Tajemnicze galasy, puszyste kępki krzewów dzikiej róży, to w rzeczywistości umiejętnie zbudowane komory, w których rodzi się potomstwo janowca. Ryjkowiec jest roślinożernym owadem żyjącym pasożytami, najczęściej na owocach róży.
musi stawić czoła kaprysom pogody i drapieżnikom, dlatego potrzebuje przynajmniej tła dla swojego potomstwa, aby mogło się spokojnie rozwijać. Natura wymyśliła to bardzo sprytnie dla różowych mew. Nie szkodzi znacząco roślinom, po prostu je wykorzystuje i według wielu faktycznie ozdabia je piękną żółcią – bedeguarem.
Diplolepis różowy (Diplolepis różowy)
Komary to maleńkie czarne owady błonkoskrzydłe z czerwonawo-brązowym zadem i żółto-czarnymi nogami. Występują obficie w Europie, zamieszkują jasne lasy mieszane, parki i ogrody, w których rosną biodra róży.
Samice nie potrzebują samców do rozmnażania się i tak naprawdę wykluwa się bardzo niewiele samców. Żaby rozmnażają się partenogenetycznie, czyli bez zapłodnienia. Larwy rozwijają się w galasach, tzw. bedeguarach, które zwykle osiągają wielkość do 6 cm. Wyglądają jak puszyste, omszałe kulki na wierzchołkach gałęzi lub rzadziej na liściach róż. Tworzą je gojące się tkanki rośliny i powstają w wyniku śliny larw gryzących różę. Wewnątrz żółci znajduje się kilka komór, w których rozwijają się rowki.
Pod koniec lata żółć wysycha i tworzy doskonałą izolowaną termicznie przestrzeń dla janowca, który w żółci przeżywa całą zimę.
Zastosowanie bedeguara w medycynie ludowej
Bedeguary były stosowane przez uzdrowicieli ludowych w średniowieczu przeciwko krztuścowi, a także w leczeniu chorób biegunkowych u zwierząt hodowlanych.
Czasami rowek nie żyje sam
Czasami w żółci janowca rozwija się także potomstwo dzikiej róży (Torymus bedeguaris). To kolejny pasożyt, ale tym razem jest to mały owad, który pasożytuje na paziu. Może przeniknąć kielnią do żółci i tam atakuje larwę ryjkowca.
Przeczytaj inne ciekawe fakty na temat życia owadów: