Powiązane wiadomości
Minęły prawie trzy lata, odkąd Constan Hernández, założyciel i prezes , powrócił do świata mody ze swoją nową marką Is Coming, w której skład wchodzi duża część zespołu Intropia.
Usua Echegoyen jest częścią tej rodziny i pracuje w niej jako projektant marki od jej powstania. Zapewnia, że w wieku 59 lat pragnie dobrej zabawy. Uważa, że w jego wieku rozpoczęcie przygody zawodowej od zera to nie lada wyzwanie Przyciągnęła go przede wszystkim swoboda, z jaką podszedł do projektu i ten sam entuzjazm, jaki miałby młody człowiek, ale z doświadczeniem i mądrością starszych.
„Jest nas bardzo niewielu i współpracujemy we wszystkim. Myślę, że teraz będę się lepiej bawić, ponieważ nie ma hierarchii i każdy wnosi swój wkład. Bardzo chciałam wrócić do podstaw” – mówi projektantka.
Echegoyen całe życie poświęcił modzie. „Wiele lat temu założyłam sklep, do którego zadzwoniła moja siostra Echegoyen w Bilbao. Potem przyjechałem do Madrytu i zrobiłem wszystko, z czym pracowałem Jesús del Pozo, El Corte Inglés, Hoss…”konto.
I wyjaśnia, że zespół Hossa znał już 3 lata temu, bo pracował tam „z imponującym zespołem projektantów”. „Constan przekonał mnie do przyłączenia się do tego nowego projektu, ale nie musiał się specjalnie wysilać…” – podsumowuje.
Czy Coming ma coś ze swojej starszej siostry Intropii, czy też jest radykalnie inny?
Jasne, ma to pewną treść, ponieważ pracowało tam dużo zespołu, ale to inny projekt, nowy początek.
Firma jest zaangażowana w kanał cyfrowy i Hurt (wielomarkowy).
To jest. Nie planujemy otwierania własnych sklepów i opieramy się na fizycznej obecności na terenie Hurt. Sprzedaż w sklepach multibrandowych to bliższe doświadczenie zakupowe. Sklepy mają swoich klientów, a wielu z nich lubi przymierzać odzież. Ważne jest również, aby ktoś z innym punktem widzenia, czyli sprzedawca, zaoferował Ci coś, o czym nawet byś nie pomyślał.
Należy wziąć pod uwagę, że wiele multibrandowych marek Intropia nadal nas wspiera. Mieliśmy już długą drogę do przebycia. W każdym razie kanał cyfrowy i Hurt Są komplementarne.
„Chciałabym, żeby klienci zatrzymali te ubrania na całe życie, tak jak ja przechowuję rzeczy mojej matki”.
Są nawet tacy, którzy lubią intymność, jaką dają im zakupy w kanale cyfrowym, ale lubią je przymierzać. Uwielbiam tę relację zaufania ze sklepu obok. Ale tak czy inaczej, to dlatego, że moja siostra miała sklep przez te wszystkie lata.
Wyjaśnij nam system wykupu Odkupić.
Chcieliśmy zaangażować klienta w odpowiedzialne zakupy, aby zamknąć koło. Ponieważ w naszej szafie zwykle znajduje się wiele ubrań, chcemy zaoferować naszym klientom możliwość odkupienia ubrań, których już nie noszą, i oferujemy im 25% kwoty zapłaconej w postaci kuponu rabatowego na kolejne zakupy w Is Coming.
Wszystkim tym ubraniom nadajemy drugie kinowe życie, ponieważ mamy umowę ze stowarzyszeniem kostiumów filmowych Peris. Dzięki temu recyklingowi ubrania używane przez klientów staną się częścią garderoby seriali, filmów, teatru i telewizji.
Do jakiego typu kobiety się zwracasz?
Wszystkim kobietom, które identyfikują się z naszą odzieżą. Nie lubię szufladkować ani wykluczać.
Czy robisz dwie kolekcje rocznie?
Tak, dwa razy w roku i czasami także kapsułka. Lubimy myśleć, że nasza propozycja to uniwersalna kolekcja, którą można się bawić. Szczególnie lubię mieszać ubrania. Oczywiście, kto chce totalny wygląd Ty też możesz to zrobić.
„Ponieważ jest to niewielka kolekcja, szczegółowo ją analizujemy, aby klient mógł mieć ubrania, które można ze sobą łączyć”
Ponieważ jest to mała kolekcja, bardzo ją analizujemy, aby klient miał ubrania, które można ze sobą łączyć, niezależnie od tego, czy zwykły bawełna, popelina i len, zmieszane z bardziej imprezowymi ubraniami z tiulem, szyfonem… Poza tym granica między męskością a kobiecością jest bardzo zatarta i każdy nadaje sobie własną osobowość.
Zależy nam, aby każda osoba czuła się dobrze w tych ubraniach. Absolutna dowolność, bo inaczej będziemy się ubierać jak w filmach science fiction, w których wszyscy noszą ten sam garnitur.
Co możemy zobaczyć w kolekcji wiosenno-letniej, która jest już w promocji?
To optymistyczna kolekcja, w której mieszają się printy i inne zestawienia, które wydawałoby się, że nie pasują, i nagle sprawdzają się znakomicie. Są też nadruki lata siedemdziesiąte, bardzo przesadzone. A także klasyczne garnitury w kratę z błyskotkami. Choć unikamy trendów, w końcu pozwalamy sobie na odrobinę wpływu, bo zakochujemy się w tkaninach.
Pracujesz już jesienią i zimą. Czy możesz nam coś powiedzieć?
Tak, to będzie kolorowa zima, z lureksami, wieloma teksturowanymi i sztucznie gładkimi tkaninami, szkocką wełną i efektownymi rombami. Zaprezentujemy ją już w kwietniu na wybiegu 080 Barcelona Fashion.
Kolejną nowością marki jest ponadczasowość odzieży i limitowane produkcje.
Staramy się tworzyć ubrania, które uzupełniają to, co już masz. Chcemy tworzyć rzeczy, które wchodzą do szafy, aby pozostać i uciec od trendów. Marka narodziła się z ideą nie robienia superprodukcji, tylko kupowania i sprzedawania w pobliżu. Prawda jest taka, że zbiór 75 pozycji jest bardzo krótki i trzeba dużo nad nim pomyśleć, żeby zadziałał.
„Chcemy tworzyć rzeczy, które wchodzą do szafy, aby pozostać i uciec od trendów”
Bez ludzi, którzy szyją i bez tych, którzy robią wzory, my, projektanci, bylibyśmy nikim. A bez sklepu i bez kupującego wszyscy mamy do odegrania równie ważną rolę. W ogóle nie podoba mi się boski dotyk, którym obdarza się niektórych ludzi.
Koncepcja bardzo korzystna dla gospodarki o obiegu zamkniętym i zrównoważonego rozwoju.
Poliester z recyklingu jest tym, co społeczeństwo najbardziej odrzuca, chociaż jest również najbardziej ekologiczny, dlatego zawsze mamy serię pięciu ubrań. Dodatkowo skupujemy cupro, wiskozę, bawełnę organiczną itp. Ale być może najbardziej zrównoważoną rzeczą jest wytwarzanie go w pobliżu i sprzedawanie go w pobliżu.
Bardzo chciałabym, żeby klienci zatrzymali te ubrania na całe życie, tak jak ja przechowuję rzeczy mojej mamy albo jak moje córki kradną części z Is Coming. To dla mnie bardzo ujmujące.
Cena ubrań wydaje mi się uczciwa i można je kupić od 90 do 200 euro. To designerskie ubrania, w których zawsze szukamy jakości materiałów, doskonałego wykończenia, oryginalnych podszewek…
Dzieje się tak nie tylko w Hiszpanii, ale także we Włoszech i Portugalii.
Tak, jesteśmy obecni głównie w Hiszpanii, ale mamy współpracowników we Włoszech i Portugalii.
Marka narodziła się z zasadniczo śródziemnomorskim charakterem. Wkraczamy na rynki innych krajów, takich jak Grecja i Niemcy, które już się z nami skontaktowały, ponieważ wszędzie można poczuć klimat śródziemnomorski.