Domowa kapusta kiszona jest absolutnie pyszna i warto ją mieć w domu. Jeśli marynowałeś kapustę pod koniec października, możesz być pewien, że teraz będzie idealna do spożycia. Ale o kapustę kiszoną zdecydowanie trzeba dbać regularnie. Cotygodniowe kontrole są zdecydowanie w porządku. Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na to, aby sama kapusta znajdowała się zawsze poniżej poziomu marynaty. Jeśli tak nie jest, należy uzupełnić marynatę. Którego zastosować i o jakich innych czynnościach nie można zapomnieć w pielęgnacji kiszonej kapusty? Powiemy Ci to w poniższych wierszach.
Ilość marynat w kapuście naturalnie maleje
Oczywiście, możesz trzymać kamionkowy garnek na przykład w piwnicy, gdzie temperatury są niższe. Niemniej jednak możesz być pewien, że woda stopniowo odparuje, a kapusta wyrośnie ponad swój poziom. Jeśli tak się stanie i zareagujesz dość szybko, nie będzie żadnego problemu. Jednakże długotrwałe przebywanie kapusty w powietrzu w naturalny sposób spowodowałoby jej spleśnienie. Nikt z nas by tego nie chciał.
Kapusta kiszona: Zdjęcie: Radek Štěpán
Jak rozpoznać już zgniłą kapustę?
Po prostu. Z jednej strony może być na nim widoczna zielona pleśń, a z drugiej strony będzie też czuć zapach. Na pewno zauważysz pleśń. Ale na pewno nie należy go mylić z białym szumem, który po prostu powstaje w kapuście w wyniku jej fermentacji. Należy go również co jakiś czas usunąć, jednak nie ma to wpływu na smak i konsystencję kapusty. Jeśli kapusta już śmierdzi, zdecydowanie nie masz innego wyjścia, jak ją wyrzucić. To nie będzie w 100% jadalne.
Jeżeli nie zostało Ci już nic, możesz przygotować marynatę samodzielnie
Idealnie jest wykręcić samą kapustę i usunąć wodę podczas ładowania samej kapusty, którą można następnie przechowywać w lodówce przez dłuższy czas. Dzięki temu otrzymasz niezbędną marynatę. Stopniowo będziesz go dodawać do kapusty, gdy dotychczasowa zniknie. Nie ma nic prostszego. Jeśli nie masz marynaty, możesz ją po prostu przygotować. Wystarczy posolić i zagotować wodę. Pozwól mu ostygnąć i wygrałeś. Inaczej nasze babcie używały wody z pierogów. Było też wystarczająco słone.
Kapusta kiszona w lakierze: Zdjęcie poglądowe: Radek Štěpán