądź ostrożny w ogrodzie – nie używaj łusek i liści orzecha włoskiego w ogrodzie ani na kompostowniku. Zawierają substancję Juglon, która może być toksyczna dla niektórych roślin. Zatem w ogrodzie z peelingami z równowagą.

Herbata z łupin orzecha włoskiego

Herbata z łupin orzecha włoskiego to naturalny napój sporządzany z suszonych muszli. Muszle te zawierają juglon, substancję o właściwościach antybakteryjnych i przeciwutleniających. Czasami pije się herbatę z tych muszli stosowany jako suplement diety, któremu przypisuje się różne właściwości zdrowotne.

Przygotowanie herbaty z łupin orzecha włoskiego jest zwykle dość proste. Muszelki są najpierw suszone, a następnie można je przygotować poprzez rozdrobnienie lub zmielenie w celu przygotowania napoju. Niektórzy twierdzą, że herbata ta może pomóc przy różnych problemach, takich jak eliminacja pasożytów czy promowanie zdrowia skóry.

Spinki do włosów jako dekoracja

Jako dekorację możesz także wykorzystać łupiny orzecha włoskiego. Można je dodać do wieńca adwentowego lub świecznika bożonarodzeniowego.

Możesz użyć dobrze przekrojonych na pół i ładnych peelingów, takich jak ten:

  • Trzy orzechy – możesz skleić połówki łusek, aby zrobić orzech

  • Łańcuszek – sklejasz pasujące połówki, łącząc je jednocześnie, np. sznurkiem

  • Łańcuch lekki – bardziej wprawni mogą dokładnie przewiercić skórki i połączyć je za pomocą łańcucha lekkiego led. Otrzymasz oryginalne osłony diod

  • Wianek – połówki łusek sklejamy tak, aby utworzyły wianek, który można odpowiednio ozdobić. Do klejenia można użyć kleju lub silikonu

  • Łodzie – twórz łódki ze świecą z połówek łusek. Skórki można farbować lub pozostawić naturalne

Z pewnością znajdziesz inne zastosowania łupin orzecha włoskiego.

Zastosowanie orzechów, Skorupy z orzechów, Co zrobić z łupinami, Dekoracja, Orzech

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Ogrodzenie jadalne, czyli Jak sadzić drzewa owocowe i właściwa pielęgnacja

Chcesz żywopłot, ale bukszpan i tuja są dla Ciebie nudne? Chciałbyś więcej zieleni, ale masz tylko mały ogródek? Uwierz więc, że taki jadalny płot lub krata owocowa to świetny wybór. Upiększy Twój wygląd, a jednocześnie zapewni smaczne owoce.

Żywopłoty lub murki z gruszy i jabłoni sadzi się jesienią. Zaletą jest to, że krata z drzew owocowych zmieści się nawet w małym ogrodzie. Ale dlaczego nie żywopłot, z którego można zbierać owoce? Jak sadzić i pielęgnować?

Praktyczne i efektowne ogrodzenie z gruszy i jabłoni

Żywy żywopłot owocowy gruszy i jabłoni od wiosny do jesieni zapewnia naturalną, zieloną prywatność pokrytą kwiatami, a następnie jadalnymi owocami. Na jedno drzewo wystarczy konstrukcja o wysokości 1,8 metra i szerokości od 2 do 3 metrów. Do kształtowania poziomego odpowiednia jest odmiana jabłek, taka jak „Alkmene”.

Gruszki naturalnie rosną pionowo. Próby zmuszania ich do poziomego trzymania gałęzi zostaną zaakceptowane praktycznie bez problemu, zwykle odmiany szybko rosnące, z wieloma długimi i wysoko wystającymi gałęziami, jedynie kosztem bardziej wymagającego cięcia. Jeśli jednak zaopatrzysz się w jedną z nowszych, wolno rosnących odmian, znacznie łatwiej będziesz w stanie utrzymać pożądany kształt.

Sadzenie drzew owocowych w kratce

Najlepszym terminem sadzenia jest jesień. Lepiej poczekać do końca października lub listopada. Teraz jest idealny moment. Pamiętaj tylko, że brzoskwinie i morele, które są bardziej wrażliwe na mróz, lepiej sadzić do wiosny. Teraz możesz posadzić żywopłot lub ścianę jabłoni i gruszy.

Osłona korzeniowa młodych drzew powinna sięgać do ziemi w odległości ok. 20 cm od wzniesionej konstrukcji. A wtedy obowiązują te same zasady, co przy sadzeniu dzikich drzew. Musisz po prostu o tym pamiętać żywopłoty owocowe są bardziej wymagające podlewanie niż klasyczne ogrodzenia naturalne.

roślina drzewiasta

Zdjęcie: Pixabay

Pielęgnacja jadalnych ogrodzeń i ścian

Jadalny żywopłot lub ściana wymaga stałej pielęgnacji, podobnie jak inne drzewa owocowe i ozdobne. Konieczne jest wysokiej jakości cięcie i kształtowanie, które spełni wymaganą funkcję płotu, a także zapewni roślinie drzewnej zdrowie i płodność. W zależności od gatunku, który zdecydujesz się uprawiać, wybierz kształt i idealne cięcie, które oczywiście różni się nieco od klasycznego kształtowania drzewa czy krzewu. Zdecydowanie nie zdziw się faktem, że tego typu ogrodzenia są rzadko stosowane.

W ramach pielęgnacji można także nawozić lub regularnie wzbogacać glebę kompostem, obornikiem lub innymi naturalnymi substancjami bogatymi w składniki odżywcze.

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Wiosenny booster do porzeczek zupełnie za darmo – smaczne i soczyste jagody ułożą się dzięki terminowemu zastosowaniu obierek z ziemniaków

Wiosenny booster dla porzeczek zupełnie za darmo – smaczne i pełne soku jagody ułożą się dzięki terminowo nałożonym skórkom ziemniaków. Gdy ostatnie resztki śniegu topnieją, odsłaniając pod spodem żyzną glebę, nadszedł czas, aby ogrodnik założył kombinezon i podjął pierwszą krytyczną bitwę w sezonie — przycinanie i nawożenie.

Procedura ta jest niezbędna, szczególnie dla krzewów porzeczek, które świętowały więcej niż kilka wiosennych w Twoim ogrodzieponieważ zaniedbanie może prowadzić do zmniejszenia wielkości jagód i zwiększonej podatności na choroby i szkodniki.

Celowe przycinanie

Istota przycinania polega na selektywnym usuwaniu starych, uszkodzonych i zarośniętych gałęzi, a także tych, które sięgają do środka krzewu. Skrócenie końcówek gałęzi sprzyja wzrostowi pędów bocznych, które są obietnicą bardziej owocnych zbiorów. Wczesna wiosna, zanim pąki się w pełni przebudzą, jest idealnym czasem na tę czynność.

Ochrona przed chorobami i szkodnikami

Kwietniowe deszcze niosą ze sobą coś więcej niż tylko wczesne kwitnienie; są także zwiastunem nadejścia szkodników i chorób, dla których często krzewy porzeczek są ich idealnym siedliskiem. Dlatego na pewno nie zapomni profilaktycznego leczenia siarczanem miedzi lub mieszaniną Bordeaux.

Zdjęcie: Pixabay

Skórka ziemniaczana jako panaceum

A jak naprawdę ubezpieczyć duże zbiory porzeczek? Sięgaj po zwykłe odpady kuchenne – resztki ziemniaków. Bogate w niezbędne składniki odżywcze skórki i sadzonki stanowią doskonałą wiosenną ucztę dla krzewów porzeczek, dostarczając im wszystkiego, czego potrzebują.

  • Rozłóż równomiernie skórki ziemniaków wokół podstawy każdego krzewu porzeczki, aby zapewnić obfitą warstwę tego naturalnego nawozu.
  • Wzbogać mieszankę o zbilansowaną aplikację azofoski i mączki kostnej, które zapewniają kompleksowy profil składników odżywczych.
  • Na wierzch powinna nałożyć się warstwa dobrze przegniłego obornika lub kompostu. Zapewnią one nie tylko krzakom dodatkowe odżywienie, ale także zatrzymają wilgoć i poprawią strukturę gleby.

W każdym razie łuski nigdy nie powinny spaść na ziemię „ot tak”, bo mogą przyciągnąć szkodniki, a poza tym nie wygląda to dobrze. Można je jednak ukryć również pod warstwą ściółki, co zwykle bardzo dobrze pasuje również do porzeczek. Może to być pierwsza skoszona trawa, kora ściółkowa lub nawet gazeta, jeśli nie masz nic innego. Przekonasz się, że ta dodatkowa praca na pewno będzie tego warta.

Oprócz skórek ziemniaków…

Chociaż skórki ziemniaków mogą znacznie wpływają na zdrowie i produktywność krzewów porzeczekstanowią jednak tylko jeden aspekt kompleksowej pielęgnacji roślin. Nie zapomina zatem, że regularne podlewanie, odpowiednie przycinanie i staranna ochrona przed szkodnikami i chorobami są równie ważne, aby zapewnić obfite zbiory porzeczek.

Źródło: https://chalupari-zahradkari.cz/uzitkova-zahrada/rybiz-jaro-vyziva/, https://magazindoma.cz/tipy-a-triky/86-dubnove-hnojeni-rybizu-ktere-zajisti-spoustu -pyszne-owoce

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Od dziecka wmawiano mi, że mam zielone palce. A że pod nimi wciąż coś rośnie, to nie mogę zachować dla siebie ciekawostek i dobrych rad 🙂

Sekret, który sprawia, że ​​ręczniki pozostają miękkie i pachnące przez długi czas

Jaki jest powód? Z biegiem czasu pozostałości mydła gromadzą się we włóknach ręczników, których używamy, przez co nie wchłaniają one już wody tak bardzo, jak powinny, a także utrudniają ich suszenie. Następnie bakterie gromadzą się w tkaninie. Rezultat jest tak nieprzyjemny, jak to tylko możliwe: ręczniki właśnie wyjęte z pralki, ze śladami pleśni.

Aby temu zapobiec, rozwiązanie jest proste i dostępne dla każdego. Tak naprawdę jest już w Twojej kuchni. Potrzebujesz tylko białego octu i sody oczyszczonej. Oto, co musisz zrobić, jak to wygląda:

  1. Wszystkie ręczniki włóż do pralki z dodatkiem szklanki octu zamiast zwykłego detergentu.
  2. Umyj je w wysokiej temperaturze.
  3. Gdy pralka osiągnie cykl wirowania, dodaj sodę oczyszczoną.
  4. Po zakończeniu programu dobrze wysusz ręczniki w suszarce.

Przeczytaj także: Jak udekorować swój dom w stylu amerykańskim

Przeczytaj także: Ayanna Williams zrezygnowała z najdłuższych paznokci na świecie. Odciął je po prawie 30 latach

Przeczytaj także: Wakacyjny bagaż. Lista wszystkiego, czego potrzebujesz na wakacjach

Przeczytaj także: Kobieta wspina się nago po skałach: „Nie robię niczego nielegalnego”

Oczywiście dzięki tej metodzie Twoje ręczniki znów będą świeże i czyste, ale jak je utrzymać w tym stanie? Można zastosować kilka trików, np.:

  1. Pamiętaj, aby za każdym razem, bez wyjątku, prawidłowo wysuszyć ręczniki. Nie zostawiaj ich na dywanie i upewnij się, że mają wystarczająco dużo miejsca do wyschnięcia.
  2. Oddawaj stare ręczniki do różnych zadań, takich jak suszenie zwierzęcia po kąpieli. Zasadniczo im dłuższe przerwy między praniami, tym mniej mydła gromadzi się we włóknach.
  3. Użyj zalecanej ilości detergentu, nie więcej.
  4. Wyrób sobie nawyk stosowania octu i sody oczyszczonej mniej więcej raz na cztery mycia.
  5. Unikaj stosowania zmiękczacza do tkanin na ręcznikach. Odżywka pokrywa je bardzo delikatnym filmem środków chemicznych, przez co stają się mniej chłonne. Ocet zmiękcza je, nie obciążając.

Zdjęcie: 123rf.com

Libertatea.ro

Fanatyk

NA TYM SAMYM TEMACIE






Gorączka tulipanowa, słyszałeś o niej kiedyś? Chodzi także o to, żebyś kochał te kwiaty

Czy słyszałeś kiedyś o gorączce tulipanowej? Nie, to nie to, co myślisz, ale ciekawie jest odkrywać nowe ciekawostki na temat jednego z najbardziej lubianych kwiatów.

Jeśli zapytasz kogoś, jaki jest jego ulubiony kwiat, najprawdopodobniej odpowie „tulipan”. Dzieje się tak dlatego, że od czasów starożytnych tulipan był bardzo lubianym kwiatem na całym świecie. Delikatne płatki, elegancki kształt i kolorystyka tego kwiatu zachwycają od pierwszego wejrzenia. Są to raczej pospolite kwiaty, ale nie raz tak było. Czy słyszeliście kiedyś o tym wydarzeniu, które przerodziło się w prawdziwą tulipanową gorączkę? Naprawdę ciekawy epizod w naszej historii, o którym powinieneś wiedzieć, jeśli kochasz ten kwiat.

Tulipan, kwiat o ponadczasowym uroku

Tulipan, ze swoją elegancją i kolorowym pięknem, od dawna uważany jest za jeden z najbardziej ukochanych kwiatów na świecie. Jednak w XVII wieku w Holandii pasja ta szybko przekształciła się w prawdziwą manię finansową, której kulminacją było coś, co historycy określili jako pierwszą bańkę spekulacyjną w historii. Aby zrozumieć, o czym mówimy, musimy cofnąć się o krok do Imperium Osmańskiego, jednego z pierwszych eksporterów tego kwiat pochodzący z Himalajów i eksportowany do Europy w XVI wieku. Eksport był bardzo udany zwłaszcza w Holandii, zwanej dziś narodem tulipanów. Piękno tego kwiatu zostało jednak tak docenione, że w 1637 roku popyt na tulipany w Europie wyraźnie przewyższył podaż rynkową. Efektem był niesamowity wzrost cen i pośpiech w zakupie cebul tulipanów, co stało się prawdziwą inwestycją.

Cena jednej cebulki kosztuje tyle, co wół, para świń czy cała posesja. Łatwo sobie wyobrazić, że w podobnych warunkach rynkowych spekulacje wokół tulipanów rosły coraz bardziej, tworząc zjawisko tzw. „bańki spekulacyjnej”.. To drugie to nic innego jak sytuacja finansowa, w której zapotrzebowanie na towar lub usługę powoduje wzrost cen, który traci wszelkie racjonalne uzasadnienie. W przypadku tulipanów rynek padł ofiarą własnej irracjonalności, gdzie inwestorzy kierowani oczekiwaniami na dalsze zyski rozpoczęli handel prawami do cebul, tworząc rynek wtórny oparty na kontraktach futures. Oczywiste jest, że taka sytuacja nie mogła trwać długo iw krótkim czasie rynek się załamał, a tulipany wróciły do ​​pierwotnej ceny. Jednakże cenę zapłacili ci, którzy ze względu na ograniczenia umowne znaleźli się: a płacić astronomiczne sumy za żarówki, które powróciły do ​​pierwotnej ceny.

Tulipanowa Gorączka, oto czego nas nauczyła

Kiedy więc mówimy o pogodzie tulipanowej, nie mówimy o epidemii atakującej te kwiaty wywołanej przez konkretnego pasożyta lub grzyba, ale raczej o bardzo ważnym wydarzeniu historycznym w historii finansów europejskich. Tak naprawdę gorączka tulipanowa, choć może wydawać się zwykłą ciekawostką historyczną, dostarcza cennych lekcji na temat tego, jak często pogoń za towarem lub usługąirracjonalność tego samego może powodować raczej pojedyncze zjawiska gospodarcze. Podobna sytuacja miała miejsce w środku pandemii, kiedy papier toaletowy stał się towarem bardzo poszukiwanym i niedostępnym. Podekscytowanie i szaleństwo mogą prowadzić do dość katastrofalnych decyzji finansowych, nawet jeśli chodzi o kwiaty. Nie jest to jedyny przypadek irracjonalnych spekulacji w historii, ale jest to ciekawa anegdota, aby dowiedzieć się, czy kochasz ten wspaniały kwiat. Teraz masz jeszcze jeden temat o tulipanach do podzielenia się ze swoimi zielonymi przyjaciółmi.

Nawóz z czerstwego chleba lub z pokrzywy. Warto już teraz zadbać o truskawki

Uwielbiasz słodki smak truskawek? Czemu nie, domowe są zdecydowanie tego warte. Obecnie w supermarketach można dostać tylko te zagraniczne, które nie są wiele warte. Dlatego też warto trochę pomóc własnym sadzonkom truskawek i stworzyć im idealne warunki do wzrostu i obfitych zbiorów. Często wystarczą proste rzeczy, które masz w domu i możesz cieszyć się wspaniałymi zbiorami słodkich truskawek. W poniższych wierszach przyjrzymy się niektórym z najbardziej znanych bardziej szczegółowo.

Zadbaj teraz o truskawki

Z pewnością truskawki zasługują teraz na Twoją opiekę. Na zewnątrz jest już ładnie i można przynajmniej podrzeć truskawki i usunąć martwe części, suche liście i wszystko, co nie należy już do rośliny i nie pomaga jej prawidłowo rosnąć. Przed nawożeniem truskawek konieczne jest również usunięcie wszelkich chwastów.

truskawki

Truskawka: Zdjęcie autorstwa Pixabay

Z czerstwego chleba możesz w mgnieniu oka przygotować nawóz

Zgadza się, drożdże doskonale ożywiają truskawki. Stwarza to optymalne warunki do stosunkowo silnego rozrodu. Wykonanie nawozu do truskawek z chleba nie jest skomplikowane. Przede wszystkim stary suszony chleb należy zalać wodą i obciążyć tak, aby nie wypłynął na powierzchnię. Pozostawia się do fermentacji na około 6 do 10 dni. Powstały roztwór następnie rozcieńcza się wodą w stosunku 1 do 10. Truskawki po jego zastosowaniu będą mocne i zdrowe.

Pokrzywa wiosenna idealnym eliksirem na truskawki

Jeśli chcesz wspomóc rozwój truskawek i zabezpieczyć je przed szkodnikami, wybierz rozwiązanie z pokrzywą. Jest to bardzo łatwo przyswajalny nawóz, który zawiera potas i azot, czyli pierwiastki niezbędne truskawkom do pomyślnego wzrostu. Wystarczy zalać jedno wiadro pokrzywy wodą. Mieszankę miesza się dwa razy dziennie i pozostawia do spokojnego zaparzenia na 14 dni. Następnie rozcieńcza się wodą w stosunku 1 do 20.

Pokrzywy: Zdjęcie autorstwa Pixabay

Fermentowane produkty mleczne też działają

Wyraźnie. Cenowo nie jest to do końca tania sprawa, ale resztki mleka lub zsiadłe mleko można też wykorzystać jako nawóz do truskawek. Idealnie jest mieszać produkty mleczne z humusem i ewentualnie popiołem drzewnym. Tworzy to lekko kwaśne środowisko, co jest pożądane. Roztwór mleka i wody można łatwo wlać do butelki ze spryskiwaczem i spryskać nim truskawki. Mszyce i roztocza szybko znikają.

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Radek Stepan

Ogród to moje hobby, mam duże doświadczenie i chcę się nim dzielić.

Pielęgnacja róż w lipcu się opłaca: Zwróć na nie uwagę już teraz, a zakwitną obficie aż do jesieni!

Bogata zalew ich kwiatów utwierdza nas w przekonaniu, że pielęgnacja róż opłaca się nawet w lipcu. Chociaż ich sezon jest już w pełni zaawansowany i pierwsze duże kwitnienie ma już za sobą, teraz jest dobry moment, aby poświęcić im trochę więcej uwagi.

Róże wkładają w kwitnienie mnóstwo energii, dlatego należy je odmłodzić i uzupełnić energię odpowiednim nawozem. Zaleca się stosowanie złożonego nawozu organicznego i mineralnego w połączeniu z wystarczającym podlewaniem. To ostatnie nawożenie odbywa się w okresie pełnej wegetacji, aby tkanki miały czas dojrzeć przed zimą, a róże nie przemarzły.

5 wskazówek dotyczących pielęgnacji róż w lipcu

Nie wszystkie rodzaje róż kwitną dwa razy w sezonie, specjalne róże letnie kwitną tylko latem, ale przy takiej pielęgnacji będą lepiej przygotowane na kolejny sezon.

1. Wytnij martwe kwiaty

Kwiaty, które już zaczęły przesychać, należy regularnie usuwać. W ten sposób zapewnione jest wielokrotne kwitnienie. Po prostu weź czyste i ostre nożyczki i odetnij kwiaty, łącznie z częścią łodygi, tuż za dwoma lub trzema liśćmi za tymi kwiatami.

Nie pozostawiaj rozgałęzionych końców łodyg, na których wyrosły martwe kwiaty, ponieważ roślina będzie myślała, że ​​kwiaty są nadal obecne i opóźnia produkcję nowych pędów kwiatowych.

2. Zapłodnij róże po raz ostatni

Nawóz bogaty w azot i nawóz potasowy (bogaty nawóz mineralny) są ważne dla zdrowego wzrostu i produkcji róż. Róże rozwinęły dużo energii w okresie wzrostu i na początku kwitnienia, a teraz muszą ją uzupełniać. Róże nawożone są po raz ostatni w lipcu.

3. Wystarczająco podlewaj

Latem pogoda jest nadmiernie sucha i ciepła, a rośliny wymagają regularnego i obfitego podlewania aż do korzeni. Róże nie są wyjątkiem. Chociaż róże nie lubią wody na swoich kwiatach, dosłownie uwielbiają ją, gdy ich korzenie są w ziemi. Zbyt sucha gleba może sprawić, że róże będą bardziej podatne na choroby, zwłaszcza na mączniaka prawdziwego.

4. Usuń chore liście

Róże najczęściej cierpią na choroby grzybowe, takie jak czarna plamistość liści, rdza i mączniak prawdziwy. Jeśli porażone są tylko niektóre liście, należy je natychmiast usunąć i wyrzucić. Jeżeli porażone są także łodygi, przytnij je niżej, tak jak w przypadku cięcia letniego. Następnie spryskaj liście środkiem grzybobójczym.

5. Pozbądź się zainfekowanej róży i zdobądź bardziej odporną wersję

Może to brzmieć jak skrajna wskazówka, ale kiedy róża jest opanowana przez choroby i mimo twoich najlepszych wysiłków nie udaje się jej osiągnąć, czas się jej pozbyć. Róża zaatakowana przez choroby nie przynosi korzyści, a także niesie ryzyko, że choroby rozprzestrzenią się z niej na zdrowe rośliny.

Do odmian odpornych na choroby i szkodniki zalicza się np. odporne angielskie róże krzewiaste „Gertruda Jekyll”wielokwiatowy „Łatwo to zrobić” Lub „Cinco de Mayo”lub róż herbacianych nadających się do cięcia „Pan. Lincolna” Lub „Tylko Joey”. Chochoł z igłami lub słomą pomaga w walce z chorobami grzybiczymi.

Śledź naszego Instagrama

Porady i wskazówki dotyczące uprawy, zbioru i suszenia lawendy. Nawet początkujący może to z łatwością zrobić

Lawendy nie spotykamy tu na wolności, dlatego tę pachnącą śródziemnomorską piękność musimy wyhodować w ogrodzie, w kwietniku lub w skrzynce na balkonie. Ale to nie jest trudne, każdy może to zrobić. Lawenda przez całe lato zachwyca nas swoim wyjątkowym urokiem, a poza tym mamy pod ręką świetne zioło i składnik pożywienia.

to aromatyczna roślina lecznicza z rodziny rozchodników (Lamiaceae). „ pochodzi ze wschodniej części Morza Śródziemnego, a za rozprzestrzenianiem się lawendy w całej Europie stoją starożytni Rzymianie. Żołnierze podczas swoich podbojów nosili ze sobą sadzonki tego pierwotnie śródziemnomorskiego zioła i próbowali znaleźć lokalnych hodowców, ponieważ olejek lawendowy był niezbędnym składnikiem kąpieli. W starożytnym Egipcie lawendę używano do mumifikacji zmarłych, w starożytności nie tylko się w niej kąpano, ale także spryskano nią podłogi domów i kościołów, aby odstraszyć owady, wprowadzony przez zielarza Martina Kolára.

„W tradycji chrześcijańskiej reprezentowała opiekunkę przed wszelkim złem, a nad drzwiami budynku często widniał krzyż uwiązany z łodyg lawendy. W średniowieczu wierzono, że lawenda zapobiega zarazom, co rzeczywiście miało pewien sens, gdyż fakt, że używamy jej do dziś dostarczone przez zielarza.

Lawenda medyczna

To właśnie ten gatunek jest najczęściej uprawiany w naszym kraju. Drzewny, silnie rozgałęziony półkrzew dorastający do wysokości około 60 cm, z czasem zdrewniały od dołu. Wymaga słonecznego stanowiska i przepuszczalnej, lżejszej gleby. Wąskie, długie, nieliściaste, lancetowato-szare liście filcu kontrastują ze swoim zielonym kolorem z ciemnoniebieskimi do niebieskawo-fioletowymi kwiatami, które kwitną w czerwcu i lipcu. Istnieją dziesiątki odmian, a wśród nich jest lawenda różowa lub biała.

Lawenda francuska lub koronowana

uprawiana jest w naszym kraju jako . Ma niższy wzrost i efektowne, charakterystyczne kwiaty z fioletowymi, fioletowymi lub różowymi „uszami”. Idealnie nadaje się szczególnie do skrzynek na balkonach i tarasach oraz na obrzeżach kwietników. Najbardziej znana krewna, lawenda lecznicza, jest bardziej miękka i ma bardziej przenikliwy zapach, uprawiana jest głównie we francuskiej Prowansji, gdzie pozyskuje się z niej wysokiej jakości olejek eteryczny. „Przy wczesnowiosennym siewie kwitnie już po 12 tygodniach. Wymaga lżejszej gleby piaszczystej i pełnego słońca. Uwaga ta piękna lawenda jest wrażliwa na mróz, na zimę należy wykopać roślinę i przechowywać ją w jasnym pomieszczeniu, gdzie temperatura wynosi około 8°C, – podkreśla hodowca i hodowca Jan Prášil.

Jak uprawiać lawendę w ogrodzie

  • Lawenda rośnie w basenie Morza Śródziemnego, potrzebuje dużo światła słonecznego, bardzo dobrze znosi bezpośrednie słońce, wręcz przeciwnie, nie będzie rosła w wietrznym i zimnym miejscu.

  • Lawenda lubi przepuszczalną glebę i dobry drenaż. Rośnie na stanowiskach lekko nachylonych lub w specjalnie utworzonych kopcach.

  • Możemy go stosować w rabatach z bylinami np. sa .

  • Dzieje się tak dlatego, że odstrasza mszyce i mączliki oraz chroni otoczenie swoimi zapachami.

  • Młode lawendy są podlewane regularnie, starsze korzystają z odpowiedniego podlewania, ale rośliny radzą sobie bez niego.

  • Jeśli chcemy dać lawendzie coś ekstra, nawozimy ją nawozami wapniowymi. Jeśli pominiemy nawożenie, nic się nie stanie, roślina poradzi sobie sama.

  • Lawendy są na ogół mrozoodporne (z wyjątkiem , ale warto na zimę przykrywać młode rośliny liśćmi lub gałązkami).

  • Lawendę uprawianą w pojemnikach chronimy przed mrozem. Pojemnik również zatapiamy w ziemi i przykrywamy tak, aby system korzeniowy nie zamarzł – w pojemnikach lawenda nie ma możliwości głębokiego zakorzenienia się, więc mogłaby zamarznąć. Lub umieść go w piwnicy lub garażu, gdzie temperatura wynosi około 10°C.

  • Przez pierwsze dwa lata lawenda rośnie dość wolno, ładne i krzaczaste rośliny zwykle widzimy dopiero w czwartym roku.

Jak rozmnażać lawendę

  • Lawenda jest stosunkowo łatwa w rozmnażaniu. Możemy kupić nasiona i zacząć samodzielnie uprawiać już w styczniu, ale jest to trochę pracochłonne, dlatego lepiej kupić sadzonki.

  • w wysokiej jakości substrat do nasion. Dobrze jest przykryć tacę na nasiona kawałkiem folii i utrzymywać wilgotność gleby w temperaturze 20-25°C. Lawenda kiełkuje do 4 tygodni. Po wschodach przesadzamy ją do donic lub doniczek. W maju posadzimy ją w nasłonecznionym miejscu w klipsie o długości około 40-60 cm. Po osiągnięciu dwudziestu centymetrów rośliny przecina się na pół, aby dobrze się rozgałęziały.

  • Lawendę można wycinać sadzonkami dorosłej rośliny latem lub jesienią w miejscu, gdzie roślina jest jeszcze elastyczna, ale już na tyle zdrewniała, że ​​przy zgięciu pękłaby. Sadzonki moczymy w produkcie, aby wspomóc tworzenie korzeni i sadzimy 3-5 w doniczkach z podłożem z perlitem. Utrzymujemy podłoże lekko wilgotne. Sezonowanie trwa około trzech tygodni. Po ukorzenieniu posadzić w doniczkach.

Jak ciąć lawendę

  • Lawendę należy regularnie przycinać i dotyczy to także młodych roślin.

  • Rośliny należy ciąć po raz pierwszy wiosną przy ciepłej pogodzie tak, aby na każdej gałązce pozostały trzy zdrowe pary liści z pąkami, nigdy nie wcinamy się w drewno!

  • Aby zapobiec zarastaniu krzewów lawendy, kilka tygodni po kwitnieniu przytnij je drugi raz, o około jedną trzecią. Do pierwszych przymrozków uformują się i zachowają zwarty kształt.

  • Jeśli nie będziemy regularnie ciąć lawendy, otrzymamy nieestetycznie wydłużone, drzewiaste krzewy, które nie będą zbyt intensywnie kwitły. Wręcz przeciwnie, przycięte krzewy będą szczęśliwe, gęstnieją i kwitną.

Jak zbierać i suszyć lawendę

  • Kwiaty są głównie zbierane i wykorzystywane. Najlepszym momentem na ich zbieranie jest moment, w którym kwiaty są w pełni rozwinięte, w przeciwnym razie wkrótce zaczną opadać.

  • Przycinamy całe pędy wraz z kwiatostanami, układamy je w większe snopy i kilkakrotnie mocno zawiązujemy sznurkiem.

  • Pęczki wieszamy w suchym miejscu z dostępem świeżego powietrza i pozostawiamy do wyschnięcia.

  • Nie wyrzucamy połamanych resztek łodyg i kwiatów, wystarczy je pokroić, włożyć do małych tekstylnych woreczków i powiesić w szafie lub wrzucić do prania. Nadaje piękny zapach, a także odstrasza mole z szafek i komód.

  • Suszona lawenda lecznicza ma kolor jasnofioletowo-niebieski, ma przyjemny korzenny zapach i gorzki smak.

  • Jeśli chcemy utkać wianki, serca i inne ozdoby z lawendy, robimy to ze świeżo zebranej lawendy, suszona lawenda pęknie.