Mało wymagająca, smaczna i zdrowa rukola jest odporna na mrozy: jak ją uprawiać i efektywnie przetwarzać w kuchni

Choć jego historia sięga czasów starożytnych, popularność zyskała tu dopiero w ostatnich latach. To smaczne warzywa, które można zbierać z ogrodu już w grudniu. Jak ją uprawiać, a następnie wykorzystać w kuchni?

Rukola jest częścią diety od dawna. Jest o tym mowa w Starym Testamencie. Uprawa rukoli mogła być znana już w VI wieku p.n.e. W starożytności jego liście i olej z nasion uważano za afrodyzjak. Rukola jest zatem starożytnym warzywem liściastym, które jest obecnie popularne na całym świecie. Co wiecej? Jej uprawa jest prosta. Można ją uprawiać w kwietniku, w doniczce na balkonie lub na tarasie.

Warzywo kochające chłodną pogodę

Rukola lubi chłodną pogodę. Dzięki temu można ją sadzić już na początku kwietnia, a bez problemu nawet wcześniej. Potrzebuje dziennej temperatury powyżej 4°C. Jednak nawet mróz jej nie przeraża. Nawet zupełnie początkujący poradzi sobie z uprawą. Wystarczy kupić nasiona rukoli i zasiać je. Nie tylko rośnie jak chwast, ale nawet przy regularnym zrywaniu liści automatycznie odrasta. Dlatego jest to niesamowity magazyn nowych i nowych upraw. Rukolę można praktycznie zbierać już w grudniu.

Ten rodzaj warzyw liściastych wymaga gleby o pH od 6 do 6,5. Dobrym pomysłem jest dodanie kompostu do gleby przed siewem. Rukola uwielbia wilgoć, dlatego potrzebuje regularnego i częstego podlewania. Rośnie na stanowiskach słonecznych, ale radzi sobie również w cieniu.

Pizza

Zdjęcie: Pixabay

Rukola w kuchni

Świeże liście można oczywiście przetworzyć od razu, ale można je też przechowywać w lodówce do 10 dni. Najlepiej owinąć w ściereczkę lub ręcznik papierowy i umieścić w perforowanej plastikowej torbie w szufladzie lodówki. Liście można również zamrozić w pojemnikach z lodem. Wystarczy je umyć, pokroić w kawałki, przełożyć do misek i zalać oliwą. Następnie zamroź je. Tak zamrożoną rukolę przez całą zimę można dodawać do sałatek, zup i dań jajecznych.

Świeża rukola jest doskonałym składnikiem sałatek warzywnych, który dzięki swojemu typowo ostremu smakowi dodaje przyjemnej pikanterii. Można go stosować jako dodatek do mięs, ryb, risotto, makaronów, ale jest także doskonałym składnikiem pizzy, omletów i sosów. Rukola nadaje się również do przygotowania pesto.

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Tytoń to niezwykły rocznik. Kwitnie i pachnie w nocy. Jak wyhodować to trujące piękno

Tytoń ozdobny uprawiany jest tu jako roślina jednoroczna. Wdzięczna, bezpretensjonalna i pięknie kwitnąca roślina jest ozdobą ogrodu, tarasu, balkonu i skrzynek okiennych. Tytonie ozdobne zachwycają wyjątkową zdolnością do kwitnienia nocą. Atrakcyjny jest również ich zapach i długi okres kwitnienia, dlatego są świetnymi towarzyszami letnich wieczornych spotkań. Jedyną wadą piękna tytoniu jest to, że wszystko w nim jest trujące.

ma około sześćdziesięciu znanych gatunków, pochodzących głównie z obszarów tropikalnych. Tytoń przybył do Europy wraz z ziemniakami i pomidorami w XV wieku i przez długi czas służył celom czysto praktycznym, zanim zajęli się nim hodowcy i zaczęli uprawiać tytoń ozdobny.

Kwiaty tytoniu ozdobnego w kształcie lejka są najczęściej różowe, czerwone, żółte, białe do zielonkawych, rośliny mają lancetowate, słabo owłosione liście i łodygi. W zależności od gatunku kwitną zwykle od lipca do pierwszych jesiennych przymrozków. Zdecydowanie nie przeszkadzają im letnie upały.

Jako tytoń użytkowy uprawia się pospolity tytoń (Nicotiana tabacum) lub tytoń hodowlany (Nicotiana rusticum). Liście tych gatunków są zbierane, poddawane fermentacji i suszone.

Tytoń kredowyjest lato najsławniejszy

Jest to najbardziej znany z tytoni ozdobnych tytoń skrzydlaty lub mój jas (Nicotiana alata). W zależności od odmiany dorasta do wysokości od 40 do 60 cm, a niektóre nawet do 120 cm. Niskie odmiany tego tytoniu kwitną w ciągu dnia, wyższe tylko w nocy.

Najciekawszy tytoń

Prawdopodobnie najciekawszym gatunkiem uprawianym w naszym kraju jest mieszaniec Nicotiana x Sanderae, który jest bardzo podobny do tytoniu skrzydełkowego. Osiąga wysokość 100 cm, szeroko się rozrasta i nadaje się do sadzenia w ogrodowych rabatach kwiatowych. Wyróżnia się dużymi, efektownymi kwiatami, które otwierają się późnym wieczorem, a jego ostry zapach przyciąga nocne motyle.

Tytoń jest dziki najwyższy

Jest najwyższą uprawianą w naszym kraju osiągając do 1,5 metra. Ma efektowne białe, podłużne kwiaty i większe liście. Pachnie cudownie. Można spróbować przezimować ją w doniczce i uprawiać jako bylinę.

Jak uprawiać tytoń ozdobny

Wszystkie części ozdobnych roślin tytoniu są trujące, dlatego przy ich uprawie należy zachować ostrożność, a zwłaszcza nie umieszczać ich w miejscach, w których przebywają małe dzieci, psy i koty!

  • Tytonie ozdobne należy umieścić w słonecznym miejscu, osłoniętym od wiatru.

  • Nie rosną w cieniu, chociaż kwitną w nocy.

  • Tytoń najlepiej rośnie w luźnej próchnicy i głęboko wykopanej glebie.

  • Mimo, że jest mało wymagającą rośliną jednoroczną, wymaga regularnego podlewania, nie wolno dopuścić do przesuszenia gleby!

  • Wspomagaj obfitość kwiatów nawożąc raz w tygodniu. Do rabatek kwiatowych wystarczy kompost, do upraw w pojemnikach odpowiednie są nawozy dla kwitnących roślin balkonowych o minimalnej zawartości azotu.

Rozmnażanie tytoniu ozdobnego

  • Tytoń ozdobny rozmnaża się zwykle poprzez wysiew nasion od lutego do marca w temperaturze około 20°C.

  • Drobne nasiona tytoniu wysiewa się w podłożu siewnym płytko lub poprzez rozsypanie na powierzchni i jedynie lekko je dociska. Właściwe jest zwilżenie nasion i ewentualnie przykryć perforowaną folią.

  • Podłoże rośnie tylko za pomocą opryskiwacza, aby nasiona nie zostały wypłukane. Nasiona wykiełkują w ciągu dwóch tygodni.

  • Kiedy rośliny mają co najmniej dwa prawdziwe liście, nakłuj je do mniejszych doniczek lub połącz.

  • Sadzonki na miejsce otwarte należy sadzić dopiero w drugiej połowie maja, najlepiej pod koniec maja, kiedy nie ma już wyraźnego zagrożenia porannymi przymrozkami. Tak czy inaczej umieść rośliny doniczkowe na zewnątrz.

  • Inną możliwością jest rozmnażanie z odgałęzień – wystarczy odciąć część łodygi wraz z kwiatami, umieścić ją w wazonie z wodą, gdzie zwykle zapuści korzenie po kilku dniach.

  • Możesz też kupić już wyhodowane sadzonki i posadzić je.

  • W zależności od wielkości ozdobnych gatunków tytoniu, sadzonki należy sadzić na rabatach lub w pojemnikach oddalonych od siebie o 30–50 cm.

Nawet zioła mogą zostać zaatakowane przez szkodniki. Wyeliminuj mszyce, mączliki, wełnowce i wełnowce

Zioła aromatyczne ze względu na swój charakterystyczny zapach rzadko są celem ataków szkodników roślin. Niemniej jednak mogą nas zaskoczyć np. mszyce na mięty, mączliki na bazylii, komary na nasturcji czy muszki, małe czarne muszki wylatujące z doniczek. Podpowiemy Ci jak rozpoznać nieprzyjemne stworzenia i przede wszystkim jak się ich pozbyć. A skoro jemy zioła, powinniśmy zapomnieć o chemii i zwalczać szkodniki naturalnymi środkami.

Zwykłe zioła kuchenne i lecznicze, niezależnie od tego, czy uprawiamy je na zewnątrz w ogrodzie, czy w domowej doniczce na parapecie lub balkonie, zwykle dobrze rosną i są zdrowe. Jeśli odpowiednio o nie zadbamy, nie musimy obawiać się chorób roślin.

Dodatkowo, dzięki silnemu aromatowi, zioła nie są celem ataków szkodników. Ale i tak możemy zaskoczyć się np. miętą, prawdziwą bazylią, a nawet większymi lub małymi czarnymi muszkami lecącymi z doniczek.

Ze szkodnikami na ziołach powinniśmy walczyć i zwalczać je wyłącznie naturalnymi środkami, bo je jemy, a preparaty chemiczne nie są najodpowiedniejsze.

Smutek

Wykrycie ryjkowców nie jest wcale łatwe, gdyż należą one do szkodników glebowych. Kiedy zaczynają latać wokół ziół doniczkowych, zauważamy maleńkie szaro-czarne muchy, trochę przypominające komary. Same muchy nie są groźne, dużym zagrożeniem są ich larwy (każda dorosła mucha może złożyć w podłożu do 200 jaj), które chowają się w podłożu i wysysają oraz gryzą korzenie roślin. Larwy są bardzo małe i niewidoczne gołym okiem.

W przypadku nadmiaru tykwy gorzkiej zioło więdnie, żółknie, nawet jeśli jest regularnie podlewane i odżywiane, i ostatecznie obumiera, jeśli problem nie zostanie rozwiązany. W przypadku podejrzeń możemy spróbować wykryć je za pomocą testu ziemniaczanego: włóż pokrojony ziemniak do gleby, zawarta w nim skrobia przyciągnie larwy ryjkowców, z których pierwszy pojawi się na ziemniaku w ciągu 48 godzin.

Wskazówki, jak pokonać smutne kobiety

  1. Pierwszą pomocą w odkryciu smutnych roślin jest ograniczenie podlewania do minimum. Choć najprawdopodobniej się ich nie pozbędziemy, to jednak pogorszymy warunki rozwoju higrofilnych jaj i larw.

  2. Podstawą zabezpieczenia jest zastosowanie żółtych pułapek klejowych, które można dokupić. Muchy zwabione żółtym kolorem przylgną i nie będą mogły już składać jaj.

  3. Posyp podłoże w doniczce trzycentymetrową warstwą drobnych kamieni, żwiru lub keramzytu. Powinno to zniechęcić biedronki do składania jaj, a dodatkowo pogorszyć warunki życia larw.

  4. Na pierwsze pojawienie się gorzkich tykwy możemy też spróbować starego triku z cynamonem: łyżeczkę mielonego cynamonu rozmieszać w litrze wody, odstawić na około godzinę, a następnie podlać.

  5. Czosnek działa na mrówki: obrane goździki pokroić i zakopać w podłożu. Na zwykłą doniczkę wystarczą jeden lub dwa goździki.

Mszyca

pasożytnicze półskrzydłe owady występują w różnych rozmiarach i kolorach, możemy rozpoznać około stu gatunków mszyc, których wspólną cechą jest nieustanne rozmnażanie. Są widoczne gołym okiem i zwykle siedzą pod liśćmi świeżych pędów i wysysają tam sok z roślin. W rezultacie liście zwijają się i zaczynają sklejać, rośliny opóźniają się w rozwoju i stają się słabe. Należy zatem jak najszybciej zareagować i pozbyć się mszyc, gdyż nie tylko wysysają one rośliny, ale przenoszą na nie wiele chorób, najczęściej grzybiczych i wirusowych. Na mszyce wpływa ciepło i suchość.

Wskazówki dotyczące walki z mszycami

  1. Jeśli mszyc jest mało, możemy spróbować się ich pozbyć często biorąc prysznic.

  2. W przypadku silnego występowania mszyc pomocne będzie wielokrotne leczenie naturalnymi sprayami ziołowymi, najskuteczniejsze są pokrzywa, rabarbar, piołun lub cebula.

  3. Pokrzywa jest skutecznym pomocnikiem w walce z mszycami, zawiera kwas krzemowy, który pomaga pokonać te owady. Około 500 g świeżo zebranych pokrzyw lub 100 g suszonych pokrzyw zalać 5 litrami zimnej wody, przykryć i pozostawić do maceracji na co najmniej 24 godziny. Odpływ. Jednorazowo spryskać porażoną roślinę świeżym, nierozcieńczonym roztworem, w razie potrzeby powtórzyć po dwóch tygodniach.

  4. Ekstrakt dezynfekuje i wzmacnia roślinę. Skórki zalać wrzątkiem tak, aby były całkowicie zanurzone, przykryć i odstawić na co najmniej 3 dni. Następnie odcedzić, wlać roztwór do opryskiwacza i dokładnie spryskać porażone rośliny. Procedurę powtarzamy po kilku (najczęściej trzech) dniach.

  5. W walce z mszycami możemy odnieść sukces także za pomocą oprysków tytoniowych. Do 3 l wody dodać 150 g tytoniu, przykryć, doprowadzić do wrzenia, gotować około godziny, wyjąć i pozostawić pod przykryciem do ostygnięcia. Ostudzony spray przecedzić przez gęste sito i wlać do opryskiwacza. Aplikujemy co cztery dni.

Mączliki

Mączliki to skrzydlate owady wielkości około 2 milimetrów, spokrewnione z mszycami. Rozmnażają się jaja znajdujące się na spodniej stronie liści. Mszyce uszkadzają liście wysysając je od dołu, żywią się głównie sokami roślinnymi, początkowo na górnej stronie liści widoczne są jedynie małe żółte plamki, liście żółkną i zwijają się. Zaatakowane zioła są zabarwione lepką wydzieliną. Kiedy dotkniemy rośliny, mączliki natychmiast odlatują. Mączliki, podobnie jak mszyce, są nosicielami wirusowych i grzybiczych chorób roślin. Suchość i ciepło sprzyjają ich rozwojowi.

Wskazówki, jak pozbyć się mączlików

  1. W przypadku, gdy zioła zostały już zaatakowane, do ich złapania wykorzystamy żółtą pułapkę na szkodniki, podobnie jak to zrobiliśmy w przypadku rozchodników.

  2. Możemy też spróbować umyć liście, szczególnie ich spód, roztworem składającym się z 500 ml wody destylowanej lub zimnej przegotowanej, 50 ml octu jabłkowego i 40 ml oleju.

  3. Sprawdzony spray czosnkowo-tytoniowy. Około 200 g tytoniu i 300 g posiekanego czosnku zagotować w litrze wody, odstawić pod przykryciem na 24 godziny. Odcedzić, rozcieńczyć w stosunku 1:10 wodą destylowaną lub zimną przegotowaną wodą. Wymieszać, wlać do opryskiwacza i spryskać bezpośrednio mączliki.

  4. Sos z pokrzywy pomaga wypędzić mączliki. Dwie duże garście świeżo zebranych pokrzyw zalać 4 litrami zimnej wody, przykryć i pozostawić na kilka dni do maceracji. Następnie podlewamy zainfekowaną roślinę płynem. Mączliki powinny opuścić ziele w ciągu trzech dni, należy jednak uważać, aby nie przenieść się na sąsiednie rośliny.

Squatersi

najczęściej czarne lub z żółtym paskiem na każdym dachu, są to niezwykle żarłoczne skaczące robale (należą do robali migdałowatych, a rodzaj Phyllotreta obejmuje dużą liczbę gatunków). Uwielbiają ciepło i suchość, w temperaturach poniżej 10°C przestają być aktywne. Wygryzają małe owalne dziurki lub dziurki w liściach ziół, zwykle o średnicy do 1,5 mm, a w przypadku silnego przerostu całkowicie zniszczą młode rośliny. Z ziół, lokatorzy lubią lub , ale szczególnie lubią koškálós.

Wskazówki, jak pozbyć się lokatorów

  1. Odstraszają lokatorów. Liście podrzeć na kawałki, włożyć do garnka, zalać wodą tak, aby znajdowały się około 2 cm pod powierzchnią. Przykryj i pozostaw do maceracji przez dwie do trzech minut. Następnie podgrzewać powoli – nie gotować, wyjąć i ostudzić. Przed użyciem rozcieńczyć wodą w stosunku 1:8 i wodą. Squatersi nienawidzą zapachu rabarbaru.

  2. Squatersi pachną pokrzywą, pokrzywą i piołunem. Rozcieńczamy go wodą w stosunku 1:20, wlewamy do opryskiwacza i spryskujemy zioła. Po opryskaniu rośliny szkodniki odejdą lub umrą.

  3. Te skaczące robale nie lubią wilgoci, a jeśli mamy ściółkę pod roślinami, utrudniamy im życie, ponieważ nie potrafią się dobrze odbijać.

Wiosenna gwiazda ifeion rozświetli ogród i balkon. Każdy może wyhodować bezpretensjonalną egzotyczną piękność

Ifeiony, zwane gwiazdami wiosennymi, gwiazdkami lub gwiazdkami, niezawodnie upiększają wiosną ogród, balkon lub taras. Uformowanie silnego grona zajmuje dwa lata, ale potem co roku będą zachwycać przyjemnym zapachem drobnych kwiatów o barwie białej, liliowo-różowej lub jasnoniebieskiej do fioletowoniebieskiej. Jak hodować te egzotyczne piękności?

, pochodzi z Brazylii, Urugwaju, Argentyny i Peru. W języku niderlandzkim nazywa się to „Oude Wijfjes”, co oznacza staruszkipodobno według starszej pani, która je hodowała.

Jak wygląda ifeion

  • Wysokość rośliny wynosi około 20 centymetrów.
  • Z małej wczesną wiosną wyrastają 3-4 wąskie, trawiaste liście, które po zgnieceniu pachną czosnkiem. Z jednej cebulki może wyrosnąć pięć pędów!
  • Na każdej łodydze znajduje się zazwyczaj jeden (czasem dwa) maleńki kwiatek gwiaździsty o szerokości 2-3 cm i bardzo przyjemnym zapachu.
  • Kwiaty mogą być białe, liliowo-różowe lub niebieskie do fioletowo-niebieskich. Chociaż kwiaty mają stosunkowo krótkie łodygi, wykorzystuje się je również do cięcia.

Jak uprawiać ifeiony

  • Gwiazda wiosenna najlepiej rozwija się na słońcu, ale toleruje także półcień.
  • Ifeion jest rośliną łatwą w uprawie, wytrzymałą i mrozoodporną.
  • Rośnie i kwitnie obficie na glebach lżejszych, dobrze przepuszczalnych, próchnicznych, nie toleruje wilgoci i podmokłości.
  • Cebule sadzimy od września do listopada na głębokość 5 do 8 cm w odległości 8 do 10 cm.
  • Posyp posadzone cebule warstwą torfu lub ściółki.
  • Są bezpretensjonalne, łatwe w uprawie.

Gdzie sadzić ifeiony

Wiosenne gwiazdki będą pięknie prezentować się na skraju kwietnika czy na trawniku, udowodniono, że rosną w donicach na balkonie i nie powinno ich zabraknąć w żadnym skalniaku pomiędzy kamieniami. Po kilku latach te małe cebulki rozrosną się, tworząc ładne, duże kępy, a nawet całe minidywanki. Bardzo łatwo zapala się na trawniku i tworzy ładne zarośla przed krzakami lub pod dojrzałymi drzewami. Tworzą również ładne obrzeża wokół ścieżek. Po dwóch latach uformuje się mocny grono, ale wtedy co roku będzie nas zachwycać przyjemnym zapachem i eleganckim kształtem drobnych kwiatków.

Ifeion to mała roślina, dlatego nie sadzimy jej obok wysokich roślin, które mogłyby ją w przenośni udusić.

Natomiast do jej najlepszych towarzyszy zalicza się ’, pasuje wśród niskich tulipanów (Tulipa kaufmanniana)karłowaty (tęczówka siatkowa) Lub

Jeśli Feion zaleca się sadzić obok róż, przyczynia się to do eliminacji nicieni glebowych.

MOŻE BYĆ ZAINTERESOWANY:

Wiosenne odmiany gwiazdowe

  • Jeden gatunek, Ipheion uniflorum, jest uprawiany jako kwiat ogrodowy i ma kilka odmian różniących się wielkością i kolorem kwiatów. Ipheion uniflorum ma białawe kwiaty z jasnoniebieskimi końcówkami, osiąga 15-20 centymetrów wysokości i kwitnie od marca do czerwca.
  • Ifeion „Alberto Castillo” (odkryty w opuszczonym ogrodzie w Buenos Aires) oferuje powódź śnieżnobiałych kwiatów. Ma około 20 centymetrów wysokości i kwitnie od kwietnia do czerwca.
  • Ifeion 'Jessie’ ma piękne kwiaty w kolorze niebieskim do niebieskofioletowego, osiągające wysokość 10-15 cm. Kwitnie od maja do czerwca.
  • Ifeion 'Tessa’ ma 10-15 cm wysokości i ma urocze liliowo-różowe kwiaty. Kwitnie od maja do czerwca.

Papryczki chili działają na bóle stawów, pleców i mięśni, a także na cellulit. Zrób domową maść

Papryczki chili, zarówno świeże, jak i suszone, są najczęściej używane w kuchni w celu dodania ciepła do żywności. Ale mają też działanie lecznicze. Działają jako lekarstwo na bóle pleców, mięśni i stawów, a także pomagają pozbyć się cellulitu. Przygotuj maść chili lub olejek do masażu zgodnie z naszą instrukcją. To nic skomplikowanego.

Pochodzą z Ameryki Środkowej. Istnieje niezliczona ilość rodzajów i odmian o różnych kształtach, kolorach i cieple. Powoduje to, co ma bardzo korzystny wpływ na nasz organizm.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

„Papryczki chili o wyższej zawartości kapsaicyny (np. odmiana Habanero) również działają przeciwbólowo i mogą być stosowane zewnętrznie jako bardzo skuteczny środek przeciwbólowy” wyjaśnia zielarz Martin Kolár i dodaje: „Chili nałożone na skórę w postaci maści, olejku lub nalewki łagodzi ból związany z zapaleniem stawów i neuralgią nerwu trójdzielnego, jest przydatne przy napiętych i sztywnych mięśniach, bólach pleców i siniakach, pomaga przy bólach nerwowych związanych z półpaścem i cukrzycą .”

Olejek do masażu chili na bolące stawy i mięśnie

Składniki

  • około 12 papryczek chili

  • około 300 ml dobrej jakości oleju

Przygotowanie

Oczyszczoną paprykę drobno posiekaj, nie usuwaj nasion! Wycieramy czystą i suchą zamykaną szklankę wódką. Papryczki chili włóż do pojemnika i zalej olejem, muszą być całkowicie zanurzone, co najmniej 1 cm nad powierzchnią. Zamykamy i pozostawiamy do maceracji w ciemnym i chłodnym miejscu na dwa do czterech tygodni. Wstrząsaj co drugi do trzeciego dnia. Następnie przesączyć przez szmatkę lub drobne sitko, dobrze wycisnąć papryczki chili. Przechowujemy na zimno, najlepiej w ciemnej szklance.

Używać

Olejek do masażu Chilli stosuje się maksymalnie trzy razy dziennie, delikatnie masując obolałe stawy, napięte mięśnie czy siniaki.

Maść chili na ból i cellulit

Składniki

  • 300 g białej wazeliny lekarskiej lub czystego smalcu

  • 30 g suszonej, mielonej papryczki chili

Przygotowanie

Wazelinę lub smalec podgrzej w łaźni wodnej maksymalnie do temperatury 50°C i wsyp do niej przyprawę chili, podgrzewaj przez około 10 minut ciągle mieszając. Usuń mieszaninę i pozostaw ją na zimno na 24 godziny. Następnie podgrzać ponownie do maksymalnie 50°C, wymieszać i przecedzić przez skarpetę do małych słoiczków. Chronimy maść przed dziećmi.

Używać

Maść stosuje się głównie przy artrozie, zapaleniu stawów, stłuczeniach i bólach pleców. Nałożyć cienką warstwę maści na dotknięty obszar i delikatnie wmasować w skórę. Można również przykryć bandażem. Jako okład (mastyks natrzeć obszar objęty cellulitem, owinąć folią spożywczą i pozostawić na około 35 minut, następnie zmyć wodą). Zabieg wspomaga metabolizm i rozbija podskórną tkankę tłuszczową.

Uważaj, chili mocno się pali!

Wrażliwość każdej osoby na chili jest różna, dlatego należy najpierw przetestować maść lub olejek i nalewkę na małym kawałku skóry w szczególnie bolesnym miejscu. „Pospiesz sięNaJeśli nie ma oznak alergii lub zwiększonej wrażliwości, możemy zacząć nakładać maść chili na większą powierzchnię. Na początku może palić dość nieprzyjemnie.” ostrzega zielarz.

  • Nigdy nie należy stosować maści, olejku ani nalewki chili na otartą skórę lub otwartą ranę.

  • Po aplikacji musimy dokładnie umyć ręce ciepłą wodą z mydłem lub użyć jednorazowych rękawiczek, aby nie dostać się np. do oka. Jednak reakcja chili na skórę palców może być również nieprzyjemna. Mogą palić. Czasami jest to potrzebne na przykład z mlekiem.

Zimowe zaopatrzenie dla ptaków w ogrodzie. Zobacz, czym karmić je zdrowo

Jeśli Czesi są w czymkolwiek mistrzami, to jest to w utrzymaniu ogrodów. A to nieuchronnie obejmuje produkcję najpiękniejszych karmników dla ptaków. Czy chcesz także ulepszyć ptaki w swoim ogrodzie? Następnie zobacz, co możesz dodać do ich menu.

Krótkie podsumowanie artykułu

  • Dokarmianie ptaków zimą jest ważne, zwłaszcza gdy brakuje pożywienia.
  • Bezpieczne umiejscowienie karmnika chroni ptaki przed drapieżnikami, ważna jest także czystość i regularna konserwacja.
  • W podajniku znajdują się nasiona, rośliny strączkowe, zboża, niektóre rodzaje mieszanek owocowych i tłuszczowych, należy unikać nieodpowiedniej żywności.

To podsumowanie zostało wygenerowane przy użyciu sztucznej inteligencji i jest sprawdzane przez redaktorów.

Obecnie nie należy zapominać o dokarmianiu ptaków plenerowych, które nie odlatują na zimę do ciepłych krajów. W przypadku długiej i ciężkiej zimy cierpią z powodu braku pożywienia, przez co mogą nawet umrzeć. Wkładając do karmnika odrobinę jedzenia, możesz uratować mu życie.

Co jednak włożyć do karmnika, aby nie zaszkodzić ptakom bardziej, niż pomóc?

Źródło: YouTube

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Nie zapominaj, że musisz umieścić podajnik w bezpiecznym miejscu. Tam, gdzie koty i inne zwierzęta nie mogą dotrzeć. Żywią się głównie zimą, kiedy ptakom znacznie trudniej jest znaleźć pożywienie.

Nie zapominaj jednak, że musisz karmić ptaki, ale nie przekarmiać ich. Karmnik z rozsądną ilością pokarmu będzie łatwiejszy do utrzymania w czystości. Codziennie zmieniaj wodę w poidełku, nie zapomnij także o usunięciu odchodów i resztek jedzenia. Przynajmniej raz w tygodniu czyść karmnik i poidło. Wszystko czego potrzebujesz to pędzel i woda, a następnie wysusz oba.

Czym karmić ptaki w karmniku?

Do karmnika dla ptaków wsyp owies, słonecznik, proso, pszenicę i rośliny strączkowe. Nie można pomylić się także z innymi zbożami. Niektóre ptaki będą zadowolone z odrobiny jabłek i jagód, inne z tłustej mieszanki.

Nigdy nie karm ptaków resztkami z kuchni. Ostre, solone, smażone, ale i słodzone nie należą do diety ptaka. Chociaż naturalnie występujący cukier w owocach jest w porządku, trzymaj się słodzonych owoców.

Nie można jednak pominąć niesezonowanego gotowanego ryżu, ziemniaków, marchwi, łoju czy surowego mięsa. Regularnie dodawaj wodę do butelki do picia.

W domu możesz także zrobić kulki łojowe

Oprócz poszczególnych rodzajów nasion, roślin strączkowych i zbóż, można kupić już wymieszane mieszanki dla ptaków. Można też kupić popularne kulki łojowe. Zawsze jednak rozpakowuj je z sieci, w które mogłyby zostać złapane ptaki.

Powiązane artykuły

Przygotuj taras na zimę i przedłuż sezon

Wraz z nadejściem zimy z pewnością zadajesz sobie pytanie, jak najskuteczniej i przy minimalnym wysiłku zabezpieczyć taras lub pergolę przed zimą. Jeśli poświęcisz tej pracy odpowiednią ilość czasu i staranności, wydłużysz sezon użytkowania tarasu, a taras przez długi czas pozostanie w idealnym stanie. Nie lekceważ przygotowań do zimyprzygotuj niezbędne narzędzia i przede wszystkim wygospodaruj czas na pracę. Sposób postępowania zależy od materiału, z jakiego wykonany jest taras, a także od tego, jakie i ile sprzętu się na nim znajduje.

Zacznij od pielęgnacji i czyszczenia mebli ogrodowych

Ponieważ mebli ogrodowych nie można pozostawić na pastwę jesiennej wilgoci, zimowego śniegu i mrozu, należy je odpowiednio pielęgnować i czyścić, aby nie uległy uszkodzeniu. Jeśli nie zapewnisz mu wystarczającej opieki, części metalowe ulegną korozji, a inne materiały stracą swój urok z powodu niesprzyjających warunków. Zastanów się więc, co należy zostawić na tarasie i wyczyść wszystko, co da się usunąć. Jeśli posiadasz garaż, strych, suchą piwnicę lub zabezpieczoną szopę ogrodową, możesz przechowywać tam swoje meble ogrodowe.

Jak przygotować meble ogrodowe do przechowywania

Sposób traktowania mebli ogrodowych przed składowaniem zależy od materiału, z jakiego meble są wykonane. Meble drewniane należy najpierw dokładnie wyczyścić. W tym celu użyj papieru ściernego i pomaluj drewno, najlepiej w dwóch warstwach. Jeśli kupiłeś meble z egzotycznych gatunków drewna na taras, koniecznie zastosuj olej tekowy. Tego typu meble nie lubią być przechowywane w bardzo ciepłym i suchym miejscu. Wymaga jednak odpowiedniej wentylacji, w przeciwnym razie groziłaby mu pleśń. Meble metalowe wymagają jedynie oczyszczenia i umycia, podobnie jak meble plastikowe. Po wyschnięciu przechowywać pod folią ochronną lub w opakowaniu. Uwaga na mróz w przypadku mebli plastikowych. Jeśli zostanie wystawiony na działanie zbyt niskich temperatur, może pęknąć.

Gdy nie masz miejsca do przechowywania

Jeśli nie masz wystarczająco dużo miejsca do przechowywania mebli ogrodowych, ukryj je pod grubą folią lub zbuduj szopę do ich przechowywania. Jeśli z jakiegoś powodu musisz zostawić meble na tarasie, postępuj podobnie. Zacznij od wyczyszczenia i umycia, sprawdź połączenia i dokręć śruby. Następnie przykryć meble, najlepiej tak, aby folia go nie dotykała. I nie zapomnij o markizie, jeśli nie masz stałego dachu nad tarasem. Umyj konstrukcję i plandekę letnią wodą i detergentem. Przed złożeniem poczekaj, aż tkanina dokładnie wyschnie. Sprawdź także mechanizm sterujący, nasmaruj i dokręć ruchome części.

Nawet sam taras wymaga pielęgnacji

Przed zimą zwróć uwagę na sam taras. Szczególnie będzie potrzebował opieki. Konieczne jest również zimowanie podłogi tarasu. Oczyść, wytrzyj i osusz drewnianą podłogę. Następnie następuje obróbka specjalnym preparatem i impregnacja olejem. Jeśli masz drewnianą podłogę z tworzywa sztucznego, konserwacja będzie łatwiejsza. Najpierw wyczyść, wytrzyj, a następnie osusz również tę podłogę. Oczyść i spryskaj strumieniem wody taras z posadzką betonową, kamienną lub płytkową. Uważaj na myjki wysokociśnieniowe, mogą one rozszerzyć potencjalne pęknięcia. Nie można również zapomnieć o poręczy. Traktuj drewniane balustrady w taki sam sposób jak metalowe, w przeciwnym razie wystarczy je tylko wyczyścić.

Nie zapomnij o roślinach

Jeśli masz rośliny na tarasie, zastanów się, które gatunki mogą pozostać na tarasie przez zimę, a które będą wymagały przechowywania. Jeśli Twoje rośliny mają stać zimą na zewnątrz, owiń je materiałem izolacyjnym i wybierz termoizolacyjną osłonę na doniczki. Posortuj rośliny, które zabierzesz z tarasu do domu, według ich potrzeb na zimę, niektóre będą potrzebować chłodniejszego i ciemniejszego otoczenia, inne będą wymagały suchości i ciepła. Uważaj na ceramikę ogrodową, niektóre typy nie znoszą zimy i mogą pękać.

Czerstwy chleb, woda i folia jako paliwo rakietowe dla Twoich sadzonek

Powoli szykujecie się do siewu pomidorów lub innych roślin? Choć jest jeszcze czas, niektórzy niecierpliwi już sieją nasiona w donicach. Jeśli zamierzasz uprawiać pomidory na przykład w szklarni lub oranżerii i chcesz mieć zbiory jak najszybciej, możesz zacząć powoli. W kolejnych wierszach skupimy się na tym, czym dosłownie karmić sadzonki, aby doskonale się rozwijały i rosły jak z wody. Może się to nie wydawać, ale wystarczy zwykły chleb, woda i folia.

Tylko kilka ważnych składników

Zgadza się, dzięki nim sadzonki mogą dosłownie rosnąć rakietą. Będziesz potrzebować:

  • pojemnik o pojemności 1 litra,
  • woda,
  • folia spożywcza,
  • 50 gramów starego, suchego chleba.

Suchy chleb

Suchy chleb: Zdjęcie autorstwa Pixabay

Prosta produkcja bomby witaminowej dla sadzonek

Można wybrać dowolny rodzaj pieczywa, nie ma znaczenia czy jest to chleb ciemny czy jasny. Przede wszystkim musisz pokroić chleb na małe plasterki. Pozostawia się je do wyschnięcia, najlepiej na dłuższy czas w suchym miejscu. Następnie chleb rozbija się do większego pojemnika lub szklanki tak, aby zajmował około jednej trzeciej jego objętości. Następnie zalewamy przegotowaną wodą, którą zostawiamy do ostygnięcia. Cały pojemnik przykryty jest folią spożywczą. Pozostaw mieszaninę w ciepłym, ciemnym miejscu na 24 godziny. Następnego dnia odcedzamy chleb i zostaje nam tylko czysty płyn.

Sadzonki wyrosną dziko

Powstały odciek dozuje się małymi łyżkami do korzeni sadzonek. Nie możemy jednak zapominać o bardzo ważnej zasadzie. Sadzonki należy najpierw spryskać czystą wodą, a dopiero potem przystąpić do nawożenia poprzez ten odciek. Jeśli chodzi o częstotliwość nawożenia, wystarczy raz na 10 dni i zabieg należy powtórzyć trzykrotnie. Sadzonki będą mocne i będą doskonale rosły.

Sadzonki: Pixabay zdjęcie poglądowe

Obficie kwitnąca lobelia: do pomyślnego siewu i kiełkowania potrzebna jest optymalna temperatura, światło i rosa

Choć za oknem jeszcze zima, a wiosna wydaje się jeszcze odległa, można przystąpić do siewu. To najlepszy czas na to. W szczególności dotyczy to roślin jednorocznych o długim okresie kiełkowania. Jedną z nich jest kwitnąca lobelia. Uprawa wstępna nie jest skomplikowana, ale rządzi się swoimi prawami. Jak przystąpić do siewu?

Lobelkę pochodzącą z Afryki uprawia się tu jako jednoroczną. Kwitnie na niebiesko, fioletowo lub biało. Na jednej łodydze kwitnie znaczna liczba drobnych kwiatów. Najpopularniejsze są odmiany kwitnące na niebiesko, które uprawiane są w postaci małych, zwartych krzewów dorastających do maksymalnej wysokości około 15 cm. Niektóre zwisające gatunki idealnie nadają się do wieszania skrzynek. I właśnie teraz teraz w styczniu możesz rozpocząć siew nasion.

Procedura siewu lobelii

Nasiona wysiewa się od stycznia do początku marca. Nasiona są bardzo małe, więc nie są posypywane. Jednocześnie dzięki finezji siew jest nieco trudniejszy. Nasiona należy rozsypać tak, aby podłoże było jak najbardziej równomiernie przykryte. Doświadczeni hodowcy mogą to zrobić od razu po wyjęciu z torby. Jeśli jesteś początkujący, lepiej zawsze wziąć kilka nasion między palce. Zwróć także uwagę na ubiór, rosa jest idealna. Kiełkowanie przyspiesza mikroklimat stworzony przez szklarnię wewnętrzną lub folię.

Wskazane jest oświetlenie wczesnowiosennego siewu świetlówką o spektrum dziennym. Gdy tylko zacznie pojawiać się więcej światła dziennego, odpowiednia będzie lokalizacja przy oknie. Idealna jest orientacja na południowy wschód lub południowy zachód. Do kiełkowania odpowiednia jest temperatura pokojowa, która powinna wynosić co najmniej 20°C. Powierzchnię podłoża należy stale utrzymywać lekko wilgotną, najlepiej poprzez zamgławianie. Zdecydowanie należy unikać intensywnego podlewania, które może nieodwracalnie uszkodzić małe rośliny.

rocznik

Zdjęcie: Pixabay

Konieczny przeszczep

Rośliny przesadza się dwukrotnie. W marcu po raz pierwszy przekłuwa się je po około 5 sztuk w pudełku. Za drugim razem pojedyncze sadzonki sadzi się w doniczkach lub donicach. Na miejsce zewnętrzne można je wystawić dopiero w połowie maja. Po kwitnieniu lobelie można ciąć, a po krótkim czasie ponownie zakwitną. Bardzo efektownie prezentują się w połączeniu z innymi jednorocznymi.

Zdjęcie poglądowe: Pixabay

Praktyczny test nasion: To proste, a ocenę otrzymasz w ciągu kilku minut

Zima jest idealna na sprawdzenie przechowywanych nasion, które planujesz wykorzystać na wiosnę. Zdecydowanie warto sprawdzić ich jakość, czyli przetestować kiełkowanie nasion. Kiedy i dlaczego wykonać to badanie?

Zimą wielu już planuje nasiona na wiosnę. Jest to zatem idealny moment na badanie nasion, czyli sprawdzanie ich kiełkowania. Zaoszczędzi to potencjalnie niepotrzebnej pracy podczas siewu wiosennego. Zanim więc zaczniesz siać, sprawdzić jakość nasion.

Nasiona nadające się do testów

Dotyczy to szczególnie starszych nasion, które masz w domu już od jakiegoś czasu i nie masz pewności, czy będą jeszcze rosły w kwietniku. Dobrym pomysłem jest także wykonanie testu na nasionach, które trzeba było zebrać z roślin nie w pełni dojrzałych, a także wtedy, gdy warunki podczas zbioru były niesprzyjające. We wszystkich powyższych przypadkach warto wykonać domowy test kiełkowania. Dzięki temu łatwo sprawdzisz, czy ziarno nadaje się do użytku i możesz spodziewać się zbiorów nowego plonu. Dzięki temu zaoszczędzisz czas i pracę.

Testowanie kiełkowania nasion zwykłą wodą

Najprostszy test, który jest jednocześnie najtańszy i najszybszy. Wystarczy zwykła woda, w której zanurzamy nasiona na 10–15 minut. Jeśli jakieś kawałki wypłyną na powierzchnię, są złe i zdecydowanie należy je wyrzucić. Nasiona, które pozostały zanurzone, po wysuszeniu można ponownie przechowywać lub w najlepszym przypadku wykorzystać do natychmiastowego siewu.

nasionko

Zdjęcie: Unsplash

Test kiełkowania przy użyciu zwilżonej waty

Możesz przetestować kiełkowanie nasion w domu w temperaturze pokojowej. Wystarczy wata, bibuła chłonna lub filtracyjna, którą kładziesz na macie (misce, talerzu), zwilżasz i rozprowadzasz na niej nasiona. Pozostaw między nimi odstępy, czyli pewną odległość. Rzecz w tym, że część z nich puchnie. Aby nasiona nie wyschły i nie trzeba było ich później ponownie nawilżać, warto przykryć je torebką mikrotenową.

Kiełkują nasiona, które wykiełkowały i mają już wyraźnie zdrowy zarodek lub liścienie. Złe nasiona to te, które pozostały niezmienione lub pojawiła się w nich pleśń. Jest to idealne rozwiązanie, jeśli masz wystarczającą ilość nasion i pozwolisz wykiełkować większej ich ilości, ale wystarczy nawet 50, a nawet tylko 25 sztuk.

Źródło: ireceptar.cz, chalupari-zahradkari.cz

Zdjęcie poglądowe: Unsplash