Nie możecie się doczekać świątecznej sałatki ziemniaczanej? Czemu nie, przecież to niesamowita dobroć i doskonale smakuje z rybami. Jeśli jednak przyjdziesz do spiżarni lub piwnicy i okaże się, że ziemniaki wyrosły już bardzo dobrze, smak może chociaż na chwilę Cię ominąć. Kiełkowanie ziemniaków jest procesem naturalnym, którego można uniknąć lub w pewnym stopniu spowolnić. Jak? Powiemy Ci to w poniższych wierszach.
Kiełkujące ziemniaki można jeść, ale mają one wady
Niektórzy uważają, że nie należy jeść kiełków ziemniaków. Inni mogą z łatwością usunąć kiełki i przygotować z nich obiad. Podczas kiełkowania w ziemniakach zwiększa się ilość glikoalkaloidów. W większych ilościach mogą być toksyczne. W małych ilościach nie szkodzi ludzkiemu organizmowi. Jednak kiełkujące ziemniaki tracą zarówno swój atrakcyjny wygląd, jak i oczekiwany smak. Dlatego lepiej opóźnić kiełkowanie tak bardzo, jak to możliwe.
Jabłko kluczem do zatrzymania kiełkowania ziemniaków
Dokładnie. Jeśli włożysz do worka jabłko z ziemniakami, wygrywasz. To jabłko będzie produkować etylen, dzięki któremu ziemniaki będą jędrne i dobrej jakości znacznie dłużej. Oczywiście nie zaczynają też kiełkować od razu. Mogły z łatwością przetrwać w takim środowisku przez 8 tygodni bez kiełkowania.
Jabłka i ziemniaki: Fot. Radek Štěpán
Ważne jest również środowisko przechowywania ziemniaków
Zdecydowanie warto także przechowywać ziemniaki w odpowiednim środowisku. Jeśli znajdą się w ciepłym, jasnym i wilgotnym miejscu, można być pewnym, że wykiełkują bardzo szybko. Pomieszczenie, w którym przechowywane są ziemniaki, powinno być suche, ciemne i chłodne. W szczególności do przechowywania ziemniaków zaleca się temperaturę od 4 do 7 stopni Celsjusza. Ziemniaki przeznaczone na chipsy czy frytki można przechowywać nawet w temperaturze około 10 stopni Celsjusza. W bardzo niskich temperaturach skrobia w ziemniakach zamieni się w cukier i będą słodkie. Kiedy są wysokie, zaczynają kiełkować. Idealnym wyborem jest dobrze wentylowana piwnica.
Kiełkujące ziemniaki: zdjęcie poglądowe Radka Štěpána