Mieszkanie panelowe wykonane ze szkła. Niewidziane, co powstało na jednym z praskich osiedli

Kiedy wcześniej powstawały osiedla, mieszkania w poszczególnych lokalizacjach były praktycznie identyczne. Ta sama kuchnia, ta sama łazienka, podobne podłogi czy tapety na ścianach. Jednak po latach przyszedł czas na remonty, a one mają jedynie ograniczenia techniczne. Bardzo ciekawie wykorzystał go rzeźbiarz i dmuchacz szkła Vladimír Bachorík, a na jego mieszkanie naprawdę warto zwrócić uwagę.

Prostokątny rzut piętra „od okna do okna” przecina żelbetowa ściana nośna.

Vladimír Bachorík jest rzeźbiarzem i artystą zajmującym się szkłem mieszkającym w Pradze. Uczęszczał do Wyższej Szkoły Sztuk Stosowanych w Pradze. Wystawiał swoje prace w Nowym Jorku, Chicago, Los Angeles, a także w Holandii, Niemczech, Francji, Szwajcarii i Japonii.

„Jego szklane rzeźby tryskają światłem, są hojne w projektowaniu, masywne w masie, a jednocześnie czyste w formie. Odważna geometria tworzy wyrafinowaną grę nieoczekiwanych kształtów i kolorów. Zimne i zachęcające obiekty te żyją własnym życiem” – charakteryzuje na przykład pracę Vladimíra Bachoríka na specjalistycznej stronie internetowej.

Mieszkanie pełni także funkcję warsztatu

A żeby taki artysta mógł dobrze tworzyć, musi mieć odpowiednio wysokiej jakości i imponujące zaplecze.

Vladimír Bachorík od zawsze pracował w swoim 70-metrowym mieszkaniu na praskim osiedlu, dlatego w ramach generalnego remontu chciał zaprojektować warsztat szklarski. Z drugiej strony, nie chciał drzwi. Z wizją swojego domu zwrócił się do pracowni architektonicznej Neuhäusl Hunal.

Świetna konwersja 1+kk pokazuje jak można bawić się małym mieszkaniem nawet w Pradze

„Naszym celem było zastosowanie typologii hybrydowej i osiągnięcie najwyższego możliwego stopnia wolności, światła i hojności” – powiedział David Neuhäusl w imieniu pary twórców.

Pomysł towarzyszy z NRD się przydał

Forma współczesnej zabudowy w pełni współgra z twórczością Vladimíra Bachoríka. Architekci do stworzenia wykorzystali copilit. Te ostatnie można scharakteryzować jako pustaki szklane w kształcie litery U, pierwotnie produkowane w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Służą do tworzenia ścian. Są półprzezroczyste, nieprzezroczyste, samonośne, pomarszczone na powierzchni. Izolują dźwięk niczym ceglana ściana otynkowana obustronnie.

Jak podoba Ci się to mieszkanie w Karlowych Warach? Nowość jest pełna komfortu i niespodzianek

„Najbardziej rzucającym się w oczy elementem wnętrza jest łuk łazienki z toaletą i prysznicem. Ze względu na gospodarkę odpadami umieszczono go na dyskretnej platformie, co subtelnie podkreśla jego przestrzenną dominację. Kompozycję planu piętra uzupełniają trzy otwarte „kije hokejowe”, które w sposób pokojowy definiują garderobę, magazyn i warsztat, innymi słowy kuchnię” – powiedział David Neuhäusl.

Praktycznie jedyną pozostałością pierwotnej formy pozostaje nośny żelbetowy mur, który został dosłownie oczyszczony do szpiku kości. Na pozostałych, nieszkliwionych ścianach kładzie się wówczas klasyczny biały tynk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *