Problem w tym, że ogrodowe odmiany róż są już dość dalekie od dzikich. Na początku uprawy róż w Europie Południowej róża galijska (Róża Gallica). Gatunek ten charakteryzuje się dużą mrozoodpornością. W tym miejscu pragnę zwrócić uwagę na wagę słowa wysoce. Na przykład, jeśli sprzedawca mówi o roślinie, że jest mrozoodporna, może to oznaczać, że toleruje mróz, ale być może tylko do -5°C.
Tak więc przez całą starożytność i średniowiecze, przynajmniej w Europie, uprawiano wyłącznie odmiany róży galijskiej, które były tak samo odporne na mróz jak wyjściowe gatunki naturalne. W XVI wieku sprowadzono do nas różę stulistną (Rosa X centyfolia), a chwilę później pojawia się biała róża (Rosa X Albumy). Są to naturalnie występujące gatunki hybrydowe o niejasnym pochodzeniu, pochodzące z Azji Mniejszej. Okazało się, że w naszym klimacie stoły i albumy też nie przemarzają.
Źródło: YouTube
Wszystkie te róże kwitną dopiero w czerwcu i na początku lipca, później nie tworzą już żadnych pędów kwiatowych. Istniejące już dojrzewają i dlatego są dobrze przygotowane na zimę.
Jednak ogrodnicy chcieli więcej od róż. Podróżnicy zauważyli, że w Azji Południowo-Wschodniej rosną róże, które kwitną nieprzerwanie i wielokrotnie. Rosły jednak w klimacie subtropikalnym.
Zwłaszcza w Europie Środkowej przy zmiennym przebiegu zimy były one dość delikatne, co znalazło odzwierciedlenie także w kolejnych generacjach mieszańców. Liście nie opadły na czas, łodygi kwiatowe nadal rosły i zamarzały.
Dalsze pogorszenie tej sytuacji nastąpiło po zakupie róż rabatowych o żółtych kwiatach. Wielki sukces hodowlany umożliwiło skrzyżowanie róży różowej o żółtych kwiatach (R. Foetida) do istniejących odmian. Róża ta jest jednak mało odporna na mróz, a ponadto bardzo cierpi na czarną plamistość, która jest obecnie najbardziej rozpowszechnioną chorobą wśród róż. Jest to choroba grzybicza, z którą trudno się uporać. Zwłaszcza odmiany o żółtych kwiatach przyszły na zimę osłabione tą chorobą.
Cieszy fakt, że w XX wieku stopniowo zwiększano mrozoodporność róż rabatowych. Hodowla nowych odmian róż jest obecnie nastawiona również na zwiększenie ich odporności na choroby grzybowe. Obecne róże wytrzymają zatem długo, chyba że hodowca popełni poważny błąd.
W przypadku róż zimujących ważne jest zaszczepienie ich przeciwko szyjce korzenia. Część podziemną tworzy dobrze mrozoodporna i żywotna podkładka, najczęściej spokrewniona z owocami dzikiej róży. Część nadziemna jest wówczas odmianą szlachetną. Metoda szczepień została szeroko wprowadzona do praktyki przedszkolnej w pierwszej połowie XIX wieku. Umożliwiło to nie tylko szybkie pomnożenie nowości, ale także zwiększenie mrozoodporności.
Autor Jiří Žlebčík jest botanikiem. Od kilkudziesięciu lat prowadzi badania i hodowlę roślin w Instytucie Badawczym Silva Tarouca ds. Krajobrazu i Ogrodnictwa Ozdobnego, w którym znajduje się również niezwykle inspirujący Ogród Dendrologiczny otwarty dla publiczności. Więcej na Dendrologickazahrada.cz
Źródło: magazyn Receptář, Dendrologickazahrada.cz