Ludzie, którzy przeżyli okropności wojny, potrzebują wsparcia, nawet jeśli nie okazują go z całych sił. Możemy jednak nieumyślnie wyrządzić krzywdę nieostrożnymi sformułowaniami, które umniejszają uczucia i doświadczenia danej osoby.
Takie psychologiczne wyzwalacze są ukryte w zwyczajnych wyrażeniach, które na pierwszy rzut oka mają wspierać.
Psycholog Anna Panfilowa powiedział, jakich wyrażeń należy unikać w rozmowach z ofiarami wojny.
Teraz też oglądam
„Rozumiem cię” – nie rozumiesz!
Prosta forma wsparcia, która jednocześnie może zrobić okrutny żart i doprowadzić do dewaluacji uczuć rozmówcy.
Każdy z nich miał swoje własne, niepowtarzalne doświadczenie wojny. Niektórzy musieli poświęcić wygodę i przeprowadzkę, inni stracili ukochaną osobę, męża, dziecko, żonę itp.
Dla niektórych ta wojna trwała dalej na ekranie telefonu, inni widzieli eksplozje na własne oczy i doświadczyli ostrzału, mieszkając w piwnicy.
Każdy ma inne doświadczenia, ale dla każdego ból jest inny.
Dla psychiki tej osoby ważne są nawet „drobne” wstrząsy w porównaniu z kimś innym.
Jest to osobiste doświadczenie i należy go doświadczyć, bez względu na to, co to jest. Zamiast więc mówić, jak rozumiesz tę osobę, powiedz:
- to, czego doświadczyłeś, jest okropne;
- Bardzo mi przykro, że musiałeś przez to przechodzić;
- Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, przez co musiałaś przejść.
Wyrażenia te dają osobie pewność, że jej uczucia są ważne.
Nie ignoruj tematu wojny
W rozmowie z ofiarą błędem byłoby ignorowanie tematu wojny lub unikanie go na wszelkie możliwe sposoby.
Czasami cisza może zranić nawet bardziej niż słowa. Ważne jest, aby ofiara przyznała się do bólu.
Cisza pozostawia człowieka samego ze swoimi przeżyciami, ale stwarza poczucie, że te uczucia nie są ważne i nikomu nie potrzebne.
Jeśli trudno ci wysłuchać, przez co ktoś przechodzi, możesz po prostu powiedzieć kilka słów, aby pokazać drugiej osobie, że ją wspierasz.
Na przykład: „To, co wydarzyło się w twoim mieście, jest bardzo przerażające”.
Zachowaj swoje „byłoby lepiej…” dla siebie
Nie powinieneś oceniać działań i uczuć danej osoby. Nie możesz wiedzieć, co będzie najlepsze w danej sytuacji.
A mężczyzna postąpił tak, jak uważał w tamtym momencie za słuszne, aby uratować życie swoje i swoich bliskich.
Nikt nie mógł wiedzieć, do czego te lub inne działania doprowadzą. W końcu czasami ryzyko jest uzasadnione, a czasami zamienia się w katastrofę.
Za wszystko winni są ci, którzy dopuścili się okrucieństw i umyślnie zabili.
Zapomnij więc o wyrażeniach zaczynających się od „byłoby lepiej”:
- Lepiej byłoby natychmiast wyjechać;
- Lepiej nie podejmować takiego ryzyka.
„Powinienem się cieszyć, że jeszcze żyję!”
Wyrażenia takie jak „powinieneś się cieszyć, że żyjesz” ogólnie umniejszają wartość całego doświadczenia i smutku.
Człowiek potrzebuje czasu, aby wszystko sobie uświadomić i przetrwać do końca, opłakiwać to, co utracone. Tylko to pozwoli nam dalej normalnie żyć. Na samym początku nikt nie mógł wiedzieć, co się stanie, ale najprawdopodobniej osoba obwinia się i robi sobie wyrzuty. Dlatego bardzo potrzebuje Twojego wsparcia.
Możesz go wesprzeć słowami: „Masz prawo nienawidzić tych, którzy zniszczyli Twój dom i życie”.
Ludzie, którzy przeżyli horror wojny, dosłownie uczą się cieszyć życiem i na nowo się uśmiechać.
„Wszyscy czujemy się źle”
Tak, rzeczywiście, każdy miał swoje własne, wyjątkowe doświadczenie i każdy ma swoją własną traumę. Ale kiedy z kimś o tym rozmawiasz, nie możesz przenieść uwagi na społeczeństwo ani na siebie.
Jeszcze gorzej jest porównywać sytuację z najgorszymi przypadkami, na przykład:
- po prostu twój dom został zbombardowany i ktoś inny go stracił…
- Dobrze, że przynajmniej twoi bliscy żyją;
- Ciesz się, że Twój dom ocalał.
Jeśli dana osoba zdecydowała się już podzielić z Tobą swoim doświadczeniem, musisz jej uważnie wysłuchać i na tyle, na ile to możliwe, odłożyć na bok swoje doświadczenia i porównywanie sytuacji, ponieważ nie jest to czas na mierzenie swoich strat.
Wszystkie doświadczenia, które ranią człowieka, są ważne. Dlatego w żadnym wypadku nie należy tego dewaluować faktem, że ktoś ma gorzej, a ktoś na tym świecie cierpi bardziej.
Nie rób z człowieka ofiary
Współczuć, a być ofiarą, czyli zrobić z kogoś ofiarę, to dwie różne rzeczy. Wyjście z pozycji ofiary jest trudne, istnieje ryzyko zepchnięcia człowieka w stronę depresji.
Dlatego zamiast podkreślać, jak źle wszystko jest, musisz podkreślić mocne strony danej osoby.
Ciągle mów, z jakich cech lub działań jesteś dumny. Takie wsparcie da Ci siłę do dalszego działania, poradzenia sobie z bólem oraz zadbania o siebie i swoją rodzinę.
Najważniejsze jest, aby w każdej rozmowie być szczerym z rozmówcą i otwarcie starać się go słuchać i rozumieć.
Przecież w rozmowie słychać dzwonki alarmowe, które wskazują, że dana osoba nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z tym doświadczeniem. Albo obwinia się tak bardzo za swoje czyny lub słowa, że próbuje się za to ukarać. Możesz pomóc.
Niedawno powiedzieliśmy
Vikon ma również fajny i fajny.
Subskrybuj! Publikujemy dla Ciebie ważne informacje, ekskluzywne i ciekawe materiały.