Uprawa cukinii czy siew bezpośredni vs. przed uprawą

Cukinia to jedno z wdzięcznych warzyw owocowych. W ogóle nie wymagają wzrostu. Nawet początkujący może zacząć uprawiać cukinię. Warzywa o różnorodnym zastosowaniu w kuchni. Jakie są dostępne opcje uprawy?

Bardzo plenne warzywo

Cukinia, tak zwana dynia letnia, jest rzeczywiście bardzo owocna. Jedna roślina może dostarczyć Ci wielu zdrowych i smacznych owoców. Z reguły wystarczą 1 do 2 roślin na osobę, aby poradzić sobie ze wszystkim. Należy jednak o tym pamiętać każda roślina potrzebuje wystarczająco dużo miejscaponieważ liście są duże, a wzrost bardzo energiczny. Jeśli nie masz ogrodu, cukinię możesz uprawiać na tarasie lub balkonie w dużym pojemniku. Kwiaty wymagają jednak zapylenia przez owady, czyli pszczoły i inne zapylacze muszą mieć dostęp do rośliny. Jeśli ich brakuje, konieczne jest ręczne zapylenie kwiatów żeńskich przy pomocy samców.

Siew bezpośredni vs. przed uprawą

Bez wątpienia łatwiejszy jest siew bezpośredni w grządceprzestrzeń i czas mniej wymagające. Natomiast wcześniej wyhodowane sadzonki mają pewną przewagę, ale podczas przesadzania z małego pojemnika na otwarty teren ich bryła korzeniowa może zostać naruszona, a w rezultacie spowolnienie wzrostu. Wszystko ma swoje zalety i wady. Do uprawy wstępnej służą sprawdzone doniczki torfowe, które można następnie sadzić z sadzonkami bezpośrednio na kwietniku. Można jednak użyć także doniczek lub kubków plastikowych, ale tutaj należy wziąć pod uwagę możliwe osłabienie wzrostu roślin, o czym wspomniano powyżej. Sadzonki można wstępnie wyhodować w szklarni, w szklarni lub na parapecie.

cukinia

Zdjęcie: Pixabay

Wybór miejsca i niezbędna opieka

Cukinia najlepiej czuje się w ciepłym, słonecznym i osłoniętym miejscu. Na 1 do 3 tygodni przed sadzeniem lub siewem można przykryć grządkę czarną folią, która ogrzeje glebę. Dobrze jest wzbogacić glebę dojrzałym kompostem. Nasiona można wysiewać na zewnątrz w maju, w rzędach oddalonych od siebie o 50 do 100 cm, pojedynczo lub w dołkach po 3, pozostawiając po wykiełkowaniu tylko najsilniejszą roślinę do dalszego wzrostu. Jeśli namoczysz nasiona przed siewem, wykiełkują wcześniej. Jeśli zamierzasz sadzić wyrośnięte sadzonki, sadzenie należy poprzedzić stopniowym utwardzaniem.

W porze suchej konieczne jest podlewanie osiadłą, najlepiej deszczową wodą. Jeśli rośliny nie są od początku uprawiane w ściółce, dobrze jest ściółkować ziemię pod nimi materiałem organicznym. Warstwa nie powinna być jednak zbyt gruba, aby ślimaki nie mogły się pod nią ukryć, gdyż nie obejmowała szyjki roślin. Idealnym rozwiązaniem jest przykrycie rosnących owoców suchym materiałem ściółkowymczyli trociny, słoma itp., aby nie zaczęły pleśnieć na wilgotnym podłożu.

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Do salonu i na taras nadaje się stół pełen roślin. Możesz to zrobić sam!

Marzysz o naprawdę efektownym meblu, który zachwyci każdego gościa i nie będzie kosztować dużo pieniędzy? Stwórz wspaniały „zielony” stół pełen życia.

Czasami najlepsze pomysły są w rzeczywistości całkiem proste. Wystarczy odrobina inicjatywy, kilka łatwo dostępnych rzeczy, jedno wolne popołudnie i można dokonać niespotykanych dotąd rzeczy. Zapoznaj się z instrukcją, jak zrobić stół, który dosłownie kipi życiem i roślinnością.

Na tarasie i w środku

Nie będziemy malować stołu na zielono (choć oczywiście jest to możliwe), ale urośniemy w nim, co sprawi, że salon będzie zielony. Ale będzie też wspaniale wyróżniać się na tarasie, werandzie czy balkonie. Odwiedzającym opadają szczęki.

Podstawą są dwa poziomy planszy

To naprawdę niemalże Zen, siedzenie i picie herbaty przy stole otoczonym zielenią. Nie jest to jednak jakiś nieproszony obcy chwast, ale przysmak hodowcy i projektanta.

Najpierw potrzebny będzie dobry pomysł, a potem stół z podwójnym blatem, spód w formie pudełka, blat musi być szklany. Aby światło docierało do roślin, a stół nie więdł.

Sprawdź wszystkie zielone tabele:

Czy masz dużą doniczkę?

Nie musisz nawet mieć prawdziwego stołu, równie dobrze sprawdzi się ogromna donica z terakoty, która osiągnie odpowiednią wysokość. Wypełniasz go gliną tak, aby nie sięgał krawędzi, obsadzasz roślinami, a wierzch przykrywasz wykonaną na zamówienie płytką szklaną. Pozostawiasz jedynie szczelinę dla cyrkulacji powietrza. Kwiaty będą miały bezpośrednie warunki szklarniowe, a Ty będziesz miał wspaniały stół ogrodowy. Ta wersja bardziej nadaje się do martwej natury na tarasie lub w ogrodzie, ale pamiętaj, że możesz kupić także oddychający stół w pomieszczeniu.

Śmiało szukajcie stolika na bazarze!

Nie ma co inwestować w nowy mebel, wręcz przeciwnie, postarajmy się znaleźć taki, który nie musi wylądować na śmietniku. Najlepiej sprawdzi się stolik konferencyjny lub boczny ze szklanym blatem i miejscem do przechowywania czasopism.

Przekształcisz go w bazę pudełkową. Być może przydałaby się mała pomoc majsterkowicza, aby nie była widoczna masa doniczek, a jedynie elegancka drewniana ramka. Nie będzie to jednak nic skomplikowanego, z czym podręczny tata lub przyjaciel nie byłby w stanie sobie poradzić. Kwiaty muszą oczywiście rosnąć w odpowiednim podłożu i pojemniku, ale jeśli wszystko ukryjesz i ułożysz w środku stołu, widoczna będzie tylko świeża zieleń na powierzchni.

Wybierz bezpretensjonalne pokojówki

Wybierz pomieszczenie, które nie będzie wymagało nadmiernego podlewania i dobrze poradzi sobie w półcieniu. Pięknie sprawdzą się także paprocie czy mchy. Sukulenty, kaktusy i nagietki wyglądają świetnie. W przypadku przestrzeni zewnętrznych można sobie pozwolić na nieco większe poszerzenie doboru roślin, bardziej urozmaiconą mieszankę. Pięknie będą wyglądać gatunki kwitnące i rośliny pnące. Przecież w każdej chwili możesz przebudować ogród w zielonym stole!

Do

Rozłożyste kępki róż są domami dla larw ryjkowca. Przetrwają w nich zimę

Tajemnicze galasy, puszyste kępki krzewów dzikiej róży, to w rzeczywistości umiejętnie zbudowane komory, w których rodzi się potomstwo janowca. Ryjkowiec jest roślinożernym owadem żyjącym pasożytami, najczęściej na owocach róży.

musi stawić czoła kaprysom pogody i drapieżnikom, dlatego potrzebuje przynajmniej tła dla swojego potomstwa, aby mogło się spokojnie rozwijać. Natura wymyśliła to bardzo sprytnie dla różowych mew. Nie szkodzi znacząco roślinom, po prostu je wykorzystuje i według wielu faktycznie ozdabia je piękną żółcią – bedeguarem.

Diplolepis różowy (Diplolepis różowy)

Komary to maleńkie czarne owady błonkoskrzydłe z czerwonawo-brązowym zadem i żółto-czarnymi nogami. Występują obficie w Europie, zamieszkują jasne lasy mieszane, parki i ogrody, w których rosną biodra róży.

Samice nie potrzebują samców do rozmnażania się i tak naprawdę wykluwa się bardzo niewiele samców. Żaby rozmnażają się partenogenetycznie, czyli bez zapłodnienia. Larwy rozwijają się w galasach, tzw. bedeguarach, które zwykle osiągają wielkość do 6 cm. Wyglądają jak puszyste, omszałe kulki na wierzchołkach gałęzi lub rzadziej na liściach róż. Tworzą je gojące się tkanki rośliny i powstają w wyniku śliny larw gryzących różę. Wewnątrz żółci znajduje się kilka komór, w których rozwijają się rowki.

Pod koniec lata żółć wysycha i tworzy doskonałą izolowaną termicznie przestrzeń dla janowca, który w żółci przeżywa całą zimę.

Zastosowanie bedeguara w medycynie ludowej

Bedeguary były stosowane przez uzdrowicieli ludowych w średniowieczu przeciwko krztuścowi, a także w leczeniu chorób biegunkowych u zwierząt hodowlanych.

Czasami rowek nie żyje sam

Czasami w żółci janowca rozwija się także potomstwo dzikiej róży (Torymus bedeguaris). To kolejny pasożyt, ale tym razem jest to mały owad, który pasożytuje na paziu. Może przeniknąć kielnią do żółci i tam atakuje larwę ryjkowca.

Przeczytaj inne ciekawe fakty na temat życia owadów:

Rosnij boćwina! Dekoracyjne kolorowe warzywa nagrodzą Cię wspaniałym smakiem i korzystnie wpływają na Twoje zdrowie

Boćwina niestety nie należy do popularnych w naszym kraju warzyw, a jednocześnie świetnie smakuje, jest zdrowotna, kolorowo ozdabia grządki i jest łatwa w uprawie. Do wyboru mamy boćwinę o liściach gładkich lub poskręcanych lub ogonek liściowy z masywnymi ogonkami. Doradzimy jak uprawiać boćwinę o atrakcyjnym wybarwieniu i jak wykorzystać ją w kuchni.

(Beta vulgaris var. cicla), bardzo wdzięczne warzywo liściaste spokrewnione ze szpinakiem i burakiem, jest łatwe w uprawie, zbiera się je od wiosny do przymrozków i może nawet zimować w naszym kraju. Liście i łodygi boćwiny są bardzo smaczne i pełne zdrowia, a boćwina pełni także funkcję ozdobną. Możemy uprawiać boćwinę liściastą o gładkich i kręconych liściach, która śmiało może zastąpić szpinak, czy szalotkę z masywnymi, rowkowanymi ogonkami, które w smaku nie dorównują szparagom, dlatego z łatwością możemy zastąpić boćwinę .

Efekty Charda

zawiera witaminy A, B, C, E, K, minerały: potas, fosfor, żelazo, magnez, miedź, cynk i inne pierwiastki. Warto wspomnieć także o błonniku, flawonoidach, kwasie foliowym, cholinie czy luteinie.

  • Boćwina skutecznie zapobiega chorobom narodowym, korzystnie wpływa na stwardnienie tętnic, wzmacnia układ nerwowy, oczyszcza krew, a dzięki zawartości żelaza polecana jest przy anemii.

  • Przyspiesza trawienie i działa jako łagodny środek przeczyszczający.

  • Wspomaga wydalanie szkodliwych substancji z organizmu, stanowi doskonałą pomoc w detoksykacji.

  • Boćwina ze względu na niską wartość energetyczną nadaje się do stosowania w dietach redukcyjnych.

Wskazówki dotyczące uprawy boćwiny

  1. Boćwina nie jest szczególnie wymagająca w stosunku do gleby, jednak dobrze byłoby wzbogacić grządkę kilkoma centymetrami dojrzałego kompostu przed siewem.

  2. Boćwina jest dobrym sąsiadem niemal wszystkich warzyw, jednak najlepiej smakuje w towarzystwie rzodkiewek, marchwi, boćwiny, cebuli i sałatek.

  3. Zdecydowanie jednak nie należy do grządek z grochem i innymi warzywami korzeniowymi.

  4. Boćwinę wysiewamy bezpośrednio na grządkę w zależności od tego, kiedy chcemy ją zebrać. W kwietniu i maju na zbiór latem, na zbiór wiosenny przyszłego roku wczesną jesienią. Jednak rośliny z siewu wiosennego również potrafią zimować. Na zimę warto przykryć boćwinę białą włókniną.

  5. Nasiona wysiewamy na dobrze uprawianą i zagrabioną grządkę na głębokość około 3 cm oraz w rzędach oddalonych od siebie o około 30 cm w przypadku boćwiny liściastej i do 50 cm w przypadku boćwiny. Rośliny wysiane gęsto po wschodach są rozmieszczone w odstępach – liściaste w odległości 20 cm, szypułkowe do 30 cm.

  6. Zunifikowane rośliny można nadal sadzić np. pomiędzy sałatami – kiedy je zbierzemy, boćwina będzie miała wystarczająco dużo miejsca.

  7. Boćwina w okresie wzrostu potrzebuje wystarczającego i regularnego podlewania, jednak nie przelewamy go!

  8. Korzysta z mulczowania, a przede wszystkim nie możemy zapominać o usuwaniu chwastów i spulchnianiu gleby.

  9. Zdrowe, wysokiej jakości rośliny mają mocne ogonki i duże, błyszczące liście.

  10. Kilka tygodni po siewie zbieramy liście boćwiny. Przycinamy je stopniowo około 6 cm od ziemi, roślina dobrze rośnie.

  11. Kiedy pojawią się pędy z pąkami, podczas siewu wiosennego około sierpnia należy usunąć zawiązki kwiatostanów, gdyż kwitnąca boćwina przestaje wytwarzać nowe liście.

Najczęstsze błędy w uprawie boćwiny

Boćwina szwajcarska umiera

„Mangold, szczególnie młode rośliny w pierwszej fazie wzrostu, nie korzysta z częstego i nadmiernego podlewania oraz stale wilgotnej gleby. Korzenie zaczynają gnić, a rośliny z gnijącymi korzeniami nie da się uratować. Konieczne jest usunięcie go z kwietnika i wyciągnięcie wniosków z dalszej uprawy, doradza hodowcy i hodowcy Jan Prášil.

Skręcone liście boćwiny

Boćwina została zaatakowana przez mszyce i jeśli nie zostanie natychmiast usunięta, rośliny przestaną rosnąć i ulegną karłowatości. Opryskiwanie wodą z mydłem działa na mszyce. Rabarbar jest trujący dla mszyc, dlatego możemy przygotować domowy spray: świeże liście (250 g) zalać wrzącą wodą (1,5 l) i pozostawić do zaparzenia na pół godziny. Następnie odcedzić i pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Rośliny zaatakowane przez mszyce opryskuje się co dwa dni.

Przedwczesne kwitnienie

„Niewystarczające podlewanie w upalne dni jest zwykle przyczyną wczesnego kwitnienia boćwiny. Istnieje również ryzyko kwitnienia w przypadku siewu w zimnej glebie wczesną wiosną, wyjaśnia Jan Prášil.

Boćwina w kuchni

ma szerokie zastosowanie, zwłaszcza w ciepłych kuchniach. Jeśli nie lubisz szpinaku, boćwina jest łagodniejszą alternatywą, ponieważ zawiera mniej kwasu szczawiowego. Młode liście można jeść na surowo w sałatkach. W przeciwnym razie dodajemy je do zup jarzynowych oraz pikantnych placków lub strudla lub do . To jest doskonałe. Doskonale komponują się także z boćwiną. Popularnością cieszy się pieczona boćwina z różnymi rodzajami sera. Łodygi są odpowiednim substytutem szparagów.

Boćwina jak szpinak

Na 2 łyżkach masła podsmaż 4 całe ząbki czosnku i 1 posiekaną cebulę, następnie dodaj posiekany boćwinę (około pół kilograma) i delikatnie gotuj na wolnym ogniu; wyjąć czosnek, sól i przykryć odrobiną śmietanki. Jest doskonałym dodatkiem do mięs.

Popularne odmiany boćwiny

Jasnożółty F1

Delikatna, wysokowydajna hybryda boćwiny wytwarzająca bujne zielone liście z soczystymi żółtymi ogonkami. Można ją uprawiać w skrzynkach i dużych donicach.

Charb rabarowy

Atrakcyjna wczesna boćwina do zbioru liści i ogonków liściowych. Ma ciemnoczerwone łodygi i ciemnozielone liście, które są duże i faliste, roślina jest mocna i szybko rośnie. Liście i łodygi można zbierać w sposób ciągły już po 55 dniach od wysiewu.

Gator

Liściasta odmiana ciemnozielonego boćwiny daje kilka zbiorów, pierwszy pozostawia liść do wysokości 15 cm. Rośliny odrastają, bardzo młode listki z następnego zbioru są smaczne.

Lucullus

Odmiana boćwiny o ogonkach, z szerokimi białymi ogonkami i jasnozielonymi liśćmi. Mało wymagające warzywo do wielokrotnego zbioru. Możemy również wyhodować z gęstego siewu na „młody listek” – zbiór młodych i delikatnych liści.

Magentowy zachód słońca

Boćwina o różowofioletowych, bardzo smacznych łodygach. Odmiana dla tych, którzy jedzą nie tylko ustami, ale i oczami.

Niebiański Bambus: Rozświetla Twój ogród i zachwyca bezpretensjonalnością

Chcesz ożywić swój ogród odważnymi, ciepłymi kolorami? W takim razie zdecydowanie zdobądź niebiański bambus. Już sama nazwa wiele zdradza. Stanie się ozdobą Twojej zewnętrznej strony. Podpowiemy jak ją uprawiać, z czym poradzi sobie nawet początkujący.

Krzew dodający elegancji na zewnątrz

Jest to wiecznie zielony krzew, który możesz znać pod nazwą nandina domowa. Ponieważ nie ma czeskiej nazwy, jest tłumaczona z wersji angielskiej, tj. jak niebiański bambus. Krzew pochodzący z Himalajów po Japonię dorasta do wysokości 2 metrów. Nawet jeśli krzew nie spadnie w idealnych warunkach, w niższych temperaturach staje się liściasty. Bambus kwitnie drobnymi śnieżnobiałymi kwiatami i intensywnym zapachem. Kwiaty pojawiają się od późnej wiosny do wczesnego lata. Przyciągają do ogrodu owady latające, gdyż pomimo swojej niepozorności kryją w sobie mnóstwo słodkiego nektaru. Po kwitnieniu zastępują je owoce pojawiające się na roślinach starszych niż 2 lata.

Jednak to, co dosłownie urzeka, to lancetowate liście, które są szczególnie miękkie i po prostu szeleszczą pod dotykiem lub na wietrze, podobnie jak bambus. Liście zmieniają kolor przez cały rok. Latem są ciemnozielone, a wczesną jesienią przybierają ognistoczerwony odcień, który utrzymuje się przez całą zimę.

bambus

Zdjęcie: Pixabay

Warunki udanej uprawy

Im bardziej słoneczne miejsce, tym bardziej bambus nagrodzi Cię czerwonym kolorem. Ponieważ liście wyrastają z łodygi w formie wachlarza, wyglądają bardzo bogato. Niebiański bambus jest odporny na mróz. Nawet w łagodniejsze zimy liście pozostają na łodygach aż do wiosny. W tym okresie bambus ponownie wyrasta, wypuszczając nowe pędy, które mają niezwykły kolor brązowy do koralowo-różowego.

Uprawa jest łatwa. Wystarczy stanowisko ciepłe i słoneczne, ale poradzi sobie również z półcieniem. Roślina preferuje gleby gliniaste, przepuszczalne, z dobrym drenażem i nie wysychające zimą. Wręcz przeciwnie, w zimnym i podmokłym miejscu może bardzo łatwo ulec pleśni i gniciu. Idealna jest gleba o odczynie kwaśnym do obojętnego, z dużą zawartością materii organicznej.

Wystarczy, gdy krzak dobrze się zakorzeni zapewnić trochę wilgoci podczas suchych letnich miesięcyzimą utrzymuj krzak w suchości. Krzewowi przyda się cięcie, ale poczekaj, aż urosnie i zacznie się prawidłowo rozgałęziać. Zawsze usuwaj suche i uszkodzone części krzewu.

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Jak naprawić zepsutą śliwowicę – zanim wylejesz ją do zlewu, spróbuj się nią trochę pobawić

Jak naprawić zepsutą śliwowicę – zanim wylejesz ją do zlewu, spróbuj się nią trochę pobawić. Śliwovice mają silne miejsce w sercach wielu ludzi. Czasami jednak, pomimo naszych największych wysiłków, otrzymujemy partię niezbyt idealną. A co z tym?

Magia świeżego powietrza

Jedną z najprostszych, ale skutecznych metod uszlachetniania śliwowicy jest napowietrzanie. Proces ten polega na wystawieniu sznapsa na działanie powietrza w celu odparowania niektórych ostrzejszych związków, co może zmiękczyć napój i poprawić jego smak.

WSKAZÓWKA: Nie zdziw się nowymi wymaganiami urzędników i kolejnymi karami. .

  • Do szerokiego pojemnika wlać sok śliwkowy: Wybierz pojemnik, w którym ciecz może się rozprzestrzenić, zwiększając w ten sposób jej powierzchnię wystawioną na działanie powietrza.
  • Zostaw to otwarte: Przykryj pojemnik drobną siatką lub szmatką, aby zapobiec przedostawaniu się brudu i owadów, i pozostaw otwarty na co najmniej trzy tygodnie.
  • Codzienna wymiana powietrza: Codziennie delikatnie mieszaj lub przewracaj sok śliwkowy, aby zaczerpnąć do niego świeżego powietrza i przyspieszyć odparowanie niepożądanych substancji.

Jak naprawić ciasto ze śliwkami, które nie wyszło zbyt dobrze

Zdjęcie: Pixabay

Czyszczenie ultradźwiękowe: starzenie się zaawansowaną technologią

Czyszczenie ultradźwiękowe to nowoczesna technika, która wykorzystuje fale dźwiękowe o wysokiej częstotliwości w celu przyspieszenia procesu starzenia alkoholi. Oznacza to mniejszą inwestycję w technologię, ale możesz łatwo ulepszyć śliwkę w ciągu 24 do 48 godzin.

WSKAZÓWKA: Nie zostawiaj zbiorów truskawek w przyszłym sezonie przypadkowi i .

Starzenie się w dębie

Można też użyć małych dębowych beczek. Wystarczy wlać do nich sok śliwkowy i w zależności od upodobań pozwolić sokowi dojrzewać od kilku miesięcy do roku. Próbuj go okresowo, aby określić, kiedy osiągnął pożądany profil smakowy.

Od śliwki po ajerkoniak

Kiedy wszystko inne zawiedzie lub po prostu masz ochotę na coś innego, dobrą alternatywą jest zamiana wina śliwkowego w ajerkoniak.

  • Śliwowicę wymieszaj z puszką słodzonego skondensowanego mleka, 250 ml mleka i łyżeczką ekstraktu waniliowego.
  • Wszystkie składniki wymieszaj, aż masa będzie gładka i kremowa.
  • Likier ostudzić mieszankę tak, aby smaki pięknie się połączyły.

WSKAZÓWKA: Czy masz problem z pustułkami w swoim ogrodzie? .

Źródło: https://www.moni.cz/aktuality/jak-redit-slivovici, https://www.ceskykutil.cz/clanek-299448-zahreje-vic-nez-uhli-i-svetr-dohromady-vyrobte- masz-domową-śliwowicę

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Od dziecka wmawiano mi, że mam zielone palce. A że pod nimi wciąż coś rośnie, to nie mogę zachować dla siebie ciekawostek i dobrych rad 🙂

Ziemniaki, dlaczego nie dojrzewają i mało wychodzi? Błąd, który popełnia każdy

Uprawa ziemniaków może być wyzwaniem, jeśli nie znasz tej sztuczki

Hobby uprawy to pasja, którą podziela wielu Włochów i wśród warzyw bez cienia wątpliwości znajdujemy najbardziej uprawiane ziemniaki. Te Bulwy ukryte pod ziemią to prawdziwy skarb do odkryciaczęsto potrafią zadziwić swoich hodowców wielkością i ilością rozdawanego produktu, zaczynając od jednego dorosłego ziemniaka. Czasami jednak niespodzianka nie jest pozytywna i może zniechęcić mniej doświadczonych rolników do tej uprawy.

W niektórych przypadkach może się zdarzyć, że ziemniaków będzie mało, mały i przede wszystkim zielonkawytaki scenariusz byłby prawdziwą katastrofą, ponieważ Zielone ziemniaki są toksyczne i nie należy ich spożywaćale jaka jest tego przyczyna? Powinieneś wiedzieć, że istnieje bardzo prosty sposób, aby temu zapobiec, cały sekret kryje się w praktyce „doładowania”.

Niedojrzałe ziemniaki? Sekret uniknięcia tego wszystkiego kryje się w „Kopii zapasowej”

Ziemniaki to bardzo lubiana i otaczająca bulwa jeszcze bardziej wyjątkowy smak, gdy jest uprawiany samodzielnie i spożywany świeżo zebranywłaśnie z tego powodu jest wielu, którzy próbują kultywowaćnawet wśród tych, którzy nie mają małego ogródka warzywnego, być może używają dużej doniczki, aby postawić ją na balkonie. Wyniki są na ogół doskonałeale aby uniknąć ryzyka katastrofy jest jedna praktyka, której będą potrzebować twoje sadzonki ziemniakówlub uzupełnienie.

Uziemienie to praktyka rolnicza polegająca na dodawaniu gleby wokół podstawy rośliny w miarę jej wzrostu. W przypadku ziemniaków ta praktyka jest kluczowa, a powód jest prosty, bulwy do rozwoju potrzebują ciemności i ochrony prawidłowo i jeśli zostaną wystawione na działanie światła, pozostają małe i wytwarzają substancję zwaną solaniną, która sprawia, że ​​ziemniak jest zielony i potencjalnie toksyczny. Uziemienie chroni zatem ziemniaki przed światłem i zapewnia idealne środowisko do ich wzrostu.

Wielu profesjonalnych i amatorskich hodowców często przeocza ten ważny krokmyśląc, że wystarczy zwykły głęboki siew. Wynik? Niedojrzałe ziemniaki, słabe zbiory i rozczarowanie, że cała Twoja praca została zmarnowana. Niezbędne będzie zatem uzbrojenie się w motykę i przybliżenie gleby do podstawy roślinygwarantowany niewielki wysiłek, a świetny wynik.

Praktyka uzupełnianiawłaściwie nie tylko to gwarantuje prawidłową pielęgnację bulw istnieje, ale fsprzyja także produkcji nowych, czyniąc Twój mały ogród warzywny prawdziwym dywanem tych cennych klejnotów. Jak mówią, bez wątpienia gra jest warta ryzyka, zwłaszcza w przypadku ziemniaków, gdzie dbałość o szczegóły będzie prawdziwą bronią zdolną zrobić różnicę.

Nagietek i pomidory: posadź je razem w kwietniku i zaoszczędź sobie wielu kłopotów. Odstrasza szkodniki i przyciąga zapylacze

Nie jest tajemnicą, że nagietki to jedna z najlepszych roślin do sadzenia obok grządki z pomidorami. Oprócz tego, że nie wymagają dużo miejsca, mogą przynieść wiele korzyści. I nie mówimy tylko o tym, dlaczego są dobre dla pomidorów. Można także zbierać kwiaty nagietka i wykorzystywać je do wyrobu rozmaitych domowych kosmetyków. Przeczytaj pięć powodów, dla których opłaca się uprawiać nagietki i pomidory w tym samym grządce.

Nagietek przyciąga pożyteczne owady

Nie mówimy tylko o zapylaczach, które nagietek przyciąga z daleka. Mówimy także o owadach „drapieżnych”, takich jak biedronki. Lubią cieszyć się na przykład mszycami. Posiadanie wystarczającej liczby zapylaczy w ogrodzie może pomóc zmaksymalizować zbiory. Unikasz także problemów z zapylaniem, z którymi niektórzy ogrodnicy muszą sobie radzić poprzez samozapylenie.

Nogietek
Zdjęcie: Unsplash

Pozbądź się ślimaków i ślimaków

Ślimaki i ślimaki są bardzo nieprzyjemne. Każdy, kto już z nimi walczył, czy to za pomocą pułapek piwnych, muszli czy innych metod, wie, że nie jest to łatwa walka. Tym bardziej, że atakują głównie nocą. Ponadto szkodniki te lubią nie tylko liściastą sałatę, ale także pomidory. Jeśli chcesz tego uniknąć w tym roku, zdobądź nagietki na swoje pomidory. Ślimaki wolą nagietki od pomidorów. Ale nie mają szczęścia. Przewiewne liście nagietka działają jak pułapki na ślimaki, dzięki czemu rano łatwiej je znaleźć.

Nagietek przeciwko szkodnikom

Ta właściwość nagietka również nie jest tajemnicą. Jeśli kiedykolwiek byłeś w pobliżu tej rośliny, z pewnością nie umknął Ci jej mocny aromat. I nawet owady to czują. I on tego nie czuje. Oznacza to, że woli unikać obszaru, na którym rośnie ta „nieprzyjemna” roślina. Dzięki temu unika także pomidorów. A o jakich szkodnikach mówimy? Mogą to być nie tylko te z królestwa owadów, ale także większe, takie jak króliki, koty, węże i jelenie.

Gdy zależy Ci na zdrowej glebie

Nicienie znajdujące się w guzkach korzeni roślin mogą hamować wzrost. Jeśli znasz obszar opanowany przez te szkodniki, posadź tam nagietki. Dzieje się tak dlatego, że zawiera w korzeniach substancję, która jest dla nich toksyczna. To zabije nicienie, zanim urosną i rozmnożą się.

Nagietek walczy z robakami i gąsienicami

Wszelkiego rodzaju robaki i gąsienice lubią ucztować na owocach pomidorów. Nagietek odstrasza dorosłe osobniki, dlatego nie składają tu jaj. A jeśli znajdzie się choć jedna odważna, która złoży tam jaja, to szanse na to, że wyrosną, są nikłe. Nagietek przyciąga drapieżne owady, które lubią rozprawiać się z różnymi robakami i gąsienicami.

Zdjęcie: Unsplash

Ogrodnictwo to moje wieloletnie hobby. Próbuję nowych rzeczy i cieszę się, że mogę się nimi z Tobą podzielić!

Jak wykorzystać wodę deszczową? Dzięki temu w łatwy sposób odciążysz budżet

W dobie rosnących cen szukamy wszelkich sposobów na oszczędzanie. Dlatego dzisiaj przyjrzymy się, co zrobić, jeśli masz wysokie ceny zarówno wody, jak i energii ze względu na ciągłe pompowanie wody ze studni lub z wodociągu. Doradzimy, jak wychwytywać wodę deszczową, dlaczego jest to najlepszy wybór dla roślin i drzew, ile będzie Cię kosztować taka inwestycja, a na koniec dodamy również porady, co robić w ogrodzie w miesiącach jesiennych.

/ / / /

Po co podlewać wodą deszczową?

Wśród najczęstszych odpowiedzi na to pytanie znajdziemy głównie te ekonomiczne – woda deszczowa jest tańsza, odciąża rodzinny budżet… To wszystko prawda. Ale dla roślin ta woda jest optymalna z innego powodu, a mianowicie ekologicznego. Cóż, woda może być za twarda. Ponieważ znajduje się stosunkowo blisko powierzchni, często nie osiąga optymalnej temperatury. Podlewanie wodą ze studni jest oczywiście jak najbardziej w porządku, ale jeśli porównamy ją z wodą deszczową, znajdziemy w niej zbyt dużo wapnia lub żelaza, co uniemożliwia przedostawanie się składników odżywczych bezpośrednio do rośliny. Zależy to jednak również od konkretnego źródła, z którego czerpiesz wodę.

Istnieją jednak bardziej uderzające różnice między wodą deszczową a wodą z kranu. Domyślnie zawiera już nadmierną ilość chloru i innych substancji, które nie szkodzą naszemu organizmowi, ale nie mają tak korzystnego działania na rośliny. Poza tym bądź przygotowany na naprawdę wysokie faktury.

Co to oznacza? Woda deszczowa to najlepszy sposób na podlewanie ogrodu. Studnia z pompą elektryczną podniesie cenę Twojej energii, a woda z kranu podniesie cenę wody i ścieków. Wodą pochodzącą z naturalnego źródła, czyli z deszczu, oszczędzasz swój portfel, ale także pomagasz roślinom, które otrzymują odpowiednią proporcję witamin i składników odżywczych, których nie znajdą gdzie indziej.

Po co ją łapać?

Aby w ogóle móc podlewać wodą deszczową, trzeba ją najpierw uchwycić. Z logicznego punktu widzenia nie da się tego kupić. Prawdą jest jednak, że każdy może mieć to za darmo, wystarczy najpierw trochę zainwestować. Ograniczyć Cię może jedynie wielkość działki. Oprócz podlewania można go używać także np. do prania, gdyż zawiera mało minerałów i nie jest twardy, przez co nie tworzy dużej ilości kamienia. Możemy nim także spłukiwać toaletę.

Czy wiesz, że przeciętny Słowak w ciągu jednego dnia wydaje na własne potrzeby około 100 litrów wody? Prawie połowę z tego wydajemy na prysznic, 25 litrów na spłukiwanie toalety, 15 litrów na mycie i ogólnie sprzątanie, około 10 litrów na gotowanie, a resztę zostawiamy na mycie rąk i picie. W sumie aż 40% tej ilości można zastąpić wodą deszczową – czyli wspomnianym wcześniej myciem i spłukiwaniem.

Logiczne jest, że nie można zastąpić całego zużycia wody w domu wodą deszczową. Jeśli jednak wykorzystasz go do wyżej wymienionych czynności (w tym do podlewania), zaoszczędzisz prawie połowę wydatków na wodę w swoim gospodarstwie domowym. Wystarczy początkowa inwestycja, a oszczędzasz zarówno swój portfel, jak i ważne zasoby, ponieważ nie mamy nieograniczonej ilości wody pitnej.

Jak zatrzymać wodę deszczową?

W zależności od zużycia i wykorzystania znajdziesz trzy sposoby zatrzymywania wody deszczowej. Prawdopodobnie największą wadą jest obecnie nieprzewidywalna prognoza pogody. Dlatego dokładnie zastanów się, jaki duży pojemnik wybierzesz, ponieważ zarówno w miesiącach letnich, jak i zimowych jest bardzo mało opadów.

Zbiornik naziemny

Zbiorniki naziemne to jedne z najpopularniejszych rozwiązań w zakresie pozyskiwania wody. Pomyśl o nich jak na przykład o dużych beczkach. Dziś można je spotkać w różnych materiałach imitujących np. duże garnki czy wspomniane beczki. Wodę w nich zatrzymujesz głównie dzięki rurom drenażowym po obwodzie dachu, natomiast odpływ trafia bezpośrednio do beczki lub pojemnika.

Dzięki grawitacji nie potrzebujesz wody, woda sama dostanie się do zbiornika, bez żadnej pomocy. Konieczne jest jednak również rozpuszczenie nadmiaru wody. Jeśli masz mały pojemnik i nadchodzą ulewne i długie deszcze, może on szybko się zapełnić, a reszta odpłynie. W takim przypadku zalecamy podłączenie drugiego podobnego zbiornika lub zmianę kierunku przepływu wody w przypadku, gdy przekracza on objętość zbiornika.

Ta alternatywa nadaje się do podlewania. Obecnie na rynku można znaleźć beczki o różnej wielkości, najczęściej od 200 do 300 litrów, ale w ofercie znajdują się także mniejsze i większe. Nie zakrywaj jednak beczek z wychwyconą wodą pokrywką, gdyż istnieje ryzyko rozmnożenia się komarów w wodzie. Podlewasz ogród pozyskaną w ten sposób wodą deszczową praktycznie za darmo.

Podziemny zbiornik

Jeśli chcemy wykorzystać wodę także do mycia czy spłukiwania, pojemnik naziemny nie musi być estetyczny i przede wszystkim niepraktyczny. Dlatego rozważ zbiornik podziemny. Z reguły jest znacznie większa od beczki (i dlatego w zupełności wystarczy dla większego gospodarstwa domowego), jednak nie zajmie dużo miejsca, szczególnie w ogrodzie.

Ponieważ jest to rozwiązanie trwałe, najlepiej pomyśleć o nim przed samą budową domu, czy też w trakcie generalnego remontu czy przebudowy ogrodu. Ich objętość zależy od wielkości dachu – jeśli nie będą wypełnione przez dłuższy czas, ciśnienie ziemi może przebić się przez ich skorupę. Wystarczy podłączyć do nich pompę, spuścić wodę do pralki i toalety i teoretycznie wygrałeś.

Należy jednak zwrócić uwagę na przepisy. Jeśli dobudujesz do domu mniejsze pomieszczenie podziemne, np. piwnicę czy szambo, a jego powierzchnia nie przekracza 25 metrów kwadratowych i głębokość 3 metrów, nie potrzebujesz na to pozwolenia na budowę. To samo dotyczy zbiorników na wodę deszczową. W każdym razie powinieneś przynajmniej poinformować właściwy organ gminy/miasta o tym, co robisz, aby uniknąć problemów w przyszłości, na przykład przy sprzedaży domu.

Ogród deszczowy

Można także stworzyć tzw. ogród deszczowy, który będzie zatrzymywał wodę. Szczególnie warto, jeśli masz coś zasadzonego w pobliżu domu. Rurę rynnową wyciągamy do gruntu i tworzymy pod łóżkiem niewielki dół, przez który będzie spływać woda deszczowa. Wypełnij tę przestrzeń żwirem. Sadź jednak tylko rośliny, które wytrzymują okresy suszy w kwietniku.

Woda z ulewnych deszczy wsiąknie w żwir, a rośliny będą z niego czerpać składniki odżywcze przez dłuższy czas. Można powiedzieć, że tej części ogrodu nie trzeba już podlewać. Z drugiej strony będziesz miał ograniczone gromadzenie wody. To rozwiązanie sprawdzi się w przypadku, gdy dysponujemy jedynie małym ogrodem, w którym chcemy odprowadzić całą wodę deszczową.

Aby oszczędzać, trzeba najpierw zainwestować

Oszczędności nie pojawią się jednak natychmiast ani automatycznie. Aby odciążyć swój budżet, musisz najpierw zainwestować w zbieranie wody deszczowej. Cena beczek, które zwykle stanowią największy przedmiot, zależy nie tylko od ich wielkości, ale także od ich konstrukcji. Zwykła 200-litrowa beczka będzie kosztować 30 euro, ale za ładniejszy design, na przykład w postaci dużej karafki lub imitacji drewna, po prostu dopłacisz.

Tak estetyczny projekt z łatwością podniesie cenę nawet trzykrotnie. Na przykład 350-litrowe beczki imitujące kamienną kolumnę kosztują ponad 100 euro. Tutaj jednak musisz zdać sobie sprawę, że kupujesz nie tylko przedmiot praktyczny, ale także dekorację, która upiększy Twój ogród. Masz więc wybór, czy zainwestować w rozwiązanie praktyczne, czy estetyczne.

Trzeba też kupić kran (od 5 euro) i wąż (ok. 20 euro). Im więcej czołgów i im więcej beczek potrzebujesz, tym bardziej wzrośnie Twoja początkowa inwestycja. Z reguły oszczędności będą widoczne dopiero w drugim roku po inwestycji. Nie zapominaj jednak, że im szybciej zaczniesz retencję wody, tym szybciej zaczniesz oszczędzać.

Co robić w ogrodzie jesienią

Nawet jesienią nie można żałować ogrodu. Nawet jeśli letnie dni już minęły, praca jeszcze się nie skończyła. Szczególnie należy zadbać o trawnik i zamiast kosiarki skorzystać z wertykulatora, aby pozbyć się z trawy wszelkiego rodzaju bałaganu. Dzięki temu na wiosnę będzie zdrowsza i gęstsza. Nadszedł także czas na jesienne przycinanie krzewów ozdobnych, jednak nie przesadzaj z tym na zimę.

Wreszcie jesień jest idealna do sadzenia drzew, zwłaszcza drzew owocowych. Październik to idealny czas, aby jak najlepiej się zakorzeniły. Zwróć jednak uwagę na morele i brzoskwinie, lepiej sadzić je wcześniej na wiosnę. Na koniec dokonaj przeglądu domu i dokonaj niezbędnych napraw, które nie mogą czekać do wiosny. W ten sposób przygotujesz się na srogą zimę ze świadomością, że ogród jest dobrze zadbany.