Ta wyjątkowa roślina powinna znaleźć się w każdym domu. Ma ważną funkcję

Na rynku jest wiele pięknych roślin, które chcielibyśmy mieć w domu. Ale czy zastanawiamy się, który z nich powinniśmy mieć? Wynalazek francuskich naukowców z pewnością powinien znaleźć się w każdym domu. Będzie nie tylko ozdobą, ale także pozytywnie wpłynie na otoczenie.

Francuscy naukowcy opracowali zupełnie nową roślinę opartą na znanej i popularnej roślinie epipremnum złociste. Na Słowacji jest to kwiat popularny, popularnie nazywany Divý Jano i mało wymagający. Z tego powodu jest łatwy w utrzymaniu. Ale w jaki sposób został on genetycznie zmodyfikowany?

Jest to nowa roślina oparta na epipremnum złociste.

Francuska firma start-up Neoplants zmodyfikowała genetycznie uwielbianą odmianę epipremnum aureum. Do rośliny wprowadzono geny zwierząt ekstremalnych, co czyni ją jeszcze bardziej odporną na trudne i nieodpowiednie warunki. poza tym nabył nową właściwość pochłaniania zanieczyszczeń.

Roślina ta zastąpi najlepsze oczyszczacze powietrza

Nadano nazwę zupełnie nowej roślinie, która powstała na bazie epipremnum aureum Neo P1. Jego właściwości oczyszczania powietrza są niezwykle potężne. Według niektórych badań może zastąpić nawet 30 oczyszczaczy powietrza.

Neo P1 może usunąć z powietrza wszelki kurz i mikroorganizmy, które są tak małe, że konwencjonalne środki czyszczące lub filtry nie są w stanie ich wychwycić. Kolejną przewagą tego „urządzenia” nad jednostkami fabrycznymi jest to, że nie produkuje żadnych odpadów. Jest całkowicie bezpieczny dla środowiska i stanowi rozwiązanie bardziej ekologiczne, ponieważ nie potrzebuje prądu. Dodatkowo pięknie zdobi pomieszczenia.

Ile kosztuje roślinny oczyszczacz powietrza?

Za oczyszczacz Neo P1 trzeba zapłacić co najmniej 179 dolarów. Tyle Francuzi wycenili swój wynalazek. W przeliczeniu na euro cena wynosi około 160 euro.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Dzięki temu Lopatkovec kwitnie na zielono. Zrób to, a kwiaty zmienią kolor

Czy liście żółkną i ciemnieją na końcach? Wypróbuj metodę babci

Zadbaj o swoje rośliny, zanim mróz uderzy w ogród

W ostatnich latach zimy charakteryzują się temperaturą powyżej średniej. Te naprawdę trudne, gdy było mroźno i pokrywa śnieżna chroniła ogrody, znamy tylko ze zdjęć Ładovej. Czy zatem nie ma sensu chronić delikatnych roślin? Nie ma mowy! Pogoda jest zmienna i nagłe pojawienie się silnych mrozów może spowodować nieodwracalne uszkodzenia niektórych drzew lub roślin w pojemnikach. Jak zadbać o ogród przed zimą?

Zanim nadejdzie zima, warto zadbać o rośliny w ogrodzie

CO PRZECZYTASZ W ARTYKULE:

Śnieg i mróz już idą bez siebie

Wcześniej ogrodnicy polegali na śniegu, który jako izolator termiczny chroni rośliny przed atakiem mrozu. Tworzy doskonałą pokrywę glebową pokrywającą korzenie i szyjki roślin, cebul i bulw. Temperatura gleby pod pokrywą śnieżną nie spada poniżej punktu zamarzania, nawet jeśli temperatura otaczającego powietrza jest o rząd wielkości niższa. A topniejący śnieg z kolei dostarcza wilgoci do łóżek.

Nagie przymrozki to prawdziwa katastrofa dla ogrodu. Temperatura spada znacznie poniżej zera, ale powietrze jest suche, nie pada śnieg, a w zmarzniętej glebie woda przestaje być dostępna dla korzeni.

Pielęgnacja kwietnika ozdobnego przed zimą:

Źródło: YouTube

Drzewa, których korzenie wnikają wystarczająco głęboko poniżej linii przymrozków, poradzą sobie dobrze. Gorzej jest z roślinami o płytkim systemie korzeniowym, takimi jak krzewy zimozielone. Czasami nie są w stanie zastąpić utraty wody i właściwie nie zamarzają, a jedynie wysychają.

Niebezpieczne dla roślinności są także silne przymrozki, które powodują „wyrywanie” z gleby nowo posadzonych, młodych lub płytko sezonowanych roślin. Przy pierwszym osypywaniu takie rośliny należy ostrożnie odepchnąć.

Nawet pokojówki wiedzą, że jest już zimno. Co warto wiedzieć, aby pomóc, a nie zaszkodzić

Zimne powietrze może gromadzić się również blisko ziemi podczas bezwietrznych nocy, co zagraża wówczas szczególnie młodym drzewom, krzewom oraz delikatniejszym bylinom i pnączom, które w miesiącach jesiennych nie mają wystarczająco dojrzałego drewna ze względu na brak słońca i ciepła.

Podobnie powtarzające się zmiany pogody nie są dobre dla roślin. Kiedy szron nagle zastępuje się silnym mrozem, zamarznięta woda rozdziera ściany komórkowe bardziej wrażliwych gatunków w miarę topnienia. Ujemne temperatury wczesną wiosną niszczą głównie nowo kiełkujące pędy, co objawia się czernieniem liści oraz uszkodzeniem pąków i kwiatów. Kiedy temperatura spada znacznie poniżej zera, drewno i kora niektórych drzew mogą również pękać.

Jednak silne mrozy nie tylko powodują problemy w Twoim ogrodzie. Na przykład zniszczy wiele szkodników hibernujących w glebie.

Siedlisko jest ważne dla roślin

Rośliny należy zimować przed pojawieniem się pierwszych nocnych przymrozków. Z reguły ochronę zimową można zdjąć pod koniec marca, kiedy temperatura bezpiecznie przekroczy dziesięć stopni. Jednak w chłodniejszych obszarach bezpieczniej jest poczekać do połowy maja, po sezonie lodowców.

Jednak pierwszym i być może najważniejszym krokiem jest wybór odpowiedniej lokalizacji. Przede wszystkim wcześnie kiełkujące drzewa owocowe potrzebują dobrze chronionego siedliska, gdzie nie wieją ostre zimowe wiatry, a wiosną gleba nie pozostaje długo zamarznięta.

Zbyt duże różnice temperatur pomiędzy dniem i nocą nie są dobre dla odmian. Dlatego należy przykryć kolumnowe odmiany jabłoni, gruszy i innych drzew owocowych włókniną, w razie potrzeby można skorzystać z prześcieradła lub zasłony.

Doświadczeni ogrodnicy zalecają uprawę niskich pni, które są lepiej chronione przez koronę. Dobrym pomysłem jest także umieszczenie podpórki od południa podczas sadzenia, tak aby pień był zacieniony. Niektórzy ogrodnicy malują pnie kolorem odbijającym promienie słoneczne.

Młode drzewa owocowe mogą również zostać uszkodzone przez głodne jelenie lub zające. Dotknięte drzewa wymagają leczenia tak szybko, jak to możliwe, w przeciwnym razie szybko wyschną. Wygładź pogryzione rany ostrym nożem i natrzyj rozszczepiającym woskiem, usuń mocno uszkodzone gałęzie.

Inną opcją jest owinięcie kminku matą. Nie zapomnij jednak o terminowym usunięciu zabezpieczenia, aby rośliny nie uległy zaparowaniu w dniach i tygodniach przedwiosennych z powodu wschodzącego słońca.

Do delikatniejszych drzew ozdobnych zaliczają się na przykład wiecznie zielone aukuby, magnolie czy rododendrony. Do drzew iglastych należą cedry, zwłaszcza cedr himalajski. Kamelie należą również do bardziej egzotycznych gatunków zagrożonych przymrozkami wczesną wiosną.

Jednak mróz może również uszkodzić drzewa o gładkiej korze, w tym klony i buki. Ponownie, w przypadku wrażliwych drzew ważny jest wybór odpowiedniego miejsca. Unikaj zbiorników mrozowych i nawietrznych stron. Odpowiednie jest sadzenie od strony północnej lub wschodniej, gdzie nie ma niebezpieczeństwa przegrzania pnia i liści w ciepłe i słoneczne wiosenne popołudnie.

Jesienna pielęgnacja truskawek wpłynie na letnie zbiory. O czym nie możesz zapomnieć?

Dobrą ochroną korzeni wszystkich roślin jest ściółkowanie materiałem organicznym, który powoli się rozkłada, takim jak kora lub zrębki układane wokół podstawy roślin. Można je przykryć słomą lub przykryć siatką, którą posypujesz liśćmi.

Jeśli jest to drzewo bardzo delikatne i spodziewasz się silnych mrozów, możesz owinąć kminek specjalną jutą i przykryć koronę np. torbą z włókniny. Do ochrony mniejszych drzew można również zastosować owinięcie tkaniną cieniującą.

Nawozić czy nie nawozić?

Róż i innych krzewów nie należy nawozić pod koniec sezonu wegetacyjnego, gdyż sprzyja to wyrastaniu nowych, miękkich pędów, które mogą zostać uszkodzone przez mróz. Gdy nadejdą wiosenne przymrozki, należy przykryć włókniną już spęczniałe krzewy, np. hortensje czy motyle.

W związku z wiosennymi przymrozkami warto pomyśleć także o nawożeniu roślin drzewiastych jesienią nawozami potasowymi, które wspomogą dojrzewanie tkanek. Drzewa traktowane w ten sposób są znacznie bardziej odporne.

Słoma, kompost, włóknina

Mróz zagraża również bonsai plenerowym, mimo że są to miniaturowe drzewka, które zazwyczaj bez problemów przetrwają zimę. Przed nadejściem zimnej pory dobrze zaizoluj miski na przykład styropianem, ale wygodniej jest usunąć rośliny i zakopać je w kwietniku. Jeszcze lepiej jest układać słomę lub gałęzie drzew iglastych w pobliżu ich korzeni.

Wysokie rośliny pnące o długich pędach, np. powojniki, owiń grubą warstwą włókniny wraz ze stosem kompostu aż do szyi. Przykryj nim truskawki i wczesne sadzonki warzyw.

Gatunki mrozoodporne są bardziej odporne

Wybierając byliny postaw na gatunki mrozoodporne. Przetrwają wahania zimowej pogody nawet bez większych wymagań dotyczących ochrony. Do miejsc nasłonecznionych odpowiednia jest na przykład sroka, namiot lub rozchodnik. Nawłoć, naparstnica czy ciemiernik czarny lubią miejsca półcieniste.

Odporne byliny sadzi się jesienią lub wiosną. Zaletą mrozoodpornych jest to, że roślina sama się cofa lub pozwala obumrzeć wszystkim częściom nadziemnym. Podlewaj je przed pierwszymi przymrozkami, w razie potrzeby możesz przykryć korzenie liśćmi, ale większe zabezpieczenie nie jest konieczne. Ponadto niektóre gatunki, takie jak fuksja czy lawenda, można chronić za pomocą turzyc. Wiosną ponownie zakwitnie.

Spośród skalistych lewizji są szczególnie wrażliwe na zimę, ponieważ nie tolerują podlewania i późniejszych przymrozków. Zapobieganie nadmiernemu podlewaniu polega na sadzeniu w przepuszczalnym podłożu żwiropodobnym.

Siano i słoma są niedocenianymi pomocnikami. Jednocześnie chronią, leczą i zwiększają plony

Możesz chronić łóżka przed zimą warstwą liści, która powinna mieć maksymalnie pięć centymetrów wysokości. Aby zapobiec wywiewaniu przez wiatr, można go dociążyć warstwą kompostu. Należy jednak zdecydowanie usunąć liście z trawnika, aby zapobiec gniciu trawy pod spodem.

W bezmroźne dni zadbaj o podlewanie. Jest to szczególnie potrzebne nowo posadzonym drzewom. Jednak wszystkie rośliny wymagają podlewania, zwłaszcza jeśli zima jest sucha, z niewielkimi opadami śniegu i temperaturami powyżej zera. Jeśli zostawisz rośliny bez wody, umrą, gdy nadejdą silne mrozy.

Chroń donice na tarasie

W przypadku roślin mrozoodpornych w pojemnikach, które najczęściej można spotkać na balkonach i tarasach, doniczki stojące na zewnątrz należy owinąć materiałami ochronnymi. Trzymaj się prostej zasady: rośliny drzewiaste, które poradzą sobie z naszą zimą posadzone w gruncie, przy odpowiedniej pielęgnacji poradzą sobie również z nią w pojemniku.

Umieść je w cichym miejscu, gdzie nie ma wiatru, aby zapobiec wysychaniu podłoża. Zaizoluj pojemniki styropianem lub słomą, aby nie zamarzły. Lepiej jest używać oddychającego materiału, w przeciwnym razie roślina może zgnić.

Należy pamiętać, że im mniejszy pojemnik, tym szybciej podłoże wyschnie i zamarznie. Podlewanie jest ponownie ważne, zdrewniała roślina w pojemniku nie powinna wysychać nawet zimą. W dni bezmrozowe należy podlewać i zapewniać drenaż.

Duże kwadratowe pojemniki są trudne w obsłudze, dlatego przed ich posadzeniem warto pamiętać o przezimowaniu. Wyłóż pojemnik od wewnątrz płytami styropianowymi, przykryj geowłókniną i dopiero wtedy wypełnij podłożem.

Korzyści z takiego rozwiązania są dwojakie. Zimą styropian zapobiegnie szybkiemu zamarzaniu, a latem wręcz przeciwnie, przegrzaniu.

Przenieś rośliny śródziemnomorskie

Rośliny pojemnikowe, które nie są mrozoodporne, a także wiele gatunków śródziemnomorskich, takich jak drzewa oliwne lub cytrynowe, a także palmy, wymagają temperatury co najmniej około dziesięciu stopni. Zimują w miejscach osłoniętych i wolnych od mrozu, najlepiej na klatce schodowej, w garażu lub piwnicy.

Przed przeniesieniem ich do pomieszczenia należy usunąć zużyte części, a następnie odpowiednio je przyciąć, aby roślina nie marnowała energii na swój wzrost. Nawet w tym przypadku konieczne jest okazjonalne podlewanie i zwalczanie szkodników.

Zioła potrzebują wilgoci

Gdzie z ziołami? Większość jest w dużym stopniu odporna na mróz i dobrze znosi zimowanie na zewnątrz, ale można im pomóc na kilka prostych sposobów. Mięta, szałwia, lubczyk, melisa, oregano, szałwia górska i lawenda są odporne na niskie temperatury.

Kora ściółkowa zatrzyma wilgoć i ochroni korzenie przed mrozem, a otaczającą glebę można przykryć włókniną, jałowcem, słomą lub suchymi opadłymi liśćmi.

Niektóre zioła śródziemnomorskie, zwłaszcza rozmaryn i tymianek, są mniej odporne na mróz. Przy dobrej izolacji mogą przetrwać zimę na świeżym powietrzu, ale dla bezpieczeństwa należy je przenieść do pomieszczenia.

Ziołom uprawianym w pojemnikach grozi przemarznięcie ze względu na niewystarczającą warstwę gleby wokół korzeni. Doniczki można wkopać w ziemię lub zaizolować dno i ścianki pojemników styropianem lub folią bąbelkową. Jako warstwę wierzchnią można dodać worek jutowy lub matę trzcinową w celu dodatkowej izolacji.

Jeśli nie zamarznie, zioła należy od czasu do czasu podlewać, aby bryła korzeniowa nie wyschła całkowicie.

Odpad czy skarb? Nie wyrzucaj czegoś, za co Twoje rośliny będą Ci wdzięczne

Niektóre zioła śródziemnomorskie, zwłaszcza rozmaryn i tymianek, gorzej znoszą zimno – ich mrozoodporne odmiany można znaleźć w sklepach ogrodniczych. Przy dobrej izolacji bardziej rozgałęzione rośliny rozmarynu i tymianku mogą przetrwać zimę na zewnątrz, ale dla bezpieczeństwa należy je przenieść do pomieszczeń. Pojemniki z ziołami będą potrzebować dużo światła i stałej temperatury od dziesięciu do dwudziestu stopni.

Bazylia nie przetrwa zimy. Jeśli przeniesiesz garnek do kuchni, przez jakiś czas będziesz mógł używać świeżych liści do gotowania. Podobnie użyj świeżej kolendry. Koper można zamrozić lub marynować, pokroić i wysuszyć majeranek lub saturje.

Robiła wszystko, żeby mógł grać. „Pracowała nocami, żeby kupić mi pierwsze buty”

Nie ma chyba na świecie osoby, która nie słyszałaby o Cristiano Ronaldo. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, jak dużą rolę w życiu i sukcesie piłkarza odegrała matka. Do dziś łączy ich niezwykle silna więź. Syn nazywa ją filarem rodziny i przyznaje, że poświęciła dla niego wszystko.

Zdjęcie: instagram.com/doloresaveiroofficial

Maria Dolores dos Santos urodziła się 31 grudnia 1954 roku na Maderze. Od dzieciństwa borykała się z ogromnymi przeciwnościami losu. Jako dziecko straciła matkę, a ojciec umieścił ją w sierocińcu. Tam doszło do przemocy wobec niej. Kiedy wróciła do domu, musiała zarabiać na życie, więc rzuciła szkołę i zaczęła tkać wiklinowe kosze. W wieku 18 lat zakochała się po raz pierwszy.

Maria Dolores nie miała łatwego życia. Kiedy zaszła w ciążę po raz czwarty, chciała ją usunąć.

Jej wybranym mężczyzną był José Dinis Aveiro. Po ślubie, który bardzo szybko się zakończył, zamieszkała z nim i jego rodzicami. Trzy lata później urodziło im się pierwsze dziecko, a niedługo potem drugie. Kiedy była w trzeciej ciąży, jej mąż został wysłany na wojnę, z której wrócił jako zupełnie inny człowiek, nadużywający alkoholu. Chcąc utrzymać siebie i rodzinę, wyjechała do pracy do Paryża, skąd wróciła po pięciu miesiącach. Czwarta ciąża była dla niej szokiem i szukała sposobów, aby się jej pozbyć. Nie wyszło i wkrótce urodziła syna, Cristiano Ronaldo.

Ronaldo zawsze mógł liczyć na wsparcie swojej matki. „Wychowała mnie i poświęciła dla mnie życie.

Pomimo biedy i problemów finansowych Maria Dolores nieustannie wspierała swojego najmłodszego syna w jego marzeniach o zostaniu piłkarzem. Ciężko pracowała, aby dać mu możliwości, których sama nie miała. – Wychowała mnie moja mama i poświęciła dla mnie życie. Położyła się spać głodna, żeby mnie nakarmić. Nie mieliśmy pieniędzy. Pracowała siedem dni w tygodniu po nocach jako sprzątaczka, żeby kupić mi pierwsze buty i mogłam się bawić– powiedział piłkarz, którego cytował „The Sun”. Jego ojciec nie dożył zostania światowej sławy piłkarzem. Zmarł z powodu uszkodzonej wątroby.

Cristiano Ronaldo jest bardzo przywiązany do swojej matki. Wielokrotnie powtarzał, że jest jej winien wszystko. – Wszystkie moje osiągnięcia są jej poświęcone. I dopóki żyje, zawsze będzie u mojego boku i niesie wszystko, co mogę jej dać. On jest moim schronieniem i największym darem„, ujawnił. Za pierwsze zarobione pieniądze kupił jej dom.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Marię Dolores (@doloresaveiroofficial)

Ronaldo nie pozwala mamie oglądać meczów. Martwi się o jej zdrowie

Choć dziś Maria Dolores nie musi się martwić, że jej dzieci cokolwiek stracą, wciąż boryka się z innymi niekorzystnymi sytuacjami, zwłaszcza zdrowotnymi. Bwalczyła z rakiem piersi, a także przeszła udar. Na szczęście udało jej się wyzdrowieć. Mimo to piłkarz zabrania jej oglądać z nim najważniejsze mecze, gdyż bardzo je przeżywa, a zdarzało się nawet, że kobieta zemdlała. Nie zmienia to jednak faktu, że jest niewątpliwie jego największą fanką i niezwykle silną kobietą. – Moja mama jest filarem tej rodziny– przyznał Ronaldo w wywiadzie dla „Daily Mail”.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Cristiano Ronaldo przekroczył granicę 600 milionów. Pierwszy człowiek na świecie

Cristiano Ronaldo jest najlepiej opłacaną gwiazdą. Sumy zwalą Cię z nóg

Nie wyrzucaj tych owoców i innych odpadów z ogrodu na kompost, bo je zniszczysz

Jak każda czynność, rozpoczęcie kompostowania i późniejsza jego pielęgnacja wymagają przynajmniej podstawowej wiedzy, aby osiągnąć efekt, jakiego słusznie możemy się spodziewać. Nikt nie będzie zaskoczony, że to naturalny kompost może dosłownie zdziałać cuda dla ogrodu i przyszłych zbiorów. Ale z tym też musimy coś zrobić.

Kompost to nie wysypisko śmieci

Co tak naprawdę możemy bez obaw i z pewnym sukcesem kompostować, a czego w tej części ogrodu należy bezwzględnie unikać? To pytanie, które może zaskoczyć wielu początkujących ogrodników. Chyba nie trzeba tłumaczyć, że musi to być wyłącznie materiał naturalny.

Kompost to nie wysypisko śmieci, więc nie można tu używać żadnego plastiku, nawet naklejek pozostawionych na lekkomyślnie zakupionych warzywach z supermarketu, które zaczęły się psuć, zanim zdążyliśmy je wykorzystać. Jeśli już będziemy musieli go wyrzucić, to dopiero po oczyszczeniu go z atrakcji dostarczonych przez człowieka, a nawet metek z cenami.

A co ze śmieciami dla zwierząt?

Jeśli trzymamy zwierzęta, powinniśmy pamiętać o kolejnej lekcji: kompost obejmuje głównie pozostałości roślinne, w tym także te „przetworzone” przez zwierzęta. Dlatego jeśli mamy zamiar sprzątać królicze budki lub kojce dla innych zwierząt roślinożernych, możemy bezpiecznie wyrzucić na kompost naturalną ściółkę wraz z jej odchodami. Ale jeśli jest to mięsożerca lub wszystkożerca, musimy znaleźć inne miejsce dla takiego materiału.

Kompost powinien być zdrowy

Jeśli chcemy mieć zdrowy kompost, logiczne jest, że trudno go stworzyć np. z owoców silnie zaatakowanych przez choroby lub szkodniki. Wolimy zebrać takie plony gdzie indziej i nie ryzykować rozprzestrzeniania się chorób w przyszłym roku. Musimy jednak uważać także na uporczywe chwasty.

Możemy umieścić na kompostowniku skoszoną trawę i zagrabione liście (w tym szeroko omawiany liść orzecha włoskiego) i nawet nie musimy o tym myśleć. W przypadku chwastów, które przed koszeniem zdążyły zakwitnąć i wykształcić nasiona, należy zachować ostrożność i zdawać sobie sprawę, że w dobrych warunkach mogą wykiełkować i stworzyć dużą polanę w ogrodzie. Możemy jednak zapobiec takiemu problemowi, od czasu do czasu przewracając kompost.

Uwaga na produkty pochodzenia zwierzęcego

A co z mięsem? Oczywiście nawet to ulegnie rozkładowi w niewielkich ilościach, ale jeśli umieścimy go na kompostowniku, narażamy się przede wszystkim na naprawdę nieprzyjemny zapach, a później także ataki zwierząt mięsożernych, takich jak kuny i tym podobne. Jeśli więc jest to choć w niewielkim stopniu możliwe, nie powinniśmy się w ogóle martwić taką możliwością.

Do kompostu nie zalicza się także skórek cytrusów, a najlepiej cebuli, gdyż według wielu badań znacząco spowalniają one proces gnicia i tym samym „produkcję” wysokiej jakości, domowego nawozu ogrodniczego. Ponadto unikajmy wyrzucania torebek z herbatą, które zazwyczaj nie są wykonane z materiału w pełni ulegającego rozkładowi, nawet jeśli na pierwszy rzut oka może się tak wydawać.

Skarb dla całego ogrodu

Przygotowanie i późniejsze wykorzystanie wysokiej jakości kompostu to ważny element pielęgnacji ogrodu, który pod okiem tak odpowiedzialnego właściciela dosłownie rozkwitnie. I naprawdę możemy się tego doczekać.

Powiązane artykuły

Źródła: /www.treehugger.com, www.gorillabins.ca, cleanriver.com

Co sadzić w listopadzie, aby mieć dobre zbiory: lista

Co sadzić w listopadzie, aby mieć dobre zbiory: lista

Opowiedzieliśmy o czosnku sadzonym jesienią. Teraz dzielimy się wskazówkami dotyczącymi innych upraw, które sadzi się jako rośliny ozime.

Niewiele osób wie, że w listopadzie oprócz czosnku i cebuli można sadzić inne rośliny warzywne i zielone, które wiosną dadzą obfite zbiory. Opowiadano im o nich.

W listopadzie można sadzić całą gamę warzyw. Jedynym wymaganiem jest to, że łatwo tolerują mróz i wymagają minimalnej pielęgnacji. Sadzenie to pomoże Ci uzyskać bardzo wczesne i obfite zbiory ulubionych warzyw i ziół na wiosnę.

Najprostszy sposób sadzenia na zimę to:

Marchew: uprawę tę wysiewa się w listopadzie na grządki z dobrze przygotowaną glebą. Przy właściwym podlewaniu na wiosnę będziesz miał duże i soczyste rośliny okopowe.

Szpinak: Delikatny szpinak będzie miał nie tylko wartość dekoracyjną jako dekoracja Twojego ogrodu, ale może również stać się kompletną zielenią na Twoim stole. Warzywo to dobrze rośnie nawet w niskich temperaturach i wiosną daje wczesne zielone owoce.

Rzodkiewki to nie wszystkie rzodkiewki, ale niektóre odmiany można sadzić w listopadzie i zbierać wiosną. Podobnie jak warzywa, rzodkiewki i inne warzywa korzeniowe będą wymagały dodatkowej ochrony przed mrozem. Jest to ściółkowanie lub przykrywanie grządek agrofibrą.

Również do sadzenia w listopadzie wybierz odpowiednie odmiany warzyw, które są odporne na niskie temperatury i nadają się do sadzenia zimowego. Podpowiadaliśmy również, jak prawidłowo przygotować się do zimy.

Ile odmian dyni znasz? Jesteśmy pewni, że o niektórych z nich nigdy nie słyszałeś

Okrągły kształt i pomarańczowy kolor to cechy, które czynią to warzywo rozpoznawalnym, ale czy wszystkie dynie są takie same? Ile rodzajów dyni istnieje i ile odmian znamy.

Drzwi lata nawet nie do końca się zamykają, gdy te jesienne natychmiast otwierają się na oścież. Kiedy zaczyna się nowy sezon, z ziemi i na drzewach wyrasta także mnóstwo zieleniny i warzyw. Można je określić jako znak rozpoznawczy bieżącego sezonu. Spośród wszystkich warzyw jest to emblematyczny przykład dynia. Symbol jesieni i z nim związany , dynia to warzywo należące do rodziny dyni Dyniowate.

Jesteśmy przyzwyczajeni do rozpoznawania dyni po ich pięknym pomarańczowym kolorze, zaokrąglonym kształcie i słodkawym smaku. Szeroko stosowana zarówno w kuchni jako żywność jadalna, jak i jako warzywo ozdobne, zwłaszcza jeśli używamy dyni, ponieważ często znajdujemy ją na ladach sklepowych i kupujemy już opakowaną. Jednak nie wszyscy wiedzą, że dynia nie jest wyjątkowa, ale Istnieją różne rodzaje dyni. Ile jest odmian dyni? Poniżej znajdują się najbardziej znane odmiany dyni i które są najbardziej szczególne.

Czy wszystkie dynie są jadalne?

Jak wiemy, dla wszystkich gatunków roślin nie ma jednego gatunku, który obejmowałby je wszystkie, ale różnią się one od siebie pomimo przynależności do tej samej rodziny. To samo dotyczy dyni, która będąc warzywem lub produktem ogrodowym ma tę samą przynależność, ale z zupełnie innymi gatunkami i odmianami. Tym, co łączy wszystkie dynie, są jednak ich liczne właściwości.

Dynia tak naprawdę składa się głównie z witamin, soli mineralnych, magnezu, fosforu, potasu, węglowodanów, wody i wielu innych składników odżywczych. Choć dostarczają większości cząsteczek potrzebnych naszemu organizmowi, nie wszystkie są jadalne. Często dynie nienadające się do spożycia to te, które mają gorzki i niestrawny miąższ. W szczególności na rynku występują dynie jadalne, a więc takie, które można wykorzystać w kuchni i jadalne, oraz dynie ozdobne, które wręcz przeciwnie, służą jedynie do dekoracji.

W tym drugim przypadku dynie ozdobne zawierają substancję o gorzkim smaku, która w przypadku spożycia może powodować zagrożenie dla zdrowia objawiające się bólem brzucha, wymiotami i nudnościami. Z tego powodu zawsze dobrze jest upewnić się, że jest on również obecny na rynku dynie jadalne i ozdobne zawsze można je wyraźnie odróżnić na etykiecie żywności lub że różnica jest wyraźnie zaznaczona. W każdym razie jadalną dynię można również wykorzystać jako ozdobę: wystarczy usunąć miąższ i zamrozić, ponieważ dynia nie ma problemów z długotrwałym przechowywaniem. Ale przyjrzyjmy się szczegółowo ile istnieje odmian dyni i które możemy spożywać na naszym stole.

Ile istnieje odmian dyni

Dynia składa się z Bena 90 rodzajów i około 500 gatunków. Jest ich tak wiele, jeśli rozważymy je jako całość, ale prawdą jest również, że te jadalne, a zatem te najczęściej uprawiane, można prześledzić wstecz do około dwudziestu gatunków. Z tego punktu widzenia dynia stanowi główny składnik różnorodnych przepisów, od słodkich po pikantne. Chociaż wnętrze dyni jest prawie zawsze pomarańczowe, a zewnętrzna skórka często zielona, ​​istnieje wiele odmian dyni, które je mają kształt, kolor, smak, smak, a nawet rodzaj uprawy zupełnie się od siebie różnią.

Wśród najbardziej znanych i cenionych przez podniebienie odmian dyni znajdziemy m.in Delikatna dynia, czyli rodzaj dyni o zielonej skórce, lekko spłaszczonym okrągłym kształcie i ogólnie małych wymiarach. Miąższ jest słodki, ma bardzo zwartą konsystencję i jasnożółtą barwę przechodzącą w pomarańczową. Zwykle jest to ulubiona dynia w kuchni, ponieważ jest bardzo uniwersalna w przygotowaniu. Następnie znajdujemy Dynia Hokkaido, znany również jako Uchiki Kuri, który jak sama nazwa wskazuje, ma japońskie pochodzenie. Wymiary tej dyni są również średnio-małe, mają gładką skórkę, a kolor miąższu jest bardzo żywy i intensywny żółto-pomarańczowy, a jej smak jest szczególnie słodki.

Inną dobrze znaną odmianą jest Cucurbita Pepolub lepiej znany pod nazwą Dynia spaghetti. Pochodząca z Chin dynia spaghetti ma jasnopomarańczowy miąższ, ale składa się z włókien przypominających spaghetti, więc jest w tym sensie bardzo włóknista.Jego słodkawy miąższ jest szeroko stosowany do przygotowywania oryginalnych potraw. Następnie znajdujemy dynię inną niż pozostałe, która rozbija formę, a mianowicie Patisona Blanche’a, lepiej znany jako Ten rodzaj dyni jest w rzeczywistości biały zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, z miąższem tego samego koloru i spłaszczonym, ale koronkowym kształtem, który prawie wygląda jak chmura. W tym sensie tym, co w pełni przypomina tę nazwę, jest Eden Biała Dyniaodmiana pochodzenia australijskiego o białej skórce z beżowymi i zielonymi smugami, ale z bardzo smacznym miąższem i intensywną pomarańczową barwą.

Oryginalną odmianą dyni jest Rugosa Piżmowa, o wydłużonym kształcie przypominającym dzwonek i kolorze przypominającym masło orzechowe, jak sama nazwa wskazuje. Pochodząca ze Stanów Zjednoczonych, kolor skórki tej dyni waha się od beżu do pomarańczy z odcieniami jasnozielonego i żółtego. Miąższ ma podobnie żółto-pomarańczowy kolor, ale smak jest bardzo podobny do orzechów laskowych. Śledzi to uważnie Dynia Trombetta z Albengi, o wydłużonym kształcie przypominającym trąbkę i długą cukinię. W rzeczywistości ma typowy zielony kolor cukinii, ale miąższ w środku jest pomarańczowy, o słodkim i smacznym smaku oraz zwartej i zwartej konsystencji.

Dynia Morska z Chioggi jest to raczej dynia o nietypowej, bardzo ciemnej barwie, o zaokrąglonym i spłaszczonym kształcie, ale bardzo nieregularna w porównaniu do innych dyń. Jej miąższ natomiast jest jasnopomarańczowy, bardzo słodki i smaczny, często używany także jako nadzienie do tortellini. Jedną z odmian dyni określanych jako dość wartościowe jest dynia dynia amerykańska, znany również pod nazwą Okrągła dynia z Doliny Padu. Pochodzi z Meksyku, ma gładką skórkę w odcieniach od zielonego do pomarańczowego, a jej kształt jest bardzo zaokrąglony z drzewiastą grudką. Szeroko stosowany również w kuchni ze względu na swoją wszechstronność i słodki miąższ, ale także mocny smak.

Choć nazwa może wydawać się bajkowa, to jednak Dynia Kopciuszek jest faktycznie znany pod nazwą dynia muszkatołowa. Pochodzenia francuskiego, ma spłaszczony, ale idealnie okrągły kształt, z narysowanymi smugami i bardzo intensywną pomarańczą, niemal typową dla zbiorowej wyobraźni, gdy mamy na myśli nawiązanie do dyni. Miąższ ma tę samą barwę i jest szeroko stosowany zwłaszcza w okresie jesiennym jako przyprawa do zup. Tam Dynia Eysines Gallosa jest to raczej dynia o bardzo szczególnym wyglądzie, z naroślami w typowym odcieniu różu. Miąższ jest pomarańczowy, bardzo zwarty, nie złożony z włókien, ale bardzo zwarty i słodki, stosowany zarówno do zup, jak i velouté.

Wreszcie znajdziemy dwie odmiany dyni często używane jako dynie ozdobne, takie jak Lalka porcelanowa w kształcie dyni, pochodzący ze Stanów Zjednoczonych z dość krótkim życiem. Tak naprawdę istnieje na rynku już od około dziesięciu lat i ma typowy różowy kolor porcelany, choć w środku jej miąższ jest pomarańczowy i bardzo słodki. Inną odmianą jest Jack bądź mały, lub „mała mandarynka”. Stosowana jako dekoracja dynia o jasnopomarańczowym kolorze i naprawdę wyrafinowanych żeberkach. Idealnie nadaje się do dekoracji pomieszczeń ale także naszego stołu. Pełnoprawny Jack 'O Lantern gotowy na Halloween.

Jak spać głęboko i nieprzerwanie? Wskazówki dotyczące jakości snu, który poprawia życie

Zamień swoją sypialnię w chroniony obszar przeznaczony wyłącznie do odpoczynku i regeneracji sił. A Twoje łóżko w miejscu, na które będziesz czekał każdej nocy. Już po kilku dniach zauważysz, że masz więcej energii i lepszy nastrój. Jak lepiej spać? A czego unikać przed pójściem spać?

Tylko głęboki sen może uruchomić procesy regeneracyjne w organizmie, oczyszczenie psychiczne i zabieg odmładzający.

Dziewięć wskazówek dotyczących dobrej jakości snu:

Źródło: YouTube

CO PRZECZYTASZ W ARTYKULE:

Lepszy wypoczynek odmieni Twoje życie

Twoja satysfakcja i wydajność na jawie zależy w dużej mierze od tego, jak dobrze śpisz w nocy. I nie chodzi tylko o liczbę godzin spędzonych w łóżku. Jeszcze ważniejsza jest jakość snu – dopiero głęboki sen może uruchomić procesy regeneracyjne w organizmie, oczyszczenie psychiczne i zabieg odmładzający.

Jeżeli czujesz, że Twój nocny odpoczynek ma pod tym względem spore rezerwy, jak najszybciej zacznij go korygować. Będziesz zaskoczony tym, co zmieni się w Twoim życiu. Przestaniesz budzić się z ciężarem świata na ramionach, poprawi się nastrój i myślenie, nie będziesz postrzegał nagłego podjęcia decyzji jako zadania nadludzkiego.

Twoje życie towarzyskie poprawi się, gdy przestaniesz szukać odosobnienia i spokoju, aby uspokoić roztrzęsione nerwy. I co nie mniej ważne, będziesz zdrowy – funkcje odpornościowe są tak ściśle powiązane ze snem, że nie można ich oddzielić.

Drogi do głębokiego i nieprzerwanego snu prowadzą różne, jednak nie ma potrzeby od razu sięgać po najcięższy kaliber w postaci leków. Jeśli zapewnisz swojemu organizmowi odpowiednie warunki, nie będzie potrzebował kul.

Zobacz jak wygląda Twoja sypialnia. Czy jest tu czysto i spokojnie, czy jak na polu bitwy po eksplozji? A co z łóżkiem – czy zachęca do otulenia się wygodnymi kocami, czy też jest wysłużone, brudne i pełne zużytych chusteczek? Zamień pokój, w którym śpisz, w świątynię przeznaczoną do odpoczynku, oazę naturalnych materiałów, świeżego powietrza i kojącej atmosfery.

Materac to solidny fundament

Jeśli chodzi o wybór materaca, każda porada jest kosztowna. Sprężyny, lateks, a może zimna pianka? Materiałów, na których można położyć swoje ciało w nocy, jest niezliczona ilość i każdemu zapewne spodoba się coś nieco innego.

Powinieneś mieć każdy materac obracać się trzy do czterech razy w rokui nie tylko obszar ładowania, ale i imprezy, na którym opierasz głowę i stopy. Jeśli zaniedbujesz tę opiekę, zestresowane części zostanie ułożona po pewnym czasie a stworzone „lavors” już nigdy nie zostaną dopasowane. Bardzo tak drogi materac będzie mógł się z Tobą pożegnać za kilka lat.

Najstarszym i nadal używanym typem są sprężynowe. „Są przewiewne i przykleja się do nich najmniej roztoczy, jednak z biegiem czasu potrafią poluzować się z pierwotnej pozycji i następnie wypchnąć” – podkreśla główny fizjoterapeuta Kliniki Fizjoterapeutycznej.

Miękka pianka lub pianka na początku daje uczucie komfortu, ale ciało za bardzo się w nie wpasowuje, a jeśli kręgosłup nie jest w jednej linii z ramionami i miednicą, wkrótce zaczną boleć Cię plecy.

Zdaniem fizjoterapeuty dużo lepszym wyborem będzie twarda pianka, która ustabilizuje kręgosłup i umożliwi lepszą regenerację. Wadą jest atrakcyjniejsze środowisko dla roztoczy, co częściowo można zaradzić lepszym ochraniaczem, np. z zawartością srebra i częstszą zmianą pościeli.

Jeśli nie jesteś zdecydowany, wybierz twardszy lub bardziej miękki materac. „Lepiej podtrzymuje ciało, prostuje odcinek piersiowy kręgosłupa w leżeniu na plecach, rozciąga odcinek lędźwiowy i rozluźnia żebra przy mostku. Na miękkim materacu istnieje ryzyko upadku cięższych części ciała, takich jak miednica, brzuch czy okolice klatki piersiowej, a co za tym idzie nieprawidłowej krzywizny kręgosłupa” – dodaje Iva Bílková. Twardy materac jest szczególnie ważny, jeśli zmagasz się już z jakimś bólem pleców.

Pościel najlepiej wykonana z bawełny

Odpowiedni materac to podstawa, ale na tym nie kończy się przygotowanie łóżka. Inna pościel, zwłaszcza poduszki i prześcieradła, również wpływają na zdrowy sen. Twoje ciało będzie z nimi miało kontakt przez kilka godzin każdej nocy, czyli aż do jednej trzeciej Twojego życia.

Tęsknisz za spokojnym snem? Tanie zioło pomoże. Efekty zostały potwierdzone przez naukowców

„Stoprocentowa bawełna jest najbardziej naturalna dla organizmu i nie powoduje alergii” – poleca Iva Bílková. „Dzięki obróbce powierzchni można uzyskać na przykład większe ciepło jak flanela lub, przeciwnie, chłód jak krepa”.

Nawet nie daj się skusić atrakcyjnemu projektowi, aby zastosować pościel syntetyczną. Jego zdolność do termoregulacji jest nieprzewidywalna i prawdopodobnie się w nim pocisz, bardziej wrażliwa skóra może również zareagować wysypką. Ponadto nie jest idealne pozostawianie całej powierzchni ciała narażonej na działanie środków chemicznych dłużej niż to konieczne. Często nie da się uniknąć sztucznych tkanin w ciągu dnia, dlatego przynajmniej w nocy dajcie swojej skórze chwilę wytchnienia.

Jak często zmieniać pościel? Oczywiście zależy to od wielu czynników, takich jak ilość pocenia się w nocy lub to, czy dzielisz łóżko ze zwierzętami. Idealnym rozwiązaniem jest okres od dwóch tygodni do miesiąca.

Częściej zakrywają się zapewne alergicy i posiadacze mięciutkich futerek, rzadziej zaś ci, którzy chodzą spać bez zwierząt i ubierają się w piżamy wchłaniające pot. Jednak czysta, pachnąca pościel z pewnością przyczyni się do spokojnego wypoczynku.

Wysoka poduszka przeszkadza w odcinku szyjnym kręgosłupa

Wybór odpowiedniej poduszki to kompletna nauka, ponieważ odcinek szyjny kręgosłupa jest przyczyną wielu problemów, od bólów pleców po migreny.

„Leżąc na plecach, unikaj wysokiej poduszki, która wypycha głowę do przodu i zbytnio wygina kręgosłup szyjny w wygięcie do przodu. Dużo bardziej odpowiednia będzie bardzo niska poduszka lub jej brak” – radzi fizjoterapeuta.

Czy wiercisz się i przewracasz w nocy, budzisz się i nie możesz spać? Pomóc może prosta rzecz

Wysoka poduszka nie jest również odpowiednia dla tych, którzy lubią leżeć na brzuchu. Kręgosłup w kręgach szyjnych ulegnie nienaturalnemu skrzywieniu, mięśnie szyi i mięśnie głębokie będą pod dużym napięciem i nie będziesz mógł prawidłowo odpocząć. Ponadto może wystąpić zwężenie przejścia naczyń docierających do mózgu, co objawia się bólem głowy i zmęczeniem rano.

Wygodniej jest umieścić poduszkę pod połową klatki piersiowej i ramieniem po stronie, w którą zwrócona jest twarz. Odciąży to kręgosłup lędźwiowy i szyjny. Dobrą opcją jest podciągnięcie nogi z boku twarzy w pozycji „strzelającego biathlonisty”.

Uspokajające środowisko

Niewiele osób ma dziś okazję postawić w swojej sypialni jedynie łóżko ze stolikiem nocnym i kilkoma roślinami domowymi. Pomieszczenie, w którym śpimy, często pełni funkcję co najmniej garderoby, ale czasem także gabinetu kosmetycznego czy magazynu.

Jeśli nie ma innego wyjścia i szafki z rzeczami nie mogą znaleźć innego miejsca w mieszkaniu, chociaż zadbaj o to, aby każda rzecz miała swoje miejsce i można było ją sprzątnąć poza zasięgiem wzroku. Leżące rzeczy, wyrzucone ubrania, kurz, suszone kwiaty i inny bałagan powodują stres, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Nie przesadzaj też z elementami dekoracyjnymi. Wystarczy kilka zielonych roślin, które przyczynią się do zdrowego powietrza w pomieszczeniu i zasłony zapewniające niezbędny zaciemnienie.

Co nie należy do sypialni

Chińskie nauki feng shui zachęcają do pozostawienia wolnej przestrzeni pod łóżkiem, przez którą może swobodnie przepływać energia. „Wszystko, co masz pod łóżkiem, będzie przy Tobie przez cały czas snu. Czy chętnie położyłbyś się na zaostrzonych nożach? Albo na skrzynce z narzędziami?” – pisze Zuzana Adam w swojej książce Uwolnij się z feng shui.

Tej samej rady udziela fizjoterapeutka Iva Bílková, choć jej wyjaśnienie jest bardziej prozaiczne: „Polecam nie mieć schowków pod łóżkiem, bo wtedy wilgoć, która osadziła się w materacu podczas snu, będzie lepiej odprowadzana. Osoba wydycha do pół litra wody w ciągu nocy, a także trochę się poci.

Czy ścielisz łóżko rano? Jesteś skuteczny. Ale według niektórych naukowców rujnujesz swoje zdrowie

W sypialni w żadnym wypadku nie powinien znajdować się komputer i inne rzeczy związane z pracą. Idziesz spać, żeby odpocząć od obowiązków zawodowych, a ich ciągła obecność nie pozwala Ci na prawdziwy relaks. Maszyny do ćwiczeń, które wywołują poczucie winy, będą miały ten sam efekt.

Telewizja powinna być również zakazana, ponieważ jej niebieskie światło aktywuje mózg, uniemożliwiając mu zwolnienie i przygotowanie się do snu. Zasypianie przed ekranem to niezawodny przepis na płytki i niespokojny sen, zupełnie niewystarczający do prawidłowej regeneracji organizmu.

Świeże powietrze

Ciepło lub zimno w sypialni jest częstym przedmiotem sporów między partnerami, ale eksperci są w tej kwestii dość jednoznaczni. Prawidłowa temperatura zapewniająca niezakłócony sen waha się od piętnastu do dwudziestu stopni, idealna średnia to 18,5 stopnia.

Jeśli masz ciepły koc (i nie mieszkasz przy najbardziej ruchliwej ulicy w mieście), nic nie stoi na przeszkodzie, aby nawet w chłodniejszą porę roku spać przy otwartym oknie.

Twój wewnętrzny zegar zaczyna obniżać temperaturę ciała na około dwie godziny przed planowanym zaśnięciem, co sygnalizuje mózgowi, że nadszedł czas, aby przygotować się do snu, a także uruchamia produkcję melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za regulację snu. Jeśli w pomieszczeniu będzie za ciepło, łańcuch procesów zostanie zakłócony.

Kilka badań potwierdziło nawet, że przy niższych temperaturach człowiek szybciej zasypia i łatwiej wpada w głębokie fazy snu potrzebne do skutecznej regeneracji. Nawet zimą nie zaleca się zatem ogrzewania sypialni, wręcz przeciwnie, zaleca się jak najczęściej wietrzyć, co oprócz chłodu zapewni także wystarczający dopływ tlenu.

Kojący zapach

Do świeżego powietrza możesz dodać jeszcze jedno przydatne narzędzie – kojący zapach. Olejki eteryczne potrafią nie tylko wprowadzić w relaksującą atmosferę, ale poprzez swój wpływ na układ nerwowy potrafią naprawdę wprowadzić organizm w stan głębokiego relaksu.

W związku z zasypianiem najczęściej stosowanym ziołem jest lawenda, którą stosuje się zarówno w postaci olejku, jak i np. w postaci poduszek zawierających całą suszoną roślinę. Jego aromat działa lekko uspokajająco, zmniejszając stany lękowe i depresję. Można jednak spróbować także rumianku, melisy, cedru czy bergamotki.

Czy czujesz się zmęczony i zestresowany? Zioło znane faraonom pomoże Twoim nadnerczom

Nie próbuj kapać olejku bezpośrednio na poduszkę, ponieważ może to podrażnić skórę i łatwo dostać się do okolic oczu podczas nocnego przewracania się. Jednym z niewielu olejków, które aromaterapeuci polecają do stosowania bezpośrednio na skórę, jest lawenda.

Problem ewentualnych podrażnień rozwiązuje dyfuzor lub lampka zapachowa, która uwolni zapach do powietrza w pomieszczeniu. Możesz także nałożyć kilka kropli olejku na szmatkę, a następnie umieścić ją wewnątrz poszewki na poduszkę.

Spokojne i ciepłe stopy. Czy myślisz, że zwykłe skarpetki mogą przyczynić się do niezakłóconego snu? W 2018 roku koreańscy naukowcy z Uniwersytetu w Seulu przeprowadzili badanie, które wykazało, że ciepłe skarpetki zimą pomogą szybciej zasnąć (średnio o 7,5 minuty), wydłużyć czas snu (o 32 minuty) i poprawić jego jakość (o 7 6 proc.). To w Korei spanie w skarpetkach jest popularną praktyką i jeśli czasami w nocy na próżno przewracasz się i przewracasz, próbując zasnąć, może czas się zainspirować.

Zanim się położysz…

Przygotowując się do słodkiego snu, nie zapomnij o najważniejszym – swoim ciele. Wszystkie wysiłki pójdą na marne, jeśli pójdziesz spać zdenerwowany, zmęczony towarzysko i wciąż z telefonem komórkowym w dłoni.

Typowym niszczycielem nocnego odpoczynku jest kofeina, która utrzymuje się w organizmie godzinami, a kawa po pracy może być powodem, dla którego nadal nie można pracować około jedenastej. Jeśli często masz problemy z zasypianiem, ogranicz picie kawy do porannej i popołudniowej, a popołudniową przestaw się na herbatę owocową lub ziołową.

Ciepła kąpiel może być przyjemnym wieczornym rytuałem. Przez krótki czas rozgrzewa ciało, a późniejsze ochłodzenie nieznacznie obniża temperaturę ciała, idealną do snu.

Wiele osób może zaskoczyć fakt, że alkohol ma również destrukcyjny wpływ na sen. Po kilku drinkach zwykle jesteś przyjemnie zmęczony, a oczy zaczynają ci się łzawić, prawda?

Problem z alkoholem polega na tym, że po nim sen jest lekki i przerywany, więc śpisz, ale w ogóle nie odpoczywasz. Już pojedynczy kieliszek wina obniży jakość Twojego snu, nawet jeśli nie zauważysz u siebie żadnych skutków.

Jak więc przygotować się do snu? Najlepiej o tej samej porze każdego wieczoru, żeby nie zaburzyć zegara biologicznego. Co najmniej półtorej godziny przed przechowywaniem wyłącz telewizor, komputer, a najlepiej także telefon komórkowy. Powodem jest niebieskie światło, które informuje mózg, że jest dzień i dlatego nie ma potrzeby wytwarzania hormonu melatoniny. Tryb nocny ekranu częściowo pomoże, ale lepiej wyłączyć urządzenia.

Ostatnia rada będzie równie banalna, jak i niezbędna – nie stresuj się. Nie spędzaj wieczoru na rozmyślaniu o tym, z jakimi problemami będziesz musiał się jutro zmierzyć, nie przeglądaj wiadomości ze stref objętych działaniami wojennymi i odkładaj spory z partnerem lub dziećmi do rana. Lepiej w spokoju omówić swój dzień z rodziną, a potem przeczytać rozdział z książki przy filiżance herbaty z melisy. Dobranoc!

Włóż do blendera i zalej zamiokulki wodą. Nie będziesz w stanie policzyć nowych liści

Czy wszystkie Twoje rośliny do tej pory zwiędły, zwiędły z powodu błędów w pielęgnacji? Czy żałujesz, że uprawa kwiatów doniczkowych jest hobby, od którego powinieneś trzymać się z daleka? To nie musi tak być. Rozpocznij swoją przygodę z dekorowaniem domu zielenią z zamiokulami. Prosta dieta, którą przygotujesz w domu, zapewni temu gatunkowi niezakłócony rozwój zielonych liści i będzie zachwycać swoim wyglądem przez lata.

Foto: Shutterstock/Sozina Ksenia

Uprawa zamioculki w domu jest bardzo przydatna

Zajmuje wysokie miejsca na listach roślin łatwych w uprawie, mało wymagających, tolerujących niekorzystne warunki i niewielkie zaniedbania. Zamiokulkas ma reputację rośliny żelaznej, która nie potrzebuje wiele, aby bujnie rosnąć.

Choć w domowym środowisku raczej nie sprawdzi się, to jednak stanowi efektowną ozdobę wnętrza. Gęste liście w kolorze ciemnozielonym wyglądają bardzo elegancko. Obecność roślin w domach nie tylko wnosi świeżość do wnętrz. Zgodnie z zasadami feng shui wpływają także pozytywnie na przepływ energii i równowagę. poza tym zamiokulkas symbolizuje długowieczność i stałość.

Nadmiar wody mu szkodzi, ale jedną odżywkę uwielbia

Zamiokulkas to doskonały wybór dla osób, które zapominają o podlaniu roślin doniczkowych. Niskie zapotrzebowanie na wodę sprawia, że ​​nawet częste podróże nie zrobią mu krzywdy. Jako sukulent w ekstremalnych warunkach wytrzymuje do czterech miesięcy bez podlewania.

Przerwa w dostawie wody jest dla niego sytuacją znacznie korzystniejszą niż przelew. Nadmiar wody powoduje, że liście zamiokulka żółkną, a łodyga zaczyna gnić. Jak często podlewać zamiokulki rosnące w domu? Szacuje się, że tego wymaga raz na dwa, trzy tygodnie, gdy wyschnie górna warstwa gleby w doniczce. Raz na jakiś czas włącz do swojej diety proste odżywianie oparte na naszych ulubionych warzywach.

Foto: Shutterstock/Limipix

Czym podlewać zamiokulki? Prosty nawóz do buraków sprawi, że liście eksplodują

Nie tylko kucharze powinni zdawać sobie sprawę z potencjału buraków. Nawet ci, którzy szukają domowych sposobów nawożenia swoich roślin, powinni w pełni z nich skorzystać. Roślina nawożona burakiem odwdzięczy się obfitym wzrostem nowych liści. Jak to przygotować?

  • Średniej wielkości burak pokroić na mniejsze kawałki. Wcześniej załóż rękawiczki ochronne, aby sok warzywny nie zabrudził skóry.
  • Wrzucamy do blendera i zalewamy litrem wody.
  • Mieszaj przez około dwie minuty.
  • Weź sitko, aby odcedzić bulion. Do podlewania zamiokulek nie są potrzebne żadne resztki warzyw.

Jak często nawozisz buraki? Po prostu on raz w miesiącu włączyć do systemu nawadniania. Jest to sposób na zaopatrzenie rośliny w cenne substancje m.in witaminy A, E, K oraz witaminy z grupy B. Skład uzupełniają azot, potas, fosfor, magnez i bor.

Gdzie postawić doniczkę z zamiokulkiem?

Domową uprawę zamiokulku można podsumować mottem „mniej znaczy więcej”. Podlewanie umiarkowane, nawet skromne mi odpowiada i nie wymaga dużego nasłonecznienia. Można nawet wybierać przy wyborze miejsca na zamiokulkę ciemniejszy kąt pokoju. Jednak najlepiej będzie mu służyć rozproszone światło. Lubi ciepło i najlepiej czuje się w temperaturze 20-25°C. Zimą może być nieco chłodniej, ale nie należy jej uprawiać w pomieszczeniu, w którym temperatura spada poniżej 16°C.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Nawozicie swoje Zamiokulki kawą? Nie zawsze jest to dobry pomysł. Kiedy lepiej nie ryzykować?

Zakop jajko w doniczce. Nigdy nie widziałeś tak wielu nowych liści

Weź stare śmieci i umiejętnie je uporządkuj. Będziesz miał cudowną dekorację do swojego ogrodu

Chociaż muchomory są silnie trujące i nie zadowolą żadnego grzybiarza, ich projekt jest absolutnie wyjątkowy! Często wyglądają dosłownie jak z bajki w lesie. Spróbuj udekorować ogród tym pięknym grzybem. I nie musi to być kicz, to zależy od Twojego gustu, wyobraźni i umiejętności. Dodatkowo dzięki temu możesz umiejętnie poddać recyklingowi niepotrzebne rzeczy, co ostatecznie zrobi z Ciebie ogromne widowisko! A jeśli nie masz ochoty na muchomory, możesz użyć innych kolorów, aby zrobić borowiki lub muchomory!

wideo

Stara miska nadal pasuje

Jeśli masz w domu nieużywaną, starą miskę lub łyżkę, nie wyrzucaj ich. Przyda się do wykonania zabawnej dekoracji, przy której dzieci z pewnością chętnie dołączą do Was. Jeśli znajdziesz więcej kawałków, możesz mieć cały grzybowy raj w swoim ogrodzie. Miski mogą być lekko uszkodzone lub popękane. Kiedy wykorzystasz te wady, mogą nawet wyglądać, jakby zostały ugryzione przez ślimaki.

Za nogę posłuży stary świecznik

Z wyrzuconego świecznika możesz łatwo zrobić nogę grzyba. Na przykład kawałek drewnianej nogi ze starego stołu lub lampy podłogowej z pewnością również będzie Ci dobrze służył. Jeśli chcesz mieć mniejsze grzyby, użyj innych drewnianych kłód.

Proces produkcji

Najpierw przytnij wybrany przez siebie materiał na nogę do wymaganego rozmiaru, oczyść go i w razie potrzeby wygładź papierem ściernym. Usuń także cały brud ze starej miski. Jeśli jest na nim łuszcząca się farba, usuń ją. Wywierć otwór na środku dna, gdzie później umieścisz śrubę.

Pokoloruj kapelusz grzyba

Pomaluj oczyszczoną miskę lub miskę wybranym kolorem w zależności od rodzaju grzyba, który chcesz zrobić. Następnie pozostawić do wyschnięcia i ewentualnie pomalować kolejną warstwę, w przypadku muchomora białe kropki na czerwonym podłożu. Pozostawić ponownie do całkowitego wyschnięcia. W ten sam sposób pocieraj przygotowaną nogę. Można też użyć farby w sprayu, ale zawsze rozpylać z odległości co najmniej 15 cm od miski, farba ma tendencję do spływania.

Stopa musi pozostać na ziemi

Aby grzyb mógł stabilnie osadzić się w ziemi w ogrodzie, na spodniej stronie nóżki musi znajdować się wycięcie. Odetnij 10-15 cm metalowego pręta gwintowanego, długość dobierz do wielkości przygotowywanego grzyba, tak aby był stabilny. W dolnej części nogi wywierć i zamontuj przygotowany bagnet, który możesz spryskać klejem. Powinna stanowić co najmniej połowę długości całej dekoracji.

Złóż gąbkę razem

Na koniec pozostaje już tylko przykręcić przygotowaną czapkę grzybkową do drugiej strony nogawki i można przystąpić do montażu tej ładnej dekoracji w ogrodzie. Zaletą jest to, że dzięki bagnetowi można dowolnie zmieniać jego umiejscowienie, dzięki czemu nie będzie on dla Ciebie przeszkodą nawet podczas koszenia trawnika.

Powiązane artykuły

www.primanapady.cz, www.themosaicstore.com, www.homemetalk.com

Czas się pożegnać: znaki wskazujące, że czas ściąć jabłoń

Czas się pożegnać: znaki wskazujące, że czas ściąć jabłoń

Powiedzieliśmy Ci, jakie leki są używane do zrzucania liści. Teraz dzielimy się wskazówkami, jak ustalić, kiedy nadszedł czas, aby pożegnać się z jabłonią.

Wielu ogrodników martwi się starymi drzewami, a przy odpowiedniej pielęgnacji mogą nadal stać na miejscu, a nawet przynosić owoce. Są jednak chwile, kiedy trzeba podjąć trudną decyzję o wycięciu drzew. Powiedzieli nam, jakie znaki wskazują, że nie da się go uratować.

Znaki, że czas ściąć jabłoń

Przede wszystkim powinieneś sprawdzić jabłoń. Jeśli zauważysz, że na pniu znajdują się miejsca zaatakowane przez grzyby krzesiwkowe, drzewo zdecydowanie należy ściąć. Polypore to wieloletni grzyb pasożytniczy, a także śmiertelny wróg drzew owocowych.

Jeśli na pniu znajduje się grzyb hubki, oznacza to, że infekcja występowała w roślinie przez długi czas. Niszczy drzewo, a także sprawia, że ​​wnętrze pnia staje się miękkie i luźne.

To kolejny znak, że czas posprzątać z kurzu. I jest połączony z korą. Jeśli zauważysz, że zaczęło się odklejać, czas pożegnać się z drzewkiem. Takie uszkodzenia są również niezgodne z możliwością uratowania jabłoni.

Ponadto, jeśli są wgłębienia, sprawdź je. Jeśli im się to uda, drzewo również będzie trzeba ściąć.

Oczywiście wielka szkoda stracić jabłoń, która rośnie od wielu lat. Ale czasami przychodzi czas, kiedy trzeba zwolnić miejsce i zasadzić nowe, zdrowe drzewo. Powiedzieliśmy Wam również, dlaczego warto zejść na zimę do ziemi.